Sleep of Angels 2

 

Czas:

Rozpoczęcie: 7.02.2003 r.

Gra zakończyła się: 9.04.2004 r.

Warunki gry:

Medium distant packed, ACC BBS

14 ras na starcie.

Warunki zwycięstwa:

najwyższy wynik po 150 latach lub przeskoczenie drugiego o 150% po minimum 100 latach.

Host:

Raven,  Dziki

Wersja Stars!:

2.7j

 

 

A wiec stało się! 7 lutego Roku Pańskiego 2003 decyzje wodza Muertego, żeby nie odchodzić jeszcze na emeryturę Starsową została podjęta. Wprawdzie lista wojennych przydomków startujących do panowania nad galaktyką Sleep of Angels 2 przyprawiała go o gęsią skórkę, jednak uznał, że trza twardym być i wykonał maila do hosta proponując swoją kandydaturę.

 

Let The War Begin!

 

2404

Wódz zdecydował po krótkim wahaniu zawalczyć ZNOWU rasą SS, lekko zmodyfikowaną w stosunku do tej występującej w Symptom of Universe. Założenia standardowe: wygrać się i tak nie uda, zbyt niecierpliwy jestem i jak mnie jakiś, nie przymierzając, Forever podrażni to zaś się zagalopuję go lać i będzie po mnie.., anyway, wódz zdecydował, że i tak jakiś sojusz będzie konieczny do przetrwania, więc postawił na rozwój technologii CON tudzież ELE, zostawiając WEP drogie w nadziei, że ktoś życzliwy się podzieli...

Pozycja startowa wypadła na południowo-wschodnim skrawku galaktyki, przynajmniej raz na obrzeżach a nie w środku! Dookoła cisza i spokój. Powitania wysłali wszyscy prawie, miłość wielka i optymizm ogólny. He he, jeszcze parę lat i będą se flaki na grupie wypruwać, bo zaś jakiś wiarołomca NAP-u nie dotrzymał. Radę wojenną się powołało, radę ekonomiczną również, co by było komu łby ścinać, jak coś pójdzie nie tak! Scout jedyny poszedł na zwiady, zgodnie z zaleceniami Jezucha gdzieś tam wyczytanymi, co by w przestrzeni podczas multigenerek nie dać się na widoku złapać. Ale, co ja gadam, jestem SS, gdzie mnie tam ślepcy jedni zobaczą w tej fazie gry!

O, jednego już widzę, leci se, destroyer-zwiadowca i myśli, że go nie widać! Hmm, destroyer, warp6, znaczy albo JoAT albo WM, jeśli dobrze pamiętam.

Scout obleciał 4 planetki i znalazł 3 zielone, w tym dwie słabe, ale jedna 81% i 85ly od HW. Bardzo dobrze. Oby tak dalej. Ale jeszcze poczekamy z zasiedlaniem, bo na HW dopiero 20% populacji...

 

2408

a gdzie się podział 2406?

no tak, typowe. Zagapiłem się i zostałem z populacją 37% na HW bez żadnych transportowców i perspektywą 2-letniej multigeneracji. Za 2 lata moi ludzie będą się tłoczyć jak sardynki. Za to przynajmniej w przestrzeni cisza i spokój oprócz Stormerowego destroyera szwendającego się coraz bliżej z wyraźnym zamiarem odkrycia mojego HW.

Trza zacząć budować flotę transportową, więc wrzucam do produkcji parę medium transportowców. Wybudowana dopiero co Probe poszła w przestrzeń na wschód szukać nowych terenów. Jestem na razie 5 co oczywiście nic nie znaczy na tym etapie gry.

 

2410

spadłem na 6 miejsce. W galaktyce oprócz konwersacji na kanale ogólnym nuda, poza jednym drobnym szczegółem: ukazały się moim oczom 4 privateery Elezi sugerujące, że sam ich wódz siedzi gdzieś niedaleko mnie. No cóż, to nie wróży dobrze. Wygląda na to, że będzie trza się ścigać w południowo-wschodnim narożniku. A ja nawet nie ruszyłem jeszcze nauki!

 

2412

rok temu skończyły się multigeneracje. W tym roku doszły już rozpaczliwe meldunki o pierwszych atakach na sąsiadów niejakiego Ravena. Niedobrze, tym bardziej ze najwyraźniej ta rasa mieszka całkiem niedaleko na wschód ode mnie... nieokrzesani wschodni barbarzyńcy!

Zastanawiam się czy nie zagadać do Elezi, ale chyba jeszcze się wstrzymam, poczekam aż mu coś przypadkiem zrzucę na głowę. W tym roku wynaleźli mi jajogłowi privateery, nie bez pomocy szpiegów wykradających tajemnice naukowe innym. Natychmiast poszły do produkcji 2 sztuki wraz z 2-ma rozpłodowcami, tak na wszelki wypadek. Niestety na razie poza jedną planetką 81% reszta dookoła same kichy, jeszcze 3 zielone, max 34%. Pewnie znowu skopałem huby chcąc się różnić od innych. Kiedy ten mój chory scout doleci do Elezi?

Nadal jestem 6 w klasyfikacji.

 

2414

jestem nadal 6, cóż za osiągnięcie! Niestety pokazał się pierwszy scout Ravenoidów od wschodu, leci akurat na zieloną planetkę, którą muszę skolonizować. Znowu mam szczęście, jak już jakaś jest zielona to ma mało G.

Właśnie się okazało, że nawiązuję stosunki dobrosąsiedzkie ze Stormerami, którzy siedzą na NE ode mnie, nad Ravenoidami. No i pierwsza niespodzianka: mój wspaniały plan, żeby wziąć WEP drogie, bo i tak zawsze cała galaktyka bierze tanie okazał się być zbyt chytry: Stormer równie błyskotliwie wpadł na ten sam pomysł, co oznacza w tej chwili, że pozostają do handlowania Elezianie... no cóż, odezwać się już do Jezucha, czy pozwolić mu jeszcze się łudzić, że w tym narożniku jest sam... a poczekam chwilkę, może się napatoczy gdzieś jego scout.

 

2415

ciągle szósty, czyli w sumie nienajgorzej. Właśnie dokonano epokowego odkrycia. Po przeglądzie parametrów rasy okazało się, że jednak Imperator nie jest aż tak ograniczony i nie zezwolił na wypuszczenie rasy z drogimi WEP. Wódz zajrzał do statystyk i ze zdumieniem zauważył wpis: WEP- normal. Winni pomyłki w ocenie sytuacji są już mięsem dla psów, a nowa grupka jajogłowych z zapałem zabiera się do szpiegowania.. eeee do pracy. Imperator, czyli ja podjęliśmy decyzję, że nie będziemy przeznaczać jeszcze funduszy na badania naukowe. Najpierw rozwój ekonomiczny! Przy aktualnym poziomie WEP [0, słownie ZERO] każdy bardziej skoordynowany atak i tak będzie dla mnie zabójczy.

Mój scout odkrył pierwszą planetkę Elezian i jest ona obiecująco czerwona! Znaczy się jest szansa na to, że różnimy się habami...

Wypuszczam kolonizery  na zachód, 2 zielone planetki niestety słabo z Ger. Musze zdążyć przed Elezi w tym narożniku. Ravenoidzi na razie okazują się tylko w postaci scoutów.

 

2417

spadam, jestem już ósmy, a zielone planety w okolicy się skończyły. W dodatku Stormer, mój od niedawna kumpel zajął mi jedną z zielonych, czyli ma podobne haby do moich, a ponieważ doniósł, że ma podobne haby do Ravenoidów, to robi się mniej wesoło... Ravenoid na razie nie pcha się na mój teren, albo robi to tak umiejętnie, że tego nie widzę.

Jajgłowi dostali polecenie rozpoczęcia badań nad nowym scanerem. Ustalono również wstępnie wymianę techów z Stormerem pop-dropem. Nie ma sensu więc ruszać na razie wep, niech on mnie podciągnie trochę.

Odezwał się Elezi, oczywiście nic nie powiedział poza ‘nic nie mówię’... typowe.

Z drugiej strony, nie powiedział „WAR WAR WAR”, więc nie jest najgorzej. Zielonej planety oczywiście nie uświadczysz.

 

2418

z powodu wczorajszego spotkania dyplomatyczno-spożywczego  Master o mało co opuścił tegoroczne wydawanie rozkazów. Na szczęście Imperator Stormersów w porę przekazał alarmujące wieści o braku pliku. Miły facet, ten Kern. Podbiję go jako ostatniego.

Sytuacja na mapie wcale się nie polepszyła, a to znaczy, że się pogorszyła. Dookoła czerwono jak na pochodzie pierwszomajowym, co ja mam zasiedlać?? Moi szpiedzy donoszą, że inni już ciągną badania jak wariaci, a ja nadal stoję na wep 1. Skandal! W tym roku poszła wyprawa 50 tys kolonistów na planetkę 300ly na wschód. Mam nadzieję, że Ravenoid ich nie zobaczy, bo to już dość blisko jego terenów, 170ly od jego HW. Ale jeśli już tam przeleciał i planetka mu się nie podobała to jest szansa, że tak szybko tam nie wróci.

 

2423

A więc znowu opóźnienie w raportach, ale nic nie szkodzi, ponieważ ta kronika i tak nie przejdzie do historii, ponieważ będzie zbyt krótka.. moi wszyscy sąsiedzi w liczbie sztuk 3 mają prawie identyczne haby jak ja, ale to ja jestem w samym narożniku i nie mam miejsca do rozwoju, no chyba że przez nich, a na to jestem za słaby...

Właśnie przyszło bardzo uprzejme powitanie od Ravenoidów ze wschodu. Ciekawe, czy na tym powitaniu uprzejmości się zakończą.... jak na razie wygląda na to, że jestem zdany na łaskę sąsiadów, ale zobaczymy. Moje penscany wyskoczyły jak z procy 2 lata temu z HW i teraz gnają w świat, więc obraz galaktyki powinien się wkrótce polepszyć.

Następnym razem chyba już zagram IT.

 

2424

jak się dowiedziałem ze źródeł rożnych, Stormersi z Ravenoidami właśnie się nawzajem obdzielili pakietami z zaskoczenia. Na szczęście lub  niestety dla obu ich drivery ustawione jako niszczycielska broń przejęły pakiety przeciwnika. Pięknie. Pewnie temu należy przypisać chęć nawiązania kontaktu przez Ravenoidow.

 

2427

Wywiad przylazł z paroma istotnymi informacjami na temat ras zamieszkujących galaktykę. Imperator nie ma pojęcia, komu oni ukradli tę listę i nie chce tego wiedzieć. Jednak z listy wynika, że eksperymentatorów w galaktyce jest oczywiście niewielu, reszta tradycyjnie stawia na to, co może wygrać. Dzięki takiemu nastawieniu graczy gry stają się już coraz nudniejsze. Nie pamiętam, czy kiedykolwiek spotkałem rasę PP dla przykładu.

A oto lista:

 

Romanulans JOAT
Immortals IS
Viking SD
Ravenoids IS
Anetkolandia SS
Delfiny SS
Phyrexia IS
Soviety IS
Elezian IT
Patriots JOAT
Erratics JOAT
Subrite IS
Ixilliens SS
Stormers JOAT

 

Z danych zebranych przez sondy wynika, że o ile Ravenoids są całkiem silni I nie za bardzo jest sens się na nich porywać, to Elezi wydają się być nadzwyczaj słabi... interesujące... tak czy siak trza to sprawdzić, więc nowy rzut obserwatorów z penscanami poszedł na taśmy produkcyjne. Tymczasem udało mi się przehandlować parę mniej przydatnych planet na moim terenie Stormersom za planetki u nich, czyli bardziej w centrum. A planet mi potrzeba teraz bardzo, bo nie ma się gdzie rozwijać! Jeśli Ravenoidzi okażą się przyjaźnie nastawieni to będzie trzeba pomyśleć o ew. podboju Elezian, bo te ich 3 piękne, zielone planetki [HW plus 2 sąsiadki] aż kłują w oczy.

 

Chyba już czas zacząć nawiązywać jakieś kontakty, bo Elezi zbyt skorzy do rozmów nie są i może z tego wyniknąć coś niedobrego. Zagaduję do Vikingów, którzy siedzą na N od Elezi i pozwalają Jezuchowi grasować jego privateerami po swoim terenie. Jeszcze do Anetkolandii też nie zaszkodzi się odezwać. W końcu trzeba zasłużyć na swoje chwalebne miano Mąciciela!

 

2429

A więc zaczyna się bal. Trochę wcześnie jak na mnie, ale cóż... czasem wroga, tak jak żony, się nie wybiera tylko dostaje w prezencie. Moje penscany lecą na północ więc posłałem Vikingom i Anetkolandii pozdrowienia, a co! Niech wiedzą, że na południu kultura nie zaginęła. Poza tym może nie będą tacy chętni do ataku na mnie za namowami Jezucha.

Elezi zaś, skoro już o nich mowa znaleźli se w końcu pretekst do kłótni ze mną... o jakieś dwie głupie planetki na terenie Stormersów, ale blisko mnie. Stormer pozwolił im się tam osiedlić, ale po rozmowie ze mną zmienił zdanie. Przekonałem go, że Elezi to wysoce podstępna i niebezpieczna rasa, w dodatku IT, więc nie powinno się dawać jej możliwości utworzenia bramy w tak niewielkim odległości od własnego HW. Myślę, że argumentacja dotarła. Vikingowie i Anetkolandczycy odpowiedzieli na powitanie równie bezsensownie jak ja ich powitałem, więc kontynuuję komunikację z nimi.

Zwołana naprędce narada wojenna ustaliła, że Elezi to wredne jednostki co to nawet normalnie rozmawiać nie chcą i należy przemyśleć kwestię ich eksterminacji ze znanego kosmosu, najlepiej cudzymi rękami... ten rok poświęcam jeszcze na rozwój planetek i siadam na tych dwóch spornych, co by pokazać Elezianom [Elezjanom? Elezim?], gdzie mam ich groźby. Jednocześnie posyłam do Ravenoidów prośbę o jakiegoś NAP-a, bo mnie coś plecy swędzą z niepokoju i czuję, że coś się święci z tej strony niedobrego. Dobrze przynajmniej że Stormersi mają miły i komunikatywny charakter i już nawijają do każdego sąsiada, który chce ich słuchać, a pewnie i do takich co słuchać nie chcą też nawijają... czekam na odpowiedzi z północy.

 

2430

Z północy nadeszły odpowiedzi wstrzemięźliwo-pozytywne, co oczywiście nie oznacza nic poza tym, że ich nadawcy są całkiem inteligentni. Ale to akurat nic dziwnego, bo żeby grać w Starsy trza się odznaczać nieprzeciętnym IQ, he he. Elezi posuwają się już niemalże do otwartych gróźb pod moim adresem, chociaż jeszcze nie prowokują. Ciekawe czy wiedzą, jakiego typu kontakty mam ze Stromersami i czy Ravenoid nie zamierza mi wspólnie z nimi wyciąć jakiegoś numeru...

 

2431

A wiec Ravenoid odpowiedział grzecznie, że nie chce NAP-u. Można się było tego spodziewać. Znaczy się, że planuje coś ciekawego w niedalekiej przyszłości. Jednocześnie zapowiedział, że jego granica rozciąga się... bla bla bla, i tak mam tam 2 planetki. Ciekawe jak mu się one spodobają.. pewnie nie za bardzo, bo są 170ly od jego HW. Viking pyta dla odmiany, co chcę i co mogę mu dać. Wiadomo co chcę: chcę żeby zaatakował Elezi! Ale tego nie mogę mu powiedzieć. Jestem na 11 miejscu, więc to raczej ja dużo chcę a mało mogę dać :). Na północy Patriot podjął współprace i obiecał wep za ele. To już coś, tym bardziej że w końcu moi dzielni woje wyrżnęli Stormerów pop-dropem na tyle skutecznie, że dostałem techa w energy! Bardzo dobrze, tylko tak dalej.

Niedługo powinna przyjść przesyłka z wep10, tylko trza mieć na co toto włożyć. Na razie jedynym nosicielem poważniejszej broni jest destroyer, ha ha ha!

 

2434

Jestem 10, więc jakiś postęp. Zaczyna się robić ciepło. Negocjacje ze Stormersami doprowadziły do tego, że zamknął on bramy dla Elezi, dzięki czemu Gildor_Jakiś_Tam z rodu Elezich nie mógł skolonizować 2 planet po mojej drugiej stronie. Jakby tam postawił bramy to już po mnie, więc mam szczęście na razie. Ale Elezi się wkurzył troszku i już otwarcie używa słów na K [jak np. Konflikt :)]. No cóż... przy okazji odezwał się Raven ze wschodniego skrzydła i w sprawie moich dwóch planetek blisko jego HW położonych pisze, że OK., niech se będą, ale bez baz i w zamian to on chce przelecieć przez mój teren flotą handlową. Autostradę se chce zrobić Hitler jeden! Na razie postanowiłem grać na zwłokę i piszę, że niby gdzie on tam chce lecieć, jak tam nic nie ma, bo jeśli do Elezi to muszę najpierw sprawdzić jakie oni mają względem nie zamiary, bla bla bla, obyś szczesł z takimi pomysłami [tego mu nie napisałem!]. muszę się przygotować do szybkiego wytępienia scoutów Elezi, bo już czas zacząć robić flotę, a jak ten to zauważy to będzie kanał. Na szczęście jego sąsiedzi z północy napisali, że nie będą się wtrącać do naszych rozgrywek, a jeden taki SD to nawet zaoferował że mnie zaminuje w obronie przed Ravenoidami [bo nie omieszkałem trochę poskamlać jak to mnie szantażują...]. obaczymy, problem jak zwykle z techami, bo ciągle nie jestem wystarczająco „nieopóźniony”. Ravenoid ma już con10 i wep10, czyli cruisery, a ja co? Mam go destroyerami bić??

Przy okazji dowiedziałem się od Immortali, sąsiadów z północy od Ravenoidów że są aktualnie bici przez 4 rasy, w tym właśnie rasę Ravena. Więc jest szansa, że jakby co to on nie będzie się chciał angażować w następną wojnę dopóki nie skończy poprzedniej i nie zasiedli terenów.

 

2438

uff, ale się porobiło. Mam w końcu wep11 i mogę zacząć produkcję minibomberów z M80. święty czas, bo Elezi chyba coś wyczuwa i zaczął obstawiać planetki na podejściu do jego HW scoutami. I jeszcze w dodatku Raven też mnie bezczelnie obserwuje. Jak mu zacznę zestrzeliwać te scouty to załapie od razu, że coś się święci i przy okazji poubija mi moje penscany, a tych potrzebuję, żeby wiedzieć co się dzieje nad jego HW...

mam 11 miejsce a Stormer 1!! Jak on to zrobił, motyla noga!?? Jedyna dla mnie szansa to w miarę szybko zgnieść Elezi, a przynajmniej wyeliminować jego HW. Na szczęście Viking zgodził się na sojusz pod warunkiem, że nie będę go wciągał w moje kłótnie z Elezi. W tym roku odpali pole nad moją planetką na terenie Stormesów i zniszczy destroyera Ravenoidów, bo ten mu ustrzelił minowaczkę. Byle Ravenoid nie pomyślał, że to na moje zlecenie! Poza tym Nimitz leży daleko za daleko w kierunku przez Ravenoidów uznanych za zabroniony...

jakbym się uparł to w 1 roku wystawię 80 minibomberów, ale nie mogę, bo Elezi natychmiast by je zobaczyli i się wściekli ze strachu!. Jak to zrobić, żeby ten nie zauważył, że chcę na niego napaść. A jeszcze muszę gdzieś umieszczać cruisery, które od przyszłego roku mam dostawać od sojusznika... ciężka sprawa, jeśli się Elezi nie połapią w tym wszystkim to ja jestem ksiądz!.

 

2439

75 bombowców zostało wyprodukowanych i nikt ich nie widział! Całkiem niezły początek. Ale to najłatwiejsza część zadania. Przy okazji skoczyłem na wysoką, 9 pozycję. No szok!

Trza teraz gdzieś ulokować te bombowce i robić następną partię. Doszły już też scrapki z wep12, czyli za rok będę zdolny do produkcji jihadów. Oczywiście inna sprawa, że nie ma je na co wkładać, chociaż rogue nie jest wcale taki zły. Na razie leją się wszędzie poza naszym cichym zakątkiem.. u nas to niemal że słychać śpiew ptaszków... póki co rąbiemy następną partię bombowców i czekamy na jihady, a najlepiej też na battle_super_computery. Mały driver na planetce w kierunku Elezi też by się przydał, ale on jako IT natychmiast go zauważy i całe zaskoczenie  diabli wezmą.

Następne 80 bombowców idzie do produkcji, byleby tylko statki bojowe zamówione za granicą przyszły na czas i w odpowiedniej ilości...

Musiałem strącić 2 scouty Elezi, które mi wisiały nad moimi planetkami, bo nie mogłem tam budować statków bojowych. Oczywiście wysłałem natychmiast wyjaśnienie z przeprosinami, ale pewnie i tak się obrazi o to. Byleby się obrażał jeszcze 3 lata, hehe. Cały czas trwa intensywna korespondencja między mną a wodzem Elezi, tonacja ‘z lekkim wyrzutem’, ale jeszcze nie doszło do otwartych gróźb czy też rzucania inwektyw tudzież [nie]uzasadnionych podejrzeń... no cóż, podejrzewam że to się wkrótce zmieni, a już na pewno gdy jakiś zagubiony śmieć z paściatym scanerkiem wleci np. na Swizzle Stick i zobaczy 75 bombowców....

 

2441

Przygotowania do wojny idą pełną para a Elezi albo nic jeszcze nie zauważył, albo rżnie głupa i chce mnie zaskoczyć. Przy okazji dyskutujemy na temat naszych stosunków i tego, że odsprzedałem bezprawnie (wg niego!) Betelgeuze (skolonizowaną przeze mnie na neutralnym terenie!) Stormersom. Im natomiast wmawia, że to on ją skolonizował a ja go zdesantowałem i planetka jemu się należy. No i Stormer do mnie z pretensjami, czy aby jestem pewny, że ja ją skolonizowałem! Oczywiście, że jestem pewny, sam siedziałem w pierwszym promie z kolonistami! Ach ci Elezi, kręcą jak mogą a potem jeszcze rzucają w twarz oskarżenia, że to niby ja dążę do destabilizacji w rejonie! No to ja im kuna pokażę destabilizację [no chyba że oni z Ravenoidem pokażą mi wcześniej...]. Przez przypadek postrzelałem do scouta Ravena i Phyrexii, wleciały cholery jedne nad moje planetki i widziały, że coś się dzieje. Na szczęście widziały tylko chaff, bombowce trzymam bezpiecznie na Swizzle Stick i częściowo już na bazie startowej Carbon. Posyłam oczywiście natychmiast przeprosiny, że niby zaś się pomyliłem w battle planach [co prawda często zapominam to przestawić na >enemy only<].

Straszne tyły w con [aktualnie 8] trochę mnie niepokoją, bo Elezi jako IT jest już daleko z przodu, wg doniesień ma con11 co najmniej. Niedobrze. Tak czy siak za daleko już się posunąłem żeby się cofać, z resztą Elezi zamierza mnie zaatakować jak tylko będzie miał czym, więc nie ma wyjścia: za max 5 lat atak na jego HW!

 

2443

A wiec stało się! Flota 51 CC i 189 bombowców wyruszyła w kierunku HW Elezi. Teraz wszystko zależy od tego, czy ma NAS czy nie. Jeśli nie ma, to będzie w stanie zobaczyć moją flotę na rok przed swoim HW. Jeśli ma, to już mnie widzi w następnym roku. Produkuję następną partię 45 bombowców i trochę chaffu a potem trzeba będzie wrócić do rozwoju technicznego.

 

 

 

2444

Elezi wypowiadają NAP Stormersom. W 2450 przestanie ich obowiązywać. Stormer uważa, że Wódz Elezich do tego czasu wyprodukuje BS-y i przystąpi do ataku. Z pewnością Ravenoid mu w tym pomoże. Moja flota zaczepna już jest w przestrzeni, jeszcze 2 lata lotu. W następnym roku okaże się, czy mnie zauważyli czy też nie. Niestety scout Ravena wleciał nad Carbon, planetę z której wystartowała flota. Na szczęście floty już tam nie było, zobaczył tylko 14 cruiserów i 180 chaffu. Mam nadzieję, że uzna mnie za takiego głupiego, który robi chaff nie mając jeszcze bombowców!

Postanawiam jednak podciągnąć w tym roku planety i zrobić trochę scrapek, które już obiecałem. Jeśli ta moja flota nie wystarczy to te dodatkowe 40 bombowców i tak nic nie zrobi.. za 2 lata mogę mieć Ultra Cloaki.

 

2445

flota jest o rok od celu i nadal nie widać reakcji ‘wroga’, czyli Elezi. Jednocześnie na kanale ogólnym Elezi wypowiadają NAP-a Stormersom i ... mnie! Tutaj dostałem zgryza lekkiego.. moja pamięć szwankuje lekko, jednak dość dobrze pamiętam, że Elezi moją propozycję NAP-a odrzucił, co zresztą wywołało później pewien niepokój w szeregach mojej generalicji. Napisałem na ogólnym co o tym myślę, będą to czytać akurat jak będę eksterminował Elezjańskie HW...

 

2446

Tora Tora Tora – jak się wyraził Kern po zobaczeniu tury! Zaskoczenie było całkiem zadowalające, moja niszczycielska flota spadła na HW Elezi z nieba, niczym Aniołowie Zagłady.... i zadała zbyt mało zniszczeń!! Coś takiego! Na HW przeżyło atak 350 tys ludzi. Zmontowałem przed ostatnim ruchem floty mały sideboard złożony z 3 cruiserów 30 chaffu i 20 minibimberów i posłałem na sąsiednią planetkę z 450 tys ludzi i starbazą. Stwierdziłem, że te 20 bombowców różnicy nie robi, a nuż uda się zaskoczyć Wielkiemu Imperatorowi jeszcze jedną planetkę. I udało się! Miał pustą bazę i narodu na planecie zostało 150 tys. To się nazywa wejście!.

Ale na tym kończą się dobre wieści. Elezi ani myślą upadać po tym skubnięciu. Jak zobaczyłem design ich nowo produkowanego BS-a, to mi wszystkie członki opadły: 20 jihadów, silnik IS-10, tragedia. Kiedy ja dojdę do takich techów, con mam dopiero 9, a gdzie tam pancerniki! Tak że sprawa wojny pozostaje otwarta, ale jestem bardzo zadowolony jak na razie, bo nie jestem ekonomistą tylko Wojownikiem i nie cierpię zarządzać jakimiś fabrykami. Miejsce Wojownika jest na wojnie! Aaa.. że się przy okazji skubnie troszkę polityki to już inna sprawa..

 

Niestety wyskoczyła akurat sprawa techniczna [akurat TERAZ!] AdPg coś się zwaliło z plikiem rozkazów i jest dyskusja na temat: czy powtórzyć generację. Hmmm, ogólnie jestem przeciwny, ale... zawsze można było coś zrobić lepiej. Jednak szkoda marnować takiego fajnego efektu psychologicznego...

 

2447

Decyzja Hosta zapadła: nie będzie żadnych regeneracji ani dosyłania tur na nowo. I dobrze!

A więc nastał 2 rok wojny. Flota bombowa nad HW Elezi jakoś jeszcze nie wykończyła wszystkich autochtonów, chociaż zostało ich jeno 170 tysięcy. Natomiast wykonałem zręczny manewr i flotą z sąsiedniej Cody skoczyłem nad całkowicie nieprzygotowaną do ataku Red Storm, strąciłem nędzną bazę zaopatrzoną tylko w bramę i ponad 400 tys Elezian poszło do piachu. Chciałbym widzieć minę Imperatora...

W międzyczasie moje Interceptory wycinają scouty Elezi, co by chłopak nie miał świeżego wglądu w sytuację. Niestety Elezi już budują cruisery przechwytujące i łapią moje scouty. Niech se łapią, będę uciekał.

Wyniki bombardowań:

Alsea [HW] 204tys ludzi i 705 instalacji, pozostało do zabicia 173tys;

Yoruba [sąsiednia planetka o niewielkim znaczeniu, ale zniszczenia to zniszczenia] 63tys dusz i 234 instalacje zostało populacji 38tys;

Red Storm [kompletne zaskoczenie] 400tys padliny i 280 instalacji, zostało do dobicia nędzne 191tys, szkoda się marasić...;

W bliskim sąsiedztwie HW [37ly] jest jeszcze nietknięta potężna baza Nelson, ale niestety nie dało się zabić wszystkich na raz.. a nad Nelson już Elezi sklecili 5 BS-ów, a wywiad donosi o wielu innych. Znaczy się skończyły się schody, zaczęła się drabina.

Mój sojusznik Stormer ma jeszcze 2 lata NAP-a i nie może nic zrobić.

 

2448

Postanowiłem odskoczyć znad HW główną flotą, gdyby tak przypadkiem Elezim przyszedł do głowy głupi pomysł zaatakowania mnie tam i zlikwidowania raz na zawsze zagrożenia w jednej bitwie. Kieruję się na południe, żeby spotkać się z drugą flotą nad Hill, jedną z 2 planet południowych, które są jeszcze groźne. Zostawiam jednak nad HW 30 bombowców bez paliwa i minuję dojście do niego i do Coda. Nad Nelsonem Czarne Chmury w postaci 7 rakietowców plus cruisery. Flota która zniszczyła podstępnie Red Storm wycofała się natychmiast unikając ciosu odwetowego. Imperator Należycie Utemperowanych Elezi przysłał 2 rakietowce, ale za późno, za późno.. Jednak problemem moich flot jest paliwo. Moi piloci dokonują cudów w kalkulacjach dystansów, kierunków i punktów spotkań z tankowcami, żeby jakaś główna flota nie stanęła w przestrzeni...

Bombardowania:

Yoruba 26tys martwych, reszta zginęła podczas szturmu moich troopersów, skierowanych tam zamiast na HW, którego i tak nie miałem szans utrzymać;

Coda 13tys, 10 minibomberów niewiele może zdziałać, ale za to jakie są wkurzające!

Alsea czyli HW straciło następne 160tys ludzi i już nie ma komu budować defensów. Zostało ich 46tys.

Południowa flota leci na północ omijając najbardziej oczywisty cel – Poly Siren... niestety obawiam się, że Elezi już teraz zmądrzeją i nie dadzą się nabrać na następną niespodziankę.

W tym roku produkcja wraca do rozbudowy ekonomii, bo nie za bardzo jest co budować. Za 2 lata nie będzie szans i trzeba będzie zmykać z terenów Elezi, cokolwiek bym nie wybudował. A w dodatku minerały się kończą. Zaraza, jak mówił Wiedźmin!

 

2449

No i stało się: Elezi wyczuł atak na Hill i posłał tam 5 rakietowców i uzbroił bazę w sapery [podstępny drań!] Na szczęście tknięty przeczuciem zaatakowałem tylko południową flotą i straciłem tylko 29 cruiserów.. plus cały chaff, co jest dużo bardziej bolesne. Wprawdzie mam jeszcze wszystkiego 61 cruiserów ale nie wszystkie w strefie wojny, a bez chaffu to one se mogą. Chaffu jest ponad 450 sztuk, ale znowu: nie w strefie, gdzie jest potrzebny. Więc pora na odwrót pozostałości floty, przede wszystkim trzeba wyciągnąć stamtąd bombowce., najlepiej tak, żeby Jezuch nie widział i dalej się bał.. Chciałbym wiedzieć, ile on wie na temat tego, czym ja dysponuję. Uśmiałby się, jakby wiedział czym mu jeszcze mogę zagrozić.

 

2450

No tak, błąd bardzo nieprzyjemny: głupi samotny cruiser Elezich zestrzelił mi transport 75tys ludzi nad planetką, którą chciałem ustawić jako bramę w pobliżu ich HW.

Jezuch poczuł się już widocznie lepiej, odbił swoje zmasakrowane HW i sąsiednie planetki, a moje floty zmykają powoli do domu [powoli, bo bez paliwa]. Wszystko ładuję teraz w badania i robię 98% cloakery, żeby było czym go obserwować, bo normalne scouty prześladuje mi okrutnie. Za 4 lata powinno być con12 i wep16, stąd już tylko krok do BS-ów, byle tylko handel szedł jak należy.

MT zbliża się z północy, plotki głoszą, że wiezie Genezis Device. Sprawdziłem: po cholerę mi toto, techy tak wyśrubowane trza mieć, że do tego czasu albo będę martwy, albo tak silny, że nie będę tego potrzebował. Przy czym prawdopodobieństwo wystąpienia tej drugiej sytuacji jest cokolwiek nikłe, biorąc pod uwagę, że jestem 9 w tabelce

A nawet Elezi porządnie przetrzepane bombardowaniem mają większą populację ode mnie! Trzeba koniecznie coś z tym zrobić, zanim będzie za późno.

 

2451

Zdradziecki i dywersyjny atak na 2 północne planetki Elezi zbytnio się nie powiódł. za mało bombowców nad Ariel, a nad Ajar Jezuch wyczuł i postawił bazę. jedyne co mi zostało to powrót, bo nie mam tam nic co może strzelać. trudno, nie zawsze jest 1 maj.

Moje floty właśnie wracają do domu, modląc się, żeby nie brakło paliwa.

 

2452

Teraz głównym centrum zainteresowania stały się leżące tuż obok siebie bazy: Betelgeuze Stromersów i Poly Siren Elezich [w zamierzeniach moja]. Kern boi się, że mu Jezuch tam zaatakuje i straci najdalej wysuniętą na zachód bazę, a przy tym możliwość szybkiego ataku z południa na teren Elezi. więc pchamy tam teraz wszystko co mamy [czyli niewiele, jeśli chodzi o mnie]. Zostałem mianowany w naszym układzie Głównym Producentem Śmieci, eee chciałem powiedzieć Zaawansowanych Systemów do Dezorganizacji Pracy Rakiet, naukowo chaffu.

Yank Stormersów i moje Carbon są nadal głównymi bazami wypadowymi na północy, mimo że główny ciężar działań pójdzie teraz na południe.

 

2453

Poszła pierwsza fala Deep Panetratorusów Rex, zacloakowanych na 98% scanerów-sweeperów. muszę wiedzieć co się dzieje na planetach Elezi, ale tak, żeby on nie wiedział, że ja wiem. Jak na razie trwa zbiórka flot na południu, Jezuch tępi też to co może zobaczyć na swoim terenie. Moje floty wreszcie dotarły do baz, pomyślimy co z nimi zrobić...

 

2454

Odpowiadając na paniczne wezwania Stromersów przerzuciłem praktycznie całą flotę nad Betelgeuze, chociaż z natury jestem przeciwny takiej koncentracji środków w jednym miejscu. Przeciwnik wtedy nie musi się denerwować tym, co się dzieje gdzie indziej. A propos ‘gdzie indziej’, to moje bombowce ślicznie sczyściły Ariel na północy oraz ślicznie zostały zlikwidowane nad Sequim3 Stromersów te, które właśnie wróciły z nieudanego wypadu na Ajar.

Moje penscany już są prawie wszystkie na miejscu i podglądają należycie. To lubię! Wiedzieć!

Widzę np. że Elezi odbudowuje całkiem szybko swoje HW. ma już tam 400tys ludzi. Poza tym cisza i spokój.

 

2455

OO, Elezi wyraźnie się wkurzył tym atakiem na Ajar i właśnie likwiduje Kernowi Sequim3. No cóż...

Jak tak patrzę, ile on ma roboty z rozsyłaniem scoutów na każdą planetkę dookoła to przysięgam sobie, że nigdy nie zostanę bez penscanów.

Nic się nie dzieje ciekawego, każdy jak może ciągnie techy do BS-ów, kto ostatni ten berek oczywiście :). Mnie brakuje jeszcze 1 level con plus 1 level wep plus 1 level prop, żeby budować sensowne BS-y na IS-10 z heavy blasterami. no i oczywiście trochę bio i ele żeby w końcu dostać mojego ulubionego Robber Barona.

 

2456

-----------------------------------------------------------

From:  The Soviety

To:  Everybody

>>>>>>>>>PRAWDA<<<<<<<<<<

Organ Sovieckiej Partji Galaktyki

 

Specjalny komunikat Rzadowy:

 

"W zwiazku z docierajacymi do nas licznymi pogloskami i plotkami informujemy ze zadne obce floty nie penetruja naszej przestrzeni, a tym bardziej nie bombarduja nam stolicy.To klamstwa! Resztki wrogow wlasnie sa dorzynane przez naszych komandosow i Fedainow Johana w kosmoportach. Wszystkich ktorzy chcieliby zagrozic Sovietom informujemy-poddajcie sie albo spalimy was w waszych pojazdach!

Chcielibysmy rowniez przeprosic za przypadkowe ostrzelanie kilku statkow z dziennikarzami panstw neutralnych-byly to oczywiscie przypadki losowe badz bledy komputera (nie nasze). Jednoczesnie pokornie prosimy o niestrzelanie do naszych statkow z dziennikarzami

Allah akb...znaczy sie...Lenin wiecznie zywy!"

 

Minister dezinformacji Sovietow Saeed Al-Sahaf

------------------------------------------------------------

Na szczęście Soviety są daleko [na razie]..

u nas nadal trust technologiczny plus czyszczenie sobie nawzajem min plus wojna psychologiczna. nad Alsea nadal nie ma bazy, natomiast Elezi już stawia profilaktyczne pola minowe na swoim terenie.

 

2457

Elezi się rozzuchwalił i lata wszędzie i próbuje do mnie strzelać. no skandal! a cała moja flota stoi bezczynnie nad Betelgeuze blokowana przez całą flotę Jezucha. to się nazywa impas. w dodatku Kern nadal jeszcze nie może budować BS-ów, a nad Poly Siren stoi już 11 rakietowców z jihadami. ale przynajmniej mam piękny widok na teren Elezich dzięki Penetratorom.

 

2458-65

To było tak dawno, że już kompletnie nie chce mi się tego analizować. Ogólnie czekaliśmy, czekaliśmy aż się doczekaliśmy, Kern natworzył BS-ów i nastąpiło uderzenie z Betalgeuse na Poly Siren. Elezi rozsądnie nie przyjął bitwy i wycofał się taktycznie na z góry upatrzone pozycje, co w tym przypadku oznaczało Hill... które z resztą wkrótce również podbiliśmy.

A potem był...

 

2466

Atak na Alsea, podejście drugie. i znowu Jezuch nie przyjął bitwy, co mnie nie dziwi ani trochę, jeśli chce mu się zajrzeć do Battle-sima. Siła uderzenia moich stareńkich bombowców jest potężna. Oczywiście Wielki i Chytry Imperator wywiózł minerałów ile się dało. To co zostaje moje złodzieje ładują na transportowce o odlatuje do stoczni Stormersów.

Atak na Yoruba, następną planetkę, którą już kiedyś tam zdobyłem również okazał się sukcesem. Tutaj wykonałem dość niecodzienny manewr sweepowania bombowcami, jako że nie było chaffu pod ręką

Przy okazji dostałem niespodziewany prezent. Patriot właśnie dorzynany na północy przez 4 rasy [w tym 2 naszych sojuszników] sprezentował mi 11 transportowców full wyładowanych minerałami. Przyjąłem, a co! prezentów się nie wyrzuca :) poza tym przydają się w stoczniach, bo zaczyna brakować minerałów. Nawiasem mówiąc Patriot naprawdę nieźle sobie radził, walcząc przeciwko 4 wrogom na raz i będąc przez nich otoczonym. ja w takie sytuacji zdechłbym jak mucha [chociaż raczej namówiłbym 2 wrogów przeciwko 2 pozostałym i patrzył jak się leją nad moimi planetami, hehe :)]

Tak że składam oficjalne podziękowania Zackowi, wodzowi Patriotów za prezent i obiecuję, że cały dochód ze sprzedaży minerałów pójdzie na cele dobroczynne. Co w obecnej sytuacji oznacza, że przerobimy te minerały na pancerniki, żeby nimi dokopać Ravenoidom, albowiem taka jest potrzeba chwili :). A właściwie to będziem się rozpaczliwie bronić, bo Raven właśnie wypowiedział NAP-a Stormersom. Znaczy się wojna idzie. Dobrze, bo już zaczynałem się nudzić!...

 

2467

„Wojska Przychodzące z Bratnią Pomocą uciśnionemu narodowi Elezian posuwają się w zamierzonym tempie na północ. Przeciwnik jest rozbity i zdezorganizowany, jego siły wycofują się w popłochu na całej linii”.

Oto słowa komentatora, typowe bla bla bla na temat wojny, której istoty nie rozumie. Uciśniony Naród Elezian z pewnością woli nadal pozostać uciśniony, ale my potrzebujemy więcej planet do celów produkcyjno-kopulacyjnych. Niestety Elezi w żaden sposób nie chcą się dać „rozbić i zdezorganizować”, co zmusza nas do bardzo uważnej analizy każdego następnego posunięcia. I tak z powodu złej analizy 1 głupi cruiser dopadł mi i zlikwidował 14 paliwowców, które były bardzo potrzebne flocie nad Nelson. ZA to atak na Nelson, następną po Alsea planetę w kolejce do podbicia również poszedł prawie zgodnie z planem. „Prawie”, bo Elezi uparł się, żeby nie przyjmować bitwy.

Następny cel został wybrany i nie jest to Red Storm, ponieważ Jezuch wywozi nam sprzed nosa minerały. Postanowiliśmy uderzyć od razu na następną planetę, Purguatory. Główna flota Elezich wyskoczyła gdzieś na daleką północ, ale sądzę, że tylko po to, żeby się należycie połączyć i zreorganizować. No cóż, wkrótce się okaże, co ten nasz plan był wart...

Następne 9! transportowców przyszło w prezencie od „Wkrótce Będących Historią” Patriotów. plus 3 paliwowce, które od razu poszły na złom, ponieważ potrzebny mi slot. Chwała Patriotom za ten pobożny uczynek!!

Ravenoid doczepił się przy okazji, że mam zabierać moje rogue z jego terenu i skanować se scoutami, jeśli wola. Nawet jakbym nie widział tych galeonów to już tą wypowiedzią podkreślił, że ma tachyony i nie zawaha się ich użyć. A oczywiście 3 tachyony dostał jego kumpel Elezi, co oznacza, że już wkrótce skończy się zabawa w ciuciubabkę. Póki co wysyłam małą flotę dywersyjną na północ przez wormhole-a. Myślę, że Elezi nie będzie marnował tachyonów do ochrony tyłów.

Moja przestrzeń wygląda teraz jak pajęczyna upleciona przez pijanego pająka, statki latają w te i we wte, transporty, ukryte bombowce i inne badziewie, po prostu koszmar kontrolera lotów na Heatrow.

 

2468-69

Zaś przerwa w opisach z powodu natłoku pracy w real life! Ten real to zmora okropna! Zawieźcie mój organizm do elektrowni i podepnijcie do Matrixa!

 

2470

Tym razem Elezi nie wytrzymał i postanowił stoczyć generalną bitwę. I to zaważyło na losach dalszej kampanii, ponieważ Stormer dosłownie go zmasakrował. Mój udział w tej bitwie był tylko symboliczny, 141 chaffu poświęciło się i zostało zanihilowane pojedynczym strzałem z rakietowców Jezucha. Ale nic to, ważne, że praktycznie cała flota Elezi poległa w tej bitwie, co dało w następnym roku urodzaj minerałów na planecie Carver. Nawożenie gleby żelazem było wyjątkowo obfite...

Dolatują do baz Stormersów ostatnie statki uciekające z minerałami z terenu Wkrótce Poległego Bohaterską Śmiercią Patriota. W sumie otrzymałem od niego 22 LF-y wyładowane minerałami, które to minerały dostał niezwłocznie Kern na budowę jego poważnych BS-ów.

Z wieści ze świata wynika, że Ravenoid, nasz Wróg Za Parę Lat ciągnie ostro techy do nubianów... wiadomość zdziebko nieciekawa, biorąc pod uwagę możliwości produkcyjne Ravena. Na razie zaczął zrzucać płodzące się radośnie na statkach bandy kolonistów na planety, co oznacza, że produkcja rozpocznie się wnet.

Moje stocznie produkują głównie stealth bombery Silent Death z 4 cherry i 4 LBU-74. to jedyna przydatna rzecz oprócz Thiefów, którą mogę robić.

Zasłużone Deep Penetratorusy Rex, z których zostały 2 sztuki zostały zezłomowane. Niestety potrzeby wyższe przeważyły na sentymentami, a wkrótce pójdą pod młotek następne statki.

 

2471

Elezi ma już tylko 3 planety w rejonie wystarczająco bliskim, żeby opłacało się je atakować. Kern zczyści je w 2 lata, tzn czyścić będą moje bombowce, 187 stareńkich minibomberów z M-80 i 150 minibomberów z cherry. Stealthy, których już mam skromne 63 sztuki jeszcze nie zostały światu ukazane. W następnym roku mają wykonać wielkie wejście. Został już zatwierdzony nalot na 3 planety Elezi na dalekiej północy, tam gdzie jak dotychczas nie spodziewa się ataku... albo symuluje. Moje niewidzialne BS-y plus Stealth Bombery mają zrobić mu maleńką siurpryzę na koniec. Głównie po to, żeby nie udało mu się wywieźć minerałów do Ravenoidów.

7 dużych kolonizerów właśnie wyruszyło w kierunku „opuszczonych” przez Elezi planet. Trzeba zabezpieczyć teren, zanim sojusznicy wpadną na pomysł, że jest niczyj i można zasiedlać...

W tym roku pod młotek poszły wszystkie pozostałe stare penscany z chameleonami. Zostało ich coś 15 sztuk, ale niestety potrzebne są sloty na scrapki. Ciekawe czy zdążymy z wep 24, zanim Raven zaatakuje...

 

2472

Wyniki Bombardowań:

Carven – wyczyszczone [157 mosquitos]

Siren - 31tys i 461 urządzeń [44 wisienki]

Enterprise - 147tys i 730 urządzeń [118 wisienek]

Same Here na północy – 60tys i 277 urządzeń [5 silent death: 4xCherry 4xLBU-74]

Bog na północy – 65tys i 1091 urządzeń [9 silent death]

Nessus na północy – 460tys i 1100 urządzeń [5 silent death, ale bez defensow na planecie]

Na ogólnym standardowe ogłoszenia duszpasterskie:

 

From:  The Romanulans

To:  Everybody

Oglaszamy oblozenie rasy Vikingow embargiem na wszelkie dostawy technologiczne. Stwierdzenie jakiejkolwiek wspolpracy zostanie uznane za casus belli.

 

Cokolwiek by ten casus belli był, może się nim wypchać! Wódz Muerte nie pozwala sobie dyktować warunków... dopóki ma silnych kumpli!

 

2473

Wymiana uprzejmości na ogólnym kanale:

 

From:  The Viking

To:  Everybody

"From:  The Romanulans

To:  Everybody

„Oglaszamy oblozenie rasy Vikingow embargiem na wszelkie dostawy technologiczne. Stwierdzenie jakiejkolwiek wspolpracy zostanie uznane za casus belli."

A jak sie nie zastosujesz to Ci nawet NAP nie pomoze i to ze jestes na friend z nim przestawiony. I tak Cie zpopdropuje i nie waz mu sie przecistawic bo on ma tylko racje... i postepujaca skleroze wiec radze wszystkim rasom aby przypomnialy Romanulanom jakie ma z nimi ustalenia. Uczcie sie na bledach Wikingow!!!

Przy okazji drogi Romanulanie, NAP jeszcze nie wygasl wiec zmiataj z nad mojej planety i nie strzelaj do moich statkow cywilnych

Przy okazji, przestan strzelac do moich statkow nad Moimi planetami. 

 

Tak więc po zgodnym wyrżnięciu Patriota Romanulan postanowił zapolować sobie na naszego kumpla Vikinga... oby Sed nie pokpił sprawy bo będziemy mieć się fajnie, nieosłonięci od północy niczym. Anetkolandia oczywiście ani myśli angażować się w cokolwiek, siedzi jeno na rzyci pośrodku i udaje, że jej nie ma.

W naszym rejonie eksterminacja, eee to jest chciałem powiedzieć bratnia pomoc uciśnionemu narodowi Elezi dobiega końca. Jeszcze tylko 2 planetki oczekują na wyzwolenie. Zostanie tylko północna część imperium Elezi, na razie niedostępna dla nas, jako że Ravenoidów czas napocząć.

 

2474

Ostatnie akty wojny na byłym terenie Elezi, aktualnie protektoracie Ixilliens i Stromers. Colonizery już lecą z pomocą humanitarną w postaci 100tys przeszkolonych humanoidów na każdym.  Lecą one pomagać tworzyć zalążki cywilizacji na większości wyzwolonych planet. 3 byłe planety Elezi przejmuje pod opiekę Stormer, reszta Ixilliens.

 

From:  The Phyrexia

To:  Everybody

<<From:  The Immortals

To:  Everybody

Zauwazono pierwsze nubiany u Ravenoidow i Phyrexii.

Warto tez dodac ze maja juz Armageddony.>>

 

Czwarte stadium choroby: nasilenie halucynacji, brak kontaktu z rzeczywistością. Pacjenta należy pilnie dobić; późniejsze wykorzystanie go do jakichkolwiek prac nie jest możliwe, można go jedynie użyć jako nawozu.

 

Informacje od Immortalsów są lekko niepokojące. W dodatku Raven przekazuje scrapki z con Romagowi, czyli gościowi na północy.

 

2475

Podjęto decyzję, żeby nie budować jednak BS-ów nowych opartych na Mega Disruptorach, bo szkoda slotu to raz, a przede wszystkim brak minerałów jest już bardzo dotkliwy. Tak więc nadal moje stocznie produkują Silent Death-y, czyli niewidzialne bombowce [są już 94 sztuki, w innej galaktyce, bez takiego natłoku IS-ów byłbym niezłym kozakiem, a tu co? Dupa!] . Chociaż dla Ravenoidów wcale one takie niewidzialne nie są. Nie lubię tachyonów, chyba że sam je mam!

Wszystko co lata i nie gdacze leci w kierunku terenu Ravenoidów.

 

2476

Ostatni rok przed atakiem na Ravenoida. Trwa wielka narada ze Stormersami. Atak właściwie jest rozpaczliwą próbą ograniczenia rozwoju Ravenoida, ponieważ mamy za mało sił, żeby go poważnie dziabnąć. Atakujemy 2 najbardziej wysunięte na zachód planety, jednak obecność min speed-bump jest dosyć nieprzyjemna. Mogą nam zatrzymać flotę uderzeniową w przestrzeni i dolecą niebronione bombowce.... dlatego dzielimy floty na mniejsze. Zakładamy, że atak ma na celu wybicie fabryk i podjęcie minerałów, ale zdajemy sobie sprawę, że Raven głupi nie jest i z pewnością wszystko już wywiózł. Ale atakować i tak trzeba!

Wszystko ustawione, miejmy nadzieję, że chaff sweepuje również speed-bumpy.

Viking prosi mnie, co by mu pomóc przeciwko Romanulanom, jako że ten tam bezczelnie go napastuje a Sed czuje się związany NAP-em i nie chce odpowiedzieć. Wysyłam więc skromne siły na Neon i Molborough wciśnięte trochę głęboko w tereny Vikinga w celu ich pacyfikacji...

 

 

2477

A więc pomoc Vikingowi na północy delikatnie mówiąc, się nie udała. Zlikwidowane zostało 17 moich Stealthów plus 7 Silent Eliminatorów. No cóż, ale na Neon przynajmniej baza spadła. Na Malborough niestety została z 86% uszkodzeniami, co oznacza, że wbrew zapewnieniom Seda 1 strzał z 3 rakietowców nie wystarczył do jej rozwalenia.... tera muszę się tłumaczyć Romagowi z tego ataku. Ciekawe co na to powie...

Mam już wep24 plus scrapki z nrg18. moje techy wyglądają żałośnie, jak na prawie 80 rok walki:

15 24 12 17 19 11, 31k resów [trzydzieści jeden kilo, tragedia!! A jeszcze żyję], 31 planet w tym 10 od Elezi, 10 miejsce. I JA atakuję Ravenoida! Ha ha ha!!!

 

Atak na Ravena – preludium:

Standardowa procedura - sweepowanie chaffem plus pare BS-ów puszczonych rok wcześniej na max szybkości pod same planety wroga przyniosła efekty i żadna flota nie osiadła na minach.

Niespodzianka Ravena była bardzo dotkliwa... Wstrętny tymczasowy nubian, sztuk 1 nad każdą z planet, uzbrojony w 21 rakiet doomsday w pięknym stylu pozbawił nas polowy floty bombowej. Gratulacje dla przeciwnika [Nu Pagadi!].

Ta jedna zagrywka zmienia całkowicie postać rzeczy i stawia pod znakiem zapytania naszą ofensywę. Narada z Kernem przyniosła pod rozwagę nowy design bombowca: minibomber z FM i 2xLBU-74, ochrzczony Rockeye, mający zminimalizować straty zadawane przez tego typu kwiatki, jak ten nubian. Koszt takiego bombowca jest śmiesznie niski, latać daleko nie musi i kryć się też nie, a głównym zadaniem ma być niszczenie infrastruktury. Do produkcji poszło natychmiast 170 takich maszyn, ale na teatrze działań pojawią się dopiero za 2 lata...

Poprawka. Po naradzie z Kernem zmieniono design bombowca Rockeye. Zamiast 2xLBU wyposażono go tylko w 1 bombę! Koszt jest o polowe większy w resach [1 bombowiec z 2xLBU kosztuje 40 resow, podczas gdy 2 z 1xLBU  60 resów], ale za to w Boranium już wychodzi tyle samo, a boranium nas teraz ogranicza. Resów mam aż nadto na taką produkcje. Najważniejszy jest jednak nie większy zasięg, ale to, że Nubian Ravena może ustrzelić tylko 21 jedną salwą! Tak więc po modyfikacji designu w produkcji znalazło się ponad 260 Rockeyów.

3 moje BS-y sweepujące pola minowe zostały wychwycone przez Raveńskie Reapery i tyle je widziano.

Bombardowanie Forgotten tym co zostało z moich bombowców dało całkiem niezłe rezultaty: 215tys strat plus 2064 urządzenia. No cóż, duża planeta, duże straty. Na Serapa Kern uzyskał podobny wynik.

Decyzja została podjęta na posiedzeniu Szefów Inwazji Rozpaczliwej: bombowce cenne wycofać, do czasu aż nie przylecą wysokoinicjatywne BS-y Kerna z Armageddonami. Reszta kontynuuje dezorganizację przestrzeni nieprzyjaciela i sweepowanie pól minowych.

Z kanału ogólnego:

 

From:  The Soviety

To:  Everybody

>>>>>>>PRAWDA<<<<<<

Organ Sovieckiej Partii Galaktyki

 

Oczekiwania iz na dzisiejszej konferencji prasowej gen. Kolja Pawieł odniesie sie do ostatnich sensacji Delfinow nie spelnily sie (dla przypomnienia twierdza min ze chlop jednym strzalem z guldynki laserowej stracil 5 sovieckich BS-ow) Gen. zjawil sie wygladajac na...    zmeczonego, tak- zmeczonego natlokiem obowiazkow i wypowiedzial jedynie dosc enigmatyczne zdanie: "Koncza sie nam nawet pingwiny..." po czym opuscil sale. 4 dziennikarzy z pierwszego rzedu przed mownica ponioslo smierc na miejscu, zas 7 dalszych w stanie ciezkim przewieziono na oddzial R stolecznej izby wytrzezwien.

 

Komunikat GRU:

Poszukujemy odpowiedzi na pytanie kto jest producentem "CR Arrowhead"-oczekujemy na donosy "zyczliwych"

 

W nastepnym numerze: "Embargo na Vikingow-czy grozi nam krach eksportu naszego spirytusu i recesja?"-analiza rynkowa

Dodatek regionalny Elezian: bajki Krasickiego w odcinkach- "Przyjaciele"

 

Trzeba jeszcze wydać jakieś wiarygodne oświadczenie na temat ataku na Ravenoida i zamydlić oczy Romanulanom. Podałem co następuje:

 

!OSWIADCZENIE!

Ave!

informujemy niniejszym, że po trudnych debatach została podjęta decyzja pomocy naszym sojusznikom Stormersom w ich bardzo ciężkiej sytuacji. Rada pokojowa w osobie Wodza Muerte zdecydowała się wysłać Misję Pokojowo-Humnitarną na terytorium rasy Ravenoidów w celu nadzorowania akcji wojennej oraz służenia pomocą ewentualnym ofiarom tego pożałowania godnego incydentu. Jednocześnie pragniemy poinformować, iż personalnie nasz Wódz jest całym sercem z w/w rasą i ubolewa bardzo nad zaistniałą sytuacją, jednak sojusz zobowiązuje do podjęcia konkretnych działań. Wódz podejmie się roli mediatora w tym sporze jeśli tylko zostanie o to poproszony przez którąkolwiek ze stron. Jednak do tego czasu statki Korpusu Pokojowego Ixilliens będą starały się zapewnić ochronę misji Stormersów. Wódz prosi walczące strony o niestrzelanie do oznaczonych wyraźnym czerwonym znakiem transportowców z pomocą humanitarną oraz specjalnie zmodyfikowanych bombowców przeznaczonych do zrzucania żywności i lekarstw w specjalnych pojemnikach przystosowanych do lotów w atmosferze, a przypominających trochę bomby. Prosi również o przekazanie cywilom, żeby gromadnie wychodzili z bunkrów w celu przechwytywania owych pojemników i niestrzelania do nich z broni defensywnej. Na każdego, kto wylegitymuje się specjalnym fioletowym kuponem znalezionym w pojemniku czeka nagroda w postaci darmowego obywatelstwa Ixilliens. Uprasza się również wszystkich spieszących z pomocą o sweepowanie min postawionych z pewnością w dobrej wierze przez rasę Ravenoidów, a obecnie zagrażających bezpieczeństwu statków Korpusu Pokoju.

podpisano:

Enrico Pallazzo,

Rzecznik Prasowy Ixilliens, Ciemny Jedi, Mistrz Miecza.

 

!OSWIADCZENIE!

Ave!

Pragniemy poinformować, że wskutek zbrodniczej dezinformacji statki  z pomocą humanitarną Korpusu Pokoju Ixilliens prowadzące we flocie eksperymentalne zmodyfikowane bombowce przystosowane do zrzutu żywności i leków zostały zaatakowane i zniszczone przez floty bojowe Romanulans nad Planetami Neon i Marlborough. Wg informacji przekazanych naszemu wywiadowi planety te miały być zasiedlone przez nikomu nie znaną rasę barbarzyńców i z tego powodu zostały wyznaczone na teren eksperymentu. Nasi eksperci uznali, że całą winę za powstały incydent ponoszą informatorzy, którzy zostaną niezwłocznie odszukani i wykastrowani w obecności swoich żon i kochanek. Rada Pokojowa w osobie Wodza Muerte nie wini Sił Zbrojnych Romanulans za powstałą sytuację, ale czuje się zmuszona do wysłania w rejon feralnych planet Specjalnej Komisji w celu zbadania zaistniałych okoliczności.

Enrico Pallazzo,

Rzecznik Prasowy Ixilliens, Ciemny Jedi, Mistrz Miecza.

 

2478

Romanulan odezwał się i stwierdził, że on to właściwie już nie wie co jest i mam mu to wyklarować. He he, czyli dobrze napisałem, bo miał nie wiedzieć :). Napisałem, że będę neutralny i namówię Kerna również a w zamian on mi da con24. W zasadzie się zgodził, ale najpierw sam musi zescrapować to co ma od Ravena.

Atak na Ravenoidów  na razie idzie niepokojąco pomyślnie. 2 duże planety już wyczyszczone z robactwa, 2 następne odcięte od reszty jego imperium i bez minerałów na starbaze. w tym roku atakujemy 2 następne. Kern uległ moim namowom, żeby się nie cofać i nie dać przeciwnikowi ani roku oddechu, nawet kosztem ryzyka strat. Więc ciśniemy dalej ile się da dezorganizując co się da. Tylko niestety transportów z minerałami uchwycić nie możemy, bo cholernik jeden sprzed nosa nam je wywozi. mam nadzieje, że niedługo już nie będzie miał gdzie wywozić.

Kern Mąciciel zapewnił sobie neutralność Phyrexii, sojusznika Ravenoidów w walce z Immortalsami. Więc wychodzi na to, że Ravenowi znikąd pomocy oczekiwać, jeno ginąć przyjdzie.

Tyle że on ginąć nie ma zamiaru, a pomocy najwidoczniej to po prostu nie potrzebuje na takich paściarzy jak my.

 

2479

Nooo, nareszcie jakieś łupy wojenne. Raven albo się zagapił albo wolał wywieźć ludzi zamiast minerały, bo dostaliśmy całkiem ładną kupkę do rozwiezienia:

 

 

wyniki złodziejstwa:

na Cassiopeia minerałów 2700/3900/1200,                    

Charity 10tys/10tys/7500 :) [ładujemy panowie!],           

Poly Gone 6300/13tys/8700 :) [ładujemy!]

 

wyniki bombardowań:

Charity 253tys i 1854 urządzenia [B-52 od Kerna dokonały dzieła i zlikwidowały resztę]

Cassiopeia 67tys i 1436 urządzeń

Poly Gone 281tys i 1883 urządzeń

 

Jeden z moich thieffow ścigany zawzięcie przez BS-a Ravenoidow zauważył uciekające 4 superfrachtowce Ravena w odległości w sam raz do przechwytu na warp10.... sprawdzimy w takim razie, co się stanie. może Raven namyśli się zanim zacznie dalej wywozić nieuzbrojonymi konwojami...

I trzeba wyłapać te cloakery bo nam miny stawiają na trasach....

No Panowie, niestety nasza wspaniale zapowiadająca się ofensywa zaczyna grzęznąć. Kern traci wiarę w zwycięstwo. Dlaczego ja zawsze muszę ich wszystkich podtrzymywać na duchu?

 

2480

Moja taktyka wciągania pościgowych antysweeperow doprowadziła do straty poważnej ilości chaffu [no dobra 164 sztuki, ale w tym rejonie to dużo], ale 3 Reapery padły od rakiet Kerna. dobre i to

Na Darrien wciągnięte w zasadzkę 3 Reapery plus wybudowane tam 4 Nubki LastHope [design obliczony na niszczenie bombowców] zostały pożarte przez 2 Supernowe i 10 starszych Panterek [20xjuggernaut]

Natomiast moja genialna taktyka doprowadziła też do tego, ze jeden Reaper wleciał nad moja planetkę i spuścił spacedocka słabo bronionego, przy okazji kosząc 9 statków rożnych na orbicie. no cóż...

dziwnym trafem również 3 Thiefy nie poleciały nigdzie, mimo wydanych rozkazów, i przez to jeden padł ofiara Reapera.

natomiast nad niebronione Charity, z którego podnosiłem pozostałe minerały wpadł LastHope i wykosił 6 LF-ów plus thiefa. Zaraza, za dużo statków w okolicy.

Zaniedbaliśmy Kha Karpo i Stilon na tyłach i Raven postawił tam bazy z AMPami, które skosiły osłonę Kernową, przez co nie dało się go zbombardować. Więc lecimy teraz poprawić to co trzeba.

 

Wyniki bombardowań:

Poly Gone – wyczyszczone do cna

Darrien – 319tys ludzi i 2122 urządzenia [tu poprawiamy w nast roku]

Celt [tuz pod HW Ravena] 123tys i 367 urządzeń [poprawiamy jak nic nie przyleci]

 

zdesantowalem Ravenowi 3 planety w nadziei na techa, ale niestety dupa :(

 

z Poly Gone jest do wzięcia 6tys kT Ironium

 

Wszedł do produkcji Egzekutor, BS z 13 ARM i speed 2. cos trzeba produkować

 

2481

Wyniki bomboardowań:

Darrien 370tys dusz i 1076 urządzeń

Kha Karpo 4900 dusz i 448 urządzeń

Stilon 5400 dusz i 636 urządzeń

Celt 93tys dusz i 105 urządzeń

 

-------------------------------------------

From:  The Soviety

To:  Everybody

PRAWDA

 

W sobote w kraju Stormersow odbylo sie referendum integracyjne. Oficjalne wyniki nie zostaly jeszcze podane przypomnijmy wiec tylko ze aby referendum było ważne wymagana jest min. 51% frekwencja oraz bezwzględna większość musi odpowiedzieć na "TAK".

[....]

---------------------------------------

 

 

2483

Ofensywa idzie jak trzeba. Ravenoid jest sukcesywnie spychany i pozbawiany kolejnych baz, tak co by nie mógł budować nubianów w ilościach niebezpiecznych. Moja taktyka przynosi jednak efekty. nad Nimitz zebrało się już 218 nowych Wisienek gotowych interweniować i likwidować pozostałe gniazda oporu. Ładnie to brzmi, ale Raven ani myśli się poddawać i jeśli mu odpuścimy to nas szybko przeskoczy z flotą. my do nubianów mamy jeszcze co najmniej 7 lat!

Niestety przyszedł czas, że trzeba zezłomować pozostałe 13 Xavierów – weteranów wszystkich dotychczasowych wojen. W sumie dostarczono ich 91 sztuk i były to najbardziej eksploatowane statki bojowe mojego Imperium.

W tym roku zabezpieczamy tyły wykańczając Kha Karpo, które się  jakoś jeszcze ostało, Buckshot dopiero co zaatakowane no i atakujemy Lisa. Jeden mój Silent Eliminator tropi 18 supertransportów z ponad 30tys minerałów, które Raven puścił bez osłony... jeśli mnie nie widzi to będzie miał piękną niespodziankę za rok!

Trzeba pomyśleć nad sposobem przekonania Phyrexii, że nie podoba nam się sprzedawanie przez nich chaffu Ravenoidom, mimo zapewnień o całkowitej neutralności... Poczekamy jeszcze rok i potem dam wyraz mojemu oburzeniu.

 

2489

Teraz już wszystkie stocznie otrzymały dyrektywę: Shut Down, i całe resy [nędzne 43k w sumie, ponad 30k na badania] idą na uzyskanie ele24. zajmie mi to 3 lata, ale dla nubianów przyda się miniaturyzacja. Zostały mi 3 lata scrapek do nubiana. Cała nasza flota wycofała się w okolice Nimitz

Stocznie otrzymały tylko jeden rozkaz, poza demontażem scrapek con24: zescrapować ostatnie 60 bombowców Mosquito z bombami M-80. Weteranów wszystkich wojen. Załogi w uznaniu swojego oddania sprawie otrzymały nadania ziemi na pięknej planecie Alsea, dawnym HW Elezich.

 

2500

Phyrexia przegięła! 2 nubiany zaskoczyły spokojnie bombardującą Ravena flotę na Stamp i wycięła mi coś 60 wisienek i LF-y. Tego już za wiele. ostrzeżenie ostrzeżeniem, ale tego mu nie daruję. Za to dopadłem moimi złodziejami jego pakiet z 20tys kT minerałów i pobrałem w całości. Chcę widzieć jego minę, jak dolecą tylko 4 kT he he he.

Stormersi natychmiast wypowiedzieli Phyrexii NAP-a:

------------------------------------------

Ze wielkim smutkiem ambasador Stormers zawiadamia Phyrexie o wypowiedzeniu zawartego miedzy nami  NAP. Nie ukrywam, ze zmusily mnie do tego powazne konflikty jakie w ostatnich latach pojawily sie miedzy Ixiliensami a Wasza Rasa.
Wiadomosc ta dostaniecie w 2500 roku. Okres wypowiedzenia mija w roku 2505, w ktorym o ile zechcecie macie prawo atakowac nasze statki i planety.
Z ubolewaniem,
w imieniu Imperatora Kerna Hallersona,
abmasador Amun Zaxith

----------------------------------------

 

Moje ponad 1100 wisienek zlatuje do baz przyfrontowych. musze gdzieś bramę wystawić bliżej, bo za długo to trwa.

niestety brak jeszcze nubków, bo chcę dociągnąć do prop 23 [jeszcze 3 lata], żeby mieć już tanie silniki i darować sobie IS-10.

 

odpowiedz Phyrexii wysłana do Stormersow chyba jeszcze przed otrzymaniem wypowiedzenia NAP-a:

----------

Witamy.
Jak wygląda wasz układ z Ixilienami? Uważalismy do tej pory, że zawarte z
wami układy dotyczą również ich, tymczasem ci bandyci wdarli się na nasz
teren, odmówili wycofania swoich okrętów (w tym roku doszło do już do
starcia) i kradną minerały z naszego pakietu. Jak tak dalej pójdzie, to
dojdzie do wojny między nami, w której chyba nie za bardzo będziecie mogli
zachować neutralność. A konflikt w tym momencie raczej nie będzię wam na
ręke.
KW Phyrexii

------

 

Nic, trza wydaj jakieś oświadczenie, najlepiej takie, które wkurzy Phyrexię, bo nie lubię jak ktoś do mnie strzela!

napisałem co następuje:

------

Ave!

Militarne siły Phyrexii dokonały bestialskiego ataku na konwój humanitarny dostarczający żywność, wikt i opierunek biednym, pozostawionym bez opieki Ravenoidom na planecie Stamp. Phyrexia nie dopuszcza w tamte rejony żadnej pomocy licząc na to, że ta biedna rasa wymrze, dając Phyrexii więcej terenów do zasiedlenia. Niniejszym wzywamy Wodza Phyrexii do wytłumaczenia tego incydentu oraz natychmiastowego oświadczenia, w jaki sposób zamierza zrekompensować wynikłe z ataku Jego floty straty! Niezastosowanie się do powyższych żądań wymusi interwencję sił Korpusu Pokoju Ixilliens, co byłoby pożałowania godnym rozwiązaniem.

----------------------------

pogrążony w smutku

Enrico Pallazzo,

Rzecznik Prasowy Ixilliens, Ciemny Jedi, Mistrz Miecza.

---------------

 

oho, Phyrexia przysłała list gołębiem ekspresowym, na który rzecz jasna ekspresowo odpowiedziałem:

----------------------------------------------------

>>no to już przegiąłeś na tym Stamp!!!

>Uprzedzaliśmy, że nie życzymy sobie obecności piratów na swoim terenie. A
>naszych Ravenoidów spacyfikujemy sami.
>A jak wyjaśnisz obecność swoich statków na pozycji 1929, 1262 ?

1-orbita Stamp jest terenem Ravenoidow, nie Phyrexii

2-od czasu ostrzeżenia nie upłynął nawet rok, z czego wynika ze nawet nie mieliście zamiaru czekać. był to tylko pretekst do ataku obliczony na to, żeby zatrzymać minerały na planecie Stamp, które Ravenoidzi pracowicie tam zwozili z zajętych przez nas terenów.

3-nie słyszałem jakoby została wypowiedziana wojna miedzy Ravenoidami a Phyrexia, a wojna miedzy nami a Ravenoidami nadal trwa, z czego wynika, ze oczywistym ruchem z naszej strony jest zaatakowanie jego planet.

4-w/w flota właśnie pobiera opłatę za:
58 bombowców
19 X-portow
1 BS-a
1 Thiefa
plus straty moralne

------------
Muerte

--------------------------------------------

 

2501

sytuacja robi się ciekawa:

mail od Sovietów do Stormers:

Ixiliens wymyślił tę hecę czy obaj szykujecie atak na Phyrexie?
Od weekendu prowadze skomplikowane negocjacje z Phyrexia n/t
ewentualnych wspolnych dzialan w obronie Subrite (co moze nie byc proste
ze wzgl na to ze sam zainteresowany opuszcza turki i nie odpowiada)
a tu nagle taki placek ;-(
Nie wiem jeszcze dokladnie o co chodzi, wyslałem zapytanie do AdPg
ale wczesnie nie wpsominał o walkach (zreszta na Stamp?)
Moze wiec powstrzymasz Ixiliensa przed takimi wyskokami bo w razie jego
ataku na Px bede musiał go wesprzec. Jesli zas to plan was obu...eeech
to mam nadzieje ze ze wzgl na nasza dotychczasowo± przyjazn się
powstrzymacie, jak ja sie powstrzymalem od kasowania Subrita

-----------------------

 

komunikacja mailowa z Phyrexia jakoś nie budzi optymizmu [treść załączona w całości w celach kronikarskich, dla niecierpliwych i niezaiteresowanych polecana komenda GOTO 2502]:

 

--------------------conversation beginning---------------------

Ave

jak widzę ton Waszych wypowiedzi odbiega daleko od tego, co można by nazwać elementarna  uprzejmością, ale cóż... nie można oczekiwać cudów od każdej rasy..


>>1-orbita Stamp jest terenem Ravenoidow, nie Phyrexii
>To stwierdzenie jest fałszywe. Zachodnia granica terytorium Phyrexii leży
>ok. 30 ps na zachód o Stamp (w przybliżeniu na linii Sutra - Deniken).

 

granica - i owszem. jednak nadal orbita planety, nawet leżącej na terytorium obcej rasy nadal pozostaje terytorium rasy, do której należy planeta.


>>2-od czasu ostrzeżenia nie upłynął nawet rok, z czego wynika ze nawet nie
>>mieliście zamiaru czekać. był to tylko pretekst do ataku obliczony na to,
>>żeby zatrzymać minerały na planecie Stamp, które Ravenoidzi pracowicie tam
>>zwozili z zajętych przez nas terenów
>Jesteście zbyt prymitywnymi stworzeniami by wypowiadać się o naszych
>zamiarach. Ostrzeżenie otrzymaliście rok temu - mieliście dość czasu by
>wycofać swoje okręty.

 

jednak mimo to postaramy się wypowiadać o Waszych zamiarach. rozumiemy słowa dwusylabowe, a jeśli mówicie powoli, również trzysylabowe.

po galaktyce od dłuższego czasu chodziły wieści, ze rasa Phyrexii jest rasa nie uznającą żadnych zasad i mówiąc wprost, zdradziecką. Ixilliens nigdy nie dają ucha niesprawdzonym plotkom i tak było również w tym przypadku. z ubolewaniem jednak stwierdzamy, ze informacje te były prawdziwe...

[...]

>To oczywiste. Niemniej nie macie zgody na operowanie na naszym terytorium i
>z pewnością już takiej nie otrzymacie, więc w atakach na Ravenoidów musicie
>się ograniczyć do tych ich planet, które leżą poza naszymi terenami. Jest
>jeszcze kilka takich.

 

niestety, z ubolewaniem musimy stwierdzic, ze Wasze zachowanie jest ewidentnie agresywne i nasi podatnicy czuja sie zagrozeni mieszkajac niedaleko rasy, ktora w ten sposob pojmuje "rozmowy".

w zwiazku z powyzszym czujemy sie zmuszeni do zabezpieczenia swoich granic poprzez zwiekszenie odstepu miedzy naszymi rasami.


>Zważywszy że flota musiała być wysłana w roku ubiegłym, jaki było jej
>pierwotne zadanie?

 

nasi jasnowidze informowali naszego Imperatora, ze cos niedobrego gotuje sie w mozgach Phyrexianczykow.. dlatego widzac tak ogromny pakiet nasza flota zostala wyslana celem zabezpieczenia, na wszelki wypadek i jak sie okazalo calkowicie slusznie!! dzieki naszym jasnowidzom przynajmniej w pewnym stopniu zdolamy wynagrodzic wdowom smierc ich mezow i synow!

>W świetle tego Ixilieni zdają się być rasą prymitywnych złodziei, nie
>przestrzegających norm dyplomatycznych, o poziomie moralnym osiedlowego
>dresiarza-bejzbolisty. Jeśli to się okaże prawdą, zostaniecie potraktowani w
>adekwatny sposób.

te inwektywy jeszcze raz dowodza, ze rasa Phyrexii jest rasa bardzo prymitywna, mimo ze chialaby uchodzic w oczach innych ras za wzor cnot wszelakich. co do nomr dyplomatycznych to czyz nie wspominalismy, ze nasze propozycje ukladow spotykaly sie ze stanowcza odmowa Phyrexii? a czyz nie jest to oznaka wrogosci?

poziom moralny Ixilliens jak sadze nie budzi watpliwosci inych ras, skoro jest wsrod nich wielu oddanych sojusznikow gotowych bez zbednych slow pospieszyc z pomoca, jak rowniez pewnych, ze od nas taka pomoc uzyskaja.

 

-------------------------------------
Rzecznik d/s Kontaktow z Nizszymi Formami Życia

Enrico Pallazzo
Mag II klasy, Ciemny Jedi, Mistrz Miecza.
-------------------------------------

-------------------------------------end of conversation----------------------------

2502

niedobrze:

 

From:  The Soviety

To:  Everybody

>>>>>>>>>PRAWDA<<<<<<<<<

Organ Sovieckiej Partji Galaktyki

 

Komunikat Dowodztwa AC:

Soviety sa gotowe przejac niebezpieczny obowiazek dostarczania pomocy humanitarnej od narodu Ixiliens. Nie boimy się! (w kazdym bądź razie nie boi się sztab Czerwonej Floty w bunkrze dowodzenia na Flutter Valve). Soviety czują się zobowiazane do utrzymywania spokoju we wschodniej częsci galaktyki i nie będa tolerowały akcji militarnych mogacych utrudnić nasza cywilizacyjną misję w tym regionie. Jakakolwiek obecnosc militarna Ixiliens tutaj jest niepotrzebna i nieporzadana.Prosimy zatem o niepodejmowanie jakichkolwiek militarnych krokow, gdyz siły rozjemcze Sovietow sa juz w drodze.

 

Głownodowodzacy Czerwonej Floty, Komandarm Ion Johanescu

------------------

BIZNES:

Znowu dobre wieści z parkietu: Gielda zareagowala kolejnym wzrostem na wiesc o zacisnieniu przyjacielskich stosunkow z Phyrexia.

---

 

Phyrexia oczywiście obrzuciła nas na forum ogólnym stekiem inwektyw, których już nawet nie przytaczam. Ogólny wydźwięk jest taki:

„Ratunku, biją nas Ixilliensi i Spółka, bijcie ich też, żebyśmy mieli czas na ściągnięcie pomocy od Ruskich”

Żałosne.. Nikt Wam nie pomoże, bo nikt nie ma czasu. Taki jest nowoczesny świat!

 

 

2506

Oswiadczenie:

Z przykroscia musimy stwierdzic, ze nasze wysilki zmierzajace do ustabilizowania sytuacji w poludniowo-wschodnim rejonie galaktyki nadal nie spotykaja sie ze zrozumieniem Phyrexii. Statki bojowe Phyrexii nadal atakuja nasz nieuzbrojone scouty, mimo wycofania naszych sil z tego rejonu. Wobec powyzszego jestesmy zmuszeni wkroczyc i uspokoic sytuacje w tym rejonie. Jednoczesnie informujemy, ze statki sojusznikow Phyrexii przebywajace w tym rejonie traktowane beda jako wrogie. Natomiast dotrzymujac wczesniejszej umowy zadne statki zwiadowcze Sovietow nie beda atakowane ani na naszych terenach, ani na terenach spornych.

-------------------------------------
Rzecznik d/s Kontaktow z Nizszymi Formami Życia

Enrico Pallazzo
Mag II klasy, Ciemny Jedi, Mistrz Miecza.

 

2511

Wielki Kronikarz Ixilliens został w końcu zmuszony do zajęcia się swoimi obowiązkami.

Sytuacja strategiczna jest następująca: Wielka Flota Stormersów wisi w kosmosie w pobliżu phyrexianskiego Homer. Imperator Kern ciągle dosyła nowe formacje bojowe. Flota Phyrexii i Sovietów broni Homer i czeka na atak. Moja żałosna flotka częściowo stoi również w miejscu postoju floty Stormera, reszta zajmuje się głównie zatruwaniem życia Phyrexii łatając gdzie popadnie i generując szumy na ich radarach. Sweepery Pathfinder dobrze spełniają swoja role. w 2-3 lata powinny oczyścić teren Phyrexii z min, o ile tamten nie wyprodukuje całej masy antysweeperów. W tym roku pierwszy rzut sweeperów skacze również nad planety Subrite położone blisko terytorium Sovieta, czyli na Yes, Almighty i cos tam jeszcze... Trzeba Sovietowi dać cos do roboty na jego własnym terenie, żeby nie czul się tak pewnie. Kern za parę lat skacze na jego teren swoja flota uderzeniowa i musi mieć czysto.

Produkcja Kmiotków idzie pełną para [to znaczy jakieś nędzne 50 sztuk na rok]. Reszta mocy  [max 66k resów z 37 planet - żałosne] idzie na Pathfindery, Wisienki itp.

Kopalnie na szczęście kopia jakieś solidne ilości Ger, inaczej wszystko by mi stanęło...

Interesujący WH spod Earth Stormersa prosto na środek terenu Phyrexii został już wykorzystany. Skacze moja flota plus dosyć spora flota Kerna. Chyba się to Phyrexii nie spodoba.

 

2512

Podstępny atak Kerna udał się w całej rozciągłości. Wydzielone z Wielkiej Floty oddziały uderzeniowe zaatakowały 2 mniejsze planetki w pobliżu Homer i z pomocą moich bombowców eksterminowaly je całkowicie ku uciesze obu Imperatorów. Trzecia planetkę Kern wykończył pakietem, a na północy Raisin, która oparła się strzałowi z pakietu dokończyły jego bombowce.

Czyszczenie pól minowych idzie pełną para, Phyrexia pewnie już musi zmieniać sobie zbroje zanieczyszczone ze strachu... Floty z Earth właśnie pojawiły się po drugiej stronie WH. Wódz proponuje atakować dalej pomniejsze planetki, wystrzegając się generalnej bitwy. Na południu zauważono obiecującą Nebulae, bez bazy, z której byłby niezły dostęp do 5 planet Phyrexii. Natychmiast skierowano odpowiednie rozkazy do pobliskich flot. Ja na razie reakcje Phyrexii są dosyć rachityczne, ale może to podstęp...

 

2516

wyniki bombardowań:

Mongo-all [1,6 mln]

Xenon-all [230 tys]

Ya Bretha-all [870 tys]

Denkin-all [620 tys] - cos źle policzyłem

Leo- 153 tys i 970 urządzeń

Mandelbroat- 81 tys i 1419 u

Mozart - 40 tys i 306 u

Witter - 20 tys i 898 u

Insane - 39 tys i 367 u

Corvus - 432 tys i 123 u

Winkle - 40 tys i 868 u

 

nieźle, jak na najsłabszą rasę w galaktyce :)

udało mi się wyciągnąć na południu jedna jego flotę w przestrzeń, a druga na Cirrus, gdzie poleciała za moim wabikiem. Kolo WH mamy szanse na porządne uderzenie na planety Phyrexii, ale sam nie dam rady, jest tam ponad 100 nubkow plus 32 Scuty omegowe. Ale za to 66 omegowcow jest w przestrzeni!

 

2517

pierwsza poważna wpadka. klęska nad Barrow [ponad 100 nubkow w plecy]

wyniki bombardowań:

Stamp - 300tys i 2100u

Corvus 181tys i tak miało być

Leo-all - 970tys

Accord-26tys i 95u

 

2518

No i od razu widać, ze Soviety wzięły się do roboty. skromna flota w liczbie 280 IVANow plus 80 Stalinow i 39 B-52 skoczyła do nas przez WH i elegancko przyłapała frachtowce uciekające ze zrabowanym ładunkiem.. w sumie lekko licząc 50tys kT minerałów poszło w kosmos i nie wiadomo, czy da się je jakoś podnieść... rewelacja!! Kern natychmiast zgodnie ze swoją naturą zatrąbił na odwrót i ściąga cala flotę do obrony własnego terenu. No ciekawe, czy to cos da. Ja się nawet nie wysilam na defensy, bo jak ta flota wleci gdzieś do mnie to defensy i tak niewiele pomogą...

 

 

2519

Piękne na ogólnym:

------------------------

From:  The Soviety

To:  Everybody

Kkksssszz....pssszzz....

Baza, ja Daleki, ja daleki, jak mnie slyszysz, odbior?

kpssszzz

...

Tu komandir 252 Krylia Bombiowscikow, pulkownik Dulitlov; melduje poslusznie ze po przejsciu przez dziure popsul sie nam GPS! Job' jewo mat'....

kkkpsszz...zzzzziiiuuuuuu

 

Skazytie mienia kakoje eto koordinanty HW Stormers...[gdie ta kartinka swolocz jedna]

alio...Allioo...ALLIOOO!!!

...

psssszzz...dzonk!

-------------------------

 

2521

Po długiej, chyba 1,5-miesięcznej przerwie wygląda na to, że walka jednak zostanie podjęta! Good, ponieważ Wódz Ixilliens trochę skostniał...

Zmiany, wielkie zmiany... Imperator Kern zmuszony został do abdykacji przez siły wyższe [czytaj „siły posiadające biust i zdolności do perswazji..”]. Imperium Stormers przejął niejaki Max, osobnik rekomendowany przed Imperatora Dzikiego.

Max zobowiązał się kontynuować chlubną tradycję eksterminacji reszty galaktyki zapoczątkowaną przez Ixilliens&Stormers Destruction Inc.

Plan akcji jest śmiały, aczkolwiek dramatyczny zarazem: Stormers [oraz hopefully Vikings tudzież Subrite] przerzucają główne siły na Greenbaum i Yes – kolonie Subrite najbliżej, a właściwie NA terytorium Sovieta. Stamtąd nastąpi atak na wszystkie duże planety w zasięgu skoku wydzielonymi siłami. Problemem będą niecałkowicie wysweepowane pola minowe speed-bump, które mogą przyczynić się do załamania całego misternie uknutego planu.. Wodzowi Muerte zasugerowano, że jego pożałowania godna flota niczego do walki na północy nie wniesie i lepiej jak poniesie ogień i miecz [znaczy laser] z powrotem na teren Phyrexii..  Trudno było się nie zgodzić z taką argumentacją, tym bardziej, że wizja unicestwienia całej Ixilliańskiej floty jedną salwą z 1000 Iwanów niespecjalnie przypadła Wodzowi do gustu. Więc stanęło na tym, że Ixilliens skupiają się na produkcji sweeperów [w dużych ilościach] i dręczeniu psychicznym przeciwnika [w tej roli Wódz  czuje się najlepiej...] tudzież na przerzuceniu dużej ilości bombowców, które będą miały za zadanie wyczyścić planety zaatakowane przez sojuszników. 99 B-52 serii Platforma Zrzutów Ratunkowych stoi już gotowych do przerzutu na tereny walk. Do stoczni trafiły zamówienia na następne bombowce, jednak głównie w tym roku produkowane będą sweepery.

Jednocześnie na wschodzie przygotowano plan wciągnięcia do bitwy 150 Iwanów ścigających jedną z pozostałych flot Ixilliens. W zasadzce czeka 14 Tactical Eliminatorów – omegowych torpedowców, każdy siłą ognia dorównuje 4 Stalinom!], które powinny sprawić niemiłą niespodziankę Iwanom, jeśli te połakomią się na flotę...

 

 

I tutaj nastąpiło załamanie całej pięknej rozgrywki... Jeszcze przez jakiś czas głównie dzięki wysiłkowi Dzikiego alias Romamnulanie parę generacji poszło, jednak...

Jednak przede wszystkim Max to nie Kern, o czym nasz sojusz przekonał się bardzo szybko [oczywiście nie obrażając Maxa!]. Nowy Imperator Stormers stwierdził, że „nie jest rozmowny” i nie lubi omawiać planów wspólnie. I będzie sam sobie sterem, kapitanem i nubianem bojowym. Dzięki takiej postawie cały piękny plan wspólnego ataku na terenach Sovieta poszedł do piachu, ponieważ moje bombowce nie mogły latać w ciemno mając nadzieję, że sojusznik akurat tę planetę wybrał sobie w tym roku do ataku.

W takim układzie wszystkie wartościowe statki dostały rozkazy odwrotu na południe w celu dręczenia Phyrexii.

Jednak od tego momentu Galaktyka zaczęła się już chwiać... w kulminacyjnym momencie Sovietom ukazała się pieczołowicie dotychczas ukrywana [nie bez pomocy „Mnie Tu W Ogóle Nie Ma” Anetkolandii] gigantyczna flota Romanulans, co Sovieta tak przeraziło, że z miejsca się poddał. Skuteczny sposób, nie powiem. Ja jednak wolę moje, bardziej subtelne metody.

Po wielu miesiącach przerwy i namawiania Imperatorów do powrotu gra skończyła się ostatecznie głosowaniem kto wygrał. Głosowanie okazało się tendencyjne i wygrał Dziki jako Romanulan. Moim zdaniem całkowicie niezasłużenie, albowiem to my ze Stormersem odwaliliśmy czarną robotę zabawiania całej Galaktyki wojnami i napadami.

 

Na koniec podziękowania, głównie wrogom za dostarczenie sporej dawki emocji.

Wódz Muerte

 

----end of first kronika from Muerte-----