CAIT


Tylko mały komentarz:
Jak zwykle widać jak mało wiedziałem, jak mało się domyślałem i jak bardzo grałem w ciemno i jak to się skończyło ;)
Nie miałem siły żeby to przeczytać i popoprawiać literówki i nawet nia pamietam co tu ponawypisywałem ;)

===============
2400:
Jestem po prostu w szoku! Druga planeta ma wartość 69% i prawie dwa razy więcej germanium niż HW!! No ale Stars! by nie bylo sobą gdyby mi jakoś nie przywaliło no i na obu planetach jest skandalicznie mało boranium.
Start w NW rogu galaktyki. Zobaczymy ile jest wart ten róg.

===============
2402:
Hm! Nie widzę w okolicy żadnych bram! :) To chyba jeszcze gorzej niż gdybym jakieś widział - jestem otoczony przez CA!! :O

===============
2404:
Zapowiada się niesmacznie. Jak na razie znalazłem co prawda całkiem smaczne Burrito ;) ale reszta jest przeważnie gdzieś na drugim końcu spektrum. Qrde. Ale to jeszcze nic nie znaczy, to jeszcze nic nie znaczy....... ;)

===============
2408:
Hm, pojawiły się dwie nowe zielona planety... Mało!
HW za chwilę osiągnie stan semiprzepełnienia pierwszego stopnia i trzeba przyszykować pierwsze kolonizery :) Chociaż może lepiej poczekać na drugi stopień?...

===============
2410:
Heh, Gobliny są w pobliżu... Wygląda na to, że gdzieś na południowy wschód od Godel.
Uh... Pegasus! Zielona jak Gobliny i ma aż 100 germanium! :D To niemożliwe, ja przecież nie trafiam na takie planety ;)

===============
2412:
Zdybałem pierwszą kolonię Goblinów. Na razie wygląda na to, że nasze haby się nie pokrywają zbytnio, ale po jednej planecie nie można osądzać. Poza tym - nie wygląda to na CA. Więc IT ;)
Zaczynam opadać w rankingu :) Pewnie jak zwykle spadnę gdzieś do 10. miejsca a potem się zacznę wspinać z powrotem ;)

===============
2416:
Cóż... Właśnie przelotem obaczyłem Winken, semi-HW Goblinów (więc definitywnie IT). Jest zielone, i to całkiem, całkiem.
Każe mi się nie wychylać na południe od Diablo - to ja kazałem się nie wychylać na południe od Burrito.

===============
2418:
Znalazłem pierwszą kolonię kogoś innego niż Gobliny ;) Baggy, kolonia Delfinów, CA jak w mordę strzelił - nie jest to HW a ma już 300k populacji. Hmmm... Oczywiście zielona.
Qrde! Nie wybudowałem kolejnej partii kolonizerów. Nie mam jak odludnić HW :\

===============
2420:
Teraz Goblin się pcha na Pegasus! Nic z tego, mam tam ponad 130k ludu. Z Burrito chyba sobie poleciał... Aha, nie poleciał, tylko spuścił desant (25k) i wtedy poleciał. Drań!
Pojawiły się dwie nowe nacje - zwiadowca Argothian na Diablo i Ravenoidów nad Cambridge (kolonia Goblinów - była tam bitwa ze Swashbucklerem ;))
Oczywiście Goblinom się nie podoba granica na wysokości New, chociaż jest dokładnie w połowie drogi między Winken i Godel (przypominam, że Winken to nie jest HW). Drżę na myśl o walce z Imperatorem AdPg ;)
Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że Gobliny się zgadały z Delfinami, które są CA, i dlatego właśnie Wielka Szef Goblinów rozmawia z pozycji siły. Sojusz CA+IT jest już bądź co bądź legendarny. Cholerny farciarz! Pewnie do tego dochodzi fakt, że jestem w kącie i rozumuje, że ciężko mi będzie znaleźć wsparcie.
Tak czy owak, mój kąt wydaje się być duży i pusty. To dobra rzecz - duży, pusty, przez nikogo nie zagrożony kąt. To znaczy zagrożony tylko z jednej strony :) Inna sprawa, że nie jest zbyt zielony.
Aha - marudziłem, że spadam - znów jestem drugi, ale nie wiem od jak niedawna ;) Tylko żeby mi to nie uderzyło do głowy tak jak w galaktyce SoA2...

===============
2422:
Heh... Spotkałem HW Goblinów, ale zupełnie nie tam, gdzie się spodziewałem. Jest na Climax, prawie dokładnie na południe od Pegasus. Myślałem, że jest gdzieś znacznie bardziej na wschód, a na południu są Argothianie...
Na Burrito wysłał niszczyciel z bazookami. Hmmmm... On się zbroi a ja nie ;)
Trochę się gubię w wiadomościach od Goblinów. Zresztą to i tak nieistotne, czuję że cokolwiek powiem, nic to nie zmieni, wojna i tak będzie.
Co to ja tam wysyłałem cztery (dwa po dwa) lata temu?...
Wyślę ofertę - Burrito jego, Pegasus moje. Na Burrito się wybuduje g*wniany forcik z betami...
Obawiam się jakiegoś ataku na Pegasus. Na szczęście to silna kolonia i może szybko postawić skaner. Za to tamtejsza brama ma w zasięgu bramę na Climax :) Z tego oglądu widać, że nasze haby nie są wcale takie podobne, tylko mocno na siebie zachodzą. On ma wycentrowane T i G, ja mam je na prawo i lewo.
Trochę wieści z Imperium - Cern, semi-HW, jest piękne! Nie ma boranium, ale za to ma wartość 96%, kupę germanium i jest już kolonią pierwszej kategorii, tylko głupia nie wybudowała porządnej bazy, choć kazałem! Odciąży HW w roli breedera... Cóż za odmiana po galaktyce SoA2 ;)

===============
2423:
Goblin odesłał niszczyciel z Burrito na New, gdzie zniszczył mojego zwiadowcę. A ja wycofałem przez niego spory transport kolonistów :\ Czyżby go nie widział? Niemożliwe... Był na skraju zasięgu skanerów, ale jednak ciut bliżej :) A może nie ma NAS? Koloniery (w Elezi wczesne transportowce zazwyczaj są kolonizerami) teraz lecą na północ, do trzech żółtych planet - trzeba tam umocnić swoją obecność (a właściwie to zapoczątkować ;))
Uuuuu, ale spadłem w rankingu... Aż na 6.? :> No tak, jakby mi resów ubyło... HW się wykrwawia ;)
Odpowiedź od Argothian - pełne poparcie ;)
Delfiny za to uważają, że nie Gobliny, a Argothianie.
Zaś Goblin zaproponował, hm, wymianę za Truman i Alcoa. Bezczelności ciąg dalszy itepe. Do tego straszy, że Gobliny mają takiego powera, że się same boją ;)
[trochę później]
Wielka Szef Goblinów dorwał mnie na kanale prywatnym i ucięliśmy sobie pogawędkę. Podobno u nich tam często się zmienia Wielka Szef i ten miał nieco inne podejście do sprawy Elezi niz poprzedni ;) W efekcie ustaliliśmy, że opuszczę Burrito i zatrzymam Pegasus. Ustaliliśmy też granicę - Worm-Diablo-Charity-Alcoa-Captain Jack, przy czym wszystkie planety kontrolne należą do mnie (więc wydębiłem też Worm - chociaż spodziewałem się, że będzie się opierał) w związku z czym przesunięcie granicy do Alcoa oznacza tylko dodanie Goblinowi dwóch planet (Sam i Talking Desert). Nie było mowy o NAP... Zostawię to na później. Goblin twierdzi, że Delfiny i Argothianie juz się leją - są blisko siebie i mają identyczne haby. Więc chyba Argothianie jako sojusznik odpadają...
Ale jeśli tamci dwaj się biją, to oznacza to same dobre rzeczy ;) W końcu okażą się zbyt słabi by uniknąć wchłonięcia przez Elezi ;]

===============
2424:
Czasy stabilizacji... Cóż to za pompatyczne określenie ;)
Ale i tak nie ma o czym pisać...
No może - na wschodzi pojawiła się zielona planetka Silver, jest trochę odstrelona, ale co to dla mnie! 8 lat lotu i pewnie i tak się natknę na jakichś Hamali, ale trzeba tam polecieć!

===============
2425:
Grrrr, patrzę na mapę i się dziwię, że skolonizowałem żółte Kutuzov. Tak mi coś kołatało, że jak kolonizowałem, to była zielona ;) No i się wydało - fundamentalne zmiany w klimacie obniżyły temperaturę, która wyskoczył 2% poza hab.
Argothianie piszą, że Gobliny, chętnie, bo ostatnio wymyślają sobie nowe konkurencje w przeszkadzaniu i dokuczaniu, ale najpierw Delfiny. Chyba już wiem dlaczego Gobliny zachciały ze mną rozmawiać - wolą iść na południe... Ciekawe ile na to wpłynęła ich wiedza na temat moich imperatorskich zdolności wojennych? ;) Więc mamy taką sytuację, że ja tu w tym kącie sąsiaduję w zasadzie tylko z Goblinami, Delfiny się dogadały z Goblinami, które się nie lubią z Argothianami. A Argothianie zostawiają Goblinów "na później". Pewnie nigdy nawet nie będą mieli okazji zrealizować tyhc plnów - albo będą musieli się tym zainteresować wcześniej niż będą chcieli ;) Można by zainicjować handelek z nimi, póki jescze żyją ;) Ale to jest uzależnione od tego czy oni są CA czy IT - chyba raczej CA, sądząc po wypowiedziach, ale pewności mieć nie można.
Zaś na północy zwiadowca Merfolków się natknął na porzuconego Swashbucklera :)

===============
2426:
Ciągle spadam w rankingu...
Widzę kolonię Hamalków i... Też jest zielona. No i widać, że Hamalki to CA. Venus jest trochę daleko od Mother i Captain Jack, więc mam nadzieję, że nie wynikną z tych planet jakieś wojny graniczne :) I jeszcze jedno odkrycie - ultrazielona planeta Merfolków (kolejny CA) Redemption. Onie wydają się mieć znacznie bardziej zaawansowany terraforming od poprzednich. A Redemption jest bardzo małą kolonią niedaleko Silver. Może warto z nim zagadać. Ale najpierw przyspieszymy kolonizację Silver :) Część kolonizerów lecąca na Mother skręci, doładuje plaiwa od reszty i zdąży dwa lata wcześniej niż planowa wycieczka. Na północy obok średiego Kepler znalazłem Kornilov, ze znacznie lepszym germanium, ale *tuż* poza zasięgiem kolonizerów :> Muszą zabierać tysiąc ludu mniej ;) Tam też poleci split wyprawy na Kepler (ale nie muszą wyładowywać kolonstów, można sensownie podzielić paliwo).
Trzeba chyba wynaleźć lepsze silniki... Z w7 dolecenie tam zajmuje wieki.
Burrito wycofane. Goblin zaraz się tam zwali - a transportowce mają paliwa tylko na dolot do HW, nie mogą polecieć bezpośrednio gdzie ich potrzeba...
Qrde blaszka, mam chyba nadprodukcję ludności. Nie mam gdzie tego rozwozić! :) To znaczy mam, to kaaaaawał drogi. Lepiej pobudować tam bramy.

===============
2427:
Mother skolonizowane - ale znów pojawił się tam zwiadowca Hamali. Chce coś wywęszyć? ;) Natomiast Dayan - druga wybadana kolonia Hamali - też jest zielona jak Gobliny.
Argothian się obraził za to, że na początku takie entuzjastyczne (względen bicia Goblinów) wiadomości wysyłałem a teraz donoszę o pokoju - on myśląc, że może liczyć na poparcie, zaczął stawiać twarde warunki ;) Ale handelek może się udać, zgodnie z przewidywniami jest CA, wiec jakieś terki za weap mogą być. Ale najpierw trzeba podciągnąć weap - obecnie mam 8, po tym jak myślałem, że wyniknie draka z Goblinami. Teraz ciągnę con - pewnie też atrakcyjne.
Goblin już na milion procent dogadał się z Delfinami. Terków jeszcze nie widzę, ale widzę kolonizer Delfinów lecący na planetę niedaleko Burrito.
Na wscodzie obok Redemption znalazłem większą kolonię Merfolków na Snack. To trochę jakby psuje perspektywy w tamtej okolicy, ale to jeszcze nic ;) Jego HW najwyraźniej jest na Scheherezade, 224ly na wschód. Wszystko wskazuje na to, że ma odwrotne haby a Redemtpion to zwykła flaga. Zaczyna to wyglądać dobrze :) Jeszcze nic do niego nie wysyłałem, zobaczę co zastanę na Silver.

===============
2428:
Hm, może się okazać, że na Kepler i Kornilov będzie za późno, na Loan Shark znalazłem kolonię Merfolka z 40k obywateli. Ale jestem dobrej myśli ;) Jego zwiadowca nadlatuje właśnie z głębokiej przestrzeni na Mother, pewnie już widzi kolonizera lecącego na Silver.
...i to wszystko? Najwyraźniej...

===============
2429:
Znowu nudno... Merfolki się nie odzywają, nie wiem co to znaczy ;) Za rok dolecę na Silver, ciekawe co tam jest.
Rok temu na terenie Merfolków znalazłem kolonię Hamali - dwa CA się zgadały?... W sumie wielkiego wyboru nie ma ;)
Delfiny wypuszczają kolejne, całkiem spore, wyprawy kolonizacyjne na teren Goblinów. Niezbyt mi się to podoba...
A tak poza tym czas zamontować bramy a/3...

===============
2430:
Hmmm, ciągle spadam, tym razem na 10. miejsce... To pewnie przez te wszystki ch*owe kolonie - jak zwykle. Tylko Pegasus się nadawało (już ma wartość 100%), a reszta to straszne knoty.
Silver skolonizowane - nie było tam Merfolków. Teraz Kornilov i Kepler. I czas do nich zagadać.

===============
2431:
Atani to IT. Są na wschód od Goblinów (najwyraźniej) i ukradli im logo :)
Bosch, ale nudy.
Zbliżają się lata '40. - to zazwyczaj okres kiedy w Elezi następuje eksplozja gospodarcza ;) Ale jak na razie średnio się na to zapowiada... Za to Gobliny faktycznie zarąbiście trafiły ze swoim semi-HW - w sam środek zagęszczenia z kupą ładnych planet. Aż roi się tam od kolonii po 400k populacji.

===============
2432:
Merfolki się oczywiście odezwały i oczywiście przyjaznym tonem. Zaproponowałem (albo zasugerowałem ;)) więc granicę jaka sie za chwilę ustali (Kornilov-Silver-Captain Jack) oraz współpracę inter-PRT. Argument: sojusz Goblin-Delfin i potencjalne wycięcie Argothian.
A poza tym wskoczyłem oczko wyżej ;)
Tak patrząc po planetach, to część z nich podobno ma być całkiem przeterraformowana w ciągu 10 lat. Może jednak boom lat czterdziestych będzie na czas ;) Oczywiście nie uwzględnia to spodziewanych przełomowych odkryć w dziedzinie ekologii planetarnej terra-r/11 ma być już za rok, terra-g/11 teoretycznie za 4.

===============
2433:
Argothianie wysłali na kanale ogólnym wiadomość, że wypowiadają Goblinom wojnę. Zastanawiam się jak bardzo opłacalne by było przyłączenie się? ;) Zresztą Argothianie wezwali też wszystkich sąsiadów Goblinów do zajęcia stanowiska - węszę tu jakąś aluzję. Cóż... Mam co prawda w10, ale to tylko z powodu terraformingu ;)
Skolonizowałem Kepler - bliższą z dwóch planet na dalekiej północy. Wygląda na to, że Merfolków tam ciągle nie ma ;) Za to jakieś Hamale się tam szwędają.

===============
2434:
Merfolk chyba cicho zaakceptował granicę, którą zasugerowałem. Właściwie spodziewałem się, że będzie conajmniej protestował. Ale skoro tak... ;) Kolejny kawał galaktyki dla mnie (ale zyskuję na tym tylko te nadgraniczne kolonie...). Jakiś kolonizer Merfolka leci na Infinity Junction - flaga? Planeta jest nawet dość żółta i mógłbym skolonizować, ale ma tak ch* germanium, że mnie odstrasza.
W każdym razie Merfolki wiedzą już jak duże jest Imperium Goblinów i chyba wiedzą co w związku z tym robić ;)

===============
2435:
Down, oh down, the only direction of flow is down.
A to w sumie ciekawe, bo w tym roku odbyło się wielkie zrzucanie ludu z transportów... Pewnie to przez to, że kolonie doszły do etapu przerzucania się z fabryk na terraforming.
Czego szuka merfolcki priv, najwyraźniej pusty, na Silver? Nie zrobił desantu, bo nie mógł przez fort :>

===============
2436:
Nudy jak diabli. Ciągle się snuję gdzieś na końcu stawki, ciekawe czy kiedykolwiek się wydźwignę ;)

===============
2437:
Stało się... wszystkie stare kolonizery typu Eleziator mk1 zostały zezłomowane ;) Wprowadzony został na ich miejsce nowy kolonizer z lepszym silnikiem, ale rolę transportowców właśnie przejęły fachtowce, tak że kolonizer będzie juś tylko kolonizerem.
Ostatnie postępy w dziedzinie terraformingu pozwoliły podnieść klasę kolonii na Crns (semi-HW) do poziomu 100%. To już trzecia taka kolonia w Imperium Elezi, oczywiście wliczając w to Godel (HW). Poza tym do grona zielonych planet dołączyło 90210 - gratulacje dla gubernatora ;)
Ha! Znalazłem wreszcie jakąś kolonię Argothian. Imperium Goblinów gdzieś jednak się kończy ;) Choć kto wie ile jeszcze ten stan się utrzyma?...
Wow... Atani buńczucznie oświadcza, że wypowiada NAP Wielkiej Polsce - trzaby to jakoś skomentować chyba... ;) Obawiam się, że Atani nie ma większych szans z WP, ale to przypuszczenie jest oparte tylko i wyłącznie na znajomości niektórych Imperatorów i nieznajomości drugich ;)

===============
2438:
Ja tu sobie ustawiam budowę kolonizera specjalnie na potrzeby zajęcia Denon, a tu mi Goblin wyskakuje z wiadomością, że Denon mu się bardzo podoba. Bardzo to głęboko na moim terenie, więc jestem niechętny, poza tym -8% mnie nie odstrasza - ma ładne germanium ;)) Musi mi dostarczyć poważniejszego powodu (mam nadzieję, że nie będzie nim groźba zagłady ;)), na przykład planety, ale u niego wszystkie ciekawe są już zajęte, a poza tym wolę się nie mieszać zbytnio i utrzymać wyraźną granicę. To tak przyszłościowo...

===============
2439:
Handelek z Goblinami - p12+en10 (ode mnie) za w15(16?) (do mnie). Najpierw rzecz jasna muszę dobrnąć do tych techów, ale to wszystko jest w planie na najbliższą przyszłość ;)
Chyba czas zlikwidować breeder na HW. Niech się porozwija... Zostanie jeden na Cern.
Jakiś Hamal próbował mi się władować na Silver... W zasadzie należało by zagadnąć do niego w sprawie granicy.
Do kolonii o pozytywnym wskaźniku środowiska dołączyło Ney - gratulujemy ;) Wskaźnik ten jest obecnie na poziomie 21% (więcej niż sąsiednie Mother, w każdym razie), więc na razie nie ma co liczyć na turystów, ale w przyszłości się jeszcze znacznie poprawi ;)

===============
2440:
Za 10 lat będzie czas podsumowań pod kątem tzw. "warunku 50-25k". Elezi na razie ma produkcję 10k ;) Ale ostro idzie w górę, może dojdzie do 25k.

===============
2441:
Znalazłem się nad HW Argothians - widziałem tam jak pojedynczy niszczyciel strzela w zwiadowcę Goblinów. Niszczyciel jednakże był superzaawansowany technologicznie - miał colloidale. Sam jestem zacofany pod tym względem, ale ja nie muszę mieć super broni ;) Chyba należało by go jakoś wspomóc ;>
Pierwszy MT w Galaktyce! Przelatuje w pobliżu, ale będę musiał od kogoś wydębić pozwolenie na przelot przez bramę... Ale to dopiero za jakiś czas, startuje na drugim krańcu Galaktyki i leci z w12.

===============
2442:
Yesssss!! Szturmem na dziewiąte miejsce!!! ;)
Hamale lubie niekonwencjonalne metody dyplomacji. Napisałem, żeby nie przekraczali granicy, jaką ustaliłem z Merfolkami, a ten na to: "Powiedziałeś o Panie i jest to piękne i mąde"... Ech... ;)
[a tak w ogóle to jestem dziś we wrednym nastroju, ponieważ w Galaktyce Sleep of the Angels 2 właśnie nie wypaliły fajerwerki ;P]

===============
2443:
Znalazłem HW Delfinów, a nad nim mnóstwo bombowców i fregat z gatlingami... Na kogo to? :> Aha, no tak, na Argothian... Delfiny chcą wydębić parę planetek na moim terytorium, nie jestem pewien czy chcę wpuszczać do siebie sojusznika Goblinów.
A tak w ogóle to HW Argothian i Delfinów są zastraszająco blisko siebie - nic dziwnego, że się pożarli ;) Mnie na szczęście odstrzeliło daleko od wszystkich. Pewnie wszyscy poza mną żyją w tłoku ;)
Skolonizowałem niedawno Denon i Heroin, obie -8%, ale teraz mam trochę bardzoej jednolicie rozłożone kolonie, no i w ogóle w tamtym kącie nic nie było. Aha - Merfolk wycofuje się z Redemption, szykuje się bliższa współpraca :)
AAAAAAAA!!! Na horyzoncie zwiadowcy FNOOLI! :D Ciekawe w jakiej postaci tym razem... Pewnie miniaturowi Naczelni Doradcy Imperatora ;>
[na Cern zgromadziła się flota charakterystyczna dla IT z wczesnej fazy rozwoju - kupa frachtowców potrzaskanych overgatowaniem ;)]

===============
2444:
Buuu, znów na 10. ;(
Do grona zielonych planet dołączyła kolonia Lhasa - gratulacje! ;)
Wszystko wskazuje na to, że zawrzemu sojusz z Merfolkami. Jak na razie wszystkie warunki są spełnione - inny PRT ;), inne haby......... A reszta wynika właściwie z tych dwóch ;) Będę szukał u niego jakichś ciekawych planet do kolonizacji; Redemption jest gotowe do przejęcia. Swój kąt już właścwie całkiem zasiedliłem (co się dało), a wszędzie naokoło są granice i pokój, więc trzeba szukać terenów osadniczych gdzieś dalej.

===============
2445:
Goblin mnie namawia, bym się zgodził na wymianę planet z Delfinami - dla niego Delfiny są pożyteczne, a podobno mają drobny ścisk i mało planet. Skoro mają mało planet, to mi się jeszcze bardziej odechciało wymieniać, dla niego byłby to znacznie większy zysk niż dla mnie ;)
Za to mi Delfiny ani żadne inne tałatajstwo nie jest już potrzebne - Merfolki zaproponowały sojusz, a ja się zgodziłem (zabrzmiało to jak tandetna telenowela...). Zdybał gdzieś w rogu kilka ładnych planet i już ostrzy sobie żabki, ja zatem muszę znaleźć sobie coś u niego, żeby nie być stratnym, hehe :)
Wygląda na to, że Goblin w końcu wymusi na mnie wymianę z Delfinami, inaczej nie przepuści mnie do MT ;> Kłopot tylko z tym co miałbym dostać w zamian. Wszystko juz przez kogoś pozajmowane - jeśli nie jest beznadziejnie beznadziejne. Na Weed (tuż obok granicznego Captain Jack) się zwalili Hamale... Na Waco są Atani... Na Heart nie wiem, ale ja tego nie chcę ;)
W końcu stanęło na tym, że odstąpię Delfinom jedną planetę (Hoze-o-rama lub Truman) za Pin Prick i informację co daje MT (bo niewiadomo skąd Gobliny wiedzą), a drugą jeśli uznam, że warto. Goblin oczywiście wiedział, że warto, bo podobno MT rozdaje techy, więc Delfin dostanie obie...
O! Na zachód od Worm (przy krańcu Galaktyki) pojawił się jakiś robal. Poznaję to po zwiadowcach Wielkiej Polski i Lekkoduchów.

===============
2446:
Doskonale! Dwie pierwsze partie terków przybyły na Silver i Kornilov :)
Lecim do MT... Zdążę właściwie na styk, bo Goblin nie chce udostępnić bram - na szczęście mam już od jakiegoś czasu p11 i mogę polecieć z w10. Część minerałów się weźmie z HW, stąd wyprawa wyruszy za rok z Pegasus.
Hamal truje, że miał od Merfolka dostać Silver, ale zdążyłem się tam władować, więc "za karę" zajął Neil (zauważyłem to i poinformowałem go, że jest to za ustaloną granicą). Merfolk nic nie wspominał o Silver, więc nie wiem czy mnie nie oszukuje, ale niech mu będzie. Ciągle jestem na 10. miejscu i faktycznie nie chcę się kłócić ;))
Do 2450 już mało czasu, a do 25 kres ciągle brakuje ponad 10 kres ;(
Teraz Goblin mnie męczy żebym sklepał Hamala. On by to chętnie zrobił, ale "jest zajęty". Ja też bym to chętnie zrobił ;) Ale ja też mam swoje "ale". Jedno z nich da się ograniczyć przez szybszą dostawę scrapów w14. Goblin nie mógł ich zbudować gdzieś w pobliżu, bo Lycra jest za słabe, więc siedzą sobie na Cambridge i muszą najpierw dolecieć. Więc otworzę na chwilę bramy, a co tam... Nie jestem aż tak paranoiczny jak Goblin ;)
Mam nadzieję, że nie pożałuję ;)

===============
2447:
Yesssss, na ósme! ;)
Delfin jest szybki - już leci kolonizerami na Hoze-o-rama i Truman :) Ja oczywiście też już lecę na Pin Prick i oczywiście będę pierwszy ;]
Hmmm, pierwsza odkryta kolonia Dorsai (od jakiegoś czasu mam najazd jego zwiadowców) i od razu zielona...

===============
2448:
Znów nudy...
Produkt imperialny brutto jest już tuż pod 20k, ciekawe ile wzrośnie w dwa lata.
A za rok pancerniki! :)

===============
2449:
Rozróba wokół MT... Według planu, moja karawana miała kolecieć do celu za dwa lata, ale Goblin się upiera, że za dwa lata będzie niebezpiecznie - ze względu na to, że pchają się do tego "przystanku" również Ravenoidzi i Argothianie - oraz goblińskie krążowniki. I nie chce żeby moim frachtowcom coś się stało... W zasadzie słuszna uwaga. Jeszcze mogę wykręcić i złapać rok później, ale na resztkach paliwa.

===============
2450:
Mam już w14 (ze scrapów), czas zdecydować co z Hamalem. Merfolki dają zielone światło :) więc chyba nie powinienem mieć kłopotów z podjęciem decyzji ;>
Ach, już mam scrapy w15... Najlepiej by było najpierw mieć w16, jak się zdaje. Czyli decyzję się podejmie trochę później ;))
W kazdym razie jest rok 2450 a Elezi ma zaledwie (?) 21630 res PKB... I jest na ósmym miejscu w rankingu. Podżywienie się Hamalem było by wskazane ;) Ma sporo ładnych planet. Przede wszystkim Weed.
Inna sprawa, że ostatnio lubię się "katastrofalnie przeliczać", jeśli tylko nie jestem paranoicznie bojaźliwy... Trzeba to zmienić ;P

===============
2451:
Hehe... Przy MT była mała jatka. Widzę tam cztery tankowce Goblinów i siedem krążowników Ravenoidów, ale złom tez jest Ravenoidów. Z tym to różnie bywa, więc nie wiadomo w końcu co się stało, trzeba będzie się wypytać ;)
Aaaach, jak miło, jednak dostałem w16 od Goblina :)
Radosna nowina z północy - merfolkowe terki przerobiły Kornilov na kolonię pierwszej kategorii (100%) ;) Oczekujemy na następne! ;)
Mniej więcej w kierunku Pin Prick wyruszyło 10 krążowników Hamala - mam nadzieję, że to nie na mnie. Nie ma tam co prawda bombowców, ale po Hamalu można się spodziewać wszystkiego.
A może to po prostu na to wielkie pole minowe Definów wokół Baggy? (zachodzi trochę na Pin Prick...)
Ach... Niedaleko jest taka scenka: krążowniki Atani na złomie Definów. Podobno handlowali jakimiś planetami - ale to raczej nie jest dowód na przyjazne stosunki ;) (złom jest za duży jak na wolf-lamb)

===============
2452:
Główna atrakcja w tym roku: sprawdzanie co dostałem od MT :)
9 technologii (wysłałem duży transport, a co!): w17, bio6, bio7, w18, el11, w19, bio8, w20 (!), bio9. Czyli jest nieźle, mam już BSC i doomsdaye, szkoda, że tyle bio - mogło zostać na bio7 (organic)...
Heroin po wielu latach transformacji wreszcie stało się zdatne do życia z wartością 14% - gratulacje! ;)) Za rok to samo osiągnie Denon.

===============
2453:
W tym roku pobudowały się bazy orbitalne na rozwiniętych koloniach. Większość z nich jest "rozwinięta" i ciągle buduje dużo instalacji, ale mogą się zająć budową floty. W21 dociągnę dopiero za 4 lata, w22 za prawie 10, więc nie ma sensu czekać. Tylko się zastanawiam, czy dać blastery, czy od razu disruptory r2 :) Pierwsze tańsze, drugie potencjalnie nieskuteczne ;) Tylko z torpedowcami nie ma problemu.
Tak więc z weap przerzucam się z powrotem na con i prop - trzeba w końcu dostać lepsze bramy, to po pierwsze, a po drugie trzeba też wynaleźć B-52.
Goblin urządza "sceny" na kanale ogólnym. Okazało się, że przy MT stało się to, czego się domyśliłem: Goblin ustrzelił karawanę Ravena, ale krucze krążowniki zniszczyly flotę Goblina. Raven się wkurzył i zapakietował Jerilyn. Czyli chyba nie trzeba już wspomagać Argothian, tylko Gobliny ;)) Mają już Delfiny, więc raczej sytuacja się wyrównała.
Zatem wracamy do planowania najazdu na Hamali. Trzeba trochę polepszyć zwiad - widzę dosyć niewiele na wschód. Z Captian Jack wyrusza właśnie 10 zwiadowców - taka ilość może wzbudzić podejrzenia (choć nie wszystkie lecą na wschód). Przydały by się też jakieś lepsze bramy, ale to dopiero po kilku latach pracy naukowców. Tymczasowo na Captain Jack stanie 150/600.
Arhangi dostaną blastery. Przy obecnym stanie techniki tarcz wystarczy trochę saperów i torpedy ;)
Mógłbym zacząć budować już teraz, ale to opóźni poważnie B-52, a bez nich nie ma co się wybierać. Trzeba też zostawić trochę czasu zwiadowi i ewentualnie przygotować MD na najbliższe kolonie (dowóz amunicji itp.). Do tego jeszcze Silver i Kornilov są na etapie burzliwego wzrostu populacji i mocno średnio mogą budować statki.

===============
2454:
Yessss, siódmy! ;)
Widzę jakieś hamalowe bombowce. Niedaleko (na Terrace) też jest mała flota Achajów (jakieś 9 pancerników z bombowcami). Co to może znaczyć?...
Te krążowniki, które kiedyś wzbudziły moje podejrzenia, kręcą się w okolicach kaczego Baggy. Lataja powoli w polu minowym, ale jakoś go nie zbierają.
Hamal ma farta! Jakbym ja miał tyle planet prawie idealnie pasujących do moich habów, to bym rządził galaktyką ;P Inna sprawa, że Hamal ma wyśrodkowane haby...
Trochę na wschód są Atani. W sumie Hamalowi nie przypadło wielkie terytorium...
Więc zaczynam budowę floty, ale na razie powoli. Tak żeby w ogóle zacząć ;) I żeby starczyło na dociągnięcie do c15.

===============
2455:
Kolejny MT, nadlatuje z południa. Pod koniec podróży będzie przelatywał przez teren Merfolka. Ale to dopiero za jakiś czas...

===============
2456:
Przygotowania... Zaczyna mi się pojawiać przed oczami plan. Goblin twierdzi, że Hamale nie mają penscanów - to dobrze (jeśli nie mają). Może się nie zorientują w nieodpowiednim momencie. Między Naledi i Dayan jest pole minowe Hamala - trzeba by je usunąć. Do tego posłuży Goblin ;) Ostatnio jakiś kooperatywny się zrobił... Naledi i Dayan są ważnym celem, to najbliższe duże kolonie, trzeba je stuknąć od razu. Do tgo posłuży goblińska brama na Knob ;) Za dwa lata pole minowe powinno być usunięte, a moje floty na pozycjach (trochę jakby w pośpiechu, ale co tam...). Będę miał pewien deficyt bombowców, niestety. Ale to się nadrobi z czasem.
Mam nadzieję też, że moi zwiadowcy siedzący na okolicznych planetach nie wyglądają podejrzanie ;)
I Hamal zapewne zaraz się zdenerwuje za miny na drodze do Neil. Przydał by się jakiś pretekst ;> Bezprawna kolonizacja odpada ;)
Mój poziom euforii zaczyna być niebezpiecznie wysoki. To się zazwyczaj źle kończy - najczęściej dowiedzeniem się, że wóg już od dawna się na mnie szykował ;P
No i jeszcze spostrzeżenie, że zwiad Hamala jest mizerny. Nie widzę w okolicy żadnych jego zwiadowców (chyba). To może ewentualnie oznaczać, że nie musi, bo ma penscany, ale skoro nie widać żadnych penscanów latających...
Goblin się skarży, że Fnoole robią wypady na Delfiny. Niech się tam leją... Lepiej dla mnie ;P
Kontakt z Argothianami się zerwał (nie z mojej winy :P) i dopiero teraz się nawiązał ponownie. Wcześniejsze przypuszczenia co do stanu tamtejszej wojenki można sobie powiesić w Pewnym Miejscu do Pewnego Celu. Argothianie są na najlepszej drodze do wyginięcia, a właściwie Gobliny są na najlepszej drodze do zwycięstwa. Raven raczej nie pomoże - Wielka Polska wypowiedziała im NAP (a to raczej duże zmartwienie, biorąc pod uwagę kto jest Imperatorem Wielkiej Polski). Argothianie liczą teraz na pomoc... Atani i Hamali. Wygląda na to, że Gobliny mnie nieźle wymanewrowały ;) Czuję się trochę głupio, ale nie zrezygnuję z podjętych planów. Cóż, pozostaje tylko wysłanie w20 do Argothian (tylko należy unikać wykrycia).

===============
2457:
Następny MT, na południu, bardzo blisko poprzedniego, leci prosto na mnie :) Cool...
Miałem już się zwalać na Knob i Captain Jack, ale... Źle zsynchronizowałem pakietowanie. Najpierw trzeba odpalić, potem pojawiać się flotą - chyba. A właściwie odpalić w tym samym roku kiedy na froncie pojawia się flota. Chyba ;) Alternatywne rozwiązanie to odpalić w momencie wysłania floty na wrogie planety - pierwsze jest lepsze jeśli Hamal ma penscany, drugie jeśli nie ma. Chyba ;]
Rozwiązanie z odpalaniem trochę wcześniej ma jeszcze inne zalety - w razie czego nie trzeba poprawiać flotą, poza tym daje mi jeszcze jeden rok na niezdecydowanie ;) Czy raczej myślenie, bo po odpaleniu nie będzie już odwrotu (hamalowe wrzaski na pewno będą ogłuszające). Teraz jakoś nie bardzo mi się myśli, jedną z przeszkód jest brak bezpośredniego kontaktu z Goblinem - chodzi o bramę na Knob. Powściągnął ostatnio swoją paranoję chyba, bo twierdzi, że z chęcią ją udostępni. Jestem już pzekonany, że chodzi mu wyłącznie o zabezpieczenie tyłów - żeby Hamal nie pomagał Argothianom. O ja okropny zdradziec...
Chyba jednak rozwiązanie z jednoczesnym puszczaniem floty i pakietów jest lepsze ;)

===============
2458:
Średnia wartość moich planet wygląda coraz ładniej :) Oczywiście wiadomo czyja to zasługa... Takie na przykład 90210 - kiedyś nędzna żółta, w przyszłości ma szansę stać się bardzo ważnym centrum produkcyjnym (już teraz ma 92%) - tylko trzeba będzie dowozić ironium ;> Za to Merfolki się rozłażą po moim terenie. A ja u niego nie widzę już właściwie nic ciekawego... Głównie dlatego, że on jest CA z coraz lepszym terraformowaniem i już wszystko pozajmował. Cóż, planety za terki.
Durny Argothian, chciał scrapy, a nie udostępnił bramy.
Goblin się za to wypiera oskarżeń o manipulanctwo :)
Merfolki donoszą, że Hamal się bije z Achajami. Czyli nie sousz, tak jak wcześniej przypuszczałem? Jeśli tak, to w zasadzie dobrze, chociaż oznacza, że Hamal ma już wybudowaną flotę (aczkolwiek nie wiadomo na jakim poziomie). A jeśli nie... ;) Posłało się kilka listów żeby wyjaśnić sprawę.
Wielka Polska i Ravenoidzi sie przekrzykują na kanale ogólnym. Wielkopolacy nawet wspomnieli o nielegalnym przelocie Ravena do MT, za zestrzelenie którego potem się mścili pakietowaniem cywili. To chyba Goblin powinien używać tego argumentu ;)
Krótka wymiana informacji z Goblinem - no i lecim na Knob. Wszystko tam poleci, stamtąd wszędzie (Dayan, Naledi, Weed) jest wystarczająco blisko, Neil i Baldrick się załatwi inaczej. Chciałem pakietami, ale to chyba marnotrawstwo minerałów :> Więc z Captain Jack raczej wypalę w Weed, przynajmniej demolka będzie mniejsza (jest tam z 10 defensów, mam nadzieję, że nie dobuduje więcej).
Właśnie otrzymałem potwierdzenie, że Achaje się biją z Hamalami. Nazywają to "małą wojenką"... Niedyskretnie się ujawniłem z planami (ale nie podałem terminu) i jeśli to zmyślnie skonstruowana ściema (z inicjatywy Hamala), to się wkopałem, ale chyba tak nie jest ;)

===============
2459:
Grrrroarrrrr!
Goblin miał usunąć pola minowe Hamala. Stały się dwie rzeczy: krążowniki wpadły na miny po przebyciu małego dystansu, a poza tym Goblin ma domyślny battleplan taki jak ja (domyślnie tylko wrogów), przy czym nie przestawił Hamala na wroga. Więc pole minowe nawet urosło :\
Stała się poza tym jezcze gorsza rzecz - Hamal zauważył flotę i wysłał do mnie zapytanie o jej przeznaczenie ;)
Po konsultacji z Goblinem wysłałem odpowiedź, że to prewencja - że Goblin to paranoik jak Hamale i poprosił (jeśli Gobliny potrafią prosić) bym popilnował. Pewnie nie łyknie ściemy ;) Zaskoczenie diabli wzięli. Na razie zostaję na Knob.
Na południu do wojny z Goblinami przyłączyli się Fnoole. Imperator Fnooli to ekstremalny żółtodziób - Imperator Argothii pisze mi, że tamten nie wiedział nawet, że MD7 może walić z w10. Ale z pomocą Imperatora Loco powino być lepiej ;)

===============
2460:
Hamal jest naturalnie enigmatyczny, a Achaje wcale nie cieszą się, że ktoś im pomoże, ale marudzą, że planety Hamala mi się nie należą ;) Sam sobie wezmę...
A tymczasem Elezi spadło na 9. miejsce. Ciekawe jak to się dzieje?
Widzę charakterystyczny ślad złomu pomiędzy Burrow i Aquarius. Wygląda na to, że Atani się przyłączyli do Argothian - złom jest Atani, tak jak Burrow, a Aquarius jest (baza z bramą ciągle stoi) Delfinów.
Nie widzę jakiejś większej reakcji u Hamala - nie zaczął masowo budować defensów, flota siedzi w przestrzeni (jakieś krążowniki i 13 pancerników - podobno z juggami). Ja też nie pobudowałem defensów w najważniejszych punktach, a przecież Silver i Redemption są zagrożone przez Franklin (kolonia Hamala na północy u Merfolków).
Tym razem goblin się bardziej postarał i sprzątnął większość min między Dayan i Naledi - niestety trochę bez pomyślunku i droga do Dayan jest ciągle przyblokowana małym poletkiem.
Zauważyłem właśnie, że znów zapomniałem pobudować flary ;)) Grrrr...
Co robią Lekkoduchy na Charity, Kludge i Zarquon? Zdaje się, że Charity według porozumienia z Goblinami należy do mnie. Raport jest sprzed ośmiu lat - nie wiem jak to zrobiłem, że nie zauważyłem tego wcześniej... Coś tu śmierdzi.
Goblin wyjaśnia: Lekkoduchy się zwaliły legalnie, na Charity rzecz jasna nie. Zagroziłem, że nie będę o niczym gadał, jak się nie wyniesie, to zbombarduję (Goblin ich tu sprowadził, więc Goblin ma ich wyprowadzić). Poza tym Wielka Polska wysyła przez robala frachtowce do popdropu... Nie podoba mi się to wszystko.
W sprawie Hamala: nie lubię kłamać, nie lubię robić zasłony dymnej, ale planety są potrzebne. Hamal idzie pod nóż, chociaż to oznacza, że mu nakłamałem ;) Chyba nie nadaję się na Imperatora...
Ta jego flota, co wyruszyła z Kha Karpo (po drugiej stronie imperium), leci w kierunku Weed z w9, w takim tempie na "front" dotrze za jakieś 3 lata. Ale być może nie starczy paliwa (silniki podobno ma kiepskie). Ciekawe czy to cała flota?
Mam nadzieję, że nie będzie to kolejne "katastrofalne przeliczenie się" ;) Lecę na razie na dwie kolonie - Weed i Naledi, no przy okazji po dwa krążowniki na Neil i Baldrick. Franklin na razie zostawię, szkoda minerałów (bez MD10 nie ma co się wysilać - 4 Mt boranium to kawał skały). Dayan jest ładniejsze od Naledi i ona mnie bardziej interesuje, ale jest przyblokowane minami - poza tym nie widzę co się dzieje na sąsiednim Timoshenko. Miny się przeczyści w ramach ataku (Hamal przeniósł tam stawiacze z Naledi). Następne w kolejce jest Venus, ale jest perfidnie nieco ponad 100 ly od Naledi i Dayan...

===============
2461:
Jest tak sobie. Weed i Naledi zostały zbombardowane do gołej skały, ale miny na Dayan przerwały, grrr... Dwa wysłane pancerniki wpadły na miny.
Poza tym flota na Weed miała głupie rozkazy i nie usunęła stawiaczy min :>
Poza tym...
Imperator Argothian się do mnie niedawno przyczepili, że nie rozumie mojej polityki. Przecież teraz jest idealny moment do ataku na Goblina! ;) O ile kiedyś widziałem teoretyczną możliwość zaatakowania Goblinów, tak teraz to jest niemożliwe. Moje sumienie by tego nie przetrwało ;) Wobec tego kazał zagwarantować, że nie ruszę Atani. Nie byłem pewien, czy wie o moich planach ataku na Hamala, więc powiedziałem nieco enigmatycznie, że "Atani nie jest na moim celowniku". Inna sprawa, że chyba cała galaktyka już wie o mojej flocie - według nich to jest dużo. Hm, 19 beamerów i 14 torpedowców... Może to i dużo. A jeszcze inna sprawa, że Imperator Argothian ani razu nie wymienił nazwy "Hamale" (chyba), jakby zażądał dla Hamala takich gwarancji jak dla Atani, to byłby kłopot :)
A skoro już o pancernikach mowa, to Hamal zaczął budować w pośpiecu pancerniki wielce podobne do moich Arhangów, tyle że z lepszym pancerzem (wobec czego są droższe). Na Dayan i Naledi pojawiło się po jednym takich - planety w sumie nie są (jedna już nie jest wcale ;)) zbyt duże i nie mogę oceniać czy to są jego normalne możliwości produkcyjne. Ale na pancerniki wydał całe zasoby i nie starczyło na instalaje obronne, przez co ma już dwie kolonie mniej. Na bazach ma jihady i MD7 (antypakiet? lepiej chyba było zainwestować w instalacje obronne) - nie starczyło im inicjatywy na oddanie nawet jednego strzału.
Tylko sprzątnąć miny na Weed - kolonizer już czeka na Captain Jack :)
A za rok bramy a/8! Jeeeeeeee...
Zaś na Franklin nie ma ani MD7, ani instalacji obronnych... Aż się prosi, ale bez MD10 nie dam mu tej przyjemności ;)
Zmiana na imperatorskim tronie w Imperium Wielkiej Polski - Imperatora Ludka zastępuje Imperator Johan. Chyba jest się z czego cieszyć, nikt nie chce chyba być w tej samej galaktyce co Imperator Ludek ;)) Och nie, to tylko tymczasowo... ;(
Hamal się użala na kanale ogólnym, że ma małe państewko, Robale w odpowiedzi zrzędzą, że na pewno większe od ich, na co się odezwało kilka zgryźliwych głosów (ale bez mojego!), że niedługo Hamale też będą mieli tak małe państewko jak Robale ;)
Ryzyk-fizyk. Dawno temu, w galaktyce Nie Ma Mocnych, zaciągnąłem (nieświadom tego) u Fortuny pokaźny kredyt, kiedy wykonałem sławną akcję bombardowania HW Phyrexii przez grubą zasłonę min ;) Od tamtej pory Fortuna mnie nie lubi i cały czas wysadza moje statki na pojedynczych minach i takie tam. Teraz mam nadzieję przelecież przez miny wokół Dayan - jeśli wpadną, to nie stanie się nic strasznego, ale jeśli nie wpadną, to będzie superfajno ;)
Część floty leci na Taco (pomniejsza kolonia Hamala), które jest 98 ly od Venus, gdzie leci grupka pancerników (niestety nie mam w okolicy sweeperów...) sprzątać miny (przytną pole do 6 ly).
Ciekawe, że hamalowa flota (ta z 13 pancernikami) zatrzymała (czyli zwolniła do w4) się w pobliżu Terrace, pobliskiej kolonii Achajów. Achaje się ewakuują na Marlborough, pobliską kolonię Dorsai. Z innych pobliskich kolonii są tylko Merfolki ;)
Atani po raz kolejny puszczają flary przez miny wokół Aquarius. A tam ciągle stoi brama - ponoć pierwsze podejście to było tylko przygotowanie (dziwaczne nieco, flary są za drogie na takie "przygotowania") i atak miał nastąpić później. Nastąpił w końcu? Tymczasem w tamtyym kierunku leci parę flot delfińskich krążowników.
Heh, Goblin twierdzi, że w Knob uderzyły dwa hamalowe pakiety - najwyraźniej oba wyleciały z Naledi. Widocznie w sumie mogły zabić planetę, ale hamal coś skopał i się nie zsumowały ;) Knob oczywiście żyje, choć jest bezbronne. Poprawka: jeden rąbnął w poprzednim roku - Goblin wyraził się nieprecyzyjnie.

===============
2462:
Bałem się obejrzeć raporty w tym roku. Głównie ze względu na szarżowanie przez miny. Ale pierwszy ogląd sytuacyjny pokazuje, że jest dobrze. Nic się nie popierd* ;) To ewenement. Np. flota z Weed przedostała się przez otaczające miny i szarżuje z w10 na Venus.
No i wróciłem na ósme miejsce ;)
Hamal nie wysila się chyba zbytio. Na Dayan ciągle nie było porządnej obrony, a bazy ciągle mają tylko jihady. W ten sposób moja flota prze naprzód bez żadnych uszkodzeń.
Jeden kłopot - na venus nie dolecieli żadni zwiadowcy. Choć zdaje się nie wysłałem zbyt wiele... Wolę nie lecieć w ciemno :> Ale i tak polecę. To ma być blitzkrieg! Wątpię, żeby szykował tam pułapkę. Znów będę obgryzał pazury ;) Tak samo zresztą na Timoshenko. Ale tam może być pole minowe. Prawie na pewno jest - zwiadowca zdybał stawiacze, a skan tam nie dochodzi...
Północna flota Hamala wyrabia jakieś dziwne ewolucje. Ciągle się pcha na Terrace i ciągle zostawia za sobą ślad śmieci. Uparciuch, nie ma co! Jakieś mniejsze flotki się zbierają w okolicach Magellan. Ciekawe ile już się zebrało. Wobec tego zrządzam ostrożność w rejonie. Timoshenko trochę poczeka... (na wybawienie? ;)) W razie czego z Venus jest wystarczająco blisko na Timoshenko.
Wielkie unowocześnianie baz - bramy model a/3 odchodzą do lamusa, od dziś modne są bramy model a/8 ;)
Na południu widzę wielkie floty krążowników Fnooli atakujące Definy. Krążowników...

===============
2463:
Ciąg dalszy epopei:
Nad Venus złapałem tą flotkę, co siedziała niedaleko pobliskiej kolonii Delfinów. Trochę krążowników z colloidalami i jihadami...
Okazało się, że nad Timoshenko nie było żadnej pułapki ;) Min też już tam nie ma (i nie było...) i chyba można atakować.
Na Weed nie przetrwały żadne instalacje ;(
A poza tym:
Lekkoduchy to palanty ;P Napisałem do nich w sprawie Charity - odpowiedź: "kolonia na Charity nie zniknie!", po czym szantażowanie ponad setką "lekkich" pancerników i Wielką Polską. Poprosiłem Goblina o interwencję. Przygotowałem odpowiedź w podobnym tonie, ale na razie się powstrzymuję przed wysłaniem.
Lekkoduchy to IT, tak a'propos.

===============
2464:
Cóż... Napisałem Goblinowi, który poprosił mnie o kasację Waco, że jestem zobowiązany nie tykać Atani, więc zjawił się tam osobiście ;) Ja nie mam z tym nic wspólnego! ;P
A z Hamalem idzie tak łatwo, że zaczynam się bać. On pewnie zbiera flotę - w tej sytuacji są dwa możliwe scenariusze: zbierze tyle, że może mi zagrozić albo popełni fatalny błąd ;) A ja posuwam się tak szybko, że nie wiem co atakuję - zwiad został w tyle.
Ehehehe, właśnie nad Salsa zobaczyłem te hamalowe wspaniałe pancerniki ;) Torpedowce z juggami i FM - spodziewałem się właśnie czegoś takiego po "cudownym" projekcie. Paręnaście takich leci w kierunku Magellan. Na szczęście wiem co on tam ma. Wystarczająco dużo, bo zrobić symulacje.
Cholera, na Dayan też się nie ostały żadne instalacje. Zaczynam myśleć, że Hamal to -f. Chociażby dlatego, że instalacje znikają zastraszająco szybko, a na zdobytych planetach germanium nie jest mniej niż innych minerałów. No i jego produkcja to około jednego pancernika na planetę na rok.
Ale pomimo szwankującego zwiadu mam jasny obraz sytuacji. Po raz pierwszy od dłuższego czasu ;) Zrobię taki manewr: pozbieram floty w jednym punkcie mnej więcej w środku "latawca" Timoshenko-Magellan-Larry(HW)-Iceball. Na Iceball jest 7 torpedowców, poleci 5, Timoshenko jest mocno nadbombardowane, więc nie spodziewam się tam nic groźnego (ale bombowce wycofam - Hamal może tam zaatakować). Stamtąd poleci trzon floty - 7 torpedowców. Po drodze dołączy drobnica beamowa, trochę posiekana minami ;> Flary mam - niecałe 100 sztuk ;)
Najważniejszy cel tego manewru - HW Hamala, Larry. Jest przysłonięte minami, ale mam nadzieję, że krążownik działający nieco na północ od Salsa przytnie to pole (nie jest wokół Larry, tylko trochę obok - i jest duże).
No dobra, jeden krązownik to za mało, już czuję że Fortuna zaraz się na mnie obrazi, trzeba się upewnić.
Z innych wieści: Atani chyba w końcu zniszczy bazę na Aquarius. Lecą tam jakieś pancerniki :)
Lekkoduchy się uspokoiły, częściowo pewnie ze względu na mediacje Goblina. Umowa: trochę dziwaczny NAP3/5 (ja muszę czekać 3 lata, on 5 - pomysł Goblina, nie wiem jak się sprawdzi ;)) (jeśli będzie miał okazję...), Charity ma specjalny status: bez min, bez bramy - tylko nie wiem jak ja to sprawdzę :> Zasugeruję zmianę tego na "bez bez orbitalnych".
[chwilę później]
Przeprowadziłem parę testów, które uświadomiły mi parę rzeczy: Eserehy (torpedowce) mają wystarczający duży zasięg by się o nie nie martwić. Arhangi się niepotrzebne - pchają się pod torpedy wroga. Flary niepotrzebne - Eserehy siedzą poza zasięgiem, a Arhangów nie będzie ;) A torpedowce Hamala maja śliczną prędkość bojową 1/2.
Oczywiście torpedowce muszą mieć rozkazy min damage.

===============
2465:
Nono, Hamal jest mcno przyciśnięty do muru, ale i tak poświęca część floty na niszczenie pomniejszych sweeperów. A może to właśnie dobrze z jego punktu widzenia?... ;) Ach nie, to było przy Franklin. Podejrzewam, że miało to na celu podbicie sobie poziomu technologicznego :> Vijnou mają jednak dość high-endowe uzbrojenie...
Usunięcie min wokół Larry poszło średnio. Krążownik stanął na minach Achajów, a pancernik posunął się niewiele dalej. Ale poletko jest przystrzyżone wystarczająco, ryzyko jest minimalne.
Mam nadzieję, że nie czeka tam na mnie żadna niespodzianka ;) Cała widzialna flota Hamala siedzi na Magellan - do Larry ma 92 ly, Wątpię by miał odwagę, nawet jeśli ma paliwo, lecieć z w10 tymi swoimi tormedowcami. Na szczęście 14 Eserehów to aż nadto :)
Yessss, kolejny MT! Niestety poprzedni, którego chciałem złapać u Merfolków, po chamsku skręcił na wschód. Ten nowy wystartował właśnie na wschodniej granicy Merfolków i leci niespiesznie prosto w moim kierunku :) No dobra, w kierunku Hamala... Ale zanim doleci, to pewnie wiele się zdąży zmienić.

===============
2466:
Ech, ten Achaj, nastraszył mnie! Napisał, że widzi, że mam już zwiadowców pod Larry - czyżby atak się nie udał i wszystko zginęło? :O Nic z tych rzeczy, po prostu ma kiepski zwiad. Napisał co chce przejąć w tym rejonie - oczywiście Larry, parę planetek "po tamtej stronie Hamala" i... Naledi, które jeszcze jakimś trafem nie jest skolonizowane przez Gobliny. Formalny podział Hamala jest mile widziany, ale nie taki jak on zaproponował. Trochę się spóźnił - do tej pory to było "kto pierwszy ten lepszy" i byłem pierwszy nad Larry :) Ale jeśli to będzie się dalej tak toczyć, to się niechcący sami porżniemy...
Inna sprawa, że niestety zyski nie wyglądają na ogromne. Głównie przez Achajów ;P Podkradają planety... Takie Andromeda, na przykład - ładne, ale na wschodzie, bliżej domu Achajów. Kha Karpo i Speed Bump są bliżej i już są oblegane. Ale niezbyt wielkimi siłami chyba...
Mógłbym wysłać do Hamala propozycję - ma jeszcze flotę (beznadziejną, ale to szczegół) i jest między młotem a kowadłem. Może wybrać komu zechce zaszkodzić. Mi nie da rady na pewno ;) Nie wiem co mają Achaje - widzę pojedyncze pancerniki i mam wiadomość, że za rok mają zamiar ruszyć na Larry ;) Więć wiadomość do Hamala polegała by na skierowaniu jego floty na Achajów... Na przykład w zamian za ofertę nie demolowania reszty jego planet. Ale to trochę bez sensu.
Mógłbym ukatrupic flotę Hamala już teraz, właściwie. Ale poczekam jeszcze trochę :)
Postawiłem właśnie 100/any - wynik nie jest zachęcający. Jest raczej konsternujący. Wszędzie tylko Wielka Polska :> Przemieszana z Lekkoduchami, rzecz jasna. I jeszcze niedługo być może z Goblinami.
Za to najzieleniej jest u Dorsai :] I Atani...

===============
2467:
Heh... Larry jest już czyste :) Nie postarał się Hamal... Aha - bo na Larry władowała się flota Achajów. Na szczęście nie było sprzeczki. Nadlecieli z kolonii Atani - podobno sojuszników Hmala ;)
Główna flota Hamala leci na Speed Bump, pewnie będzie przeszkadzał temu, kogo może w ogóle uszkodzić. Chociaż z tą flotą na Larry raczej też sobie nie poradzi...
Wow! Wskoczyłem na 7. miejsce! ;D (znów [chyba] - ciekawe jak szybko spadnę?)
No i się znów zrobiło nudno... Przekazałem Goblinom raport z bramy 100/any, żeby sobie zobaczyli z kim się zadają.

===============
2468:
Achaje się odgrażają, żebym opuścił Larry, bo, między innymi, to *on* wybił resztki kolonistów. Dawno się tak nie uśmiałem! Nie zrobił by tego gdyby nie moja dzielna flota bombowców, która wybiła pół populacji i poniszczyła instajacje obornne. No i bombardowałem pierwszy, rzecz jasna. Poza tym pisze, że wykorzystuję bezczelnie fakt, że Hamal już miał wojnę - to też jest mocno naciągane. Powinienem zerknąć do kroniki ;)
Larry zdążyłem już skolonizować, w każdym razie. W zasadzie mogłem to zrobić nawet rok temu... Teraz na wszelki wypadek trzeba się zabezpieczyć przed flotą Achajów. Nie dostałem jeszcze odpowiedzi, ale to zapewne z powodu święta Weekendu ;)
Szkoda, że nie wiem jakie ma projekty. Jest wielce prawdopodobne, że będzie jatka (ale nie z mojej inicjatywy) i rozsieka moją flotę - mam co prawda więcej torpedowców, ale mniej flar i beamerów. No i nie jestem pewien swojej przewagi technologicznej.
Miałem zamiar przerzucić przez Larry frachtowce dla dwóch MT, ale lepiej z tego zrezygnować. Jeden da się u Merfolków, drugi być może przez bramę na Venus, ale tam trzeba jeszcze doterraformować do zieloności (1 rok) i zbudować bramę (? lat ;))

===============
2469:
Nic się nie stało nad Larry... Ale Achaje nie odpowiadają. Źle mi to wygląda.
No, pomijając już mały szczegół, że Achaje polecieli na północ, w kierunku Terrace ;) Ale to też może oznaczać coś niedobrego. A może zaakceptował moją argumentację? Nieeeee, niemożliiiiwe ;)
No to strzelamy we Franklin! Trzeba jeszcze usunąć te 7 pancerników... I skolonizować :) (po zdehamalizowaniu będzie żółta, trzeba będzie zaprząc Merfolki)
Czy mogę zaufać Achajom i cofnąć kawałek floty na potrzeby Franklin? Przyda się też polecieć na Magellan i Salsa. Ale tam nie potrzeba nic wielkiego.
Po długich przemyśleniach uznałem, że flota poleci z Larry. Część na Magellan, część w kierunku Franklin. Jeśli Achaje coś knują, to flota na to niewiele by pomogła raczej. A póki co przez jakiś roczek będę miał pewne pole do manewru.

===============
2470:
Przeliczyłem się trochę nad Salsa. Wysłałem 6 Arhangów i to okazało się za mało. O jakieś 4... Baza została mocno uszkodzona, ale pancerniki zginęły. Cóż, pierwsze straty...
Hm? W pobliżu jednego z MT widzę mini-morpha Drakków. Ciekawe który MT go rozdawał?
Gobliny się szykują do eksterminacji kolonii Atani i Fnooli na byłym terenie Hamala przelatując przez Dayan - konkretnie chodzi o Ziggurat i Core. Wolę, żeby stamtąd zniknęły, więc mu pozwoliłem ;) Nawet licząc się z tym, że Atani może się obrazić i uznać to za złamanie obietnicy nietykalności. Tym bardziej, że kiepsko będzie wyglądać atak Goblina z mojej kolonii. Podobnie z kolonizacją Waco - jest już czysta i dostałem pozwolenie przejęcia :)
Achaje przestały utrzymywać miny Hamala wokół Speed Bump - zapewne żebyy mi dokuczyć. Ciągle nie wiem czy czegoś nie knują... Ale chyba nie grozi mi atak z Terrace poprzez miny Hamala, chyba że z Penance (nazwa pasuje ;)), tej pobliskiej kolonii Atani.
Poza tym - na Speed Bump ciągle siedzi flota Hamala. Jeszcze żywa i coraz wększa. Przerzucę torpedowce z powrotem, może się na nie właduje :)
Ach to dlatego Imperium Achajów wydawało mi się takie wielkie... Imperator Robali właśnie wyraził na kanale ogólnym nadzieję, że ktoś o pomści :))
...W każdej chwili mogę się spodziewać jakiejś katastrofy. Tak mnie naszła filozoficzna myśl ;]

===============
2471:
AAAAAARRGH! No tak, Hamal się władował na MT i rozwalił mi frachtowce. Qrde! Oszczędności na eskorcie :\
Na Rubber pojawiła sie flota Dorsai - 23 pancerniki + flary. Przyleciała oczywiście z Marlborough. Pancerniki to beamery, ale oczywiście nie wiem na jakim poziomie. Trzeba brać pod uwagę wariant, że Achaje ich na mnie napuszczają. Albo że połasili się na jakąś planetę Hamala, zapewne na Salsa, biorąc pod uwagę podobieństwo habów. Ale jedno nie wyklucza drugiego...
Na Ziggurat zaś pojawiło się 25 pancerników [torpedowych] Atani (+ flary). Goblin jednak nie poleciał tam, tylko na Timoshenko. Celuje w Core i ponoć liczy na moją pomoc... Tyle że flary są na Larry, a na Magellan stoi zaledwie 10 zacofanych Arhangów.
Jeszcze jeden MT - z zachodu, również będzie przelatywał w okolicy Larry. Właściwie leci z pogranicza Goblinów i Argothian prosto na Venus.
Chciałem zaraz lecieć na Salsa, ale na razie się wsrzymam. Posiedzę na Magellan i zobaczę co się wydarzy. Na Salsa zaś poleci czujka mająca na celu wybadanie poziomu technologicznego floty Dorsai. Była sugestia by Goblin się tam włączył, ale on ma kłopoty z Atani - no i on z kolei liczył na moją pomoc.
Do miejsca katastrofy przy MT poleci "kompania karna" (z frachtowcami) - połowa torpedowców z Larry. Jak na razie nie wydarzyła się tam katastrofa (flota Hamala ciągle pod bokiem) i mam nadzieję, że teraz też nic się nie wydarzy - a 7 torpedowców zapewne sobie nie poradzi. Achaje jeszcze nie zaatakowali Speed Bump - i to też jest niepokojące.
Ech, Imperator Argothian... Wysłałem mu wiadomość i czekałem długo na odpowiedź, w końcu go puknąłem na kanale bezpośrednim, a ten w ogóle jakbym go obudził w środku nocy ;) Chodzi o uzgodnienie detali umowy - teraz to jest anty-WP, a nie anty-Goblin. Bardzo przyszłościowy układ ;) Na początek za samą obietnicę dostanę trochę techów ;] Potem będzie ciągnięcie prop i con i na końcu (10 lat?) dopiero finał.

===============
2472:
W końcu flota Hamala poszła pod nóż - na Speed Bump przyleciała spora flota Achajów. Okazało się, że jej poziom technologiczny jest mizerny - mniej więcej taki jak mojej ;) Kilka torpedowców nawet ma jihady, reszta juggi. Ale ma dużo flar i więcej pancerników niż ja. Do tego torpedowce o wyższej inicjatywie.
No dobra... Miał :) Nad Speed Bump poległo 39 pancerników beamowych Achajów.
Dorsai zaś poleciał na Molybdenum. Jego flota jednak ma zdecydowanie wyższy poziom - 23 pancerniki z MD.
Goblin mi coś truł o jakichś plagach... Przez to jego gadanie strasznie się bałem katastrofy u mnie. Nic strasznego się nie stało, ale już wiem o jakie plagi mu chodziło - nad kolonią Fnooli natknął się na flotę Atani i stracił paręnaście pancerników. Inna sprawa, że miał trochę dziwną flotę - sapperowce z muthami plus jeden torpedowiec z 12 armagami. Atani zaś 25 torpedowców z juggami.
Cholerny świat - znów spadłem na 9. miejsce.
Hamal opuścił Franklin i przedziera się przez miny w kierunku Macrohard. Wygląda na to, że władował się na miny Merfolka. Wyślę tam 7 torpedowców z Larry - i tak by się nie obroniły przed ewentualnym atakiem Achajów.
Hm, przerzucając torpecowce na kolonię Merfolka (w celu osłony wyprawy po minerały z ustrzelonych frachtowców) zapomniałem, że on nie jest IT ;) Statki dotarły mocno potrzaskane...
Fajnie, mam własne terki :) (prezent od Merfolka, który wymienia je na nowy model) Parę z nich poleci na Larry. Wygląda na to, że katastrofa jednak nie nastąpi... Oby.
Głupio zrobiłem, że nie wysłałem flar w kierunku Salsa. Teraz trzeba będzie znów czekać jeden rok... Być może to oczekiwanie uratuje moją flotę obok Magellan ;) To jeśli Dorsai poleci teraz na Salsa. Tak głupio stracić ładną kolonię :\ Chyba jednak tam polecę, nawet bez flar i pomimo ryzyka ze strony Dorsai. Co to jest 10 Arhangów! ;) Powinienem może wysłac parę wiadomości dyplomatycznych...
A tak poza tym to najwyraźniej Dorsai przyłączył się do koalicji anty-Goblińskiej. Już z Trypuciem ustaliliśmy, że jest cienko ;) Delfinki mają ciężką sprawę, to na nich lecą ataki wszystkich wschodnich koalicjantów - czyli wszystkich poza Argothianami.

===============
2473:
Durny Achaj, chciał mi wykraść minerały z rozwalonych frachtowców. Ale nie załapał się na zbyt wiele :P Niech się cieszy, że moje torpedowce nie zniszczyły jego statków.
Na Salsa poszło słabo. Z 10 Arhangów przeżyły 4 :> Jednak należało posłać te flary, postawił nową bazę. No i były 3 pancerniki, które usunęły tarcze. Za to Dorsai się nie ruszył z Molybdenum.
Goblin w tym roku był raczej w euforystycznym nastroju - rozwalił Argothinom HW i flotę, a ja wysunąłem ciekawą propozycję ;) Chodzi o gwarancję p23 w zamian za w26. Trzeba jakoś się podciągnąć, a poza planami nie mam wiele przekazywalnych rzeczy.
MT nalatujący z północy zmienił nieco prędkość - ale i tak chyba da się go jeszcze złapać.
Szkoda, że Hamal się wpakował na moje miny wokół Macrohard... Już by te 8 pancerników przestało istnieć.
Hm, to wszystko? Brak zagryzania pazurów o Salsa? ;) Chyba Dorsai nie ma zamiaru jednak kraść tak bezczelnie. Skolonizował parę planet w okolicy, ale nie ruszył się tą swoją superflotą. Powinien widzieć, że nad Salsa rządzą Elezi ;P
Lekkoduchy złamały ustalenia dotyczące Alsea (forcik, ale nie mgoę ocenić czy z bramą, bo stoi tam obserwator). Okazało się, że to "z rozpędu".

===============
2474:
Uhhuh... To były długie wakacje, ledwo pamiętam hasła do Centrum Dowodzenia ;))
To pewnie był akt desperacji... Hamalowe 8 pancerników z Franklin ostatecznie poległo na Macrohard...
A goblinowi chyba cosik nie wypaliło w okolicy MT, widzę jakąś goblinową kupkę złomu. Tuż obok jest pakiet Atani lecący w kierunku goblińskiej kolonii. Inna sprawa, że jakiś cienki... Nawet ja już mam MD10 ;)
Na którym to ja ostatnio byłem miejscu?... Teraz jest ósme, chyba nieźle...
Zdaje się, że znów oczekiwałem katastrofy ;) Ale żadna (na razie) nie nadzeszła. Mogę powrócić tymi siedmioma Zuryduicerami z Macrohard na Larry... Mam nadzieję, że nie pożałuję tego... Chociaż chyba nie ma co się trząść, cała (?) flota Achajów leci na Kha Karpo, gdzie kryją się resztki Hamala. Na Speed Bump zostało tylko półtora tysiąc flar i trzy torpedowce.

===============
2475:
Hamal właśnie oficjalnie ogłosił upadłość swojego Imperium. Twierdził, że z jedną planetą już wiele nie wskóra - hm, została mu już tylko jedna? ;) No faktycznie ,te jego południowe kolonie się jakoś rozmyły... A szkoda, bo ładne były i chciałem je zająć.
Cholercia, łapanie MT na styk... Pomiary pokazują 99 ly :> Jakoś dziwnie się do niego przymierzyłem...
Chyba przeceniałem Dorsai. Właśnie wysłał dwa kolonizery na Salsa i Magellan, pewnie nawet nie wiedział, że tam kiedyś był Hamal. A ja myślałem, że ma zamiar mnie wyrugować :>
No niestety, Jupiter zajęte przez Merfolki. Kolonizery muszą zawrócić... Ale stawiacze min nie.
Bosch, co za kretyńska wpadka... Dawno temu zebralem złom z floty Hamala. Posłałem zbiory na północ do najbliższej kolonii Merfolka (pod osłoną zwycięskiej floty), gdzie miały dostać uzupełnienia do 5 Mt i złapać MT. Dosłałem uzupełnienia - 2 LF boranium - ale patrzę i patrzę i nie mogę się doszukac tych minerałów, stoją dwa puste LF. Na szczęście nie odfiltrowałem wiadomości dotyczących przeładunku mierałów :) Okazało się, że 2,8 Mt boranium poleciało w dół na Ozone :\ Teraz znów muszę dosyłać... I prosić Merfolka by mi oddał minerały ;)
Jakieś podejrzane dwie kupki złomu leżą niedaleko Larry - jedna Goblinów, druga Atani. Może już o tym pisałem i jednak wiem skąd się wzięły, ale i tak żałuję, że nie mam tam frachtowców ;) Właśnie jakieś ściągam...

===============
2476:
Wow, siódmy ;)
No i nie pamiętam od kogo ja dostałem te scrapy en18, właśnie mi partia nie wypaliła i trzeba by poprosić o repetę :\ Ach nie, nie trzeba, mam tylko dwa poziomy do nadrobienia i 15 scrapów.
Z tymi frachtowcami do zbiórki złomu przy Larry to był fajny pomysł, ale nie będę niestety latać przez miny Achajów i Atani ;) Dowiedziałem się przy okazji, że to dwie nieudane próby złapania MT - Goblin ustrzelił flotę Atani, a Gobliny się rozbiły o miny.
A skoro jesteśmy przy minerałach... Merfolki oddały te 2,8 Mt boranium ;)
Ach, to dlatego mam już en16 - od MT ;) Tylko dwa poziomy, drań. Do tego bio10 :>
Erm, chwileczkę... Parę ras zdaje się odpadło po "wakacjach" i zdaje się, że właśnie byli to między innymi Argothianie. Qrfa. Przecież ja z nimi miałem układy :\

===============
2477:
No nie no, Argothianie i Atani chyba naprawdę odpadli. To straszliwie psuje sytuację w okolicy... ŁAPAĆ CO SIĘ DA!!!! ;D
Aha, Ravenoidzi najwyraźniej też już nie mają Imperatora :\ Czyli chyba można zapomnieć o rozwalaniu Wielkiej Polski :(
Zdaje się, że miałem się z Argothianami wymienić technologicznie jakoś, prop za con?... (powinienem zajrzeć do kroniki, ale mi się nie chce ;P) Prop już 22, prawie 23 a con ciągle brak. Wiem za to, że miałem umowę z Goblinami - w26 za (obietnicę) prop. Prop już nie jest tylko obietnicą a weap ani widu, ani słychu.
Ha! MT (drugi z kolei - jest jeszcze trzeci, ale langston chyba jednak mnie już nie kręci... znów wyłuskiwać 5 Mt bor ;>) dał multi-function pod (ten cloak z jammerem i jetem).

===============
2478:
Goblin się tłumaczy, że odpadnięcie jego wrogów sprzyja teraz zerwaniu przyjaźni z Wielką Polską, która została wymuszona właśnie przez Ravenoidy & co..
A ja tymczasem wskoczyłem na 6. miejsce ;]
O ile pamiętam, od Argothian miałem dostać con, a jedym z argumentów było, że dotarcie do nubków zajmie mi 10 lat. No więc najwyraźniej teraz (po wynalezieniu p23) spadło to do 5 lat. to już jest znośne :) A Gobliny jakoś nie odpowiedziały na temat wymiany...
A poza tym co tak nudno?...
Damn, ale pomyłka, te 5 lat to bzdura... 5 lat mam do a/a :\ Do nubianów jakieś 8. Kiepsko.

===============
2479:
Uhhh, byłem przekonany, że Goblin nie odpowiedział na upomnienie o wymianie techów, ale w archwium jak byk stoi: "-to ile to miało być? -o ile pamiętam 6 poziomów" ;) To teraz muszę szybko zbudować scrapy ;)
Ha! Odezwał się Argothian. Stwierdził, że w obliczu rezygnacji Ravenoidów on już nie ma szans i gratuluje pozostałym rasom ślepoty w sytuacji, w której wszystko jest już jasne :\ Właśnie w innej galaktyce wszyscy się na mnie wypięli, przez co skończyłem marnie, i teraz też czuję się "wypięty" :P

===============
2480:
Zrobiło się trochę zamieszania z powodu tych odpadniętych patałachów, właśnie znikła kolonia Atani na Ziggurat, wcześniej widzę wykończyli też właściwie wszystkie pozostałe. Fajowo - a ja nie mogę się do tego dołączyć, bo okoliczne planety Atani są kijowe (nie-okoliczne są zieloniutkie) :\ Trzeba się obrazić na Dorsai, że się zbytnio pakuje w mój teren (zdobyczny, ale mój :P)
Na rozbiór Ravenoidów też się nie załapię :(
Na pograniczu ex-Hamala i do-niedawna-Elezi znajduje się planeta Baldrick. Właśnie przysoliła tam ogromna kometa i planetka z kijowej przemieniła się w uroczą :) Tyle że lekko żółtą, ale to żaden problem - byle by mi tylko nikt jej nie podkradł! (to blisko Ziggurat i Dorsai może sie pokusić - ale w ten sposób się niezwykle narazi)

===============
2481:
Argothianie (to oni jeszcze tu są?...) kłócą się z Wielkopolanami i cały czas mówią coś o jakiejś "grze"... Ciekawe o co im chodzi? ;)

===============
2482:
Imperator Wielkiej Polski się "chwali", że jest tylko na trzecim miejscu (już dawniej ogłosił wszem i wobec, że jest -f), Goblin uzupełnia, że WP ma 40 kres produkcji. I się razem dziwimy jakim cudem jesteśmy niżej...
Aha, Trypuć kazał siebie nie denerwować wspominaniem o 100/any, którego jeszcze nie ma i to go właśnie denerwuje ;) Za rok będę miał a/a - ale jeśli mu o tym powiem, pewnie będę miał przechlapane...
Odpowiedź Dorsai na szczęście nie jest bezczelna, tylko raczej wymijająca. Coś w stylu "nie jestem zachłanny, też się nachapałeś, więc o co chodzi?". Oczywiście zabicie kolonii ex-sojusznika skacząc przez jego bramę uważa za coś zupełnie oczywistego, nawet jeśli odbywa się to głęboko (ponad 100 ly) na terytorium sąsiada.

===============
2483:
Nuby za trzy lata!
Hm, no budowa bram a/a może trochę to opóźnić, ale myślę, że mam wystarczający zapas.
Argothian jeszcze w ramach ostatniego podrygu wyraża wątpliwości, czy jest jakikolwiek sens próbować walczyć z WP. No i że mająć nóż na gardle próbował wyciągnąć co się da obiecując gruszki na wierzbie w zamian ;)) Odpisałem mu, że jeśli przypuszczenia Goblinów są słuszne, to razem z Goblinem mamy jakąś trzykrotną przewagę resów nad WP, do tego p23, w26 i c26. Czyli w zasadzie wszystko co trzeba...

===============
2484:
Dżizas, jakie nudy... Jedynym urozmaiceniem jest wykłócanie się z Dorsai o Ziggurat...

===============
2485:
Yesss! W26 is here!
C26 za rok, chyba zostaje mi tylko elect ciągnać, bo ener ma być od Merfolków...
W ramach dyskusji napisałem Dorsajom, że Goblinom nie podobało się przejmowanie planet przez bramy. Dorsaje coś tam napisali Goblinom, a Gobliny do mnie z pretensjami, że jestem plotkara ;) Trypuć ostrzega też, że na Dorsajów to trzeba uważać, bo wcale "nie są lepsze od WP". No, na wszystkich chyba trzeba uważać... ;) A co do Dorsai to ja bym się bardzo ucieszył, gdyby się okazało, że lubi się z WP - co raczej akurat nie ma miejsca. No i jeszcze jest kwestia sojuszników. Ja właściwie ich nie mam, on pewnie ma wszystkich w okolicy ;) Dorsai ma bardzo ładne planetki...
Trzeba coś tu ustalić z teraz-już-sąsiadami. Wybadać to i owo... E, nie ma co, od razu widać, że Dorsai i Achaje to bliscy znajomi.

===============
2486:
Goblin donosi, że WP zażądała od niego jasnej deklaracji planów na przyszłość. Gobliny już nie lubią WP i chcą ich skopać, ale coś tam kombinują na około. Trypuć ma plan, żeby pozwolić duetowi Achajowie + Dorsai zająć się WP, po cichu ich wspomagać, żeby czuli się wspierani, ale na tyle niewystarczająco, by WP ich potrzaskała, a Gobliny włączą się w odpowiednim momencie, kiedy WP będzie ciutkę słabsza. Może to plan dobry dla Goblinów, ale nie dla mnie... Będę tu siedział w jak gipsie, planety mi się rozwiną, będę miał od dawna techy na nuba full-wypas - i nic. Stagnacja, szczyt możliwości i reszta mnie przegoni. Niestety jestem daleko od WP, więc trzeba się zgadać z kimś ze wschodu - np. z Dorsai (których nie bardzo lubię). A Goblin nie chce z nimi gadać, bo podejrzewa, że Dorsai mają przyczepiony sznureczek trzymany przez Władcę (tajemniczy Imperator JJ :)) więc chce się wyręczyć mną... A ja nie bardzo wiem jak mam zagadać. Ech...
Tak czy owak pobicie się z Dorsajami i Achajami na pewno nie jest mądrym pomysłem. I trzeba by jeszcze zasugerować Goblinowi, że Dorsai są na wschodzie, nowe zdobycze WP na zachodzie, więc zachodnia część WP się zdąży rozwinąć - a dobrze by było ją stuknąć jeszcze zanim nabierze większej mocy produkcyjnej.

===============
2487:
Tak jak się spodziewałem, Achajowie nigdy nie zapomnieli o Larry, chociaż na szczęście przekonałem się o tym bezboleśnie ;) Oczywiście różnież ma ochotę dokopać WP (po raz kolejny będziemy mieli układ dwustronny...), mogą nawet zapomnieć o Larry (żartownisie twierdzą, że oddali mi je w lenno ;))...
Jest na moim terenie jeszcze parę niezasiedlonych planetek (Merfolk wzgardził), niektóre w zasięgu TT25. Właściwie to trzy. Ale zaczynam odczuwać elementy desperacji i to też jest coś :)

===============
2488:
Uh, dobrze i niedobrze zarazem, nie ma komu odpisywać :> (chodzi oczywiscie o Achajów i Dorsai) Nie lubię negocjacji, zawsze czuję, że robię coś źle ;) A źle dlatego, że cisza nie jest najmilsza w dyplomacji...

===============
2489:
Wreszcie scrap en22...

===============
2490:
Gobliny chyba dążą do Ostatreczniego Rozwiązania Kwestii Fnooli ;) W naszym rejonie została tylko jedna kolonia - Core - i właśnie wstąpiła na drogę przestania być jedyną kolonią w okolicy. Goblin władował się tam pojedynczym pancernikiem z omegami, który ustrzelił bramę :) (po czym zginął, ale to szczegół)
Dobra, co mi tam, złomuję starą flotę. Nie sądzę, żeby ktokolwiek mnie zaatakował ;) Zresztą i tak jestem łatwiutkim celem, dziw że nikt się nie pokusił...

===============
2491:
W mojej polityce czasem występuje zdecydowanie za mało paranoi, trzeba jednak pobudować instalacje obronne na pograniczu, ja mimo wszystko nie ufam im *aż tak* ;) No przynajmniej na wschodzie.
Już drugi raz dostałem techa ze scrapów właściwie o włos! Znów los się zaczyna na mnie uwziewać? A rok temu scrapowałem jakieś osiem sztuk (trochę przesadziłem ;))
Poza scrapami na żyletki poszły też wszystkie pancerniki i bombowce... To zawsze chwila wielkich emocji...... W międzyczasie następuje też ujednolicanie floty frachtowców (im też trzeba by wymienić silniki...), tankowców i flar. Nie ma to jak wielkie reformy ;)

===============
2492:
To jakiś szwindel - moje terki nie chcą obrabiać planet :\ Ja wiem, że one są czerwone i nawet nie żółte, ale chciałem zrobić przygotowanie zanim przyleci tam Merfolk - a tu się okazuje, że jak oi nie widzą sensu, to nie będą pracować. Co za tępaki! Imperator wie lepiej!!!!!!
O, jest zabawniej - niektóre planety jednak chcą. To jakaś zagadka... A może to jest przez to, że planeta nie może mieć więcej niż -15% z każdego parametru? Jest sobie powiedzmy 20% poza zakresem, ulepsza do 15% poza, wartość się nie zmienia i oni uznają, że się już nie da? Chyba tak... Co za banda patałachów! ;>
Coś musiało się rąbnąć Fnoolom - dostałem od nich 5 penscanów bez żadnego uprzedzenia, noty albo prośby z mojej strony :> Nie powiem, taki penscanek to fajna rzecz... Może je sobie zachować? ;] Inna sprawa, że ja ten model widzę u właściwie wszystkich naokoło. Na przykład u WP i Dorsai. Hm.

===============
2493:
No mam już CPS, czyli wszystko potrzebne do nubów, ale co dalej?... Po raz kolejny przypomina się wada Elezjan - brak RS. Czyżbym myślał, że w tej Galaktyce nigdy nie dojdę do nubów?...

===============
2494:
Hej! Spadłem na siódme :(
Hm, co za niedopatrzenie... Przecież ja będę potrzebował floty! Duh! ;) To za chwilkę... En23 korci...
Nie ma to jak umiar - wysłałem trzy flotki po dwa stawiacze żeby zaminowały dziurę między obecnymi planetami Dorsai a moim terytorium. Dorsaj odpowiedział szybko - od razu wysłał dwie floty po 10 stawiaczy ;)

===============
2495:
Goblin ostro tłucze Fnoole... Ale chyba nic z tego nie wynika. W sensie dyplomacji ogólnogalaktycznej... WP się nie denerwuje? A może Fnoole znaleźli się w niewygodnej sytuacji opuszczenia przez wszystkich sojuszników? ;) Zdaje się, że tylko oni zostali z bloku antygoblińskiego.
Wysłałem do Achajów zapytanie odnośnie planów. Spadam w rankingu i mnie to denerwuje. Ale nie mam floty (i jakoś nie bardzo chce mi się budować) i nie mam (na razie) jak się dostać na południe. No i nie wiem czy warto tak się śpieszyć... Może przychylić się do planu Goblinów i pozwolić Achajom pobić się z WP udając poparcie, maksując sobie w tym czasie techy? ;) Trzeba jakoś się pozbyć konkurencji...
Qrde, gdybym tylko wiedział czego sam chcę...

===============
2496:
O, na pograniczu Goblińsko - Wielkopolskim widzę kupkę niszczycieli WP na złomie Goblinów. Ciekawe, ciekawe... ;)
Dobra, na najbliższe dwa lata mam pretekst do nie-budowy floty - MT ;)
Heh... Mam 5 penscanów za darmo ;) Fnoole nawet udostępnili bramy, żebym mógł je zabrać... Frajer? ;)

===============
2497:
Qrde! Cholerny MT zmienił nieco kurs - na szczęście nie aż tak bardzo by moje frachtowce go wyminęły, ale będzie o włos...
A dwa duże pola minowe z tych dwóch flot po 10 stawiaczy Dorsaja zostały mocno przykrócone przez Goblina :)
Uhm, Merfolk wysłał hordkę terraformerów na Costello - widzę strumień złomu ciągnący się przez miny Goblina... Ciekawe, najwyraźniej wiedział o minach ale i tak wysłał je z w7.
Już niedługo w Imperium Elezi nie będzie żadnego statku z I-10! :) Jeszcze tylko stare krążowniki-sweepery...

===============
2498:
Od MT - Mega Poly Shell. Nawet miłe, może się przyda... ;)
Czas jednak zacząć budować flotę, może przynajmniej podskoczę nieco w rankingu. I będę miał jakąś kartę przetargową ;)
Na kilku pobliskich goblińskich planetach stoją szpiegulce WP (jak miło widzieć to przez penscany...) - trzeba je ubić. Ciekawe czy ktoś się oburzy :) Albo mi się wydaje, albo Goblin ma na większości planet bramy 100/250 (w bazie a'la baza na HW IT w 2400)... Może to po prostu anomalia Centrum Dowodzenia - przecież skąd miałbym mieć projekt jego bazy?
Grr, WP ma też penscana na planecie Delfinów w samym środku mojego zaplecza :\ Nie jestem pewien czy mam dostęp do defińskich bram...
Może nie mam wystarczająco głębokiego wglądu w tereny Achajów i Dorsai, ale jakoś nie widzę u nich śladów budowania nubianów. Odczekam sobie jescze roczek... ;)

===============
2499:
No dobra, to nie mam dostępu do bram Delfinów ;)
Goblin buduje nubiany, ale chyba pomaskowane, bo widzą je tylko niszczyciele wysłane po penscany WP. Beamery, po trzy na kolonię rocznie... Ale to takie średnie kolonie, większe pewnie budują z 5 rocznie. A poza tym właśnie sobie uświadomiłem, że usunięcie tych penscanów to jakieś parę procent roboty, bo są przecież jeszcze kolonie Lekkoduchów - oczywiście zakładając (na mocy prawa o planowaniu pesymistycznym) że Lekkoduchy mają penscany planetarne.
No to wracamy do budowy nubianów. Pewnie przez dłuższy czas nie będę miał co z nimi zrobić, ale rezerwa jakaś musi być.

===============
2500:
Tadam! I stuknął nam wieczek...
Qrfa! Chciałem usunąć penscana na kolonii Delfinów, ale jego pancerniki ustrzeliły bezczelnie mój niszczyciel *oraz* obserwatora pilnującego obcej kolonii na *moim* terenie :\
No tak, Imperator Delfinów chyba gdzieś wybył, podobno tymczasowo... Imperator Wielkiej Polski na pewno potrafi wyciągnąć z tego polowania odpowiednie wnioski ;P
Hm, czyżbym wrócił na szóste miejsce? Może to przez te nubki? :)

===============
2501:
Wreszcie widzę jakieś nuby Achaja. Ale jakoś mało... Max 3 na kolonię?...
A Goblin się denerwuje, że urządzam strzelaniny nad jego planetami ;)

===============
2502:
Śniło mi się dzisiaj, że dzięku budowie floty wskoczyłem na pierwsze miejsce... Marzenia! ;)
Ale tempo chyba nie jest złe - ponad 100 nubków rocznie?...
Delfin się nie odzywa w sprawie Hoze-O-Rama, chociaż wysłałem już dwie wiadomości. Olewa mnie!!!

===============
2503:
Co ten Delfin wyprawia? Wysłał kilka "pierścionków" zwiadowców - widocznie chce poustawiać pachołki na wszystkich okolicznych planetach. Niby nic, ale operacja najwyraźniej ma objąć całą północ... Ja nie ustawiam zwiadoców na jego planetach :\
W Galaktyce pojawił się nowy MT, ale w bardzo niewygodnym miejscu. Za jakiś czas zahaczy jednak o Dorsai, może w ten sposób uda się go dosięgnąć... Jeśli jeszcze jest jakiś sens :)
Tak swoją drogą... W całej tej aferze z penskanem WP zapomniałem, że przecież Alek Asijfgaf ma 75% maskowania :) Zresztą ma trochę nietypowy projekt, ciekawe jak się sprawdzi... Co oczywiście jest dość lekkomyślnym postępowaniem bo mam ich już prawie 500 i nie ma odwrotu z obranej drogi ;)
STOP!
Wiadomość od Dorsai, czyli właściwie od Goblinów: nie tylko nie pomoże w walce z WP, ale i jest zobowiązany wypowiedzieć im wojnę w razie konfliktu (potej wyjaśnił, że mnie to formalnie nie dotyczy...). Prywatnie dodaje, że może się ograniczyć do jakichś działań pozorowanych w zamian za "drobne korzyści terytorialne" (czyt.: łapówka). I tak mi się to bardzo nie podoba...
Teoretycznie znalazłem się między młotem a kowadłem - mam jakiś układ z Goblinami i jakiś z Dorsajami, Gobliny i Dorsaje się kłócą - to przecież klasyczna sytuacja ;) Mógłbym trzymać sie Goblinów (starszy układ, w zasadzie bezpieczniejszy), ale to by bardzo się spodobało WP. Mógłbym też trzymać się nowego sojuszu (jakoś nienajlepiej to brzmi w tym kontekście), ale - wstyd chyba się przyznać - ale nie ufam Dorsajom aż tak bardzo by się z nimi przestawiać na fienda ;)
Dochodzi jeszcze czynnik taki, że zostało niewiele czasu i Goblin mi tu między wierszami sugeruje, że powinienem powalczyć o własną pozycję. Ale nie w formie klepania Dorsaja i Achajów... Stara metoda (stara w sensie, że wcześniej sygerowana przez Gobliny), żeby pozwolić im się pobić. Tyle że mi osobiście to nic nie daje.
Za szybko myślę, żeby to jakoś sensownie spisać... I zanim napiszę koleny paragraf, obraz się drastycznie zmienia ;) W każdym rzie wychodzi na to, że mam trzy opcje: gnicie na 6. miejscu, stylowe samobójstwo albo ciułanie planet na południu... Chyba już lepiej dać sobie siana.

===============
2504:
Pierwsze bliskie spotkania - zwiadowcy Deflinów się władowali na moje niszczyciele na dwóch planetach. Nawet lepiej, niech wie, że go nie lubię ;P Aha, ale to tylko na planetach gdzie były niszczyciele zbierające miny, nubiany nie reagują na neutrali. Przestawiam domyślny battleplan na enemy+neutral.
Wow, w końcu się Delfin odezwał, a właściwie jego zastępca. Coś tam truje że jesteśmy na neutral "co świadczy że nie mamy przyjemności być w bliższej zażyłości". I że ci zwiadowcy to "środki zaradcze przed spodziewaną inwazją". Widać trzeba mu to i owo wyjaśnić.

===============
2505:
Oooo? Goblińskie niszczyciele zaczęły strzelać do moich zwiadowców, kolonizer pełen kolonistów rozbił się o miny... Już nie jesteśmy przyjaciółmi? Chlip! ;( Jeszcze do tego delfin się zaminowuje w samym środku mojego Imperium, bezczelność po prostu.
Wygląda na to, że będzie rozróba. Goblin właśnie oznajmił na kanale ogólnym, że zamyka granice dla "eleziowa mafia" (to za strzelanie do zwiadowców WP) i paru innych.

===============
2506:
Merfolk wreszcie się odezwał, ale raczej nie znaczy to, że wróci do aktywnego życia politycznego. Przynajmniej uratował się przed rozbiorem przez pazernych sąsiadów ;)

===============
2507:
MT rozdaje Alien Miner :) Jeśli jest jeszcze gdzie kopać, to się przyda :>

===============
2508:
Hihi, MT zawrócił, prawie dosłownie :) Zmierza do krańca Galaktyki gdzieś na wysokości mojego semi-HW ;)
Sprzątnąłem Goblinowi niszczyciela próbującego zbierać miny wokół Venus. Ciekawe co na to powie. Mam już gotową odpowiedź - uzbrojony statek szarżujący wprost na moją kolonię! ;)
Bardzo niechętnie podchodziłem do wydawania rozkazów w tym roku, ponieważ czas na kilka decyzji. Nie mogę do końca świata budować beamowych nubianów. Trzeba jeszcze jakieś flary, torpedowce, bombowce... A minerałów coraz mniej...
Zdybałem dość dawno u Goblina niszczyciele flar. Wysoka inicjatywa, duży zasięg broni, duża szybkość bitewna. Wygląda groźnie, tym bardziej, że widzę jeszcze jego beamowy liniowiec, ale nie torpedowiec, właściwie tylko kadłub - 370 kt, mój torpedowiec nawet z dwoma slotami armagów waży więcej, więc czy to na pewno torpedowiec? Nie do końca wiem czego się spodziewać. Ale na pewno jakiś musi się znaleźć - po cholerę niszczyciele flar bez torpedowców? :) A właściwie pewnie raczej rakiet... Kalkulator w dłoń i do roboty! Policzyłem atrakcyjność swoich nubianów (torpedowiec w dwóch wariantach) przy założeniu 6 nexusów w torpedowcu wroga, dla armagów i omeg. Zabawki od MT zapewniają sporo jammowania i trochę dodatkowego pancerza i tarcz (ważne, bo nie mam RS). Wychodzi mi, że tarczowane flary (!) mogą zadziałać. Dla rakiet mają atrakcyjność dwa razy wyższą niż nubiany, dla torped jest bardziej na styk, ale jeśli nie będą miały zbyt wiele tarcz (czyli te najkijowsze), to powinno ujść (byle było ich od groma i jeszcze trochę). Do tego odpowiednim wariantem torpedowca jest tańszy z mniejszą siłą ognia i dodatkowym pancerzem (takim od MT :)). Mam nadzieję, że kalkulator mnie nie okłamuje!! No a do tego to wszystko jest liczone biorąc pod uwagę koszty podane przy moim obecnym stanie technologicznym. Goblin może mieć tego więcej, ale to pewnie wpłynie tylko pozytywnie dla mnie - mniejszy koszt nubianów to mniejsza atrakcyjność, a koszt flar raczej niewiele już spadnie :)
Czyli liczymy na cud i lecimy dalej. W najgorszym wypadku zaliczę kolejną porażkę, też mi coś...

===============
2509:
Goblin chyba nas prowokuje - władował się niszczycielem kolonię Dorsai na Rubber, gdzie zniszczył kilkanaście statków Drakka, w tym trochę terków.
Na Core zaś (czyli niedaleko Rubber) pojawiła się flota Goblina - w sumie niezaduża, nieco ponad 300 beamerów, trochę ponad 100 torpedowców (to jest znaczna siła, jeśl ito faktycznie są torpedowce) i 1200 flar. Mam nadzieję, że to nie na mnie, mimo wszystko NAP ciągle obowiązuje :) Czyżby układy między Goblinami a Dorsai & co. już wygasły? Nawet nie zauważyłem kiedy je sobie wypowiedzieli ;)
Aha, Goblin przysyła "pojednawczą" wiadomość, że zwiadowcy to była konieczność i że tak naprawdę nie ma złych zamiarów itp.
Lekkoduchy chcą koniecznie złapać tego MT co zawrócił, mają zamiar dostać dostęp do bramy Merfolka i przez moje miny. MT daje alien miner, w zasadzie całkiem przydatne, więc trzeba zażądać odpowiedniej ceny :)

===============
2510:
Goblin wyprowadził atak przygotowawczy na Ziggurat (nigdy mi się nie podobało że Dorsai się tam władował, tym bardziej, że w końcu nie wywiązał się z obietnic rekompensaty) sprzątając bazę. Na szczęście mój szpieg dostał się na pole bitwy i wybadał goblinowego nubiana torpedowego - omegi, kilka nexusów i sporo deflektorów.
Ale na Molybdenum Dorsai rzucił pokaźną liczbę nubianów (około 1000, w tym jakieś 30 ciężkich rakietowców i 20 torpedowców) z overcloakerami (!). Jeśli Delfiny się nie wygadają, to flota powinna zostać raczej niewidoczna ;)
Moje rakietowce przy tych dorsajowych wyglądają jak dziecinna zabawka, projekt trochę mało agresywny, za to mocno defensywny. Oczywiście nie wiem jak się zachowają, zobaczymy... Ważne żeby były tanie :>

===============
2511:
Zgodnie z oczekiwaniami, Goblin zwalił się na Ziggurat. Na razie bez bombowców, ale z terkami.
Na jakiś czas powstrzymuję budowę floty. Mam wystarczająco dużo by to była jakaś licząca się siła. Póki co, w każdym razie.

===============
2512:
Lekkoduchy niby chciały ode mnie wytargować możliwość przelotu przez miny, ale jakoś nie doszło do ostatecznych deklaracji, ale oni mysleli, że już załatwione i ich flota rozbiła się o miny niedaleko Cern. Będą pretensje, ale co tam. W sumie i tak daleko zaleciały te frachtowce... :)
Ziggurat przejęte. Kolejna kolonia Goblinów pod bokiem :\

===============
2513:
No nieeeee no, znów na siódme ;(
Wielkie pytanie: wypowiedzieć NAP Goblinom? Prawdę mówiąc to mi się cholernie nie chce ;) Co ja tu w ogóle robię? Tu się walczy! ;) Tym bardziej mi się nie chce jak widzę naszą granicę, głównie na wschodzie, czyli w ex-Hamalandii. Bleh. Chyba się ograniczę po prostu do ewentualnego pomagania Dorsajom na froncie z WP...
Moj główna słabość: brak natury polityka ;)

===============
2514:
Goblińskie statki latają niebezpiecznie blisko moich baz. On coś knuje ;P
Achajowie i Wielka Polska się przekrzykują na kanale ogólnym... A ja się ciągle cykam ;)

===============
2515:
Goblin wyprowadził przygotowawczy atak na Molybdenum, ale natknął się na wielką flotę Dorsaja, chyba atak właściwy już nie nastąpi ;) Dorsaj ma tam jakieś 90 overcloakerów, więc trochę maskowania było i zapewne Goblin nie widział tej kupy.
Zbiórka goblińska na Spruance, 43 ly od Pin Prick (tej kolonii "u Delfina").

===============
2516:
Nic się nie dzieje. Kolejne podejrzane zbiórki Goblinów ;)
Dorsaje się nie ustosunkowali do sugestii, że moje floty mogą udać się na front południowy. Sam tam nie polecę ;) To jest bez instrukcji nie polecę... Nie wiem zbyt dobrze co się tam dzieje.

===============
2517:
Właśnie zauważyłem, że Delfiny nie zbierają moich min nad tymi dwoma ich koloniami na moim terenie. Hm... Podejrzane ;)

===============
2518:
Goblin naciera, na południu WP też, a tu się okazuje, że Merfolk buduje flotę :) Czyżby wreszcie postanowił sie włączyć w politykę galaktyczną? Czy to tylko na wypadek jakby ktoś chciał zrobić rozbiór?

===============
2519:
Oh jej, ostatnie ślady Hamalków zostały zatarte :) A ja tymczasem wróciłem na szóste miejsce...
Miałem odbyć jakąś dłuższą naradę z Dorsajami, ale do tej pory się nie odezwali, a termin zatwierdzania rozkazów już tuż tuż...

===============
2520:
Ciągle brak kontaktu z Dorsajem...
Zaczynam odczuwać zniechęcenie tą galaktyką. I już dobrze wiem co powiedzą historycy o mojej postawie (między innymi to, że to przeze mnie wszystko poszło w diabły ;)). Poza tym Galaktyka GP odciąga całą moją uwagę...

===============
2521:
Wieści z ostatniej chwili: odezwał się Goblin z propozycją mediacji z Dorsajami. Coś on tam znów kombinuje z "nowymi planami, do których przydała by się pomoc", a Dorsaje z nim osobiście nie chcą gadać. Mi też obiecuje jakieś gruszki na wierzbie. No więc wysłałem coś do Imperatora Dorsai, ale jak do tej pory nie dostałem odpowiedzi...

===============
2522:
Cisza...

===============
2526:
Coś w końcu zaczęło się dziać... Trochę nieoczekiwanego, ale coś :) Delfiny założyły kolonię na Sequim 3, gdzie mam/mialem kolonię górniczą (lecąc przez miny - w drodze są jakieś transportowce i kilka statków bojowych). Wysyłam wiadomość, że to jest agresja terytorialna i mam powody natychmiast wypowiedzieć wojnę.
A może zareagować ostrzej? Od razu posłać pakiecik? Nie, to nie przejdzie - nie mam w okolicy żadnego MD ;)
Wow! We Franklin przywaliła duża kometa :) Będzie za co budować flotę, w razie czego ;) Poza tym dochodzę już do absolutnego maksimum technologicznego (jeszcze 3--4 lata), więc będzie dodatkowo szybciej.

===============
2527:
Coś tam Goblin znowu kombinuje, chce żebym mu pobudował ciężkie rakietowce na wojnę z WP. Jak stwierdziłem, że wolę sam się tam wybrać, to odparł że to ma być pojedynek wyłącznie między nimi dwoma. No to odpisałem, że albo zaproponuje bardzo konkretne korzyści, albo mam to w nosie :)
Poza tym napisał, że pogada z tymi bubkami Delfinami, które znów trochę się rozbijają. Jakby zawrócił frachtowce lecące na Sequim 3, ale jeden z jego pancerników rozbił się o moją bazę na Waco...

===============
2528:
Delfiny chcą negocjować, dobre sobie. Odpisałem, że to jest kolonia górnicza i taka pozostanie, a negocjacje będzie można prowadzić kiedy przestanie być użyteczna jako taka. Najzabawniejszym argumentem Delfinów jest to, że tam są "mizerne koncentracje" - HAHAHA!!! Może jak na warunki młodej galaktyki, ale nie teraz (7/36/38 - to ma być mało, kiedy normą jest 5/5/5??).

===============
2529:
Oho, Dorsaje bardzo wzięli do siebie deklarację, że skoro oni chcą bić Merfolków, to ja jestem zmuszony zerwać z nimi umowy...
Ach, bo właśnie wybuchła afera - Wielka Polska ogłosiła wszem i wobec, że Dorsaje i Achaje "wypowiedziały wojnę Merfolkom" (co było ciut przesadzone, ale tylko ciut) a Merfolk ma zamiar się poddać Goblinom oddając im całą flotę... I że Wielka Polska się tak nie bawi ;) Potem było trochę przepychanek, i w efekcie koniec sojuszu Elezi z Dorsai... Myślałem, że będzie negocjował, ale widać jest konsekwentny i nie wycofa się z decyzji bicia Merfolków :) Miał się znaleźć jakiś zastępca za tego patafiana, ale nie wiem czy w końcu się znalazł. Dorsaj mówi o tym, że "będę miał wystarczająco dużo dla siebie na zachodzie" jak o jakiejs oczywistości :>
Delfiny też fikają... Chociaż nie, to nie mój zwiadowca, tylko WP ;> Zreszta mój też, ale zdążył uciec...

===============
2530:
No i w końcu wyszło na to, że Merfolki przekażą mi swoją flotę "na przechowanie", aż Imperator Merfolków znajdzie zastępcę albo coś. A sam uda się na emeryturę (przyczyna: samiczka, jak zwykle :>)

===============
2531:
Delfiny wycofały się z Sequim 3. Ale rozlokowali się na Trial, tuż koło Waco. Powinienem też się o to kłócić, ale nie chce mi się.
Za to Merfolki przekazały 2300 beamowych nubianów "na przechowanie". Nie bardzo wiem co mam z nimi robić... Może się wkrótce okaże.

===============
2532:
Ech, Dorsai mocno kosi planety Merfolka na wschodzie. Ale nie pozwolę mu dłubać w planetach w mojej okolicy. Już mam parę okazji...
Delfin zbytnio się rozbija wokół Hoze-o-rama i Truman. Wysyłam ostrzeżenie.

===============
2533:
Dorsaj coś tam truje o tym jak daleko zajdzie jego przejmowanie planet Merfolka. Powinienem chyba bardziej agresywnie ich bronić, ale na razie ustrzeliłem tylko ekipę atakujacą Woozle. Dwie następne pewnie będą za rok. Postaram się bronić pozostałych planet będących w moim zasięgu... I tak już za dużo dostał.

===============
2535:
Jakoś ostatnio nikt nie odpowiada na moje wiadomości - Delfin olał ostrzeżenie, żeby nie sprzątać min na moim terenie, a Dorsaj milczy w sprawie Merfolka. I dalej naciera - cóż, będzie zadyma :)

===============
2536:
Wypady na planety Merfolka stały się silniejsze, ale obrona też :) Dorsaj rusza jakąś większą flotę na Resistor. Ma tam trochę ponad 100 rakietowców, trzeba będzie w końcu sprawdzić czy moje flary się na coś zdają (otarczowane - ryzykowne).
Przerzucam właściwie całą swoją flotę na Woozle. Tak na wszelki wypadek, gdyby zaatakował (czego pewnie nie zrobi). A jeśli nie zaatakuje, to ja mogę mu coś stuknąć :) Istnieje pewna szansa, że nie zauważy mojej floty, jest zamaskowana na 64% (niedużo, ale penscany mogą nie sięgnąć).
Kilka zamaskowanych skanerostawiaczymin już zostawiło swój ślad w rejonie działań. W jednym poletku stoi kilkadziesiąt bombowców :) Potrzeba ich więcej (nie są szczególnie wydajne).
No i mam nadzieję, że nie maskuje tam czegoś overcloakerami...

===============
2537:
:D
To było pierwsze wrażenie.
Zaatakował Woozle i przerąbał 1000 nubianów niszcząc ledwie 50 ;) Jest nawet lepiej niż bywało w symulacjach, w ktorych ginęły mi rakietowce. To była jedyna bitwa w tej turze. I - co bardzo ważne - flary działają :)
Dyplomatycznie jestem w porządku - to przecież było nad planeta sojusznika. To on mnie zaatakował :)
Hm, zapomniałem o jednej drobnej rzeczy - Merfolki nie są IT i bramowanie rakietowców było ciut ryzykowne. Na szczęście to tanie złomki, ważą nieco ponad 400kt.
To teraz dwie możliwości - zostaję i czekam, albo podlatuję dalej. W zasięgu jest Resistor, kolejna uciskana planeta Merfolków. Dobra lecę tam, przecież ciągle poruszam się w przestrzeni sojusznika :)
Do produkcji trafił nowy typ zamaskowanych stawiaczy min. Tym razem to są przede wszystkicm stawiacze min i sabotażyści, a nie skanery, jak poprzednie. I są tańsze :)

===============
2538:
Dorsai sprowadził na obszar pomerfolkowy ogromne ilości stawiaczy min. No to teraz czas na Eilejubin class stealth ship!... Co? Tylko 3?... No dobra, i tak będzie więcej :>

===============
2539:
Nic ciekawego?...

===============
2540:
Goblin napisal "Dorsai stracili flotę" i słusznie zrobiłem że mu nie wierzyłem :) 83 overcloakery nie dały rady zamaskować 2683 Celtus Grahame, 29 Mondarów 2 i 10000 flar na Woody, oraz jeszcze paręset nubianów innego typu. I pomyśleć, że mam NAS... Ach, no tak, przecież Alek Asijfgaf ma penscany z części od MT (52 ly) a jeden stoi 1 ly od planety i przycina pole minowe :)
Niestety symulacje nie przebiegły pomyślnie. Trzeba wykombinować coś innego...

===============
2541:
No proszę, Dorsaje też budują zamaskowane nubianki :) Ach nie, to Drakk ;)
Dorsaj wysłał w przestrzeń wokół paru planet na froncie pierścienie stawiaczy min. Łatwy łup, ale trzeba nieco uważać... Wygląda w kazdym razie na to, że nie ma w pobliżu statków bojowych (za to Achaje mają). Albo to taka wyrafinowana pułapka na moje statki ;)
Do floty na Woody dołączyła zbiórka nubianów Achajów (oraz oczywiście nowy dodatek do floty Dorsaja).
Nie podoba mi się, że na Abbott (malutka kolonia Achajów niedaleko mojej floty) stanął dok. Tam na pewno jest brama i kombinują przerzucenie całego tego tałatajstwa tam. Spróbuję ją usunąć - poświęcenie 5 lekkich rakietowców i 20 bombowców to chyba nie jest wiele?...

===============
2542:
No dobra, trochę spartoliłem atak na bazę na Abbott - baza poszła, ale potem rakietowce zaczęły uciekać i w panice dały się posiekać ;) Bombowce też poszły w diabły, oczywiście, trochę szkoda (i trochę za dużo ich wysłałem).
Wygląda na to, że przegapilem dwa stawiacze min w tamtej okolicy i mam małe pole minowe na drodze. A Dorsaj ubił skaner w okolicy Woody - miałem nadzieję, że stoi wystarczająco daleko :\ [pomiar] No tak, nie stał, teraz to się wydaje oczywiste...
Poza tym właściwie nie wiem po co ja to robię, przecież nie zdążę w ciągu tych paru lat zrobić cokolwiek by wydźwignąć się z 6. pozycji...

===============
2543:
No tak, wysłałem kilka flot zahaczając mikroskopijnie o małe pole minowe Dorsaja przy Scheherezade i dwie floty oczywiście wpadły. Ale na szczęście nie te najważniejsze...
Wygląda na to, że dobrze pilnuję się skanerów. Na razie nie ubił mi żadnego snajpera ;)
Kurcze, ciągle nie wiem gdzie się podziewa główna flota Dorsaja... Trzeba podlecieć jakimś skanerem, ale to ryzykowne.

===============
2544:
Ehhh, skaner się rozbił na minach i nie sięga do Woody (w sensie: nie widzi podmaskowanej floty).
I gdzie się podziewa ta flota? Nie na Vega - tam widzę wszystko ;) Zeppelin? Trochę by to było dziwne, ale możliwe (ale mało prawdopodobne więc olewam...) Pewnie na Woody albo Jupiter.
W sumie fajna wojenka, szkoda że się tak szybko skończy ;)

===============
2545:
No to już wiem, że główna flota Dorsaja nie czai się ani na Woody ani na Jupiter - chyba że dosłał więcej overcloakerów (ostatnio flota była zamaskowana na 81%). No to gdzie jest?
Goblin zapowiedział że też może się trochę pobawić z Dorsajami, bo z WP nie chce mu się już walczyć. W paru miejscach widać już pomniejsze natarcia na Achaje.
Kieruję się na Woody, może go wywabię :)

===============
2546:
Hm, floty Dorsaja ciągle nie widać, chociaż na Woody i Jupiter wysłałem czujki (trochę kosztowne...).
Goblin w tym czasie chyba ubił już jedną kolonię Achajów (ale nie ma co się podniecać, chyba też byla jakaś młoda).
Na Jupiter pojawiła się brama a/8, więc nic tam po mnie, trzeba wysłać wyprawy do usunięcia bram. Od razu polecą trzy :) E, nie, tylko dwie, trzecia kolonia jest za daleko...
Zrobimy test czy pobuduje lepsze bazy...

===============
2547:
Hm, wyszły prawie wszystkie zaplanowane operacje (Woody i Jupiter - prawie wzorowo), nie wypalił tylko mini-atak na bazę na June (na wschodnim krańcu, w okolicy ex-HW Hamala). Wysłałem tam 4 Alki, które według symulacji spokojnie sobie radziły z tamtejszą bazą, ale okazało się że nie wypaliło. Gr.
Dobrze przypuszczałem że Dorsaj wyśle 100 nubianów z Vega na Sting i pomniejszą grupę operacyjną wysłałem w przestrzeń :) Gorzej że stanął tam też fort z a/8, już nie jest to taki ładny cel...
Za to zadziwiającą aktywność przejawia Drakk. Wysłał kilka trałowców na północy i zbiera miny wokół Larry. A może to chodziło o ubicie moich niszczycieli? :)
Hm, to chyba jednak nie jest byle co, w Larry uderzył pakiet 2 Mt minerałów.
Następny cel to Marlborough, ale czuję że tym razem postawi nieco silniejszą bazę, zamiast takiego kadługka z rakietami :) Ale 1 rakietowiec i 100 flar to nie jest jakiś przeogromny koszt, można spróbować.
A floty Dorsaja oczywiście nigdzie nie widać...

===============
2548:
Heh, na Marlborough nie było żadnej nowej bazy, brama nie istnieje... Resztki floty stacjonujące na Woody zostały zniszczone i miałbym wolną drogę gdyby nie poletko minowe po drodze... Hm. Zaczęli stosować moje metody? :) Ach, to Drakk, on już wcześniej miał takie zamaskowane stawiacze. A ja o tym zapomniałem i nie przypilnowałem poletka, które dopiero co przyciąłem do 1 ly...
Ciekawe... Dorsaj wysłał na Woody 1000 flar i 10 Mondarów (torpedowce), które jednak nie dotarły do celu - ja myślałem, że będzie uciekał... No moja flota jest zamaskowana na 66%, ale w dzisiejszych czasach przecież to tyle co nic, więc chyba musiał widzieć że nadciągam? :>
Spory kawałek floty Dorsaja zjawił się na June (500 Agamemnonów). Pewnie będzie próbował odbic Larry - trzeba szybko się postarać o bramę i przerzucić flotę (jeśli się postaram, to uda się zbudować w dwa lata - koloniści są w drodze na Jupiter, kolonia gotowa do desantu i mam nadzieję że minerały też są). Lepiej uciekać z Larry - można przerzucić tamtejszą flotę (rezultat niedawnej zbiórki) na Scheherezade, w okolicy jest ta biedna pomniejsza flotka, zgodnie z oczekiwaniami ścigana przez 100 Agamemnonów (tych ze Sting).
BTW: za dwa lata koniec :)

===============
2549:
QRFAAAA!!!
Wysłałem na Marlborough dwie floty po 500 nubianów i trochę flar, żeby w razie czego chociaż jedna dotarła przez miny Drakka. Nie dotarła żadna, obie utknęły :\ Ja jednak mam pecha do min.
Do tego na Abbott 100 (*te* 100 ;)) nubianów Dorsaja zmasakrowało przed własną śmiercią statki pomocnicze mojej tamtejszej floty. 6300 flar jeszcze przeżyję, ale 15 terków to już gorsza sprawa :\
June ma za to farta, po rz drugi nie udało mi się usunąć bazy, tym razem wsłałem za mało flar :) Ale najwyraźniej Dorsaj szykuje jakąś ofensywkę na Larry. Spóźnię się o rok z odsieczą...

===============
2550:
No i koniec :)
Utknąłem na tym 6. miejscu, tuż nad Delfinami - to oni mnie co jakiś czas wyprzedzali ;P