O grze
O stronie
Mapa serwisu
News

Dyplomacja
Projektowanie Rasy
ORP Stars!

Kroniki
Hall of fame
Stars! wars
Humor

Demo
Niezbędnik

Katalog Stars!

Redakcja serwisu
Podziękowania
How To
Logowanie
Załóż konto
Zapomniałeś hasła?


Dziennik pokładowy

Symptom of the Universe



SYMPTOM OF THE UNIVERSE


Słowo od redaktora Jezucha

To była dość specyficzna rozgrywka, charakteryzujące się dwiema rzeczami: powszechna polakofobia i zapomnienie ;) Pierwsze wynika z tego, ze Polacy (Forever) zrobili piorunujące wrażenie na wszystkich rasach w galaktyce (największe na rasach przez nich podbitych) i wszyscy się ich bali, co w pierwszej kolejności sprawiło, że nikt nie chciał się im narażać, a potem doprowadziło do powstania koalicji antypolskiej, w której znalazły się właściwie wszystkie liczące się rasy (poza Polakami - rzecz jasna - i Technomagami). Druga cecha to efekt tego, że Forever musiał zrezygnować a zastępcy jakoś się nie pojawiali - pewnie odstraszeni rozmiarem Imperium. Po kilku miesiącach wydawało się, że gra wreszcie ruszy, ale okazało się, że problemy się spiętrzyły (kolejni zastępcy) tak, że nie było już sensu. Wiem, bo to ja byłem hostem i wszystko załatwiałem, a przynajmniej tak być powinno ;)
Po zakończeniu okazało się, że choć czułem się jak najsłabsza rasa w galaktyce (pomimo trzeciego miejsca), do Polaków (#1) i Apaczy (@2) nawet niewiele mi brakowało :)
HISTORIA WEDŁUG NADWORNEGO KRONIKARZA ELEZI:



2400:

No dobra, jak zwykle działałem pochopnie, jak zwykle zrobiłem rasę na czuja i jak zwykle pewnie mi nie wyszła, bo jak zwykle jej nie przetestowałem ;) Jak zwykle tez oczywiście nie wygram, ale to drobnostka, bo pewnie jak zwykle wygra Forever (hi there! ;))
Tym razem przetsetujemy dziwną kombinacje HP z HG w wykonaniu IS, ekonomii nie udało mi się jakoś znacząco ruszyć, prawie wszystko jest jak u Humanoidów, za to haby są ciekawe (rad-i, reszta wąskawa, ale zachodzące na środek). Przede wszystkim nie mam ochoty powtórzyć głupoty z Demons, że miałem mieć 1/6 zielonych planet, a w galaktyce było ich 6 :P


2402:

Polacy (nie, nie rasa Forvera) to fascynujący naród - nie zwróciłem na to wcześniej uwagi, ale na zachodzie prawie nikt się nie wita na kanale ogólnym - a tu aż się posypały! Najlepsze było:

"From: The Mordor
To: Everybody
Chcialbym powitac i poinformowac szanownych klientow iz otwieram w tej galaktyce punkt skupu zlotej bizuterii, zwlaszcza pierscionkow.
Oferty prosze kierowac na adres:
Mr.Sauron@mordor.com
lub zglosic sie do Nazgul Inwestment&Consulting Co.-zajmujacej sie handlem bezposrednim u klienta

Sauron"

Yeah! ;)

Wieści z kraju: cud niespotykany od bardzo dawna: pierwsza zeskanowana planeta jest zielona! I to bardzo! Ponadto: ma dużo minerałów!! Chyba umrę ze szczęścia ;)
Niestety mój HW (Basket Case) znajduje się w dziwnej jakiejś dziurze międzyplanetarnej (razem z Nastrond), najgorzej jest na południu i południowym wschodzie... Trochę na północ zaś, prosto jak promień światła, jest sobie pierścionek z planet: Fluorine, Clinton, Rye, Lavacious, Foamytap, Vox, Franklin. Jak to było? Ash nazg durbatuluk, ash nazg gimbatuluk... Coś w ten deseń ;)


2404:

No dobra, jedna zielona się znalazła, ale jak na razie to jedna ;)
Zdaje się, że staję się przewrażliwiony pod tym względem...


2406:

Hihi, cały czas jestem na ostatnim miejscu ;)


2408:

No tak, wszystko wraca do "normalności" - po Nastrond nie znalazłem jak na razie nic zielonego : Na nic się zdał malutki test, jak zwykle się okazało, że Stars! jest złośliwe ;P
Do tego odezwał się pierwszy sąsiad - Ixiliens. Czyli galaktyka jest ciasna. Bo nie zdążyłem odlecieć zbyt daleko od HW...


2410:

Zaraz dostanę, za przeproszeniem, pierdolca. Znów nic nie znalazłem!! Na 16 planet tylko jedna : (będę tak marudził do końca świata!)
Na szczęście Merfolki marudzą, że mają jeszcze gorzej ;)


2412:

Jestem coraz bardziej rozczarowany...


2414:

Nareszcie to ja kogoś zobaczyłem! ;) Co prawda tylko wskutek spotkania się scoutów na jednej planecie, ale jednak - spotkałem Merfolków na Hoover.
Ale ważniejsze, że znalazłem też dwie zielone planety (w tym jedna ponad 80%) tuż obok siebie :] Ale tylko dwie, więc marudzę :P


2416:

Ohhoho! (Hum, hum!) Znowu pojawiły się dwie ładne planetki! Nonono, może coś jednak z tego wyniknie? Szkoda, że tak dranie daleko :P
Teraz w każdym razie można i należy się postarać o FM.


2418:

Robi się coraz milej (chodzi rzecz jasna o kolonie). Szkoda tylko, że tak daleko od HW... Trzeba podjąć szybkie kroki kolonizacyjne, zagarnąć co się da, a potem negocjować ;)


2420:

HA! Spotkałem w tej turze aż dwa scouty obcych ras! (Armia Czerwona i Silici). Co za tłok ;>
WOW! Wskoczyłem na 13. miejsce!! :D
Wysłałem rekordowo dużo kolonizatorów - 4. I jak na razie wyczerpałem pulę zielonych planet :> BŁĄD! Została jeszcze jedna, ledwie zielonkawa ;) To daje razem 9... Na 39 (o ile dobrze liczę). W sumie całkiem niezły wynik...


2422:

Ciężko planować wczesną kolonizacje IS-em, ciężko... Trzeba pamiętać o narastaniu kolonistów, ale to nie wszystko - trzeba pamiętac, że wzrost masy pociąga wzrost zużycia paliwa i brać to pod uwagę już na początku ;))
Znów pnę się do góry! 12.!!
Ale co gorsza nie mam jak wywieźć nadmiaru populacji, który mi się nagle pojawił na HW :>
Znów trzeba zboostować techy... (MF)
Przez mój HW przeleciał scout Armii Czerwonej! Będzie z kim się układać ;))


2424:

No masz, co za cholerna pokusa... Ledwie dociągnąłem do MF a już mam chrapkę na privy ;))


2426:

Coś jakby Nastrond było jakimś węzłem komunikacyjnym - od kilku tur kiedykolwiek tam spojrzę, siedzi tam jakiś scout, za każdym razem inny oczywiście ;)
No, chyba jednak Ducks nie mają aż tak odmiennych habów :( Yoruba jest bardzo smakowite, a jest w ich rękach...
Wychodzi mi, że cały region południowy aż do krawędzi mapy jest pusty... Na razie ;) I to wcale nie jest na 100% pewne, ale było by miłe ;)

Właśnie odbyłem z władcą Tandu prywatną rozmowę na kanale hiperprzestrzennym (niestety musialem przerwać w najważniejszym momencie). Ustalenia: jeszcze nie widziałem żadnego statku Tandu, ale pomimo to jesteśmy przyjaźnie nastawieni. On ma pewne plany wobec Armii Czerwonej (przedstawił apokaliptyczne wizje poparte polityką kolonizacyjną AC ;)) i chce mieć jakieś narzędzie po drugiej stronie ;) Wyszło, że nadaję się do roboty bardzo dobrze, bo mam haby podobne do tych AC a Tandu ma dość szerokie (nie powiedział jakie konkretnie). Od razu się zastrzegłem, że w takim razie roszczę sobie prawa do zielonych planet na jego terenie ;)) Ale żeby to wykorzystać, trzeba najpierw wykonać pewną robotę. Zatem mam chyba pierwszy cel ;)

Właśnie odbywa się druga telekonferencja i już podpisaliśmy sojusz z pięcioletnim wypowiedzeniem. Wymieniliśmy się informacjami, zbadaliśmy perspektywy wymiany technologicznej no i oczywiście snujemy plany nt. Armii Czerwonej. Ja obecnie mam zamiar ciągnąć con (przynajmniej do LF) a on weap (to on ma te bojowe plany ;))


2428:

Qrcze, nawet nie zauważyłem jak bardzo jestem w rogu! Nardzo blisko rogu... To całkiem niezła lokalizacja, tylko trzeba najpierw ten róg trochę przeczyścić... I tu na scenę wkraczają Imperials, którzy przysłali mi wiadomość na temat wspólnego przeczyszczania tego zakątka :) (chyba będzie z czego czyścić - widzę tam zieloniutką kolonię Silici na Quark) Najpierw trochę byłem powściągliwy (umowa z Tandu), ale potem dokonałem tego właśnie odkrycia (niestety wiadomość już poszła). To jest gra warta świeczki! Może i walka na dwa fronty nie jest rozsądna, ale myślę, że pewne siły mogę wyekspediować na tą operację. Imperials twierdzą, że mają odmienne haby (co potwierdza ich kolonia na Tattoo) i aż się prosi, żeby z nimi współpracować. Tym bardziej, że operacji na wchodzie też nie będę przeprowadzał sam ;)
Decyzja: trzeba odkręcić to co powiedziałem Imperialom i obrócić oczyska na zachód.
Do tego to południe wydaje się jakieś takie puste ;)
Porażająca wiadomość od Ixiliens: po starciu z polskim Armed Probe podobno okazało się, że Polacy to WM! ARGHHH!! ;O


2430:

Chyba mam jakieś bardzo niepopularne haby. I dobrze! Będę mógł się osiedlać na cudzych terenach ;) Jedyny problem w tym, że jeśli ktoś będzie chciał mieć jakieś planetki w zamian, to będzie musiał się o nie pokłócić z wieloma innymi o tak samo niekomaptybilnych ze mną habach ;) Tym razem się przekonałem, że Merfolk jest kolejnym świetnym materiałem na intersettling. Tak samo jak Imperials - mają bardzo podobne haby do Merfolków. Trzeba jakoś rozwikłać ten problem i urządzić "intersettling" z kilkoma sąsiadami na raz i to tak, żeby nie zabrakło dla nich miejsca ;)))
Zresztą pewnie już teraz granice się trochę porozmywały.


2432:

Co się ten Duck tak porozsiadał na moich planetach? Siedzi na Neuter i Chamber swoimi scoucikammi zupełnie jakby miał ochotę na nie spuścić desant :
Trafiłem na pierwszy HW przeciwnika: Silici na Defect. No to teraz już na pewno wiem kto jest moim zachodnim sąsiadem ;) Utknął trochę niewygodnie w kącie... I ma chyba niewygodnego sąsiada, który chciwie patrzy na jego kolonie :] Są bardzo zieloniutkie (choć chyba tylko przypadkiem, bo HW jest bardzo czerwone, aż nieterraformowalne... za to wygląda na to, że ma bardzo szerokie haby)
A tak swoją drogą - Defekt trochę wygląda jakby faktycznie miało jakiś defekt. 250k populacji i prawie nie zmniejszone koncentracje - co to może znaczyć? Ultraniski przyrost populacji? Czyżby przeinwestowane haby? :)
Już niedługo osiągnę con. 8 - czyli dzień nastania kosmicznych orgii!! ;)


2434:

Pojawiają się pierwsze konflikty kolonizacyjne: PiR2 jest zajęte przez Ixiliens. Nie wiem czy to prawdziwa kolonia czy tylko flaga. W każdym razie stwierdziłem, że planeta, choć zielona, ogólnie jest dość mało interesująca ;) (mało germ). Szkoda tylko, że kolonizator nie ma już paliwa. Najbliższa naprawdopodobniej wolna zielona planeta to Meade, ale to i tak za daleko. A jak tam zostanę, to zacznie zrzucać kolonistów na planetę ;))
No dobra, ja tu się rozlekam o głupotach, a Ixiliens do mnie napisali wiadomość, że Winky Blinky jest trochę bliskawo ich HW i mają nadzieję, że pozwolę im skolonizować coś w moich okolicach ;)
Zatem spójrzmy w inną stroną: Cousin Louie jest cholernie zielone, ale zajęte przez Armię czerwoną. Wygląda trochę na flagę, ale i tak nie podoba mi się, że kolonizuje ładne dla mnie planety ;)


2436:

A fe! Almagest jest już zajęte. A nie moge spuścić desantu, bo ma tam więcej ludu ;(
Trzeba plecieć obok, na dość kijowe Oh ho ho, albo jeszcze kijowsze (-1%) 98054.


2438:

Mam wreszcie pierwszą porządną kosmiczną orgię! ;) Na razie jest mała i pustawa, ale to się z czasem zmieni! ;)
W związku z tym można zacząć przygotowywać desanty na Armię Czerwoną. Kolonistów mi raczej nie zabraknie... Fajnie by było jeszcze do tego w eskorcie powysyłać krążowniki, ale one są przewidywane dopiero (już?) za 6 lat. W każdym razie jakaś eskorta powinna być!
Czas kolonizowania się kończy, zaczyna się czas desantowania! ;)


2440:

Jak na razie dość nudno. Poza tym że łamię sobie głowę nad tym jak tu szybko wybudować eskortę (3 lub 4 lata do krążowników; 3 kiedy zrzucę kolonistów z transportowców) i desanty :
Mam już dwa cele, bądź co bądź :> Imerial już buduje flotę (też ma krążowniki), a Tandu już desantuje Armię czerwoną.
A tak przy okazji, to mam pierwszą kolonię w Pierścieniu Władzy ;) (Lavacious!)
No a poza tym Ixiliens twierdzą, że Ducks to HE :> Już chyba wiem kogo zaatakuje Forever ;)
[po telekonferencji z Tandu] Tandu ma rację. Po cholere mi te klocki krążowniki, skoro nie mam co na nie wsadzić? :> W takim razie trzy transporty wyruszą za dwa lata w kierunku Armii Czerwonej...


2441:

Co za niespodzianka! Otwieram pierwszą ture po końcu multigenerek i okazuje się, że wskoczyłem miejsce wyżej! ;)
Trzeba się sprężać! Transport prawie gotowy, niech się jeszcze trochę namnożą ;) Jednocześnie trzeba wypuścić około 5 kolonizerów. To znaczy cały czas mówię o wyprawie na Armię Czerwoną. Na Silici wyprawa zacznie się budować tuż potem.


2442:

No dobra! 3 wyprawy w ramach operacji "Cousin Louie" wyruszyły z Basket Case na Almagest (największy, bo kolonia zapewne największa), Cousin Louie i Cosine. Według planu mają dolecieć jednocześnie za 6 lat, lub 5, jeśli pójdzie dobrze. Niedługo po nich wyruszą kolonizery na inne planety w rejonie. Przodem rzecz jasna wyruszyły scouty, które mają wybadać jak się ma stan obecny do stanu sprzed 8 lat ;)
Wieści z północy: Merfolki są bezczelne! Właśnie tak, bezczelne! Jak zobaczyłem, że Chamber, Match i Hydroplane uważają za swoje planety, to omal nie spadłem ze stołka! Ja mu qrfa dam, żadna z nich nie jest nawet bliżej Cantenbury niż do Basket Case : Odpisałem mu, żeby mnie nie wkurzał i zażądałem Hammer i Core za Selenium i Vox :P Albo wycofania tych dwóch ostatnich.
Oczywiście mam nadzieję, że nie wyniknie z tego nic nieprzyjemnego (nie powinno, o ile Merfolki mają jakiś rozsądny centralny układ decyzyjny - u nas zwany mózgiem ;)), ale stwierdziłem, że nie mogę być łagodny. Co to to nie! Wkurzył mnie i tyle.


2443:

Imperialom bardzo zależy na przyjaźni ze mną. Forever pod bokiem to niezły impuls do sympatii z sąsiadami ;) Zaproponował mi układ, w kórym właściwie za Cochise oferuje mi Chubs i do tego techy... Cóż, coś się we mnie buntuje jak ktoś mi daje a ja nie muszę się odwdzięczać, ale może ja po prostu frajer jestem ;)
Chyba się przestraszył, że się zirytowałem Forgotten... Brrrr, nie lubię siać terroru wokół siebie :>
W tym roku z Basket Case wyrusza cała chmara statków. Zwiadowcy dalekosiężni na zachód, zwiadowcy krótkosiężni mający odświeżyć wiedzę o najbliższej okolicy i kilka kolonizerów na planety w okolicach Armii Czerwonej. Zwiadowcy mający obejrzeć cele operacji "Cousin Louie" jeszcze nie dotarły na miejsce.


2444:

Merfolki poszły po rozum do głowy i przestały być takie zaborcze (nagle się rozmiękczyli). Zaporponowali układ, że możemy u siebie kolonizować co nam się podoba, ale mi to niezbyt pasuje - jako rzykład podałem Forgotten, o które się wszyscy biją, w tym właśnie Merfolki (ciekawe, że trafiłem w taką okolicę gdzie prawie wszyscy mają podobne haby...).
Jak tak dalej pójdzie, to mi zabraknie kolonistów na HW :) Muszę jeszcze wypuścić wyprawy na zachód, a już mam dwie kolejne planety do skolonizowania na północy...
Natomiast w rejonie Armii Czerwonej pojawiło się kilka nowych zieloniutkich planetek :) Najlepiej chyba będzie usiąść frachtowcami na orbicie i spuszczać nadmiar - w jednym takim co roku pojawia się prawie 10000 ludu ;)


2445:

Niespodziewana propozycja ze strony Ducks: nie chcą żeby Polacy i technomagowie ich zjedli, więc chcą komuś oddać swoje imperium :> Nie lubię takich propozycji. Jakoś nie czuję się dobrze kiedy nagle bez powodu i bez uprzedniej ciężkiej pracy zyskuję tak wiele ;) Poza tym nie lubię jak ktoś upada na duchu tak nisko ;)) Tak więc zasugerowałem mu, żeby się przyłączył do powstającego u nas sojuszu przeciwko Polakom (to nie do końca uprzedzenie nie wynikające z samej gry ;) - Polacy mają kilka niemiłych robali na południe). Nikt nie chce, żeby terytorium Polaków się powiększyło zbytnio :>
Jest jeszcze możliwość "oddania się po opiekę" - takiego jakby trochę układu wasalnego ;)
Cosine również jest tylko kolonią flagową - łatwizna, spuścić trochę kolonistów i lecieć dalej - na następne odkryte zielone planetki :] (Cosine i Cousin Louie są strasznie kijowe pod względem minerałów)
Natomiast na Almagest jest tylko 40 tys. populacji - spodziewałem się jakieś cztery razy więcej :>
Z innej beczki: tak się zastanawiałem skąd się u mnie wzięła taka kijowa kolonia jak Outie - czerwonawa (-4%), ale całkiem sporo minerałów i struktur. Co się okazało - medium-sized comet ;>
Wyprawy na Armię Czerwoną opóźnię o rok, ponieważ nie rozmnażają się tak szybko jak powinni i dolecieli by nie do końca zapełnieni ;) A muszą spuścić swój nadmiar w momencie, kiedy przylecą - w razie czego się ich pospieszy z powrotem...
Hmmm, Silici zupełnie jakby w ogóle nie budował kopalń :> To będzie łatwy łup ;)


2446:

Ixiliens zniszczyli kolonię Polaków założoną tam przez nich po przeleceniu przez robala - Polacy oczywiście się oburzyli i wysłali na kanale ogólnym wezwanie do potępienia :) Jednocześnie rzecz jasna się zarzekali, że statki do ewakuacji były już na orbicie - nie bardzo mu wierzę, ale jednocześnie trudno się powstrzymać od stwierdzenia, że atak Ixiliens był trochę zbyt pochopny (hum, hum ;)) Ja tam nie wiem, nie jestem Foreverem, zresztą nie sądzę, żebym chciał wiedzieć - ot tam, draka sąsiadów.
Hmmm, na Foamytap jest jeszcze jedna kolonia Imperiali na moim terenie - kolejny pretekst do osiedlania się gdzie mi się podoba u nich :) Ale bardziej interesujące mi się wydało zabawne sąsiedztwo Vox (Merfolki), Foamytap (Imperials) i Lavacious (Elezi) - trzy planety na południowym skraju Pierścienia. Jeszcze tylko Ixiliens brakuje - wtedy mógłbym go nawać Pierścieniem Przyjaźni :] (nawet jeśli nie lubię takich pompatycznych nazw)
Niezbyt mi się podoba w jaki sposób realizuję kwestię Silici. Do krążowników 3 lata, potem jeszcze trzeba dopracować coś, co by można było na nie wpakować - w tym czasie tylko koloniści się rozmnożą na tyle, że będzie kogo wysyłać, ale to jedyna pozytywna strona :( Bramy na razie na niewiele się zdały, ponieważ np. Imperiale jeszcze ich nie mają (!)


2447:

Jestem już prawie przekonany, że po tych trzech planetach nie uda mi się tymi trzema flotami nic zdziałać u Armii Czerwonej (mam nawet wątpliwości co do Almagest). Ixiliens wspomnieli, że Armia Czerwona wspominała, ze ja mam zamiar ich zaatakować - to znaczy, że nie była to taka niespodziewana akcja jak myślałem, a że byle forcik z betami jest lepszy niż moje fregaty, to wniosek, że trzeba szybko wynaleźć krążowniki, wybudowac gdzieś tam bramę i szybko je poprzerzucać. Wynalezienie krążowników uda mi się przyspieszyć o rok (poświęcając na chwilę kopalnie na Nastrond - w poprzednim roku było drobne zahamowanie, bo się tam dokonywał nowo wynaleziony terraforming), bramę nie wiadomo jak szybko da się wybudować, a w tym czasie należy się skoncentrować na broni (nie mam czasu by czekać aż skądś to dostanę, a bazooki mogę mieć w 45 lat).

Pierwsze transporty dotrą do celu w następnym roku, czyli według pierwotnego planu - jednak zapełniły się wystarczająco wcześnie. Jeden tylko transport, na Cosine, doleci trochę później (i to nie ten pierwotnie do tego przeznaczony).
Oczywiście po odezwie Polaków posypało się trochę głosów poparcia. Myślę, że wyślę im wszystkim tekst na temat tego, jak to należy myśleć obiektywnie i nie wygłaszać opinii bez wiedzy o wszystkich aspektach sprawy, zwłaszcza jeśli jest ona prezentowana przez tylko jedną stronę, tę oburzoną (co zawsze pociąga wypaczenia i naginanie realiów do swoich potrzeb). Nie to, żebym pochwalał pochopne decyzje, ale Ixiliens to moi przyjaciele ;) A obiektywność zawsze jest na miejscu.
Zresztą można po tym poznać mniej więcej orientalnie kto popiera Polaków - Muminki i Technomagowie :) Merfolki potraktowały to żartobliwie i nie wiem jakie mają do tego podejście, co akurat mnie interesuje, jako że to mój sąsiad.

Całkiem przypadkowo i zupełnie "niechcący" doszło do wymiany PLA pomiędzy mną a Technomagami (okazało się, że jednak kogoś zaraziłem skutecznie robieniem corocznych raportów - nawet kronikę podobno pisze!). Strasznie się opierałem, frajer jeden jestem, ale w końcu pomyślałem, że przecież to bezcenne źródło informacji wywiadowczych, a informacje o mnie to chyba tylko Polakom mogą się na coś przydać (BTW: przysłał do mnie list o treści: "I co przylaczysz sie do mnie ?? Bo nie odpowiedziales ?" - rzecz w tym, że nie wiem na co ja miałem odpowiedzieć...)
W trybie natychmiastowym przekazałem ten PLA Ixiliensom, Imperialom i Ducksom.
Pierwsze wnioski z oględzin: Ixilien wpakował się w łajno ;) Myślałem, że ta kolonia Polaków to jakiś element odstający, a tu się okazuje, że tam jest regularna granica... Teraz też widzę co gryzie Imperiali :)
Drugi wniosek, to że znalazłem sobie całkiem przytulny zakątek - obszar całkiem imponujący, tylko strasznie załośnie zaludniony :( No a poza tym te imponujące plany ekspansji! ;)


2448:

Zaczynam czuć kaca moralnego ;> Ten żałosny i prowizoryczny atak na Armię czerwoną się powiódł, jedyna bitwa była z Imperialami ;) W bitwie na Cousin Louie dostałem poziom ener (drugi ;)) a po skolonizowaniu Potassium dostałem elect 4 - czyli całkiem niezły bilans ;)
Taurus zajęte przez Silici! Nooooo, całe szczęście, że mam zamiar go rozwalcować ;) A przy okazji może mi go trochę podterraformuje ;))
Nowo zdobyte planety mają co prawda wystarczająco dużo resów na zbudowanie bramy, ale tylko Almagest ma wystarczającą ilość minerałów - a jest to najmniej dogodna z nich, ba najdalsza... Ale cóż, jaksieniemacosielubitosielubiocosiema.
Nie mogę uwierzyć, że się wplątuję w te przepychanki na kanale ogólnym, ale nie mogę się powstrzymać - Polacy stwierdzili, że Ducks pomagają Ixiliensom a ponadto nie odpowiadają na wezwania, więc postanowili zlikwidować im 5 planet... Dżizas krajst, Forever mógł się jednak lepiej postarać, toż to jest szyte tak grubymi nićmi, że przez bramę gwiezdną by nie przeszły :>
Jednocześnie dowiedziałem się, że Polacy mi podobno proponowali sojusz - ma się rozumieć co ja o tym myślę, a taka bezczelność na kanale ogólnym na pewno nie pomaga mojej opinii o nich (tym razem to już nie są urojone uprzedzenia ;)) Tak czy owak, lepiej się dowiedzieć co takiego tam Forever do mnie chciał napisać (co mu się wydawało, że już wysłał).


2449:

Przepychanki na kanale ogólnym zwiększają swoją intensywność (ja rzecz jasna archwizuję także wiadomości dyplomatyczne - chyba powinienem zacząć je załączać do kronik). Polacy nazwali moją odezwę "dziwną" ;)) Spodziewałem się, że Armia Czerwona podniesie krzyk na moje bestialstwo, ale nic - nawet na priva nic nie napisał. To źle wygląda ;)) A już przygotowywałem mowę na odparcie zarzutów (główny argument: nie złamałem *żadnego* układu nie zerwałem żadnych rozmów).
No masz, chciałem sobie skolonizować Right - ale Ducks już się tam władowali : Czy ja już pisałem, że mają całkiem zielone planetki? ;)
W niedawnej telekonferencji władca Apaczy (przypadkowe spotkanie...) wyjawił mi, że ostatnio podskoczył w rankingu o dwa punkty - też mi coś, ja podskoczyłem o trzy ;)) (na 9. - nisko, ale jest coraz lepiej ;))
Podczas zdobywania Cosine dostałem poziom w weap - w ten sposób brakuje mi dwóch lat do bazook, ale czy to przypadkiem nie oznacza, że wszyscy mnie prześciagją na tym polu? ;) W każdym razie miałem raczje nadzieję na ener - przydały by się lepsze tarcze...
Widzę flotę Imperiali lecącą na Chubs (o ile pamiętam oddał mi ją w końcu ;)) - nie mogę przegapić tego widowiska. A ja ciąglę biczuję się w myślach za moje opóźnienie :


2450:

O nie, tym razem mam dość przepychania się, niepotrzebnie w ogóle cokolwiek wysyłałem na kanale ogólnym. To nie przystoi takim znakomitościom jak Imperator Elezi (nawet nie chce mi się odpowiadać na znikształcanie nazwy mojej rasy - "imperator Elezji" - co to u licha jest "Elezja"? ;D)
Poza tym niewiele się dzieje ciekawego - spadłem o jedno oczko, Imperiale demolują Chubs, znalazłem pierwszą planetę Polaków, mam w7 i za rok zacznę budować krążowniki. To wszystko - w zasadzie...
Aha! Pierwszy MT w galaktyce ;) Akurat w mojej okolicy - leci z SW rogu nieco na wschód, nieco na północ i za 5 lat będzie w okolicy Adams - leci tylko z w8, więc będzie łatwo...


2451:

W końcu do tego dzoszło - Armia Czerwona w końcu się poskarżyła na moje ataki - ale nie w takiej nadętej formie jak Polacy

Nawiazujac do atakow bez oficjalnego wypowiedzenia wojny to moje imerium zostalo zaatakowane przez agresywne rasy Tandu i Elezians. Ostrzegam wszystkich przed tymi draniami :) Jezeli ktos cierpi na nadmiar wojska i ma ochote mi pomoc to zapraszam :)

Ja nic nie złamałem - nie było między nami żadnego układu ;) (ale już o tym wcześniej wspominałem)
Ha! Znów podskoczyłem o dwa punkty... Zdaje się, że tym razem doścignąłem nawet Tandu ;) Ale oni są QS, więc nie ma co się podniecać...
Dochodzą mnie niepokojące wieści, że Merfolki poniekąd są w zmowie z Polakami. Może na zasadzie "nie możesz ich pobić, to się do nich przyłącz"? :> Bo jeśli tak, to Merfolki mają u mnie przerąbane...
No ale wolę z nim nie zadzierać, bo mam u niego parę kolonii (na razie jedną - trzeba znaleźć coś jeszcze, bo ostatnio znalazłem Uqbar - zdecydowanie kolejna kolonia Merfolków u mnie :). Poza tym wcale nie musi to być taki bardzo ścisły sojusz - nie wiem, czy Merfolki z wielką chęcią by zgodziły się wypowiedzieć mi wojnę...


2452:

Już się spodziewałem, że okrzyną mnie naczelnym hipokrytą galaktyki, ale jednak tylko Polacy ciągną w tym roku krzykaczkę. Może oczekują na moją reakcję? :) Pewnie teraz ktoś coś wypali - o ile nie zapomną (zazwyczaj się zapomina odpowiedzieć na listy z poprzedniego roku zostawione "na później" ;))
Najpierw Ducks, teraz Ixiliens chcą oddawać swoje imperium do rozbiorów ;) Co za galaktyka... Syndrom Forevera się szerzy, chyba tylko ja mam historycznie uwarunkowaną odporność ;)
Ale to fakt, Polacy to ciężka sprawa. Trzeba się ruszać, bo jak tak dalej pójdzie, to wszyscy moi sąsiedzi zostaną wchłonięci :


2453:

Pnę się do góry jak szalony - teraz na 7. ;)))
Podniecam się jak... Hmmmm... Jak Jezuch? ;)
Wygląda na to, że Silici chyba już na dobre opuścili grę... Sytuacja faktycznie niewesoła, nie ma już HW, ale ja i tak bym się nie poddawał do samego końca!! ;) No ale to jednak początkujący imperator, trafił biedak pomiędzy wilki ;) Obawiam się, że jednak niewiele się z tego nauczył...
Kłótnie i przepychanki na kanale ogólnym przycichają. Już chyba nikomu nie chce się tego ciągnąć, teraz tylko Technomagowie udają Pokojowych Sprawiedliwych.
Znów mi chyba zacznie brakować kolonistów. Nawet pomimo tego, że jestem IS ;) Teraz na horyzoncie stanęło widmo przjmowania planet Ducks "ratując" je przed Polakami - skąd ja na to wezmę ludzi? Chyba że odłożę znów plany inwazji (teraz to już nie inwazja, ale po prostu kolonizacja) terenów ex-Silici i polecę na północ... Ducks raczej już nie mają innej opcji - podobno w tym/w następnym roku poległo/polegnie ich HW.
A my nie możemy nic innego na to poradzić :(


2454:

Fpivder class frigate służyły krótko, nie dokonały żadnych wielkich czynów i zniszczyły w sumie może jeden scout - tak więc nie bardzo jest co opłakiwać ;) Wkrótce na ich miejsce wstąpią pierwsze krążowniki Elezi - standardowo nazwane Biobou class. Może one będą miały bardziej chlubną historię :)
OH MAN! 409 - HW Armii Czerwonej to cudowna planeta!! Wysłałem do Tandu wiadomość, że nie życzę sobie tam nikogo innego niż Elezi ;)


2455:

Co za idiotyzm... Znów mi się statki rozbijają o skrawki pól kiedy lecą z w5 :
Znów mi się HW ogołocił ;) Tym razem wyruszają dwie wyprawy - jedna na północ, w trzech flotach na trzy planety Ducks, druga na zachód w dwóch flotach z czterech planowanych, na planety w okolicach Silici. Cousin Louie będzie doskonałym breederem - 100% i mało minerałów. Cosine podobnie.
Ja w tym warunkach nie mogę myśleć o Polakach : Może w ogóle lepiej na razie nie myśleć o zbrojnej interwencji - między innymi dlatego, że to głupie ;) Niby dlaczego miałbym się na niego tak uwziąć? Dlatego, że jest leszy ode mnie? ;) Zresztą jak już wspominałem, wszystkich opanowała polakofobia. Ja chcę się spokojnie rozwijać - o różnych poważnych wojnach będę myślał jak osiągnę jakiś stabilny stan dobrobytu, a nie tak jak teraz - ciągłe wysyłanie kolonizerów ;>


2456:

Dostałem Hush-a-boom... Trochę jeszcze potrwa zanim będę mógł tego używac, ale to miły podarek... ;)
A tak poza tym to jakieś straszliwe nudy...


2457:

Pierwsza flota reprodukcyjna (Sodoma 1 ;)) dotarła do Cousin Louie. Cousin Louie zaraz zostanie przekształcone w breeder, stąd też wyruszą wyprawy na podbój resztek Armii Czerwonej (aż szkoda będzie im odbierać Red Storm, hehe, ale to bardzo ładna planeta ;)). Pierwsze cele: Lawrence, Dry Spell. Potem 409 - Tandu nie odpowiedzieli na mój list dotyczący tej planety, ale mam pewien argument - mają w rękach już Tycho B (tuż obok), które również jest przeogromnie zielone... W międzyczasie się skolonizuje Vacant (trzeba go zapełnić ;)) i Marlborough (żółte, -1%, i mało minerałów ale zawsze cuś).
Szkoda tylko, że ciągle siedzę na 8. miejscu - ale to być może się zmieni z czasem - ja jeszcze nie wyszedłem z epoki kolonizacji okolic ;)
Silici się obudził po jakichś ośmiu latach nieobecności i lakonicznie stwierdził, że chyba zaraz zniknie z galaktyki... Life is brutal jak to mawia pewne plemię na Sol 3...


2458:

Nastknąłem się nad Noble Impulse na flotę Polaków - PZL Karaś wygląda dość archaicznie (choć ja dopiero teraz osiągnąłem ten poziom weap ;)) - zakładam, że to stary i tani projekt żeby się zajął niewygodnym sąsiadem... Raczej: smakowitym sąsiadem; mimo wszystko to trochę podejrzane, że kiedy Polacy ogłosili że zniszczą 5 wybranych kolonii, mieli wtedy akurat "przy okazji" flotę do tego zadania (20 krążowników i 40 bomowców nie może się wziąć znikąd - tym bardziej, że to tylko *jedna* flota). Jak wół stoi, że to było planowane od dawna. Po drugie - na tych 5 wybranych koloniach się nie skończyło, rzecz jasna :) Ale o tym Polacy już nie wspominali.
Tak czy owak, mój scout został zniszczony. Zastanawiam się co się stanie, kiedy Polacy przylecą po Cern, Yoruba i Radish - zbombarduje je "przypadkiem", czy mimo wszystko spostrzeże się, że to moje i się wstrzyma?... A może one już zostały przejęte przez Polaków?...


2459:

Baza na Lawrence!! Wytężyć wszystkie zmysły, napiąć mózg - czy jest groźna? Tak ;) Czy 4 Biubou sobie poradzą? Trzeba skądś zdobyć informacje...
Kolejny argument na moją korzyść jeśli chodzi o 409 - Garcia też jest cudowną planetą i też jest w rękach Tandu... On już ma dwie - to niesprawiedliwe! ;P Do tego Status też jest niczego sobie... Oj chyba niezbyt dobrze będzie się nam dalej układało w sferze współpracy "międzynarodowej" ;)


2460:

Napisałem rok temu Polakom, żeby wycofali swoje scouty... Kiedy o tym oznałmiłem kilku sąsiadom, zareagowali przerażeniem, że sobie napytuję biedy ;> Ja jestem odważny... Chyba ;) Ale nie widzę w tym nic przerażającego, moja prośba była greczna i wcale nikomu nie groziłem - zagrożę dopiero jak odmówi ;P
Merfolk ma dziwne pomysły. Nie udało mu się wydębić Tierra, więc leci na Helium. Zupełnie tak jakby myślał, że tam nie ma Imperium Elezi :> Przy okazji usprawiedliwia się, że rzekomo jest dla niego -10%... Nie obchodzi mnie to ;P
Poza tym ciągle nudy - i pewnie jeszcze długi czas będzie nudno. Może poza ciekawostką: dopiero teraz mam croby ;)


2461:

Uffff, baza na Lawrence okazała się pusta :] Gorzej z Dry Spell - nie dość, że tam też jest baza (na szczęście - na razie - taka sama), to jeszcze pole minowe :
Zdaje się, że Tandu przegapił moją wiadomość dotyczącą 409 - trzeba mu przypomnieć... Chociaż wątpliwe, by mu się to spodobało :(
Kolejny MT - i znów u mnie :)) Leci prościuteńko na Basket Case (no, w granicach tolerancji).
Ech, Polacy ;) "A gdziez sa te twoje tereny i od kiedy to skauty stanowia zagrozenie." - aż słabo się robi ;>


2462:

Hmmmm, moje transportowce lecące na Dry Spell musiały zawrócić (właściwie: zwolnić), przez co koloniści zaczęli mi się z nich wysypywać ;) W celu wykorzystania tego jakoś wysłałem je na A'po - tylko że teraz tam siedzi Tandu :> I co ja teraz zrobię? Tak czy owak mam usprawiedliwienie inwazji ;)
Co się stało z Deacon? :D Zwinął się stamtąd, czy jak? Kolnie Ducks nagle przestała tam istnieć, zanim zdążyłem spuścić desant :> Inna sprawa, że właśnie leci tam flota Polaków. Tą planetą należy przestać się przejmować.


2463:

Jak ja nie lubię tracić kontaktu ze swoimi wojskami - niespodziewana burza plazmatyczna na księżycu Basket Case, gdzie mieści się moje centrum dowodzenia, zniszczyła wszystkie węzły komunikacyjne i nie miałem jak wydać rozkazów : Na szczęście nie były takie ważne, żebym przegrał, albo co, ale odnoszę wrażenie, że straciłem jeden frachtowiec pełen kolonistów, a drugi się przepełnił i zrzucił nadmiar na planetę Tandu ;) Ale jeszcze zobaczymy...
Ha! No właśnie, frachtowiec nad Deacon nie przeżył ataku Polaków...
No proszę, Polacy się zgodzili wycofać swoje scouty (tylko czy wszystkie? pewnie będzie starał się przemyćić jakieś, których "nie widzę" ;)) kiedy zaproponowałem listę bram. Oczywiście ja również będę musiał wycofać swoje z jego okolic - rzecz w tym, że obecnie jest to tylko jeden, gdzieś w okolicach ex-Ducks ;)
Już wkrótce będę miał nieco lepsze bramy, nareszcie przestanę gubić frachtowce wracające z misji ;) Ale do SF jeszcze trochę mi brakuje - sam nie ciągnę con, bo mam zamiar je zdobyć od Imperiali (gdzie teraz się panoszy Główny Zarządca AdPg i przeszkadza mi w kolonizacji April), zapewne za prop.


2464:

Tego szczęścia z MT chyba było za wiele, bo sksyn zmienił kurs i jedyna szansa by go złapać, to porzucić zbieranie kolonistów na Match i wysłać migiem wszystkie minerały jakie tam są : Kto wie czy to nie przez głupich Apaczy, którzy mi tu srają minami pod bokiem, a na kursie MT? :P
Imperialny zarządca mnie też wkurza - tym razem się piekli, że Ice Path jest zajęte : To nic - lecę tam przepełnionym frachtowcem i nie zawracam. Zdaje się, że nadmiar nie jest zrzucany jeśli frachtowiec nie wisi nad własną kolonią, ale mam nadzieję, że ten trochę zrzuci ;P
Dodatkwym punktem mego zdenerwowania jest rewelacja Ducks, że nad planetami Technomagów pojawiły się pancerniki. Ja podobno miałem się wymienić na con12 z Imperialami, ale teraz panuje tam dyplomatyczny nieład i nie ma z kim rozsądnie pogadać :


2465:

Trafiłem przypadkiem na kolonię Polaków (Pegasus) - tuż przy Radish. 20 ORP Kujawiak mnie nie zainteresowało ;) Ciekawsza wydała mi się Baza 300/500 - nazwa chyba mówi sama za siebie. Grrr, a ja właśnie w tym roku podejmę akcję modernizacji bram do 150/600 :
Niechcący zrzuciłem cały ładunek kolonistów na Ice Path... A przynajmniej tak mi się wydawało przy pierwszych oględzinach, ale przecież kolonizer miał rozkaz kolonizacji, a nie zrzutu, który wykonał bez problemów... Dodatkowo na tę planetę leci kolonizer Imperiali. On mnie robi w bambuko! Wcale nie była zajęta, tylko *miała* być zajęta :


2466:

Whoa! Lecę do góry jak szalony (choć w tej turze wzrost został ciut przyhamowany) - pewnie po trupach ;) Ale to nie ja te trupy generuję, tylko taki jeden... Teraz zagadka - kim są ci czterej co są wyżej ode mnie? :) Bzzzzzzzt! Za mało danych z galaktyki ;> (nie lubię tak szacować, zresztą i tak wyszło tak jak zwykle - wszyscy mniej więcej różno, ale jeden się wybił i nikt mu nie podskoczy - znów się robi nudno...)
Polakofobia osiąga szczyty. Wszyscy pewnie rozumują tak jak ja : "Później". Tylko że "później" to już nie będzie komu. Mam to gdzieś, to tylko jedna więcej przegrana z Foreverem ;) Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości dlaczego nie lubię z nim być w jednej galaktyce?...
W tym roku na moich skanerach pojawiły się pierwsze floty Polaków atakuące Ixilienów. To znaczy trzy krążowniki i jeden scout ;) Ale podobno pancerniki są w drodze.
A Polacy chyba niezbyt się śpieszą z wycofywaniem scoutów... Chcą mnie zdenerwować? :> Chociaż właściwie jakby się przyjrzeć, to faktycznie widzę tylko jeden ;)


2467:

Oho... Polacy omnięli Radish, ale chyba zapomnieli co im pisałem o Yoruba - wysłał tam dwie floty bombowców : Jeszcze są w drodze, więc jest czas by mu nawrzucać ;P
Natomast w okolicy Ixilien jest znacznie ciekawiej niż ostatnio - 105 krążowników w jednej flocie ;) Że też chciało mu się to budować...
Za to drugi MT okazał się przydatny - enigma pulsar to miły podarek :]


2468:

No, Yoruba żyje... Ale Forever nawet nie pisnął słówka na ten temat :
Grrrrrrrrr, Red Storm zajęte przez Tandu! Będę się wściekał! Napisałem mu, żeby wymyślił jakiś powód, by te 400tys. elezian lecące w tamtym kierunku miało ochotę zawrócić ;) Zastanawia mnie jak bardzo zdemolował tę planetę. Dry Spell przejąłem prawie bez bombardowania (na szczęście prymitywne bomby nie są bardzo skuteczne przeciwko infrastrukturze kolonii), a zatem z pokaźną ilością fabryk. Z Red Storm chciałem zrobić podobnie... (no więc okazało się, że planeta jest dla niego czerwona i że zostało tam "nawet" 200 fabryk...)
Piąte miejsce się do mnie jakoś klei... W równoległej galaktyce (Demons of the Void) też jestem na piątym, tylko że tam to jest ostatnie ;) I tak niezły wynik, bo graczy było było 6, a tego jednego biedaka wykończyłem właśnie ja, ponadto żyję pomimo tego, że galaktyka mnie nie lubiła, a rasę miałem beznadziejną do potęgi Procyona ;)


2469:

Trafiłem na kolejną nieprzeciętnie zieloną planetę w rękach Tandu - Larry : I jak zwykle ma tragiczną koncentrację germanium ;>
Polacy w rejonie Ixilien wyglądają jakby byli w odwrocie, w co rzecz jasna nie wierzę ;)
W tym roku Imperium Elezi osiągnęło 40 kolonii (jeśli HW liczyć jako kolonię ;)) - jak na mnie to wynik całkiem przyzwoity ;) A z tego 8 planet już wkrótce będzie miało wartość 100% (obecnie mają 3). Czyli całe 20% ;))


2470:

Czegoś tu nie rozumiem - statki Polaków o nazwie wep16 na planecie Imperiali? Dokładniej - widziałem je tam za pomocą zniszczonego przez nie scouta, ale teraz nie ma po nich śladu... Aha, otóż i wyjaśnienie zagadki - w raportach mam, że bitwa była przeciw Imperialom! Sugeruje to handelek :P Coś sobie Główny Zarządca dziwnie poczyna...
Oj, spadłem jedno miejsce...
Przemyślenia dotyczące incydentu nad Gaye - wychodzi mi na to, że Główny Zarządca uznał, że korzystniejsze jest układanie się z Polakami. Tworzy to nieprzyjemny dysonans z dotychczasowym władcą Imperiali, który, jak mniemam, nigdy by się na to nie odważył (może to nie jest najlepsze słowo). Teraz nie wiem, czy to Imperiale mieli inicjatywę w tej sparawie, czy Polacy, ale jeśli ci drudzy, to prostym wnioskiem jest, że Polacy mi totalnie nie ufają i starają się rozmontować wszelkie sojusze tutaj na południu (dodatkowo Technomagowie robią jakieś niesmaczne aluzje). A jeśli to inicjatywa Imperiali, to.......... Nie podoba mi się to w żadnym wypadku. A że jak na razie chyba nie zapowiada się, by Imperator Imperiali powrócił, chyba będę musiał sobie radzić z tym krętaczem :>


2471:

Imperiale jakoś zamilkli, oczekiwałem odpowiedzi na pytanie jak to będzie z wymianą. Może Polacy przekupili ich bronią, żeby nie dali mi construction?... W takim razie będę musiał się tym zająć sam : Jestem straszliwie zacofany... Szacunkowo brakuje mi 4-5 lat.


2472:

Złapałem Głównego Zarządcę (jak się okazało już byłego) na kanale prywatnym (znaczy się "telekonferencja" ;)) - trochę się wyjaśniło... Ponoć był bardzo oburzony za to, że wykonywałem omowę z Imperialami - on zaś "uzupełniał dziury w kolonizacji" : Scrapy od Polaków to poniekąd jakaś wymiana za planety Ducks (ja bym się raczej nie zgodził, nawet za w16, nawet jeśli mam tylko w10 ;)). Tak czy owak con już od nich nie chcę, pewnie zarządam weap ;) A Imperator Imperiali po powrocie zastał mój list na temat "podejrzanego handelku z Polakami" ;)
Kolejny MT w moim rejonie! Wystartował obok Virgo i leci prosto na wschód...


2473:

Znów w dół??? Teraz na 7. :
Nareszcie mam planetarne penscany :] Od razu więcej widać ;) Na przykład to: qrcze bladens, w mojej okolicy są aż cztery wyjścia robali :> A na Estes (toż to jest południowy kraniec mapy!) jest spora kolonia Merfolków, o której nie miałem zielonkawego pojęcia :
Kolejny okręt odchodzi w niepamięć - lekkie bombowce klasy Hvuhv były dzielne, nie zbombardowały praktycznie nic, ale odegrały bardzo ważną rolę w historii ;) Wszystkie istniejących dwadzieścia parę sztuk (o ile pamiętam, klka poległo podczas przerzutu na Cousin Louie) zostało rozmonotwanych na Dry Spell...


2474:

No masz, ciągle jestem siódmy ;>
Polacy na Hope?... Skąd oni tam?
A tak poza tym to wychodzi że to strasznie nudny rok.
Zdaje się, że się trochę przerobiłem na umowie z Mordorem w sprawie wymiany informacji i minerałów dla MT - przekazałem mu frachtowce wyładowane minerałami, a on już od dobrych paru lat nie zarządza Imperium - i się nie zapowiada, by powrócił :( Teraz trzeba będzie kombinować jak odzyskać te minerały ;)


2475:

Ixilienom chyba nie idzie na razie aż tak źle jak bym się spodziewał - jakaś nadzieja na opór jest ;)) Wysłałem dziś do jednej z jego bram penscana, muszę się wreszcie zacząć interesować tym, co się dzieje naokoło... Skaner siedzi na Dachshound, gdzie jest niecałe 200 Rogue'ów Ixilienów. Chociaż raczej nie mają większej wartości przeciw battleshipom, które już widać nadciągające (ciekawe ile już tam jest).
A więc tak - MT dał mi 5 poziomów, 2 prop, 2 bio, 1 en : Tylko z ener jestem zadowolony : A już mi tu przez robala przyleciała flota frachtowców Polaków - wściec się można :P Jedyny dodatkowy plus jest taki, że do prop16 (g-terra 15) brakuje mi tylko 9kres, można nawet się o to pokusić (wtedy już 12 planet - 28% ;) - będzie miało wartość 100%! ;]) (podniecam się jak dziecko, wiem...).
Co za cholerstwo, nie można mieć żadnego MT wyłącznie dla siebie, wszyscy się tu zwalają robalami ;))) (Merfolki też) A Mordor nie zgłosił się po odbiór moich frachtowców - mogłem to przewidzieć. Ale teraz mam argument, że to on nawalił ;P Musi strasznie podejrzanie wyglądać ta flota ;)


2476:

Mordor cierpi już od sześciu lat na bezkrólewie... Może to nieodpowiednie określenie wobec Mordoru ;) Tak czy owak może się zdarzyć (i pewnie się zdarzy), że sąsiedzi rzucą się do rozbiorów Mordoru - a ja nie jestem sąsiadem ;P Polacy też nie i w tym jedna pociecha, że oni nie urosną w siłę, a ich potencjalni przeciwnicy tak :]
Co do Polaków, to Apacze zaczęli to, czego się nie chciało się robić Ixilienom, czyli zbieranie tałatajstwa do kupy. Ktoś to musi zrobić i tym kimś nie będę ja ;) Ale chętnie się przyłączę do koalicji (byle by tylko nie powstał chaos). Apacze się przełamali kiedy zobaczyli te 120 pancerników lecące na Ixilienów ;)


2477:

Szósty ponownie! ;)
A tak poza tym koszmarne nudy - proces wymiany frachtowców na SF (późno, bo rasa jak zwykle kiepska ;)), dobijanie się do wyższych techów (weap) i tak dalej...
No, już troszkę później na w wyniku wymiany listów na kanale prywatnym (zaczęło się od jego floty lecącej niebezpiecznie blisko mojej granicy w kierunku resztek Ducks) zawarłem z Technomagami NAP z pięcioletnim wypowiedzeniem - mam nadzieję, że w razie wojny z Polakami nie będzie mi to zbytnio przeszkadzać ;) W każdym razie ja nie będę miał chyba większej ochoty wypowiadać tego NAPa, jeśli już, to on mi, w ramach sojuszu z Polakami, albo jakoś tak...


2478:

No proszę, Imperiale dostają już w20 od Polaków... Miło ;)
Tym razem znów wskoczyłem na piąte - oby wyżej, mam dość piątego miejsca ;)
Kroniki statków Elezi: w roku 2478 zezłomowano wszystkie 4 Panther Clippery kiedykolwiek wyprodukowane - miały być tylko tymczasowym transportem poruszającym się z w10 przed wynalezieniem SF - no i tak się stało ;))


2479:

Czwarty! Co za niespodziewany sukces! ;)
Moja krzywa resów jest stale tak samo pionowa, to całkiem miły widok, zwłaszcza, że rasa jest koślawa. A do tego w 2450 miała niecałe 7kres ;))) Jak ja to w ogóle przeżyłem???


2480:

W mordę jeża - jestem trzeci! :D
Jakbyście widzieli to dziwadło zwane "rasą Elezi", to byście się dziwili tak samo jak ja ;)
Polacy znów się jakby trochę rozzuchwalili ze skanerami : Na przykład lata sobie swobodnie tuż obok mojego HW - siedzenie na planetach Merfolka to ja jeszcze potrafię zrozumieć (to "nie moje terytorium", chociaż z tym można się kłócić - zwłaszcza w przypadku np. Estes, które jest kolonią piracką ;P), tak samo jak penetrację Imperiali :]
Tak sobie patrzę po imperium i widzę, że resów to ja mam sporo, tylko jakos, qrde, mało minerałów : Czyżbym miał takie wspaniałe szczęście, że planety dobre dl amnie są kijowe pod względem minerałów? Czy to po prostu kijowe ustawienia kopalń? :) Pewnie oba ;) Tylko z czego ja będę budował okręty? :> Może trzeba się najpierw postarać o nubki? I potwierdzić swoją opinię, że przygotowania do wojny trwają u mnie 40 lat? ;)))
Apacze publicznie wypowiedzieli NAP Polakom, teraz pewnie się zacznie zaczynać dziać ;) Tylko, qrde jak ja mam się do tego zabrać?? Nawet nie jestem na poziomie technologicznym, który Polacy mieli conajmniej 20 lat temu :
Przy okazji jeszce do tego Imperiale się mnie pytają, czy bym się przyłączył do Polaków w rajdzie na wschód :> Oj, qrde, ale on napalony, tak strasznie, że zaczyna kombinować w niebezpieczny sposób :


2481:

No masz, co za dupek ten Apacz, nie przestawił mnie na friemd i moja baza poległa od scrapów w20 : Kolejny rok opóźnienia... (chociaż nie, dostałem też w16 od Imperiali)
W każdym razir jak napisałem, poprzedni rok to początek początku, a właściwie teraz jest już więcej, bo w koalicji znaleźli się już Apacze, Ixiliens, Merfolki (!) i ja. Stwierdziłem, że ja nie mam żadnej innej perspektywy na przyszłość niż tłuczenie Polaków. Nawet jeśli pachnie to jakimiś uprzedzeniami ;) A co potem? Potem trzeba będzie sklepać kogoś innego... Teraz już w każdym razie wiem, że na drugim miejscy są Apacze, a Technomagowie tylko udają wielkich i potężnych (ponoć 50% ich planet to czerwieńce).
Moja krzywa wzrostu trochę się zachwiała, tracę potencjał ;) Za to według uzyskanych raportów Apacze mają jeszcze większe możliwości :] (pewnie kiedyś będę musiał się z nim skonfrontować ;P) (no tak, właściwie to oczywiste czemu ma taki potencjał - mnóstwo małych, nowych kolonii na terenie Mordoru...)
Polacy rzecz jasna bronią się jak mogą, przypominają o barbarzyńskich zachowaniach, wyzywają od łamania NAPów i krzyczą, że rozbiór Mordoru da Apaczom "bezprecedensową przewagę". Wszystko słusznie ;P


2482:

Polacy się pchają na moje planety i dostają od Rogue'ów Ixilienów ;P
Czy aby Polacy nie wybadują jak by mnie tu zaastakować? :) Mam nadzieję, że afera z Apaczami odciągnie jego uwagę, bo chyba nie będzie walczył dobrowolnie na trzy fronty?... Niedobrowolnie to my z chęcią mu damy okazję ;)
Polacy w każdym razie odciągnęli swoją flotę od głównego bagienka i lecą na pobliską planetę Ducks... Blisko Hammer, ale to teren Merfolków i nie mogę się oburzać ;)
Tylko żeby nie próbowali mnie atakować póki nic nie mam ;>
AHA! Merfolki połasili się na frachtowce, które onegdaj dałem Mordorowi! Wysłałem do niego wiadomość, że właśnie przywłaszczył sobie 5Mt minerałów prawnie należących do Imperium Elezi. Nie dam mu ani grama, tym bardziej, że podczas tej operacji trochę się zmarnowało :


2483:

Ha! Wszystko się kiedyś kończy - tak jak się skończył czas służby statku zwiadowczego klasy Kuffa Bnojlej. Ostatnie dwa zostały zdemontowane (przerywając tym samym swoje misje w odległych rejonach galaktyki), by obniżyć koszty administracji floty o jeden slot...
No masz, scrap con nie wyszedł... Podobnie jak próba podciągnięcia weap podczas scrapowania con : (zabrakło 1600 res, a plan był taki sprytny... ;))
Wszystko przez to, że nie chciałem dalej ciągnąć ener - chciałem się przerzucić na con, ale dostałem scrapy, więc pomyślałem, że zużyję je, coby się nie zmarnowały, a tym czasem pociągnę weap, które poniekąd mam tanie... Cóż, con16 trzeba będzie jednak podciągnąć samemu, przynajmniej jeden poziom.
Tymczasem dzięki genialnemu wynalazkowi terraform-t-15, kolejne dwie planety wkroczą do eksluzywnego klubu stuprocentówek, a kilka do klubu 95+ :) (należy zaznaczyć, że mało która ma potencjał na mniej niż 80%).
Gdzieś mi znikła flota Polaków, ta ze Snuffles. Zamaskowana, czy jak?? Ale to przecież tuż przy Hammer (swoją drogą, Snuffles zostało zaakietowane przez jakiegoś brutala ;P) Mógłbym ją skolonizować, ale mam dość planet bez germanium : Aha, no tak, flota nie znikła, tylko szukałem jej nie tam gdzie należy - zawróciła na północ i kieruje się na Globular Rex, pewnie na Apaczy :]
Podobno Polacy mają już nową flotę, około 70 BB z disruptorami (r3).
A ja nawet defensów nie buduję ;) (ryzyk - fizyk, defensy są drogie, a technologia jest teraz k*wsko ważna) i nie stawiam min (podczas gdy Merfolk już mi zas...łał prawie całe terytorium...) (no, trochę przesadzam ;))


2484:

No dobra, trzeba się powoli zacząć przygotowywać... Minerki i taki różne sprawy... Ostatnio się okazało, że na techy moge posłać prawie 40k, więc w zasadzie nie ma problemu, że minerki podkradną resy ;)
Tak więc w tym roku inicjuję wielką akcję budowy Haargh i Taabu class minelayers... Szkoda tylko, że nie mam minerałów : (ktoś może wyjaśnić ten fenomen, że zawsze mam w większości planety bez minerałów?)


2485:

Przekonałem się, że Merfolki totalnie zignorowały moje żądania dotyczące floty kiedyś tam przekazanej Mordorowi. Wkurzyłem się i wysłałem upomnienie tak, żeby pozostali uczestnicy "spisku" także je dostali :P 5Mt to dla mnie bardzo dużo!
Zastanawia mnie po co Imperialom aż tak wiele penscanów? Teraz sobie zażyczyli aż 30 - minerały za nie można zwrócić, gorzej tylko z resami, bo koszt minerałowy właściwie jest dość nieistotny, skanery pożerają kupę res...
Na następny rok planowany wydatek na naukę wynosi prawie równo 40kres ;) Niezły wynik, chyba... Moja krzywa res jest ciągle stabilna (niedawno wspominałem o lekkim zachwianiu - ale to były tylko fluktuacje ;)) i obecnie stoi na 54k.
Ostatnio Forever przysłał do mnie i do Imperiali list o bardzo podejrzanej treści ;)
Pisze, że widzi, że chcemy go zaataować i "odradza to", jednocześnie proponując jakieś kosmiczne sojusze. Dodaje, że sam (!) przeciwko czterem (! - w "spisku" jest 5 ;)) rasom nie ma szans, więc jeśli się nie zgodzimy, to odda wszystko bez walki Apaczom, a wtedy będziemy mieli większy kłopot.
No cóż, zawsze się znajdzie sposób, żeby nam zepsuć zabawę ;P
Tak czy owak, to chyba miło jest patrzeć jak smok wpada w panikę?...
Jedno mnie zastanawia - ja bądź co bądź nie obnosiłem się z członkowstwem w "spisku" :)


2486:

Nudy, panie dziejaszku...
Poza tym, że Forever bardzo poważnie mi proponuje sojusz a conajmneij NAP, a Piokon wierci dziurę w brzuchu, że ja przecież nic na tym nie zystakm - i ma rację, fma, ale mam swoje plany... Co prawda Polacy nie mają wiele ciekawych dla mnie planet, ale o planety to nie ja będę się bił, tylko oni (mają przeważnie takiesame haby, hehe), ja zaś będę brał pomiędzy ;)
A potem pewnie trza będzie się pokłócić z Apaczami o prowadzenie ;>


2487:

No masz, już nie jestem na podium ;(
To pewnie jakiś sęp pożerający Mordor mnie prześcignął ;P


2488:

Niedługo będzie w22 i trzeba będzie zacząć budować statki... Nie kce mie sie ;(


2489:

No dobra, pierwzy pancernik klasy Arhang zaprojektowany, budowa rusza. Choć nie bardzo jest gdzie ;]
Trzeba się zająć Najbardziej Denerwującą I Nudną Operacją w Stars! (NDINOS), czyli przerzucaniem minerałów. MD są zbyt drogie, a planety wymagające relokacji nie mają iron (lub innego krytycznego minerału, głównie germ) na ich budowę ;) Ale cóż...


2490:

Khe, khe, khe... A mogłem poczekać jeszcze ze trzy lata ;)) Właśnie dostałem scrapy en18, to tylko dwa poziomy scrapowania ;))
No cóż, za dwa lata zacznie się budować Arhangi mk2. Inna sprawa, że nie mam RS - jak to się stało? ;>


2491:

Co za cholerna galaktyka - fluktuacja czasoprzestrzeni zamroziła wszechświat na jakieś paręnaście lat... Teraz muszę sobie wszystko przypominać ;(


2492:

No proszę, już mam 60 Arhangów... Do tego mam en18 i w zasadzie mogę zacząć budować Arhangi mk2, ale jestem w rozterce, bo przydało by się najpierw dowieść słuszność koncepcji konstrukcyjnej Arhangów ;) Dodatkowy problem - nowe tarcze kosztują sporo więcej germanium, a tego mam niezawiele, więc jednak na razie pociągnę stare.
To niesamowite, ale kończą mi się scrapy. Został tylko jeden poziom weap (do 24) a potem mam nadzieję dostać (z powrotem) scrapki el14 od Ixilienów - i coś tam jeszcze było od Tandu (też ten sam typ operacji), chyba bio12 do Hush-a-boom. Bombki by się przydały...
A, właśnie, jednak dostałem te scrapki el, tyle że od Tandu :)


2493:

Produkcja idzie pełną parą, a ja nawet mam jeszcze dużo minerałów ;) Teraz trzeba tą bandę zebrać w jedną kupę i dobudować jakiś support... Na bombowce wolę poczekać aż będę miał Hush-a-boom, czyli jakieś 3 lata.


2494:

Co za galaktyka... Jakieś szalejące fluktuacje czasoprzestrzenne... Czy co tam... W każdym razie wszystko stanęło na jakiś czas. Na dłuższy czas. Efekty są dwa (właściwie trzy) - zmiany na miejscach Imperatorów Polaków (teraz rządzi nimi Johan, dawniej Imperator Mordoru) i Apaczów (Wodza zastąpił Korowiow). Drugi efekt, to że nikt nic nie pamięta ;) Nowy Imperator Polaków nie wie czy ma już nas bić, czy jeszcze nie, ja też nie pamiętam czy mam już ich bić, czy jeszcze nie - ale chyba nie było wypowiedzenia wojny (oficjalnego lub nie), a czytać kroniki mi się nie chce ;) Skleroza i lenistwo - to dopiero dynamit...
Ale zauważyłem, że wahałem się co do budowy nowego typu Arhangów - zupełnie głupio. To co, że nowe tarcze są droższe? Ale stare są kijowe, ot co ;) Może w ogóle na jakiś czas wstrzymać budowę i poczekać na coś lepszego? Nubiany jeszcze daleko, ale bez resów idących na zbrojenia będzie ciut szybciej... Zaraz - zdaje się, że już kiedyś to wykoncypowałem ;)
O! O ile pamiętam, miałem zgryzotę z powodu czwartej lokaty a tu widzę, że wróciłem na trzecie ;))


????:

[Niestety wygląda na to, że wspomniane anomalie czasoprzestrzenne doprowadziły do przerwania tej jakże fascynującej transmisji, tak że nie wiemy co się stało z Imperium Elezi... Wszelkie próby wznowienia połączenia skończyły się fiaskiem, lecz nie porzucajmy nadziei, może kiedyś uda się przechwycić choć fragment dalszego ciągu. - prof. Ascko Voisdmoi]



  Autor: Jezuch