O grze
O stronie
Mapa serwisu
News

Dyplomacja
Projektowanie Rasy
ORP Stars!

Kroniki
Hall of fame
Stars! wars
Humor

Demo
Niezbędnik

Katalog Stars!

Redakcja serwisu
Podziękowania
How To
Logowanie
Załóż konto
Zapomniałeś hasła?


Dziennik pokładowy

SummerTime



SUMMERTIME


To była duża gra, w wielkiej galaktyce. Nie trwała zbyt długo, "zaledwie" 8 miesięcy - od 29.06.2002 do 19.02.2003 - podczas których rozegraliśmy niecałe 150 lat. Historia była burzliwa, pełna dramatycznych zwrotów akcji, zdrad, intryg i chyba wszystkich rodzajów wojen - błyskawiczna, pozycyjna, podjazdowa, totalna, nawet były elementy partyzantki :)
Po zakończeniu chciałem zgromadzić jak najwięcej danych, by sporządzić bezprecedensową dokumentację w postaci map sporządzonych za pomocą Najlepszego Programu Do Robienia Map Do Stars!, czyli Starmappera ;) Na szczęście moje kroniki miały spory wpływ na Stars!owców i można było uzyskać dane historyczne nie tylko Elezi :) (swoje raporty przysłali także Bzyk, GreenHand i Rebel - niektórzy se sporymi dziurami, ale dobre i to)
Na początku chciałem zrobić tak jak dopiero co w Fall - kilka wybranych map podsumowujących pewne etapy historii, ale zmieniłem zdanie i ostatecznie dostępne są wszystkie mapy ze wszystkich raportów jakie udało się zgromadzić (jako pojedyncze mapki oraz w paczkach; lista jest tutaj).
Natomiast Kronika Elezi z Galaktyki Summertime ma sama z siebie około 160 KB czystego tekstu. Miłego czytania :)


2400 (mapa):

No, podczas testów moje planety (tryumfalny powrót IT!!!) były tak cholernie kijowe, że aż nie chciało mi się testować, ale w rzeczywistości wypadły lepiej :)
Inna sprawa, że Perry (Elezi-HW-minor) leży w anomalii interstellarnej, czyli na środku dziury : Choć nie takiej znów największej, w okolicy jest kilka większych.
Wystartowałem gdzieś w okolicach NE rogu, ale nie w samym kącie, wygląda na to, że główny kierunek ekspansji to północ :)


2406 (mapa):

AAAAAARGHHHHHHHHH!!!!! Dwie zieloniutkie planety bez grama germanium :
Ja to mam qrfa szczęście.
Do tego ogląd okolicznych planet wykazuje, że najwięcej germanium jest na najczerwieńszych :\


2412 (mapa):

Ratunku! Niech ktoś mnie uchroni od pecha germaniowego!! Trzy nowe planety i tylko jedna ma wysokie stężenie, tyle że ta najgorsza i do tego pozostałe minerały ma kijowe ;(


2416 (mapa):

Jaki bubek! Kolonizator mi utknął bez paliwa tuż za Perry :> Ciekawe jak to się stało... Naprawdę tego nie rozumiem, chyba że chciał lecieć z w9 :>
Nareszcie pojawiło się kilka ładniejszych planet, ale daleko, fma...
Taki Pluto - dosyć na południe, a tam to się jakieś Gobliny kręcą :) Mam nadzieję, że moje haby są tak porąbane, że nikomu nie będą przeszkadzać ;)
Hehe, Gobliny - dawniej, w innych galaktykach Phyrexia ;) Znów ;>


2420 (mapa):

Z przykrością oznajmiam, że planety Goblins, które do tej pory poznałem (dwie ;)) są bardzo zielone. Tak samo jak sami Goblini ;P Z jeszcze większą przykrością oznajmiam, że są beznadziejne w germanium (jak to zielone planety :)
Poza tym wygląda na to, że Gobliny są CA, a ja nie lubię CA ;P

No dobra, dogadałem się z Wielki Wódz Gobliny, wybił mi z głowy agresywne plany ;) (nie to żebym się bał, ale........ ;))
Najprawdopodobniej te dwie planety są nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności... Mój HW-bis wystartował niebezpiecznie blisko siedliska Goblinów i jest trochę kłopotów z planetami - All Work oleję i polecę na Goofy (-1%, też "na obszarze Goblinów", ale może odstąpić "jak znak dobrej woli"), do tego jeszcze się wykłóca o Arnold ;>
Ale nie ma co, w jego przypadku w grę wchodzi albo wojna (pewnie niełatwa dla obu stron i pewnie mniej łatwa dla mnie ;)) albo współpraca - nie ma mowy o neutralnej koegzystencji...


2423 (mapa):

Zaczyna być ciekawie pod względem planet - zdaje się, że fatum germanium przestało działać w pełni sił ;)
Za to w rejonie Pluto aż się zaroiło od wspaniałych planet! I tylko w połowie bez germanium ;)
Trzeba szybko pobudować mosty i przerzucić kram.


2426 (mapa):

No tak, moje haby wcale nie są takie chore : Cavemani też najwyraźniej mają takie, do tego też są CA! Mam chyba pierwszy cel.
Rejon Pluto jest niesamowity. Pluto, Sparta, Kernel, Himshaw, Tough Luck, Foucault's World, Nope - a nie odkryłem jeszcze wszystkiego ;) Niedaleko też jest Sodium, ale to już nie te okolice. Mam nadzieję, że Panthers się nie będą zbytnio mieszać ;>
Inna sprawa, że Beethoven jest w rękach Goblinów i strasznie mi się podoba. Trzeba będzie sobie odbić na Cavemenach ;P
Problem taki, że Imperator Cavemanów mnie tu męczy o jakieś układy - muszę się gimnastykować, żeby czegoś z nim nie podpisać (już się boję co pomyśli kiedy będzie to czytał ;)) Co gorsza, ma najwyraźniej stałe podłączenie do kanału dyplomatycznego (że tak powiem) i w każdej chwili może ponowić próby. Tłumaczę mu, że na podstawie jednej planety nie mogę osądzać - co dla mnie jest dość oczywiste. Układy podpisane bez solidnej podstawy faktologicznej zazwyczaj po jakimś czasie okazują się niewygodne.


2428 (mapa):

Spadam w rankingu :)
Wychodzi mi na to, że HW Panter to Cornhusk. Dodając do tego fakt, że wszyscy są straszliwie towarzyscy, oprócz niego (nie odzywa się, nawet nie straszy granicami), to należy uważać go za zagrożenie. Do tego widzi pewnie moje akcje wokół Pluto :] Inna sprawa, że Godel (132 ly od Cornhusk) to planeta marzeń... Zobaczymy co powie na moje koloniery ;)


2430 (mapa):

Sparta zajęte!!
Czy mam się zdenerwować?
Co z tymi habami? Pantery w zasadzie też mają podobne : A ja miałem nadzieję na powszechny intersettling...
Czas zagadać do Panter. Żeby sobie nie pomyślał, że ja jestem wobec niego wrogi :]


2431 (mapa):

Eeeee... To mnie Pantery złapały ;) Myślałem, że ich HW to Cornhusk, ale scouty twierdzą, że tam jest pusto ;) Widocznie to tylko stacja przesiadkowa. Sam nieraz tak robiłem ;>
Jak to fajnie być IT... Budujesz transportery na jednym krańcu, skaczesz po populację na drugi kraniec i zrzucasz transport na kolonię na trzecim krańcu, gdzie właśnie się wybudowała brama :) A najfajniej wyglądają te linie relokacji... Niebieska siateczka :)
Pantery na razie się nie odzywają - jeśli się nie odezwą w przeciągu dwóch lat, nie zdążą zaprotestować przeciw Godel ;)
Mają jednak ciut odmienne haby, rad zdecydowanie bardziej na lewo, więc ilość kolizji nie będzie chyba taka wielka. Się zobaczy. Może będzie okazja powalczyć o Sparta ;)


2432 (mapa):

Co te Pantery wyprawiają? 12 scoutów z deltami latająych i strzelających do przelatujących zwiadowców to nic miłego... Do tego jakoś nie kwapią się do odpowiadania na moje listy :
Jeśli tak dalej pójdzie, to trzeba będzie zmienić priorytety... Tym bardziej, że niechcący wygadałem się przed Cavemenami ze swoimi planami - męczył mnie przez dwie godziny o układ, cholera, chyba zacznę się ukrywać ;


2433 (mapa):

Zgodnie z przewidywaniami odkryłem HW Panthers na Gaye, ale oczywiście mój scout nie zdążył zdobyć szczegółowych informacji, rozwalony przez te bajeranckie stateczki z deltami. Ale się popisuje swoim poziomem technologicznym, hohoho ;P
Być może zbyt się przejął pogłoskami rozprowadzanymi przed Władcę Goblinów, że rzekomo jestem jakimś wymiataczem. I teraz są przez to kłopoty :


2434 (mapa):

Znalazłem jakąś kolonię Hamala - Gobliny donoszą, że zajęli Andromeda, które jest dla mnie bardzo smakowite. Zasugerowali bym wysłał tam coś i popsuł ;) (Hamal to AR, więc będzie łatwo) Przy okazji oczywiście starając się zachować pozory "wypadku przy pracy" ;P
Z innym AR-em (GreenHands) kłócę się o granicę, a Panthers odpisali, że owszem, chcą rozmawiać, ale nie mają czasu :>


2435 (mapa):

Horselover Fat!! Co za piękność... Tylko ma wadę - jest za granicą ustaloną na mocy porozumień z GreenHands :
Wahanie się pomiędzy 2 i 3 miejscem chyba się skończyło na 3 ;) Ale zobaczymy jeszcze, trochę kolonistów mam w przestrzeni (hańba dla IT!!), breedery się rozgrzewają i jest gdzie rozwozić ;)


2436 (mapa):

Hamale się oczywiście wkurzyli jak im rozdrobniłem bazę na Andromeda (ja chcę tej planety i już!). Postaram się to jakoś załagodzić, ale cholera wie co ten Hamal zechce wymyśleć.
Ostatnio spadłem na czwarte ;( Zapewne Gobliny mnie wyprzedziły.
Aha! Już wiem czemu Hamale się tak podniecają - obok Perry jest robal prowadzący w ich okolice (sądząc po kolonizerze z niego wylatującym).


2437 (mapa):

Kolejny sąsiad - Ducks. Mniej więcej pomiędzy Panthers a GreenHands.
Popdrop z Goblinami tochę nie wypalił - pomyliłem planety i zrzuciłem desancik na regularną kolonię ;) Ech, to roztrzepanie, kto by pomyślał, że Wielki Imperator może tak się grzebnąć? ;)


2438 (mapa), 2439 (mapa), 2440 (mapa):

Cholerny świat, w wyniku nieszczęśliwego wypadku moje Centrum Dowodzenia zostało na kilka lat wyłączone z użycia. Co gorsza, nie miałem żadnego zastepczego ;) Damn, damn, damn!
Niechcący doszedłem do w10... Hamale coś tam do mnie strzelają, ale bez większych sukcesów. Jakiś mój zwiadowca rozbił się o planetę Panther, wróciłem na trzecie miejsce, a moje breedery się obrzydliwie rozmożyły : No dobra, tylko niektóre, bo część transportowców miała rozkazy z nich pobrać "surowiec" ;)
Czy ja aby się nie umawiałem z GreenHands, że Sodium ma być moje?... A moze to z Cozinami? ;>
Aha! Cavemeni wypowiedzieli wojnę Goblinom - tylko kiedy? Szkoda że Stars! nie informuje w którym roku przyszła wiadomość. Zresztą trochę tych wiadomości tam jest...
Poza tym widzę, że Hamale to się nieźle rozleźli po okolicy. Kolonia na Henbane? Trzeba będzie wypuścić jakąś kompleksową wyprawę zwiadowczą. Nie mówiąc już o tych założonych przez kolonizery przelatujace przez robala. Brak penscanów, qrde, a już zdążyłem się przyzwyczaić ;] Na szczęście skanowanie bram zaczyna przynosić efekty. W każdym razie efekt jest jednoznaczny - Hamale same się proszą o skopanie... Errrr, tylko czy innorzeczywistościowi mają tyłki? ;)


2441 (mapa):

No masz - czyżby Gobliny zapomniały jak się robi popdrop? :
Z robala skorzystali teraz Paethanie - zastanawiam się czy ich wyprosić? Latanie kolonizerami w sam środek obcego terytorium jest niegrzeczne, delikatnie mówiąc. Ale to chyba sugeruje, że robal przeskoczył? Zwiadowiec wysłany jakiś czas temu zgubił drugi koniec - podczas gdy Centrum Dowodzenia było offline... No dobra, oznajmię im, że nie są mile widziani, za to mile widziane są podarki ;)
Niestety - GreenHands wydają się mieć podobne haby do moich :( Niestety dla nich, zapewne, jako AR są celem. Jakby tu był Forever, to by z nich zostało pewnie samo HW, a może nawet to nie ;)
Znów się pojedynkują na kanale ogólnym... Pewnie Paethanie uznają moją szorstką wiadomość za przejaw rasizmu wywołanego tymi kłótniami :) Kogo to obchodzi (poza nimi)? Wojenki sąsiadów to dobra rzecz - o ile sąsiedzi nie zdobywają na tym terytoriów. Ale póki co, to wydają zasoby na wojnę, a nie na rozwój. No dobra, ja też zaraz będę się bił - ale ja od razu będę budować pancerniki :P
Właśnie zauważyłem "atak" Hamali na Andromeda - 7 fregat. Co za przeogromna siła :> Inna sprawa, ze wyleciał z No Return, planety Cozinów. Taki to NAP? ;P


2442 (mapa):

Tam do kata! Z trzeciego na piąte przy takim wzroście gospodarczym? ;>
Peathanie wysłali odpowiedź na mój list, niezbyt mi się spodobał, bo piszą, że moglby sobie zdesantować planetę Goblinów, ale jednak nie zyskają na tym zbyt wiele, więc jednak wyjątkowo nie. Do tego wspominają o "rozsądnych" propozycjach, a mi to określenie jakoś dziwnie źle się kojarzy. Co to qrde za maniery! To tak jakbym ja zajął ich HW i powiedział... Hmmm, nie przychodzi mi do głowy nic Totalnie Bezczelnego ;)
Ale może to tylko taka fluktuacja mojej percepcji.


2443 (mapa):

Piekło i szatani, dupek jestem i tyle, zapomniałem, że przecież Hamale polecą tymi fregatami na Bach, tak jak właśnie mi rozwalili privy wiozące kolonistów na Andromeda : Całkiem sprytnie - tam była ważna brama.
Na osłodę mam powrót na trzecie miejsce ;)
Paethanie się ostro pchają przez tego robala : Przynajmniej już wiem gdzie się usadowili. W każdym razie nie będzie z tego wiele pożytku, ponieważ koniec po mojej stronie jest już ekstremalnie niestabilny i lada chwila przeskoczy, zanim zdążę się dowiedzieć czy jest coś ciekawego do skolonizowania.


2444 (mapa):

No masz, fma, na Bach mieli zbudować fort z torpedami, a zatkali się na 98% - i weź tu ufaj ocenom ekspertów z Centrum Dowodzenia :
Zdaje się, że się trochę omyliłem w ocenie Sosarów, zresztą ja chyba nic nie rozumiem ;) Myślałem, że się dogadali z Hamalami i za ich zgodą przelatują całe ich terytorium, bo dopaść Lizard's Beak, a to się okazało, że ustrzelili tam Hamalową bazę. Najprawdopodobniej po prostu Hamale oddali już zasiedloną planetę i nie chciało im się ewakuować ludności ;) Tak czy owak, jak na mój gust, jest to handlowanie moimi planetami i nie podoba mi się to ;P Co też wyraziłem w wiadomości do Sosarii rok temu.
Wygląda na to, że przemówiłem Paethanom do rozumu i cofnęli kolonizery za robala, zostawiając tylko zwiadowców. Robal jest już niestabilny i zaraz by się okazało, że kolonisci nie mają gdzie wrócić ani gdzie się osiedlić (ja nie pozwolę póki sam czegoś nie znajdę po drugiej stronie, a wysłanie kolonizerów potrwa pewnie za długo). Albo skolonizowali coś po cichu - w takim wypadku będę zły.


2445 (mapa):

No i się wydało - Code, kolonia Paethan. A ja myślałem że się wynieśli - zostałem oszukany!!
Mam już Jihady, a do Bear Barrier zabrakło 100 res : Tak więc Hamal ma jeszcze jeden rok ;P BTW: jego wspaniałe fregaty się nacięły na moje forty. Na razie nie zauważyłem żeby wysyłał coś więcej... Za rok stanie tam brama i trasa będzie otwarta ponownie.


2446 (mapa):

Wygląda na to, że Paethanie olali konwenanse i postanowili się zadomowić w naszej okolicy bez naszej zgody. Zaczynają tu latać krążownikami i wysyłają kolonizery dalej na północ. (nota: kronikę zaczynam pisać jeszcze przed przeczytaniem korespondencji ;)) (no dobra, w korespondencji nic ciekawego, tylko Paethanie robią z siebie ofiary) (ofiary losu, zapewne)
No to budujemy Zuryduicery na Hamala. Zdaje się, że nigdzie nie widziałem jakiejś jego większej floty niż bandy fregatek... To w zasadzie powinna być łatwizna ;)) Tylko popełniłem drobny błąd - zapomniałem pobudować bazy, na których mogły by się budować pancerniki ;>
No dobra, nie buduję... Gobliny po raz kolejny mi wybiły z głowy mój pomysł ;) Zbyt się śpieszę. Mi też się nie podobały Jihady na BB ;)


2447 (mapa):

Dziwnie niektórzy rozumieją "nieagresję"... Jakieś dziedzictwo zimnej wojny znanej z Sol 3, czy jak? Odseparowanie się ciężkim murem i roszczenie sobie prawa do niszczenia wszystkiego obcego po swojej stronie...
Paethane chyba nie zauważyli jak im oznajmiłem, że Code mi się nie podoba - "Sluchaj. Jezeli zle traktujesz Goblinow, to dobrze traktuj nas :) Wlasnie popadamy z nimi w mały konflikt". Odparłem, że w momencie skolonizowania Code popadli też w mały konflikt z Elezi.


2448 (mapa):

Tiaaa, oczywiście nie przestwiłem Hamali na enemy i oczywiście battleplany miałem ustawione na atakowanie tylko wrogów ;) Tak więc na Bach ciągle są statki Hamali!!! To straszne!!!! ;)
Znów jestem trzeci, ciekawe ile będzie trwać taka huśtawka. Trzeba znaleźć jakieś nowe tereny dla kolonizacji - ja zająłem dla Goblinów pokaźny teren i ciągle jeszcze nie zasiedlili wszystkiego. Mam nadzieję odbić sobie na Hamalach.
Damn! Zapomniałem o Sodium ;) Jedna planeta się znalazła (nawet nie zauważyłem kiedy GreenHands ją opuścili...).
Paethanie zaatakowali Gobliny (Arcturius) i Wielka Wódz Goblinów jest wściekły ;) Peathanie to odrażająca rasa ;P
U Hamali martwi mnie jedna rzecz - u nich nie ma prawie nic zielonego. Nie to, że oni nie skolonizowali nic zielonego (dla Elezi), po prostu to jakaś strasznie jałowa okolica (ładnie się robi dopiero tam, gdzie się zagęszczają planety Sosarii). Za to Gobliny pewnie będą zachwycone ;> Może trzeba będzie się bliżej przyjrzeć współpracy kolonizacyjnej z Cozinami. Ale u nich też pusto...
A propos Sosarii - coś im kiedyś wysłałem w sprawie Lizard's Beak - zero reakcji. Jestem pewien, że są w sojuszu z Hamalami.


2449 (mapa):

Peathanie się panoszą coraz bardziej, zdaje się, że z wielkim zdziwieniem zauważył, że planujemy z nim wojnę... To co dosyła to nie jest wiele, ale denerwuje.
Gobliny podpisały układ pokojowy z Cavemenami, granica w sumie nie zmieni się, ale zyskaliśmy cały obszar na północ od ich imperium. Odnoszę wrażenie, że to na razie warunki proponowane i mogą się zmienić (wyjściowa granica: Godel - Strike3 - Pitstop - Accord; dwie ostatnie ich). Tak czy owak po drugiej stronie granicy nie ma wiele ciekawego... No dobra - Nickel, Ursa Good, Sed, Scotty, No Play i Gladsheim.
Trzeba ruszyć d* i wysłać nowe kolonizery (gdzieś mi się zadziały - a nabudowałem ich od groma w celach transportowych, trochę bez sensu; teraz większość jest mocno zużyta - po 70% uszkodzeń ;))).
Panthers wysyłają spore floty na południe, tylko nie pamiętam z kim oni tak zadzierali, chyba z Ducks (obok są też Qju).
DOH!! Odnośnie Sodium - przecież tam cały czas były kolonizery ;) Siedziały i czekały aż sobie GreenHands polecą, ale jakoś o nich zapomniałem...


2450 (mapa):

Hamal się odgryza! Zaczął niszczyć moje statki szpiegujące jego planety. Chyba trzeba będzie wypuścić stały ciąg scoutów ;)
Większej floty jednak na razie nie widzę. Może jest gdzieś na tyłach? W każdym razie to chyba wygląda na seryjną produkcję... W16 jest planowane na za trzy lata, w tym czasie koniecznie trzeba utrzymać Bach - bez bramy w tamtej okolicy może być nieprzyjemnie. W zasadzie baza z Jihadami powinna wystarczyć, tylko trzeba dostarczyć minerałów. W trzy lata chyba nie zgromadzi wystarczającej siły. Przy okazji wydaje się robić manifestacje swojego poziomu weap - baza (US) z deltami i mini blaster ;)
Co ten Paethan właściwie wyrabia? Wysyła samobójcze floty po jednym frachtowcu i jednym krążowniku (z niewielkimi zmianami) na jakieś odległe planety Goblinów by je zdesantować lub tam zginąć. A robal ciągle jest ekstremalnie niestabilny a jednak stoi w tym samym miejscu...


2451 (mapa):

Pojawił się MT - tuż obok Midnight, leci na południe. Mam zamiar złapać go tuż przy Godel frachtowacami, które zdążą przelecieć spory kawał galaktyki ;)
Naukowcy pędzą jak szaleni. Popdrop oczywiście daje tylko bio, ale cóż. Gobliny to pasożyty ;)) Już za dwa lata będę mógł zacząć budować coś na Hamale. Oni z kolei na razie zdają się koncentrować na tych krążownikach z FM i colloidalami...
Gorsza sprawa z Panterami - pchają się gdzie popadnie, rozmowy w sprawie granicy zerwali (przez zignorowanie), Cavemeni się skarżą, że pomimo sojuszu (lub może "sojuszu" - narzekają też na swoją naiwność ;)) Pantery zajęły planety przeznaczonne na popdrop i wcinają się koloniami w głąb terytoriów Jaskiniowców. Zdaje się, że z nami też chcą takie numery robić :P Muszę się w końcu dowiedzieć jak się zakończyły poufne rozmowy Goblinów z Panterami - i co oni znów wykombinowali z Cavemenami (ich Imperator dorwał mnie niedawno na kanale telekonferencyjnym i wyszło, że nic nie wiem, choć podobno powinienem wiedzieć). Zresztą ta wojna między nimi a Goblinami toczyła się tak, że ja jej nawet nie zauważyłem ;) Ale pokój zawarli, może przeciwko Panterom. Cavemeni strasznie się przechwalają, że mają Jihady i mogą nam je dać - bo podobno my dopiero w10 scrapujemy (te scrapy już od dawna nadają się tylko jako straszaki na Paethan). Zabawne :)


2452 (mapa):

Wow! Tym razem z popdropu dostałem energy - przy takiej goblińskiej obfitości bio to raczej niezwykła rzecz ;)
Poza tym niewiele ciekawego - robal pobił chyba wszelkie rekordy czasu bycia "extremely volatile", Hamal wydaje się mieć w12 jako największe osiągnięcie (bazy z blasterem r1) i buduje masowo te swoje krążowniki.
Goblinowe Kosiarki (terraformery o przedzwnej nazwie) zaczęły działać w większej skali... Uratowało mi to na pewno kupę resów, ale z drugiej strony opóźniło ekonomiczny boom... Mimo wszystko test 25k@'25 moja rasa spełniła - z malutką nadwyżką ;)) (Gobliny ponoć sobie gorzej poradziły, ale oni jezcze nie skolonizowali wszystkiego co mogą...)


2453 (mapa):

Qrde! Spodziewałem się, że Hamal zaatakuje te moje cztery krążowniki-seepery obok Match, ale nie spodziewałem się, że rozwali wszystkie bez strat ;( Wysłał tylko cztery swoje, ale te kilka fregat i niszczycieli widać przeważyło szalę. Whatever. W każdym razie mam trochę czasu by wysłać nowe zanim doleci główna siła pancerników :)
Paethanie dosłali posiłki! Trzy frachtowce i krążownik ;) Nie mógłby przysłać czegoś poważniejszego?... A robal mnie wkurza coraz bardziej.
Damn! Znów zapomniałem o budowie baz ;) Produkcja pancerników się ciut opóźni :


2454 (mapa):

No! Nareszcie rusza budowa floty. Za rok będę miał valanium, jakby co ;) Brama model a-8 już wkrótce!


2455 (mapa):

Gdzieś mi się zgubiła flota Hamala : Nie ma jej na Dunsany! Być może jest na Match, ale z powodu pola minowego nie wysłałem tam zwiadowców... Za to hamalowy scout się wpakował na Bach, gdzie bardzo ładnie się okazał pierwszy model bazy Hand of Doom - mam nadzieję, że da mu to trochę do myślenia :)
Myślę, że byłbym bardziej zadowolony z daru od MT, gdybym miał dwa razy więcej poziomów elect ;) Ale utknąłem na 6, a od Goblinów jakoś nie chce spłynąć. Choć ostatnio dostałem z popdropu ener12! Tak czy owak, do Hush-a-boom brakuje jakieś 80kres, czyli 6 poziomów elect i 2 bio - niezadużo, nawet w sumie nie będę się musiał starać ;)
AHA! No tak, robal się wreszcie ulotnił. Goblin narzeka, że właśnie kiedy wreszcie wybudował jakąś większą flotę :) Ale za to teraz może się zwrócić konkretniej przeciwko Hamalom. Za dwa lata ma wylądować 30 krążownikami na Wagner i stuknąć Anthrax. Ciągle nie widać u Hamali oznak lepszej technologii niż Jihady... Do tego większość baz to ultrastation z pojedynczym x-rayem. Oczywiście ma też penscany i zapewne zauważy atak z Wagner (tym bardziej, że wcześniej trzeba tam wysłać sprzątacze min).


2456 (mapa):

Wypad Paethan poniósł ostateczną klęskę - została tylko kolonia na Baldrick, ale tam lecą już bombowce.
Hamale za to zainteresowali się koloniami na północy - do tej pory na Brass Rat nie było nawet minowców. Kolonia ta leży w brzydkim miejscu, bo 105 ly od Wagner : Trzeba będzie znaleźć jakiś sposób na ulokowanie tam sweeperów. Goblin za to ulokował na moich bramach te 30 krążowników - dotrą mocno poturbowane... Flota Hamali wydaje się, że wróciła na Dunsany, zapewne poleciała wtedy na Hacker. Oho! Widzę też bombowce :) Jak dobrze, że ja nie muszę ich budować ;)
Ja mam zamiar za dwa lata wylądować na Bach - nie sądzę, by puszczał swoje floty z w10, więc mam zawsze trochę czasu zanim zacznie pierwszy działać - poza tym baza na Bach raczej go odstrasza. Na Andromeda też postawiłem bramę, zeby można było awaryjnie skoczyć (niestety nie ma minerałów ani zasobów by zbudować jakąś defensywną bazę - ważne żeby była tam *jakaś* brama, może to być równie dobrze na Bach).


2457 (mapa):

Qrde! Znów nic z popdropu ;( Może Gobliny nie mają już nic co mógłbym dostać? :D
Goblinowa flota wskoczyła na Lyra. Trochę zabawnie to wygląda - skojarzyło mi się z podpełzaniem pod niczego się nie spodziewającą ofiarę ;)
[MFI] Hamalocyd 1 wyrusza na Bach. Nie ma mowy o tym, by utrzymać ją w tajemnicy - Hamal stosuje taki sam skaning strumieniem zwiadowców jak na na Dunsany ;) Cóż, wolałbym atak z zaskoczenia, ale niech trochę potrzęsie portkami...
Ogólnie to Wielka Szef Goblinów jest na siebie zły, że przecenił Hamala... Widzi na przykład, że na kadłubie midget-minera buduje podstawowe koparki, po dwa takie statki na planecie i się załamuje, że Imperator Hamali nie uważał na lekcjach matematyki ;)
A Imperium Elezi ma pokaźne rozmiary. Najwięksa odległość między koloniami to Andromeda - Vega: 1286.54 ly! Doszło do tego, że nawet brama model a-8 nie wystarczy do bezpiecznego transportu jednostek z planet je budujących na front :) (np. ze Strike 3 na Bach jest 897.17 ly) Nienajgorzej... Szkoda tylko, że ciągle jestem trzeci :]


2458 (mapa):

Oops! Na Bakwele była kolonia Hamali ;) Chciałem tamtędy przelecieć zwiadowcami i sweeperami w okolice Brass Rat - cóż, nie udało się... Do tego stało tam pole minowe :
Otóż to! Hamal już wie o mojej flocie na Bach! ;) Ale jak na razie zgrywają twardzieli i nawet nie próbują błagać o pokój.
Pole minowe na Match jest złośliwe! Rozbijają się o nie scouty lecące z w6, oczywiście tuż przy jego brzegach, a sweepery ledwo w nie wstąpią, też się zatrzymują : Może druga grupa lecąca z Moe przełamie złą passę.
W tym roku następuje generalna przebudowa bram na model a-8 zamontowanych na bazach klasy Jaunte Orbiter, nazwanej tak po wielkim teoretyku podróży nadprzestrzennych :) (Waciak będzie wiedział o kim mowa...)


2459 (mapa):

Dwie pierwsze kolonie Hamali poszły w piach. Oczywiście moja flota jest zdecydowanie zbyt silna ;) I oczywiście najbardziej mi przeszkadzają miny...
Wow! Właśnie siedziałem w swoim Centrum Dowodzenia kiedy przyszła wiadomość od Hamali - najwyraźniej błagalna ;) Jak na razie miałem na myśli tylko eksterminację z możliwością wykorzystania jako źródło minerałów... I należało by się tego trzymać.


2460 (mapa):

No masz, qrna, kazałem wysłać sprzątacze do tej kupki stawiaczy Sosarii, ale przyzwyczajony do wojennych warunków zapomniałem im dać odpowiednie rozkazy. Rzecz w tym, że domyślne rozkazy to atakowanie tylko wrogów, no a Sosaria nie jest wrogiem i się zrobiło bagno - od Lizard's Beak aż do Match : Teraz qrna kolejny rok się zmarnuje na jego sprzątanie, chyba że Sosar grzecznie przestawi mnie na rok na frienda... Na szczęście wokół planet Hamala stoją Arhangi, więc nie trzeba wykonywać wahadłowego sprzątania - obronią się przed kotratakami Monocornów.
Za popdropu nie dostałem nic, ale za to od Cavemenów na Underdog (przejmowanie planet po naszej stronie granicy) dostałem bio 12 ;)

No i zrobił się drobny galimatias dyplomatyczny. Hamal prawie zgadza się na drakońskie warunki i jesteśmy zdezorientowani ;) Sosara udało mi się dorwać na telekonferencę (właściwie to on mnie dorwał) - w efekcie doszło do tego, że on sam sugeruje anulowanie NAPa (jednak miałem z nim NAP! ;D) by potem nie było niejasności kiedy będziemy chcieli wyłuskać planety Hamala spośród jego. Gobliny chcą krwi po tym jak się Paethany wymigały :) Cozin twierdzi, że ma sojusz z Sosarią, a konflikt z Sosarią jest właściwie nieunikniony. Z dwoma możemy się bić - Hamal to tak jakby go nie było ;)
Ostatecznie stanęło na tym, że z Hamalem nie gadamy - czyli anihilacja. W związku z tym NAP z Sosarią zostaje wypowiedziany (ale nie anulowany, tak jak chce Sosar) i w końcu pewnie dojdzie do walki i z nim...

Po tym wszystkim nie pamiętam, czy wydałem odpowiednie rozkazy flotom ;)


2461 (mapa):

W pierwszej kolejnosci należy zaznaczyć, że Coziny wypowiedziały NAPa. Nie wiem dokładnie po co to i dlaczego, ale zarzekają się, że to nie jest wypowiedzenie wojny - mimo wszystko coś mi tu śmierdzi. W odpowiedzi napisałem, że terytorium Hamala uważam za własność sojuszu Elezi-Goblins i jak ktoś mi będzie przeszkadzał, to będę mu przeszkadzał w przeszkadzaniu ;) On z kolei, że teren Hamala jest czymś w rodzaju dobra publicznego społeczności galaktycznej ;) Dalej mi się nie chciało kłócić, bo w zasadzie teren Hamala nie jest jeszcze nasz ;)) Ale trzeba się postarać, żeby Cozin nie mógł ani trochę na tym skorzystać.
Przestawiam domyślny battleplan na atak wrogów i neutrali. W takich czasach sprawia to zbyt wiele kłopotu ;) Jeśli wynikną z tego powodu jakieś problemy (ktoś się obrazi itp.) to trudno - ale dodatkowy plus jest taki, że przypadkowi zwiadowcy zostaną poniszczeni ;)
Tak przy okazji: być może Sosar uratował część mojej floty - w wyniku typowego błędu w klikaniu w tamtym roku żaden zwiadowca nie dotarł na Match i teraz okazało się, że stanęła tam w pełni ufortyfikowana baza pełna Jihadów, pancerzy (c12) i gorilla delagatorów. 7 Zuryduicerów radzi sobie z taką bez problemów, ale być może wysłał bym mniej, gdybym o tym nie wiedział... A wtedy kilka Arhangów by poległo ;) Zresztą zobaczymy czy nie ma jakichś nowych sztuczek w zanadrzu... GlizDor, Kiorg Elezlal wychodzi z założenia: nigdy nic nie wiadomo. Bardziej naukowo by było: 100% prawdopodobieństwa to ideał osiągalny tylko kiedy Stars! ogłosi wyginięcie rasy ;)


2462 (mapa):

Hehe, wszelkie obawy były płonne, w tym roku nie straciłem żadnego statku ;) A zabiłem jakieś dwa i pół miliona Hamali... Ale jestem obrzydliwy drań ;)
Poszły Match i Hacker, na północy Brass Rat (czy mam to tak spokojnie oddać Goblinom?...). Następne cele to Lafayette i Beautiful - ale ta za dwa lata, usunie ją flota wracająca z Match, ponieważ baza jest tam dość ufortyfikowana i nie chcę ryzykować floty pomocniczej z Hacker.
Już wkrótce zaczną się kłopoty z wlatywaniem na tereny Sosarii - za Barry (oraz oczywiście Acid!) trzeba będzie bardziej uważać. Ładniutko zielone Cygnus jest już otoczone przez planety Sosarii...


2463 (mapa):

Ratunku! Umieram! Mój krążownik poleciał na zwiad na Raven's Eye i spodziewając się śmierci od bazy orbitalnej Hamala, bohatersko ją zniszczył, ponieważ była uzbrojona w standardowy pojedynczy x-ray...
Uuuuu, Sosar popisuje się przewagą w konstrukcji broni ;) Widać trzeba będzie się zatrzymać niedługo... Nad Nimitz napotkałem torpedowiec z doomsdayami, BSC i valanium (ale z kijowymi tarczami). Dodając do tego, że Sosaria to IT, będzie trochę niemiło. Ale sam musi zaatakować ;) Po nas tego może się spodziewać dopiero kiedy wynajdziemy nubki ;P
Wobec tego należy się szybko przerzucić na weap. Nie ma żadnego pożytku z nubków jeśli nubki nie mają z czego strzelać. Potem się podciągnie te dwa poziomy... Goblin ostatnio coś wspominał, że trzeba podciągnąć ener - my ciągle stoimy na poziomie bear barrier. Mógłbym en14 osiągnąć jednym haustem, ale weap ważniejsze ;)


2464 (mapa):

Ha! Nareszcie coś się ruszyło w dziedzinie ener. Popdrop, rzecz jasna ;)
Hamal się ostro ewakuuje na południe - eksterminacja jego rasy nie nastąpi szybko. Pewnie do końca świata będziemy się uganiać za jego "ostatnimi" koloniami ;)


2465 (mapa):

Spodziewałem się na Barry jakiejś superfortecy, a tu bazka z jednym laserkiem... To ciekawe, bo widziałem tam bazę z Jihadami i się obawiałem, że moja trochę nadszarpnięta flota mogła by ponieść nawet spore straty :>
A tak poza tym to nudy - za rok zaatakuję Cygnus (nie ma tam na szczęście pól Sosarii, choć to pomiędzy ich koloniami :)) i rozpoczynam podchody pod Acid. Drugi HW się przyda :)


2466 (mapa):

No i się zaczyna! Sosar zbombardował mi Sodium i wysłał wielką flotę na Lizard's Beak. Wielką - to znaczy 34 pancerniki z Doomsdayami i 1500 chaffu (na Sodium wylądowało dodatkowe 17 pancerników). Wszystko oczywiście bez wypowiedzenia wojny (może wypowiedzenie NAPa potraktował jak wypowiedzenie wojny?... nawet ja w to nie wierzę ;)). Będzie drobna jatka :] Na pewno na początku - nie jesteśmy gotowi do budowy nowoczesnej floty... Całe szczęście, że błyskotliwy mój umysł nakazał mi rok temu budowę defensów na Bach i Andromeda ;) (nie wszystkie się zbudowały, ale Bach jest tak ograniczone mineralnie, że w rok by nie zdążył)
Na Uranium rozmontowane zostały ostatnie egzemplarze Geenzede class eleziator - kolonizerów używanych głównie do transportu kolonistów (te ostatnie trzy akurat siedziały i robiły popdrop z Goblinami). Minerały uzyskane z ich kadłubów zostaną przerobione na pamiątki sprzedawane turystom z krańców Imperium Elezi :)
Pozostaje jeszcze pytanie: skąd się wzięła flota Sosarii na Sodium? Nie widzę tam w pobliżu ich bram - więc wygląda na to, że przylecieli przez bramę Cozinii. To z kolei sprowadza się do usunięca bramy na Grappo (95 ly od Moe) :P Na razie wyślę do Cozina informację, że jeśli będzie próbował pomagać Sosarii, to zostanie włączony do ich genocydu ;)
POPRAWKA: Grappo jest 95 ly od Hodel, a nie Moe (które jest trochę dalej - 162 ly). Pierdzielnąłem głupotę ;) Ale i tak żądam od Cozina usunięcia bramy ;))
Rozmowy z Goblinami (w bardzo napiętej atmosferze) doprowadziły do następujących planów: ja ciągnę dalej techy (w22 powinno być za 5 lat, nubki za kolejne 2 lub 3) a on zbuduje flotę mającą się przeciwstawić najazdowi Sosarii. Do tego wyśle do nich ofertę podziału łupów :] (jakiś taki rogaty mi tu szepce do ucha, że Goblin chce naprawdę podzielić się z nimi łupami - a kysz!! ;)) Ja oczywiście muszę się ostro zaminować, ale pójdzie na to niewielka część zasobów.
Qrde, patrzę na to swoje imperium i jestem zachwycony... Długo by komukolwiek zajęło jego podbicie. A zaminować muszę tylko zachodnią granicę...
Tylko oczywiście Stars! bywa wredne - odległość Bach-Lizard's Beak wynosi 99.93 ly : Straci przy tym tylko 150 chaffu.


2467 (mapa):

Sosar nie zna się na rzeczy. Jego flota leci na Bach w sposób standardowy - nie umie szarżować ;P Co z niego za Imperator!? ;)) No i nie usunął moich sweeperów...
Tak jak się spodziewałem, leci z Sodium na Focault's World. Sprawdziłem, że można tam postawić uzbrojoną bazę w jeden rok - ale i tak trzeba jeszcze sprawdzić możliwość zniszczenia tej jego floty (nie ma takiej możliwości - buuu... a na pewno póki mam juggi i nie mam BSC). Oczywiście rozpocząłem budowę defensów (nie będzie łatwego celu!). Do tego wysłał jakąś malutką floteczkę by usunęła moje siły antyhamalowe, ale odnoszę wrażenie, że nie wie ile ja tego tam mam ;) Albo to pułapka. Ale biorąc pod uwagę, że raz po raz coś mi sugeruje, że Sosar to raczej kiepski Imperator, chyba mogę założyć, że taka pułapka to ponad jego umiejętności ;]
A Cozin nie usunął bramy na Grappo.
No! Nareszcie dostałem en14. Będzie to zdecydowanie pomocne ;)


2468 (mapa):

Mówiłem Goblinowi, że Sosar zaatakuje także Andromeda? Mówiłem? ;P
Do tego Coziny też wypowiedziały wojnę (dopełniając poniekąd zobowiązań sojuszniczych). Cóż. Na razie widzę na Virgo bandę krążowników z Jihadami, na Grappo zaczątki pola minowego, sweepery obok Lizard's Beak nadal stoją a dok na tej planecie ma armagi. To ze spostrzeżeń ekspresowych ;) Na Andromeda leci jakiś niedopieczony pakiet Cozinów (300 kt z w8??). Bombowce Sosarii są podejrzanie skuteczne - aż zajrzałem, czy aby na pewno są to wisienki, a nie hush-a-boom... (no dobra, wcale nie są skuteczne, tylko mi się wydawało, bo populacja była mniejsza niż bym się spodziewał ;))
Aha - to na Virgo to jest jeden beamowy pancernik Cozinów z obstawą flar i kilku krążowników sapperowych:) Zacofany, na poziomie w16...
Baza na Foucault's World nie zdążyła nawet strzelić ;) Wybudowałem ją za namową Goblinów ale wcześniej porzuciłem ten pomysł, bo wiedziałem jak to się skończy - ale jak widać o tym zapomniałem ;) Oczywiście nie pakowałem tam technologii, na których wróg mógłby zyskać ;P Podobnie na Bach, ale tam nie musiałem nic budować (tylko downgrade bramy ;))
Na Andromeda oprócz Sosarii (4 torpedowce) wylądowali też Cozini z 10 beamerami.
Ale za to sprzątnąłem Acid ;)
Ryzyk fizyk - lecę tymi 7 Zuryduicerami na Grappo. Zapewne czymś tam zaraz wyląduje, ale jeśli nie, to przynajmniej usunę bazę. No dobra - wyślę ciut mniej :] Ale muszą się jeszcze przebić przez poletko minowe.
Aha! Ale ze mnie spryciarz! Zdobyłem w tym roku weap21, ale nie poprzez naukowców, tylko poprzez desant na Denikin! W ten sposób w22 będzie za dwa lata. Przydało by się jednak el11 : No cóż, trzeba będzie samemu się po to pofatygować...
Swoją drogą, to Cozini ubili jakiś targ z jakimś SS - na liście jego projektów mam jakiegoś Rogue a na Grappo siedzi skaner zamaskowany na 98% (fregata) - ciekawe ile takich poutykał gdzieś na moim terenie? Właściwie nie chce mi się z tym walczyć, paranoja tajności nie powinna paraliżować moich ruchów ;) Kiedy wiadomo, że wszystko jest jawne, można sobie ulżyć i się nie ochrzaniać.
Zresztą - Sosar buduje głównie (tylko?) torpedowce. Cozin buduje beamery, bo torpedy ma zacofane ;) Armagedony, które niedawno się tu i ówdzie pojawiły, są straszne (po angielsku (taki pradawny język używany na Sol 3) bym powiedział "spooky"), ale to dobrze (dla nas), że tak robi - torpedowce łatwo skontrować flarami i załatwić nawet zacofanymi beamerami a ironium w te armagi idzie od cholery. Niech się wykosztuje! Trzeba się postarać, by te jego pancerniki rozwalać nad jakimiś planetami z których łatwo wydobyć złom ;)
W mojej genialnej imperatorskiej głowie pojawił się plan zdobycia Lizard's Beak - jak na razie wszystko wskazuje na to, że czuje się tam absolutnie bezpieczny. Wielka flota pod bokiem (ciekawe czy poleci dalej?...), armagi na orbicie i brak defensów - a do tego jakaś mała populacja. Przy okazji dygresja: czy on naprawdę nie ma bram klasy a-8? Wszędzie widzę tylko a-3... Ale c16 ma na pewno. No dobra - chodzi o to, żeby zbudować trochę flar, ściągnąć z zachodu flotę, która tam i tak nie przyda się na wiele (ale może się przydać - potem wróci ;)), zgromadzić kolonizstów na frachtowcach (trzeba przygotować kilkaset tysięcy medali za bohaterstwo ;)) i zdesantować. A nuż coś z tego dostanę! ;)
Przy okazji: mam też kolonię karną dla przestępców (kryminalnych głównie, ale polityczni też pewnie będą tam lądować ;)) - Wielka Wódz Goblinów zażądał postawienia bramy na Potassium. To zadupna planeta o koszmarnych warunkach życiowych, ale brama ma obsługiwać kilka goblińskich kolonii, więc gra jest warta świeczki.
Ufff... Rozpisałem się... Ciężkie czasy stymulują twórczość, to fakt ;))


2469 (mapa):

Otóż to! Spadówa z Grappo! Tylko teraz trzeba wymyśleć jak usunąć całą kolonię ;) Ale bramy już nie ma i to się liczy.
Jakoś niemrawo sobie poczynają wrogowie. Tylko Cozin sobie poleciał z Andromeda zostawiając te 4 torpedowce Sosara. Natomiast flota na Foucault's World utknęła nieco pomiędzy moimi minami ;) Nawet zapomniałem, że wysyłałem stawiacze na Denon.
No a poza tym jeszcze nie usunęli moich sweeperów spod Lizard's Beak...
Ha! Właśnie kiedy się zniecierpliwiłem i postanowiłem podciągnąć elect, właśnie wtedy dostałem to z popdropu :
Okki (goblińscy wymiatacze) się zbierają. Trochę mi się to skojarzyło z tzw. "nocnym atakiem" z pewnego dzieła literackiego z Sol 3 pt. "Fiasko" (cały czas tylko wspominam to Sol 3 - chyba musiało to na mnie zrobić niezłe wrażenie kiedy pojechałem tam na Imperatorskie Wakacje ;)) - nagle w przestrzeni pojawiła się chmura, która zaczęła się kondensować i bardzo szybko stała się masą zdolną zadać poważne uszkodzenia...
[Nota na marginesie: dzielni koloniści, którzy opanowali Denikim, w wyniku czego dostałem w21, zostali ewakuowani z tej cholernie nieprzyjaznej planety. Medale rozdane ;)]
Co tam panie w polityce?
Paethanie urządzają wrzask, ze zostali zaatakowanie przez trzy rasy ("koalicja 3 wielkich tchórzy") na Omega i coś tam marudzi, że pewnie go niedługo wykończą. Nie ma co się dziwić ;) Jedyny problem: atakują go, lub wkrótce będą atakować, Bzyki, które są podejrzane o bycie na pierwszym miejscu wśród ras.
Hamale coś tam szczekają, bym zostawił Acid. Jestem zawodowym acid drinkerem i się nie boję :)
Ha! Alternatywne spojrzenie na bitwę o Omega - Rebelsi się przechwalają jak to zanihilowali flotę Paethan. Paethanie z kolei, mimo porażki (do której się przyznają - kiepski chwyt, łapanie na litość) puszyli się, że zadali flocie wroga taaaaaaaaaakie ciężkie straty. Prawdę mówiąc, jako doświadczony kronikarz i Imperator Co Niejedno Widział, mogę napisać, że takie wypowiedzi (jak Paethan) zalatują mi mocno infantylizmem ;)
To jeszcze trochę z innej beczki: z braku bombowców (spowodowanym brakiem el12 i hush-a-boom) jestem zmuszony bombardować kolonistami. Za dwa-trzy lata mam zamiar zdesantować Grappo (to rozszczepienie terminu polega na tym, że wokół Grappo leży małe poletko minowe i wolę nie ryzykować ;)), czyli Operacja Grasp Grappo, za cztery to samo powinno spotkać Lizard's Beak (w ramach Operacji Lizard's Guts). O ile nie zbuduje tam czegoś (jak na razie się nie zapowiada), na przykład defensów.


2470 (mapa):

AHA! Cozin atakuje! :) Szturmuje przez Aqua w kierunku Hodel 8 beamowymi pancernikami (z heavy blaster) i kupką flar. Ja sam się przed tym nie obronię, hehe ;) Na północy też atakuje - na Raven's Eye, być może ma zamiar lecieć na Oxygen i Cain.
Są też złe wieści: operacja Grasp Grappo musi zostać przełożona z powodu zagrożenia flotą Cozinów. Natomiast na Lizard's Beak zdybałem kolejny przejaw kontraktu Cozinów z SS - zamaskowany penscaner o zasięgu 237 ly. Jestem wkurzony. Operacja Lizard's Guts musi zostać odwołana - planeta zostanie tradycyjnie zapakietowana przez Goblinów (ze Spuds), a moja flota wróci na zachód, tylko wyślę jakieś odwody by ustrzelić pozostałości. Przy okazji dowiedziałem się, że ja też już mam MD10 ;)
Uh... Miałem postawić bramę na Mirror i co? Gdzieś się rozkaz zagubił. Stoi tam tylko zwykły fort : Zresztą teraz to nie ma większego znaczenia.
Foucault's World radzi sobie coraz gorzej :( Gorzej niż Bach. Za to tamci dwaj zupełnie opuścili Andromeda! Cóż za fatalny błąd... Jeśli za rok czegoś nie doślą, do stanie tam brama a za dwa lata flota ;)
Naukowcy właśnie przysłali mi swój raport z poczynań na polu konstrukcji. Nuby za dwa lata! Czyli Foucault's World nie będzie cierpieć długo :)
A tak swoją drogą to oni chyba muszą coś kombinować... Postępy mizerne, trzeba coś robić, bo wróg, czyli my, nie śpi.
[Nota na marginesie: zabawna sprawa, ale Sosar odesłał z Bach dwa bombowce, które teraz siedzą w miejscu tych moich sweeperów obok Lizard's Beak, a one z kolei nie zaatakowały ich, ponieważ miały battleplan "sweep" nie definiujący żadnych celów do ataku; podejrzewam, że chciał wysłać dwa torpedowce, ale coś "nie wyszło" ;) w każdym razie Bach w tym roku nie zostało zbombardowane... Arhangi zaś się ciut odsuną, by być nadal w skutecznym promieniu sweepowania, ale 101 ly od Bach - zobaczymy czy się poprawi...]


2471 (mapa):

Tak jak pisałem - na Lizard's Beak pojawiło się 16 nowych bombowców - na szczęście na Andromeda stanęła brama i flota Goblinów będzie mogła przybyć zanim będzie za późno dla Bach :> [Nota na marginesie: sweepery ciągle czują się dobrze, nawet nie próbował ich ścigać]
Uffff, moje torpedowce ewakuowane z Grappo (niezbyt daleko, tylko by się mogły połączyć z jeszcze jednym krążącym w okolicy) cudem uniknęły śmierci - flota Cozinów z Aqua poleciała prosto w ich kierunku, ale trochę za wolno ;)
Natomiast na północy Cozin się zatrzymał na Raven's Eye. Okazało się, że postanowił zasępić na nieszczęściu Hamala i skolonizował tą planetę ;)
Kolejne spostrzeżenia: Sosar wysłał kolonizer na Andromeda ;) Oraz odesłał prawie całą flotę z Bach, zostawił tylko 4 torpedowce, 200 chaffu i te dwa bombowce, które miały ustrzelić moje Arhangi przy Lizard's Beak ;) Tylko gdzie się podziała reszta? 1300 flar leci na Lizard's Beak, ale nie widzę nigdzie tych 30 torpedowców...
No co za żenująca wpadka ;) Okazało się, że nie byłem wystarczająco wnikliwy odnośnie tych 1300 flar - w tym samym miejscu jest też te 30 brakujacych torpedowców ;) Nie zdążą skorzystać z bramy - pakiet ją zanihiluje tuż przedtem. Flota zostanie i nie będzie miała gdzie wrócić - ale tez nie będzie miało co ją załatwić ;>
Problem innej natury zaistniał w sprawie Grappo - leci tam 13 Okków Goblina, ale Goblin ciągle ma NAP z Cozinem. I tak zaatakuje - polując na tą wstrętną flotę, która bezczelnie przekroczyła granicę ;) Ja proponowałem, by ją przekazać mi, wtedy by nie było tego problemu - ale to też ma swoje wady :) Ja w każdym razie wysyłam 700tys. Elezian do desantu - zdecydowanie za dużo, ale tak wyszło ;)
W końcu lepiej na razie nie budować nubów - lepiej poczekać aż będę miał co na nie wsadzić *na prawdę*. Wobec tego podciągnę weap, ale do w26 jeszcze sporo brakuje - coś około 8 lat.
A propos tego - Goblińskie pertraktacje z Qju w sprawie penscanów zakończyły się fiaskiem. Pewnie dlatego, że Qju wspiera penscanami Cozinów. Ale jest jeszcze szansa kupienia penscanów z tachionami i speed bumpami od Rebelsów, w zamian za "wysokie con" (24?) i en18. Cena dość wysoka, ale zgodziłem się na to dlatego, że podobno Rebelsi mają wysokie szanse pokłócić się z Bzykami :) A do tego dochodzi jeszcze fakt, że Qju pewnie już ulokował u nas całą masę szpiegów (było jak - brak min aż się prosi). Qju zrobił sobie wielkiego wroga :) Kiedyś przyjdzie i na niego kolej... To kogo my tam mamy już sklepać? Cozin, Sosar, Hamal, Pantery, Qju... ;) No, Pantery mogą jeszcze się zrehabilitować, ale nie odpowiadają na listy...


2472 (mapa):

CZEMU GOBLIN NIE POLECIAŁ NA ANDROMEDA????? Nie po to budowałem tam bramę, żeby Coziny i Sosaria wysyłali tam flotę! Teraz raczej nie będzie szansy by to wykorzystać :( Goblin nie przyleciał, za to zrobili to tamci dwaj, oczywiście z bombowcami. Do tego na Bach wylądowało 16 nowych bombowców Sosara i właściwie można się pożegnać z kolonią.
Jestem wkurzony jak diabli. Oooooooooo, jak ja jestem wkurzony!
Wielka Wódz Goblinów oberwie ;P
Z ciężkim sercem trzeba wrócić do spraw państwowych - ostatni tankowiec klasy Gojho został zezłomowany na Wagner. Był to jedyny egzemplarz wybudowany na użytek Elezi - 10 pozostałych zostało przekazane Goblinom jeszcze w czasie wojny z Cavemenami. Potem Gojho stał się przestarzały i został zastąpiony przez tankowiec klasy Deteera, a ten jeden latał w okolicach Lizard's Beak i w czasie pierwszej fali ataku na Hamala naprawiał sweepery w okolicach Dunsany :)
A tak przy okazji - Sosar też ostro korzysta z byłych kolonii Hamala. Być może rekolonizuje planety po to, by potem mógł to zrobić Hamal, ale wątpię by tak było ;) Hamal tylko stara się odzyskać Acid, które opuściłem w obawie przed desantem - nic z tego! Nie pozwolę na to :) Natomiast na Cygnus zniszczyłem mu ze trzy transportowce, najprawdopodobniej pełne kolonistów ;) (ale planeta teraz jest w rękach Sosarii) (aha, no tak, bo tam *była* kolonia Hamala, tylko ją rozwaliłem ;))
...zmarnować taką szansę, cholera, no...
W roku 2472 naukowcy Imperium Elezi dokonali przełomu w dziedzinie konstrukcji statków międzygwiezdnych. Na rynek został wprowadzony nowy model kadłubów - Nubian. Nastroje wszystkich idą w górę, tylko Imperator zabija wzrokiem ze wściekłości ;P No dobra, koloniści na Bach też nie są zadowoleni. Ale ich zostało już niewielu ;P
Okazało się, że wynikiem tej tragedii było "zwyczajne" nieporozumienie. Ja zrozumiałem niedawne ustalenia tak, a on siak. Nie wysłał floty, bo ją porozdzielał a tylko całość by sobie poradziła z flotą Sosara. Poza tym chciał skakać na Bach (prosto z odbitego Foucault's World), choć nie ma tam szansy postawić bramy : Aż zemdlałem z wrażenia jak to zobaczyłem, słudzy musieli mnie cucić...
Jest jeszcze ostatnia szansa, ale zależy ona od cudu. Na Bach tak się dziwnie składa nie ma żadnej floty bojowej poza bombowcami i tankowcami! Na Andromeda jest w sumie 6 pancerników ich obu, reszta siedzi na Lizard's Beak. Jeśli uda się na Bach zbudować bramę a oni nic tam nie doślą, to będzie niesamowite. Nie dość, że planeta przeżyje, to jeszcze będzie można przesłać flotę... Już czuję że będę przez cały rok gryzł pazury ;)
Ale przynajmniej Operacja Grasp Grappo się powiodła. Zginęło tylko 120 tys. dzielnych Elezian. teraz się wycofują i przygotowują na inne akcje, np. Virgo lub Atropos.


2473 (mapa):

O ja Cię kręcę!!! Numer z Bach się udał! Planeta żyje i ma bramę ;) Nie popisali się, oj nie... Do tego na Foucault's World też już jest brama, a planeta wolna od wrogich flot...
Lizard's Beak zdmuchnięte (flota Soara nie zdążyła się gatować), w kierunku Wallace leci pakiet, następne będzie Zero.
Co to wszystko oznacza? Przejmujemy inicjatywę i przechodzimy powoli do ofensywy. Pewnie teraz się zwalą na Bach - i pewnie odbędzie się tam decydująca bitwa. Czyli można sobie pozwolić na wesoły nastrój ;)
Złe wieści: mamy za mało flar. Nastrój się pogorsza...
Teraz trzeba rozstrzygnąć, czy Sosar odważy się polecieć z w10 na Bach. Jeśli nie, to czy będzie lecieć wolniej - lub czy poleci na Match lub Galbraith. No dobra, Goblin się cyka ;) i postanowił odczekać i dobudować flar. Żegnaj, Bach! Ale w takim razie trzeba będzie postarać się by została jakaś brama w tamtej okolicy (Match? Ryzyko zniszczenia w następnym roku; może Lafayette?)
Aha, małe spostrzeżenie: na Lizard's Beak leci kolonizer - ten co Sosar go wysłał na Andromeda ;] Czyli należy się liczyć z tym, że wrótce tam znów może stanąć brama. Tak sobie myślę, że w takim razie może chcieć siedzieć tam i się nie wychylać.


2474 (mapa):

Nawaliłem. I to nieźle. Miałem wybudować 800 flar i gdzieś mi się to zgubiło. Teraz mamy kłopot. Flota z Lizard's Beak poleciała na Redmond. Na Barry pojawiła się flota mająca zapewne spacyfikować mój wypad.
Można by było obronić Abel, gdyby tylko dało się tam wysłać flary - ale nie ma tam bramy, ponieważ nie było germanium. Teraz jest, ale jest ciut za późno. Można zbudowac bramę i liczyć na to, że nie wiedzą skąd ja robię te wypady. Flota z Lizard's Beak, teraz na Redmond, nie da rady dolecieć na Abel. Może teraz polecieć na Lafayette albo starać się dotrzeć na zachód, albo starać się połączyć z flotą z Barry. Gdyby już teraz na Abel stała brama, sprawa by była jasna - wysłało by się najpierw flotę, by obroniła Abel a potem by się dosłało flary na główną flotę. Z kolei gdybym zbudował te flary, byśmy po prostu polecieli na Lafayette. Ale nawaliłem.
No to liczymy na farta. Znów ;)
Poprawka: piszę te słowa podczas telekonferencji; zapadła decyzja, by polecieć na Lafayette wszystkim co mamy. Mogę wyekspediować 9 Arhangów (z Abel) i 16 Zuryduicerów (9 z Abel i 7 z Hodel; miały lecieć na Mirror). Straty będą, ale podobno mamy wygrać ;)
Z innych spraw - Bach poległo. I to haniebnie : Bramę sprzątnęły 3 flary...
Andromeda ciągnie coraz słabiej... I pewnie zaraz zginie. A rekonwalescencja Foucault's World potrwa jeszcze 3 lata.
Sosar nie zrekolonizował Lizard's Beak, tylko leci na Match! Ciekawe posunięcie...
Zresztą na Lizard's Beak zostało teraz tylko to 27 stawiaczy min :) Jeśli ta wielka flota nie zawróci, będzie masakra. Biedne stawiacze - nigdy nie miały okazji się popisać...


2475 (mapa):

Haha! Abel żyje! ;) Wiedziałem, że ta wyprawa na Barry miała na celu tylko spacyfikowanie mojego wypadu (ale teraz na pewno widzą Abel, bo stoi tam brama; właściwie nie powinienem był jej budować :).
Ale z ważniejszych rzeczy:
Na kolonii Lafayette odbyła się wielka bitwa połączonych flot Goblinów i Elezian przeciwko pierwszej flocie Sosarii. Flota Sosarii poniosła druzgocącą klęskę, po naszej stronie zginęły tylko flary :) Czyli jest lepiej niż w pierwotnych przewidywaniach. Długa historia rozpoczęta na Bach się zakończyła wraz z klęską floty, która wtedy najechała nasz kraj, oraz z upadkiem Andromeda. A ile złomu teraz mam na Lafayette! ;)
Niestety, to tylko pierwsze zwycięstwo, teraz trzeba stawić czoła innym zagrożeniom - na Raven's Eye pojawiły się nowe floty Cozinów i Sosarów. Również głównie torpedowce (7 doomsdayowych Cozina oraz 25 armagowych i 1 doomsdayowy Sosarii plus kilka beamowych Cozina), oraz, oczywiście, kupa bombowców. Na szczęście mają malutko flar, być może doślą w krótkim czasie. Zbieracze min (pancerniki) ruszyły już na pole wokół Oxygen.
Pola na Denon i Hodel sprzątają jakieś wstrętne zamaskowane dranie.
Chyba muszę zaprojektować nowy model standardowego zbieracza min. Trzy Biubou wysłane na pole wokół Little Brother sobie nie poradziły :
Na Lizard's Beak nie ma już śladu wroga, a Zero zapakietowane :) Ostatni pakiet z Oxygen poleciał chyba na Gornic - czy ja dobrze pamiętam, że Goblin zapomniał puścić pakiet na Raven's Eye?... Ale nie jest to takie straszne, ujawniła się ich nowa flota a my jesteśmy właśnie po zwycięstwie i chcemy następnego ;)
Hamale nie zaatakowali Acid tymi swoimi pancernikami... Wygrali by z tym co ja tam maiłem spokojnie (zapewne :)). Może za rok? Strasznie chcę się dowiedzieć co to za stateczki ;)
Poza tym wygląda na to, jakby Hamale chcieli przedostać się robalem... Tam gdzie teraz on prowadzi ;) Nie wiem gdzie to teraz jest ;> Chodzi oczywiście o tego robala co kiedyś prowadził do Paethan - może chcą skorzystać na ogólnych rozbiorach? :]
No tak, tajemnica pola wokół Little Brother się wyjaśniła... To nie było pole Cozinów, tylko Rebelów. Skąd ono się tam wzięło?... I czy mogę po nim swobodnie latać? :
No tak, znów się okazało, że jestem mało spostrzegawczy. Goblin jednak strzelił w Raven's Eye - pakiet jest 5 ly od planety ;)


2476 (mapa):

Wallace wróciło i jest duże! Ponad 300k ludności i 60% def, oraz oczywiście brama. Przynajmniej Raven's Eye poległo (lub zostało ewakuowane).
Tajemnicze pancerniki Hamala to stare, żałosne torpedowce z juggami ;)
Tamci dwaj szaleją. Sosar przebił się przez (niemałe) pole wokół Oxygen a Cozin wylądował znów na Foucault's World. Widzę, że muszę tam coś jednak wysłać :
Niepokoi mnie obecność stawiaczy min i skanerów Rebeli na Atropos. Podobnie jak to ich pole wokół Little Brother. Przy okazji się przekonałem, że nie mogę latać przez jego pola swobodnie ;(
Tak czy owak znów się robi gorąco.
Dyskusja z Wielka Wódz Goblinów utknęła na tym, czy mamy bronić Oxygen, czy Foucault's World. Nie starczy mi na obronę (bez strat, bo na samą obronę nawet w sumie tak ;)) nawet przed taką małą flotą Cozina, ale jeśli cokolwiek mojego odleci z Mirror na południe, to Okki też mogą się zabierać. Mógłbym dobudować trochę floty do obrony na południu, ale nie da się tego zrobić tak, by za dwa lata być nad Foucault's World i móc wygrać. Można narazić planetę na dwa lata bombardowań i zebrać trochę więcej floty. Według kalkulatora to co Coziny tam mają zabiją ledwie 90k Elezian, więc chyba można sobie na to pozwolić ;) To w takim razie Gobliny dobudują trochę statków i znów będą bronić moich planet ;)
No dobra, ustalenia nie są do końca takie ;) Będzie odwrotnie. Oxygen i tak padnie, więc flota poleci na południe a do ataku na północy Goblin dobuduje flotę bardziej ofensywną. Martwi mnie tylko, że Brass Rat jest niczym nie chronione i mogą zechcieć polecieć w tamtą stronę. Rozwiązanie: przeskok przez Brass Rat w drodze na południe (na Mirror jest ledwie a-3 a dystans 550 ly). Na Brass Rat się zbuduje a-8 i stamtąd będzie można skoczyć na Tough Luck. Przy okazji się nastraszy przeciwników - jeśli zauważą :) No i to zabezpieczy przed ich potencjalnym atakiem dalej na wschód (jakby to się przytrafiło, to by był niezły numer).


2477 (mapa):

Już myślałem, że dali się nabrać na Brass Rat, ale nie, tylko jeden krążownik się tam pchał :( Teraz pewnie będą się bali :]
Czy ja pisałem, że uważam, że Cozin poleci z Foucault's World na Tough Luck? No chyba nie, ale naprawdę się tego spodziewałem ;) Chociaż trudno tak nie pmówić jak się wcześniej weźmie pod uwagę *wszystkie* możliwości :) Ale ta okazała się najprawdziwsza ;) Nie dosłali na Foucault's World żadnych bombowców... To ciekawe, bo sugeruje... Własnie nie wiem co. Że chcą tylko pousuwać moje bazy? Nastraszyć mnie? Narobić hałasu? Bo poważnych szkód to to nie wyrządzi. W związku z tym można podejrzewać, że poleci teraz na Greene - w zasięgu też jest Himshaw, ale jest trochę dalej i jest bardziej zaminowane. Co prawda Cozin stosuje zbieranie flarami, ale mniejsze pole zawsze bardziej kusi ;) Trzeba wybrać jedną z nich i tam skoczyć flotą.
Aha! Jego bombowce poleciały na Denon :) Pewnie pomyślał, że mam tam jakąś ważną kolonię, skoro stawiam tam miny i wysyłam stamtąd sweepery. E tam, to tylko taka planeta pomocniczo-tranzytowa ;)
A tak poza tym Cozin zaczął budować Mass Drivery - tylko MD7, ale to i tak coś :)
Uwaga! Na Greene leci złodziej (jeden z tych Cozinowych rogue'ów) - wnoszę z tego, że teraz poleci właśnie tam. I tam powinniśmy się udać.
Na północy Cozin zaatakował Cain, a nie Oxygen. Ale ostatnio nie miałem tam czujek i nie wiem co się tam dzieje.
Czyli jakby jednak nie przejmujemy inicjatywy ;) Zaczniemy jak... Nooo... Jak będę miał prop23? Czyli za ile? 15 lat? ;) Ale jest pewne odprężenie. Nie ten stres ;)


2478 (mapa):

Ostrzy są! Niszczą jak najwięcej bram :) Ale pozwala im to, że jakoś nie chciało mi się pozbroić baz... Polecieli na Greene, owszem, ale tylko pomniejszymi siłami, część poleciała także na Himshaw, więcej jednak zostało na Tough Luck. Jednocześnie zaatakowali Bakwele.
I wreszcie wysłali coś w celu zaatakowania Abel :) Ale to już Sosarzy, reszta to dzieło Cozinów. Którzy chyba się trochę wystraszyli floty na Brass Rat - wycofali bombowce z Cain (Sosarzy uciekli z Oxygen), ale i tak prewencyjnie wysłali na Brass Rat krążownik - cóż, baza była bezbronna ;)
Na Barry pojawiły się nowe nubiany Sosara. Zacofane względem tego co ja mogę wybudować, ale jednak... Projekt jest... dziwny. Nie ma tarcz i jest napakowany disruptorami. Ma też oczywiście capacitory i deflektory. No i ma I-10. Za drogi, za drogi... Goblin donosi też o flarach na fregatach z dwoma stobnium.
A ja właśnie dostałem en18 :)
Aha! Nie zasiedlili Bach i Andromeda, ale wykradają stamtąd minerały za pomocą tych zamaskowanych drani (jeden poległ na Tough Luck). Ooooooooo, niedoczekanie, to moje minerały!! ;)
A tak poza tym to nie wierzę! Dali się zaminować wokół Foucault's World! : Na Atropos jest ponad 100 nowych bombowców, ale chyba nie odważą się przelecieć przez to pole?... Zresztą cholera z nimi wie, w końcu to szaleńcy ;)
Hmmmm. Moje stare rzęchy są za stare... Za mało tarcz a flary mają za dużo pancerza i zbytnio przyciągają armagi... Pewnie znów Goblin będzie musiał mnie ratować ;) Chociaż nie... Jest taka taktyka, co by mnie uratowała - Arhangi najprawdopodobniej polegną, ale to nie jest zdeterminowane. Fajnie by było rozgromić taką flotę takimi starociami :) Ale to jest możliwe tylko i wyłącznie dlatego, że mają bardzo mało flar...
[po pewnym czasie]
Drobna zmiana planów: na Ship Shae jest 35 nubków Sosara, pewnie się szykują na Abel. Jest wokół tej planety małe poletko, więc pewnie nie zaatakują natychmiast (zresztą z Ship Shape jest za daleko). Na wszelki wypadek trzeba się ufortyfikować, ale główne wysiłki należy skoncentrować na za dwa lata na główny atak. W takim razie nie będzie wypadu na Acid ;( Zresztą nie wiem co ja się tak na to napalam? Niech się tam upakuje na bazie, niech się poczuje bezpiecznie i wtedy się go sieknie ;)
[Nota na maginesie: Imperator Panthers jakoś zaniedbuje swoje obowiązki... Już Goblin sobie ostrzy ząbki na okoliczność bezkrólewia u sąsiada ;)]


2479 (mapa):

Sosar nieźle się zbiera na Barry. Już 37 nubków i ponad 600 nowych, wspaniałych, błyskotliwych flar, które, według obliczeń Goblina, mają pięć razy mniejszą atrakcyjność niż statki bojowe :))
Cozin się za to zbiera na Atropos - przybywa sapperowców i bombowców. Ale pouciekał z planet na południu.
Okazało się, że zamaskowane dranie zbierające nam pola, to krążowniki Ducks! Hmmmmmmmmm, warto by było się dowiedzieć po co oni to robią i ile im zaoferowali Bzykowie ;)
Poza zbrojeniem się na Abel i martwieniem się o flary właściwie nie mam wiele roboty w tym roku. Trochę mnie to niepokoi - co ja tak właściwie robię? Tylko ciągnę techy i stanowię cel dla wrogów? ;> Ale wolę nie pogarszać swojej sytuacji mineralnej z powodu budowy okrętów, które będą tylko zawalac sloty...
To mi przypomniało, że jeszcze nie straciłem żadnego pancernika :)


2480 (mapa):

BWAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!
[Nota na marginesie: demoniczny śmiech nie jest czymś nadzwyczajnym w Pałacu Imperatorskim na Moe, ale *aż tak* demoniczny musiał zwrócić uwagę dworzan]
To było wspaniałe... Po prostu masakra. Rzeź. Totalna porażka wroga. Nad Abel rzecz jasna... Przylecieli tymi swoimi torpedowcami, nubianami i opancerzonymi flarami, a goblińskie Mekaniczne Mordulce dały im taki łomot, że hej! Moje Zuryduicery ustrzeliły tylko resztki nubianów, które przeżyły nawałnicę. Flary poszły na koniec :)
Teraz Abel nie będzie cierpiało na brak minerałów. Przynajmniej przez jakiś czas... Ale te 5 Mt germ powinno wystarczyć :))
Coziny zaatakowały Bach, ale nad Andromeda dokonałem imponującej masakry ich transportowców. Dzielne Biubou jeszcze do czegoś się nadają :) jednak nie ma to jak gatling kontra rozproszone floty... Niestety sami złodzieje przetrwali. Poza tym Cozin zaatakował też Brass Rat i Mirror, ale na obu napotkał wystarczający opór. Niestety brama na Brass Rat nie uniknęła torped. Khehe, a jego wspaniała eskadra sapperowo-torpedowa lecąca z Atropos na Denon utknęła (tracąc 151 statków, najwyraźniej bombowców) na malutkim poletku wokół Foucault's World (bohaterska obrona mieszkańców tej planety powoli staje się legendą w reszcie Imperium, nawet większą niż legenda Obrońców Bach ;)) Kiedyś to musiało się tak skończyć. Ale co zabawne, jeszcze tych poletek nie sprzątnęli...
Jeszcze ciekawostka: nad Cherub odbyła się bitwa, w której krążownik Hamala zniszczył scouta... Sosara! I oni są sojusznikami?...
Nad Andromeda był też penscan Cozina - jego zniszczenie dało mi elect 14 ;) Smutna część: tylko 14...
Naturalne pytanie: co teraz?
Jest kilka niezałatwionych spraw - na północy (Oxygen), na południu (Foucault's World) i na Acid ;) Można też śmiało runąć na planety Sosara w okolicach Abel. Niech teraz oni coś stracą dla odmiany. Musimy zyskać inicjatywę. Jeśli ich zaatakujemy, jest wysoce prawdopodobne, że uciekną z naszych planet do obrony swoich. Goblin donosi, że północna flota Sosara przeniosła się na Atropos. Teraz będą tutaj atakować :) Na północy pewnie zostały jakieś resztki Cozina...
Poza tym wszystko wskazuje na to, że jednak będzie można spokojnie pożreć Panthers. Przedstawiłem Goblinom zaskakująco długą listę planet, które mnie interesują (zaskakująco długą, bo na przykład u Hamala to tylko lekko żółte były, poza paroma rodzynkami).
Przy okazji: w całym tym zamieszaniu przestałem patrzeć napołudnie. A dzieją się tam całkiem ciekawe rzeczy :) Green Hand się naparza z Ethernalsami, na przykład... Bzyk leci kolonizerami na Lynx i Jersey - to dość blisko i nie podoba mi się to. Na szczęście za rok będę miał bramę 100/any i będzie można bez przeszkód szpiegować wszystkie bramy :]


2481 (mapa):

No proszę, Coziny nauczyły się strzelać pakietami :) Widziałem u nich wcześniej MD7, ale teraz mają już lepszy sprzęt ;) Całe szczęście, że pobudowałem defensy na zagrożonych planetach. No dobra, nie wszędzie ;) Ale Goblin nie pobudował ich właściwie nigdzie. Wygląda na to, ze stracę dwie kolonie, Redmond i Kernel. Redmond jest na terenach pohamalowych, ale Kernel jest w środku Rejonu Pluto i ma prawie milion ludności, grrrrr... Cóż, mam zapas kolonistów ;) Ale zobaczymy - kalkulator sugeruje, że na Kernel zostanie około 100k Elezian a na Redmond około 70k ;)
Hohoho, ale się Coziny uwzięły na Bach ;) Na mały forcik wysyłać takie wielkie eskadry to drobna przesada.
Jakiś szpieg Cozina mi się rozbił w polu i stracił jakiś towarzyszący statek - najprawdopodobniej frachtowiec ;)
Hmmmm, właśnie zauważyłem, że rok temu straciłem pierwszego Arhanga... Gdzie to mogło być? Ach, tak, na Bach... Cóż, kiedyś musi być ten pierwszy raz ;)
Flota Sosarii jakoś się nie pojawiła w okolicach Foucault's World. Goblin ma skana na Atropos i on wie co się tam kryje, ale ja nie... Podejrzewam, że przeskoczyli gdzieś w okolice Abel. Jeśli tak, to moja analiza była słuszna, poza tym, że wystraszyli się wcześniej ;) Za to Cozina ma na Denon 19 torpedowców, 5 beamerów, aż 18 sapperowców, niecałe 200 flar i 460 bombowców (minibomberów - większych raczej by nie budował w takim nakładzie ;)) Nie ma mowy, byśmy sobie z nimi nie poradzili... No i jeszcze jest tam dwóch szpiegów, ale jeśli będzie chciał coś podkraść, to napotka moje krązowniki klasy Vijnou (następcy Biubou).
[trochę później]
W zaciszu symulatora opracowałem plan bitwy na Foucault's World. Zakładam, że polecą właśnie tam - pola minowe mogą nawet ich zatrzymać a chyba są pewni siebie :) Plan jest dziwny, bo zakłada, że Okki sobie polecą precz. Tylko ja, Cozin i Goblinowe flary :) Za rok się okaże, czy to taki majstersztyk...
Ryzyko: flota Sosara i drobne posiłki z Atropos. To jest 91 ly i jak sądzę nie polecą tak daleko z flarami, do tego przez (małe, bo małe, ale jednak) pole minowe. Jeśli się nie uda, to cóż... Okki nie będą w tym brały udziału ;)
Znów będę gryzł pazury ;]


2482 (mapa):

Niestety, nie doszło do kolejnej bitwy o Foucault's World. Flota Cozina zwiała, pewnie oczywiście na Atropos, ale ja nie widzę tego na skanerach. Goblin będzie wiedział :) Za to urządzili odważny szturm z Bach - raczej żałosny, poza kilkoma sapprowcami wysłali ledwie parę okrętów...
Zgodnie z obliczeniami, pakiety nie wyrządziły druzgocących szkód, na obu zagrożonych planetach zostało nieco ponad 70k Elezian. Teraz strzelają w kolejne planety - tym razem trochę bez sensu. Na przykład w Lafayette... Nie, to nie tak, te defensy wybudowałem w tym roku uprzedzając taki tok wydarzeń ;) Planety Goblina też nie ucierpiały zbytnio. Co prawda atak się nie powiódł całkowicie, ale mimo to po raz pierwszy w historii spadła produkcja imperialna. Uruchomiono plan odbudowy rejonów dotkniętych pakietokinezą :)
Aaaaaaaaarghhh! Arhangi miały zebrać pole wokół Acid, ale stanęły po przeleceniu ledwie 1.4 ly z w6. No to już przegięcie!
Pomyślał by kto, że Sosar zagrożony flotą Goblinów zacznie budować defensy na swoich planetach... Nie! Z czterech zagrożonych planet defensy są tylko na jednej :))
Napisał do nas Imperator The One w sprawie Bzyków. Być może zainteresowała go goblińska wiadomość o sznurkach wysłana na kanał ogólny ;) (coś w rodzaju utworu "Master of Puppets" starożytnego zespołu muzycznego z Sol 3) Oferuje swoją pomoc w walce z Bzykami, jako ich naturalny wróg, czy jakoś tak. Ja dopiero teraz moge zobaczyć grozę sytuacji (oczywiście dzięki 100/any). Przez bramy widzę prawie 72 miliony bzyczych obywateli na 123 planetach. Niemiły widok... Ja i Goblin mamy około 75 milionów na około 145 planetach (około, bo nie mam dokładnych statystyk wszystkich planet Goblina).
Hamal dosyła na Acid kolejne Mahalingi - z 12 sobie nie poradzę. Trzeba posiłków... Ale nie jestem pewien, czy wystarczy to co mam :
Arrrgh, wysłałem sweepery z okolic planet Panthers na ich planety, ale zapomniałem przestawić im battleplany - biedaki uciekały przed nieuzbrojonymi bazami ;)
Skanery pokazują naprawdę fascynujące sceny z południa. Wszystko wskazuje na to, że Rebels to kolejna marionetka. Widać jego niszczyciele polujące na statki The One i Ethernali (przyjaciele The One). Jednocześnie skanery sugerują, że mamy obok siebie jeszcze jedną marionetkę, czyli GreenHand. Niemiło. Nie chcielibyśmy, by Bzyki się napchały planet na The One i Ethernalach, sami zdecydowanie nie dadzą rady, a założę się, że Bzyki już kombinują jak to wchłonąć kolejnego sąsiada. Co gorsza - my nie możemy właściwie nic zrobić!! Nie dość, że musimy się uporać z dwoma agresywnymi marionetkami, to jeszcze nie mamy kontaktu z Bzykami.


2483 (mapa):

Cóż, Empty nie przeżyło zderzenia z pakietem - ten jeden raz im się udało ;) Ale nie zraził się tym, że pobudowaliśmy defensy - wali dalej. I znów w Kernel. I znów kalkulator twierdzi, że nie wyjdzie mu. Tylko trzeba podebrać trochę kolonistów, by zminimalizować straty :)
Rok temu wspominałem o niepewnej lokalizacji floty Sosara - zapomniałem tego dopisać, ale cały czas sterczała na Atropos. Teraz rzecz jasna również nie wiem czy tam jest :) Ale mogła polecieć na zachód bronić planet przed atakiem Goblina - który poszedł w Cygnus i spalił 660 tys. Hamali ;)
Oho, widzę, że nie tylko my się połaszczyliśmy na Pantery :) Cavemeni to trochę nieśmiało, choć twierdzą, że to jest rewanż za wcześniejsze rabunki planetarne ;) Ale widzę też Dziubasków. Zdaje się, że to jedna z niezliczonych marionetek i nie jestem zachwycony. Chociaż jakby na to tak spojrzeć, to teren Panthers nie jest wcale taki duży...


2484 (mapa):

Ech, te marionetki... Pchają się gdzie nie trzeba. Latają zamaskowanymi na 98% pancernikami i brużdżą u Panter (Zulu). Goblin podziękował za pomoc i poprosił o opuszczenie naszego terenu ;)
Cozin zachowuje się jakby nigdy na oczy kalkulatora nie widział - zauważył, że druga fala nie dała rezultatu (nawet Kernel, które nie miało z czego zbudować defensów, przeżyło drugi atak) i zaczął walić w mniejsze kolonie, ale strzela pakietami po 200 kt... Hehe :)
Natomiast Hamal i Cozin stracili po kolejnej planecie - Cozina w głupi sposób stracił Indy (nie zbudował defensów ;)) a Hamalowi spaliło się Spay (właśnie zauważyłem, że Hamal się w pośpiechu ewakuował czym się dało ;))
Na północy Goblin ma zamiar siedzieć na Raven's Eye i się modlić, by na Wallace nic się nie czaiło (Cozin ustrzelił mu oko i nic nie widzi... A moje sweepery przeznaczone na straty nie dotarły na przeszpiegi ;)) Ja zaś się modlę, by pole na Foucault's World okazało się wystarczająco duże, by tamci się bali szturmować ;) Na zachodzie zaś defensów na planetach Sosara jak nie było, tak nie ma... I dobrze, Sosar jest mniejszy z tych dwóch (cały czas muszę się powstrzymywać przez dopisaniem "parchów" ;))) i wydaje się, że jego szybciej rozłożymy :) Pomiędzy jego planetami poprzetykany jest Hamal, miłe urozmaicenie.
Ale najgorsze jest to, że z powodu awarii kanału telekonferencyjnego (marki Gadu-Gadu) nie mogłem się szczegółowo dogadać odnośnie północy i Atropos :


2485 (mapa):

Niedobrze, zaczął się ogólny ruch na Pantery - oczywiście wszyscy są z obozu Bzyków. Ducks się koszmarnie rozpychają - zajęli Kaa, na przykład, i pewnie też Zulu, ale tam akurat nie wysłałem czujek : Wkurza mnie to.
Postępy Goblinów są dość dyskusyjne... Zaatakował kolejną planetę Sosara, ale "flary" z torpedkami narobiły sporo szkód. Widzę też kupkę złomu jaka została po małej wyprawie na Bach ;)
Hmmm, jakoś mało pisania w tym roku...
No dobra, toczą się rozmowy z Cavemenami (telekonferencja we trzech, niestety przerywana przez komunikator po mojej stronie) dotyczące Panter. Kiedyś się z nim biliśmy, a teraz nalega byśmy go przestawili na frienda ;) W zasadzie słusznie, stawia u siebie gigantyczne pole, które mogło by trochę pomóc. Wcześniej coś mi marudził, ale niezbyt konsekwentnie i to olałem. A teraz pisze, że ma dostęp do bram Panter i może "pobronić" ich planet. Problem w tym, że Pantery mają kijowe bramy. Goblin już przekazuje Cavemenom przestarzałe Jihadowe krążowniki :)
W końcu jakoś chyba niewiele z tej konferencji wynikło, ale fakt, że Cavemeni nie dali się zmarionetkować, jest pocieszający. Najprawdopodobniej w ogóle nie byli poddawani marionetkizacji ;) Mniej pocieszający jest fakt, ze Cozin korzysta z bram Qju i się też pcha na Pantery. No i że Qju też jest marionetką.
No jest jeszcze jeden mało pocieszający fakt - Ethernale nie zgodzili się na współpracę ze względu na układy z Cozinami. Jakby nie mieli czego się bać!
A do tego jeszcze kupa lat do budowy nubów... Prop23 zajmie mi około 7 lat, choć mam już any/any. Goblinowi mniej, ale popdrop nie jest zbyt szybki. A jeszcze chcę od niego wyciągnąć en22.
[dopisane potem]
Dokładniejsza analiza sytuacji pokazuje dość dziwny obraz. Mamy Władcę, który trzyma na sznurku marionetki, mamy nas, Ruch Oporu i mamy też dziwne układy na zachodzie. Otóż Ethernale mają coś na kształt sojuszu z Cozino-Sosarią, Rebele razem z GreenHandami biją się z Ethernalami, Ethernale są w sojuszu z Wybrańcami (The One), którzy są w jawnej opozycji do Władcy (dlatego łatwo było się z nimi zgdadać). Rebele twierdzą kategorycznie że nie są na sznurku, ale ja jestem sceptyczny. Podobno skłaniają się ku przekazaniu nam tachionów - to by było miłe. Widocznie na zachód siła oddziaływania Władcy nie bardzo dociera ;) (Władca siedzi na południowym wschodzie) Jeszcze ciekawiej jest na północnym zachodzie. Hamale zachowują się tak, jakby zerwali sojusz z Sosarią - kiedyś widziałem jak niszczyli Sosarom scouta, ale nie bardzo w to wierzyłem. Teraz Gobliny to potwierdzają... To też jest miłe ;) W każdym razie Goblin tu prowadzi jakąś politykę bez mojej wiedzy. O tym, że być może pozyskaliśmy Rebeli, dowiedziałem się mimochodem i przypadkiem, kiedy oświadczyłem, że znów mnie ogarnia apatia ;) Zdaję się na Goblina - skoro już sie w tym zaplątał... ;)
Szkoda tylko, że Rebele mają takie zielone planety ;>


2486 (mapa):

Okki stały się zdecydowanie przestarzałe. Udało się dzięki nim spalić kolejną kolonę Sosarii (Barbecue) (ale to brzmi - spalić barbecue ;)), ale ich śmiertelność jest zdecydowanie zbyt duża. Zresztą rok temu Goblin źle trafił w planetę do zaatakowania - jedyna w rejonie, która miała defensy (Bountiful) - doprawdy nie wiem jak to się stało, że Sosar ich nie buduje. A Goblina upomniałem, że powinien mnie spytać czy tam warto ;)
Coziny jeszcze nie zaatakowały Foucault's World, ale w tym roku zapewne to zrobią - wreszcie wyczyścili pole minowe. Ale jaką chmarę wysłali by tego dokonała ;) Do tego nauczyli się robić uniki... A moje Vijnou są, qrde, niedorobione wobec ich krążowników :
Ingerencje Rebela stają się bezczelne. Zaczął Cozinom stawiać speed bumpy. I on twierdzi, że nie jest na sznurku?? Przede wszystkim musi przestać wspierać Coziny.
Za to teraz Sosar się uczy strzelać pakietami - wali w Abel, które ma pełne defensy, pakietem o masie 10Mt. Za mało, oczywiście. Chyba sam tam postawię MD i zacznę strzelać :P Biorąc pod uwagę, ze Sosar nie pobudował defensów, to chyba dobry pomysł...
Zająłem Garfunkel (tuż pod nosen bezczelnych Kaczek), ale okazało się, że ktoś jeszcze próbował to skolonizować - nie wiem czy to Ducks, czy Goblin, czy Bzyki, czy może ktoś jeszcze? :) (Bzyki są niestety wystarczająco blisko by móc to próbować skolonizować - z Lynx albo Jersey)
Co może oznaczać wielka zbiórka frachtowców Bzyka na Vista?... Jest to dość daleko od fontanny. A przy okazji - statki Hamala pojawiają się w najmniej oczekiwanych miejscach. Tym razem daleko na wschodzie, przy krańcu galaktyki. Hamale oczywiście zaczynają już po swojemu wysyłać "dyplomatyczne" wiadomości - ale taki styl zasługuje tylko na zignorowanie i żałuję, że zacząłem o tym pisać ;))


2487 (mapa):

Grrr, znowu Bio z popdropu :
Kaczki znów mnie wkurzają. Poza Kaa i Zulu w okolicach Nope przestali się rozpychać, ale się władowali na Arctic : Flota Goblina musi szybko wrócić i załatwić tą sprawę :P Może nie powinien złomować tych Okków - floty z północy i z zachodu zostały definitywnie odwołane (po zniszczeniu północnej floty Cozina na Gornic) i mogą się chyba zająć nowym problemem. Tym bardziej, że Qju wysłał tam 40 krążowników, o dziwo nie zamaskowanych :)
Cozin doleciał na Gaye, ale nie zniszczył bazy... (pewnie skopał battleplany ;)) Niestety nie wyszedł eksperyment z przegatowaniem tam kilku krążowników :) Panthers nie mieli mnie na frienda ;( Ale jest jeszcze mała szansa ich wypędzić. Poza tym Bzyki się pchają na Tchaikovsky. Co ciekawe, bombowcami identycznymi jak te Cozina... Niestety kolonizer Goblinów wysłany w tamtą stronę nie zdążył : Być może Bzyk nie chciał powtórzyć sytuacji z Garfunkel. Ale najciekawsze w tym wszystkim jest to, że po rozwaleniu Goblina, jego statki nie próbowały zaatakować moich bombowców...
Empty znów dostało pakietem, ale tym razem Cozin źle wymierzył - zostało 1300 Elezian ;) (po wcześniejszej ewakuacji części populacji) Abel też dostało, ale tylko nieznacznie - za to Cozin pomyślał, że ją dobije, ale nie wiedzieć czemu wysłał dziesięć razy za mały pakiet ;)
Sosar zaczął niedawno bydować nowe nubiany - ciągle bez tarcz, za to z superlatanium i AMP. Cały czas mnie zastanawia jak Sosar z taką znikomą ilością planet i takimi kiepskimi umiejętnościami (właśnie Goblin spalił mu Linq ;)) potrafił osiągnąc c26 i w26 w takim tempie. Cozin mu raczej w tym nie pomagał - cały czas jest mocno w tyle. Wychodzi z tego, że Sosar już od bardzo dawna jest na sznurku Władcy. Dobrze przynajmniej, że poleciał sobie z Atropos tymi 25 armagowymi pancernikami ;)
[jakiś czas potem]
Ech, ci Cavemeni... Cały czas tylko "to był wasz fatalny błąd", "i tu spapraliście sprawę". "trzeba było tak", "trzeba było"... ;)) Goblin twierdzi, że w jednym na pewno ma rację - że z nas dwóch on powinien bić, a ja gadać... No może, za to ja się z nim zgadzam, że nie jestem mistrzem dyplomacji ;) Dlatego pozwalałem Goblinowi rozmawiać. I kto wie, może dlatego mamy taką spapraną sytuację polityczną? ;))
Z drugiej strony jest Władca - jego kunszt jest niezaprzeczalny :) Rebel nawet nie wie, że jest na sznurku, ba! On głęboko wierzy, że nie jest ;)) Cavemeni się nie dali omotać, to im się chwali, co więcej, dali się wciągnąć i teraz robią za podwójnego agenta. Nawet dostają od Bzyków raporty planetarne! Jak nie jeden powód do depresji, to drugi ;) Cienki jestem, ot co ;P
W każdym razie Cavemeni teraz są w zasadzie po naszej stronie - umówili się z Goblinami, że bedą tłuc Qju i Dziubaski podczas gdy my będziemy się starać przejąć Pantery. Wysyłają troche krążowników na Gaye (dotrze w ciężkim stanie, ale przynajmniej Cozin się tam nie właduje). A'propos Cozina - osiedlił się juz na Yoruba. Inna sprawa, że jeśli on się tam osiedli, to nie będzie takiej katastrofy - jego i tak bijemy, więc zniszczenie go na tej kolonii nie przewdstawia żadnych kłopotów natury dyplomatycznej, gorzej jakby tam byli Bzyki, Kaczki, albo inna marionetka z którą jesteśmy jako tako neutralni...
[Nota na marginesie: moje bramy widzą teraz 165 planet Bzyka i 96 milionów jego kolonistów]
Coś jeszcze chciałem dopisać, ale zapomniałem ;)
Aha - widziano bzykowe nubiany. Żadne zaskoczenie. Obliczenia wykazują, że Bzyki osiągnęły już warunki zwycięstwa (100% przewagi nad drugim miejscem) - ale do jego aktywowania brakuje jeszcze 62 lat.


2488 (mapa):

Czy bezczelność jest zaraźliwa?
Bzyk może i bywa subtely, ale widać czasem uznaje, że to niepotrzebne. Na Tchaikovsky i Chennault wleciał jak burza panernikami, terraformuje planety Kaczek tuż pod moim nosem i wysyła formery na moje planety : Do tego Kaczki zaatakowały Garfunkel. Na razie tylko pancernikami i nie bombowcami, ale czy mam to uznać za agresję i wypowiedzenie wojny?
Bzyki ostro szturmują planety Panter. Nie mają nic innego do roboty, to sobie mogą pozwolić...
Wygląda na to, że Cavemeni wylądowali na Gaye i popsuli plany Cozina - nie dość, że stoi tam ciągle brama, to jeszcze pojawiło się poletko Panter ;)
[z zupełnie innej beczki]
Dziwne rzeczy zaczynają się dziać w galaktyce. Wybrańcy zaczęli robić to, co my powinniśmy ;) To znaczy montować koalicję przeciw Bzykom. Wątpię, by ich pokonanie było w ogóle możliwe (defetyzm rulez ;)), tym bardziej, że jak dotąd na jego liście ras skłonnych kooperować brakuje kilku kluczowych pozycji. Ale jak na razie przekonał Cozino-Sosarię, Cozin nawet zaczął ze mną rozmawiać, ale z trochę dziwnej pozycji (on nie może nic zrobić, bo my prowadzimy wojnę z Sosarem, a nie z nim, więc najpierw musimy się zdecydować czy dalej niszczymy Sosara ;)) Jeśli The One będzie chciał wciągnąć Ducks, tamci najpierw będą musieli mnie przeprosić za Zulu, Garfunkel i Arctic :P Najgorzej jest z Rebelami, ktorzy w ogóle kombinują bardzo niezdrowo dla całej galaktyki (owszem, chce zaatakować Bzyka, ale najpierw się wzmocni na Wybrańcach ;))
Goblin donosi, że na 007 (kolonia Ducks) siedzi 10 nubianów Bzyka. Sugeruje też, że Bzyk wcale nie musi być taki straszny, według jego skanerów dopiero niedawno mógł zacząć budować nubki, do tego z tarczami en18 i maksymalnie po 3 na rok na planecie. Nie bardzo chce mi się w to wierzyć...
Koalicja została zawarta, ale strasznie mnie drażni, że Cozin się tak stroi na szefa. Jak mi nie odda Bach i Andromeda, to po rozwiązaniu koalicji będzie mógł liczyć na maksimum okrucieństwa ;P Ale na razie mogę ścierpieć że jeszcze żyje ;) Byle mi tylko nie podjumał Acid. Bo choć mamy wszyscy ze sobą NAP12 i mieliśmy się przestawić na frienda, nie gwarantuję, że moja flota nie otrzyma rozkazów bombardowania Cozina ;))


2489 (mapa):

Właśnie straciłem drugiego Arhanga - Hamal nagle postanowił wysłać coś na Burgoyne. Oznacza to, że najprawdopodobniej będą kłopoty z przytrzymaniem jego pola minowego :
Goblin przekazał mi w ramach zwalniania slotów swoje penscany. Zaraz popatrzę co tam jest - jestem przygotowany ma banie się ;)
Na Marlborough (obecnie kolonia Goblinów) pojawiła się mała flota Bzyków. Faktycznie ten jego nubian jest cieniarski... Tylko jeden slot tarcz en18, dwa sloty AMP, za to cztery deflektorów, trzy capacitorów, jeden jammerów 30 i jeden manewrowców, no i silnik I-10. Rozczarowałem się... Mimo wszystko ta agresywna akcja z udziałem bombowców wiele znaczy. Przyleciał także na Nope, ale stracił tam cztery pancerniki :) (rozwaliły je właściwie Zuryduicery odesłane z Foucault's World, ale na spółę z bazą ;)) Garfunkel też zbombardował, ale chyba defensy go trochę zaskoczyły ;)
Faktycznie, na 007 (bardzo uwierająca kolonia Ducks) Bzyk się trochę nagromadził - głównie bombowce i formery. Za to Kaczki chyba się wystraszyły - niespodziewanie dostaliśmy od nich list niemal błagalny, w którym się tłumaczą, że akcja na Garfunkel była odpowiedzią na zagrożenie spalenia 007... No i że wezwali Bzyków na pomoc - ale jednocześnie bardzo nie chcą by Bzyki się na nas wzmocniły (sic!) i pragną rozwiązania pokojowego. Teraz zastanawiam się nad poziomem arogancji w odpowiedzi ;)
No co za głupota! MT już drugi raz zawraca by "umożliwić dokonanie transakcji większej ilości zainteresowanych" a żaden nowy się nie pojawia : Ten zdążył już przekazać Hush-a-boom prawie wszystkim w galaktyce. 89 lat i tylko jeden MT! Do tego najwyraźniej w całej galaktyce jest jeden jedyny robal - a i komety jakoś rzadko się pojawiają.
Ach, nie, Bzyk wysłał na Nope znacznie więcej - ale większa część utnęła na polu 6 ly od celu tracąc 109 statków... Bombowce? Zapewne...
Powoli zmierzamy do ostatecznego porozumienia z Cozinem... Możliwe że się przestraszył naszej determinacji, ale to nie jest pewne ;) Ale nie zdążyłem wyciągnąć najcięższej artylerii - obietnicy, że po rozwiązaniu koalicji natychmiast wypowiadam NAP i po jego wygaśnięciu wypowiadam wojnę.


2490 (mapa):

Sosar jeszcze nie przestawił mnie na frienda - jego flary strzelają w moje statki ;> A Cozin lata z pełną prędkością przez pola Bzyków. Wygląda to trochę dziwnie. Za to GreenHands zaczęli stawiać miny :) Pewnie to reakcja na wypowiedzenie NAP-ów od wszystkich - poza mną, bo ja to zrobiłem dopiero teraz ;)
Cozin leci wielgaśną flotą na Gaye poprzez pole Bzyka. Nastraszył Cavemenów, którzy myślą, ze Cozin to ciągle nasz wróg. Strasznie mi się nie podoba, że Cozin odmówił nam Acid i jeszcze w taki bezczelny sposób pcha się na Gaye.
Trochę nie wyszły operacje nad Kosciusko i Moonbeam - coś się pokopało i żadnej z nich nie zająłem, choć miałem. Na Kosciusko nagle okazało się, że jest tam 400k Panter i że miałem zdesantować Moonbeam, a nie Kosciusko ;) Straciłem frachtowiec kolonistów, grrrr.
O w mordę! Spadłem na 4. miejsce!! To pewnie The One. Już go nie lubię ;P
No dobra, Cavemeni się obrazili na dobre, pewnie teraz wypowiedzą nam wojnę, bo myślą, że ich sprzedaliśmy. Nic nie dało mu się wyjaśnić. Cóż.


2491 (mapa):

Zaczyna się druga wyrzynka Hamali :) Właśnie zdmuchnąłem Acid (niestety, tylko nieco ponad 1000 Hamali), Sosar też atakuje, a Hamal "pakietuje" Cozina (wali w naprawdę "wielkie" kolonie) :) Z Shoe Shine i Mustang znikły hamalowe bramy, Sosar leci na Sphaiors.
Ło Jezu!! Teraz jestem już piąty! No nie no, to już przesada...
Jeszcze jedno co mnie zdenerwowało - Kaczki najwyraźniej mają tachiony, bo ustrzeliły mi strategicznie superważnego skanerowca z okolic 007 - teraz jestem standardowo ślepy ;( No i nie wiem jaki skutek miał atak na Tchaikovsky (pakiet na Arctic w drodze, ale nie jestem pewien, czy nie postawił defensów), co się czai na 007, co jest na Kaa, Zulu, Chennault i Garfunkel (zdesantowane rok temu przez Bzyki). Za to dwa pancerniki Kaczek, ścigające moje sweepery, wpakowały się na Nope i zginęły :) Bzyki nie atakują, spodziewałem się, że jednak zaatakują, ale nie... Na Marlborough Goblin wysłał swoje Mekaniczne Mordulce (zniszczył tam minibombery i 2 okręty Bzyka) i odsłonił Nope - więc całe szczęście, że nic się nie wydarzyło, bo by była masakra.
Goblin donosi: na 007 jest ok. 60 nubianów Bzyka i 30 pancerników Kaczek oraz baza z akceleratorem. Nie ma sensu strzelać przez ten akcelerator. A można było urządzić nawałnicę z pięciu dział :)
Cozin się tłumaczy z numeru z Gaye. Cavemeni się ostro obrazili, Cozin coś tam pisał, że im zagwarantował, że ich nie tknie, tylko chce Gaye zająć. A ja ciągle nie wiem jakie były na ten temat ustalenia między nami a nim...
Bzyki jakoś się nie popisują. Już kilka razy (podobno) stracili po kilkadziesiąt nubianów. Ale, jak to The One zauważyli, to tylko przymiarki przed produkcją na skalę masową. Co to jest 60 nubianów? Już Goblin ma wiecej ;) Mi ciągle brakuje techów - dwa poziomy ener, ale scrapy już mam, więc powinno być tuż tuż. W związku z tym kończymy popdrop - dostałem z tego jedną planetę ;)
Cavemeni się obrazili, ale jednak chyba nie przestawili nas na nie-friend, bo moje statki nie porozbijały się o jego Wielkie Pole Minowe. Dzięki temu można było wreszcie zająć Moonbeam i Kosciusko.


2492 (mapa):

Na Nope odbyła się kolejna ważna bitwa, na szczęście dołączyła ona do listy sukcesów koalicji :) Zła wiadomość, to że niefortunna konfiguracja pozycji startowych doprowadziła do zagłady wysłużonych pancerników klasy Arhang i Zuryduicer... Kaczki wysłały aż jeden pancernik - pewnie znów ścigał mojego sweepera :) Za to Bzyki miały 80 nubianów i 15 beamowych pancerników (oraz niezłą obstawę - 74 formery, te "połowiczne", i 349 minibomberów), więc sukces jest niezły. Przynajmniej moje wspaniałe pancerniki odegrały ważną rolę zadając pierwsze zniszczenia flocie wroga (Mekaniczne Mordulce miały daleko i nie zdążyły na pierwszą wymianę ognia). Zresztą w ogóle bitwa przebiegła trochę niefortunnie - nubiany Bzyka masakrowały moje statki i bazę (Ultrascan, stawiacze min i inne śmiecie uniknęły masakry dzięki bzyczemu battleplanowi - pierwszy cel to baza, drugi to uzbrojone statki) podczas gdy torpedowce Goblina poleciały siekać bombowce :
Cóż, przynajmniej slot się zwolnił po Arhangach i Zuryduicerach :) Polegli marynarze dostali pośmiertnie Order Nope a podczas uroczystości wieńczącej zakończenie Tygodnia Żałoby, GlizDor, Kiorg Elezlal (ja) dokona uroczystego wykasowania projektów z rejestru ;) Zostały wybudowane w latach 2454-2456 )o ile dobrze odczytuję z wykresu) i przetrwały tak długo...
A na Nope teraz jest taka kupa złomu, że nawet Sparta (Pantery tam się nieźle nakopały) może się schować.
Sosar ciągle bruździ (podobno dlatego, że coś skopał z rozkazami). Ustrzelił Goblinom kolonizer nad Cygnus. Uważam fakt, że planeta została przyznana Goblinowi za jawną niesprawiedliwość! Zniszczyłem tam Hamalowi kolonię dwa razy, on tylko raz, ale za to ostatni, więc to on się wykłócał z Cozinem (teraz się upiera, że kosztowało go to mnóstwo nerwów i coś mu się za to należy), głównie ze względu na minerały. Strasznie szkoda patrzeć jak się "marnuje" taka kolonia ;( A skoro już mowa o minerałach, to teraz ostrzy sobie ząbki na Bar None - o ile pamiętam jedyna planeta, w którą zarąbała kometa, ale za to ogromna kometa, więc jest tam mnóstwo minerałów.


2493 (mapa):

Kolejna fala wzbiera na 007 - tym razem 99 nubianów Bzyka. Kaczki mają tam ciągle te swoje pancerniki, oraz zamaskowane bombowce i flary. Nowy nubian Bzyka ma dziwnym "trafem" prawie dokładnie taki sam projekt jak mój Alek Asijfgaf... Mam przynajmniej taką przewagę, że mogę zrobić projekt na miarę jego :)
Goblin sie piekli za to, że zajałem mu Callipus :) Leci tam pół miliona gobasów, ale ja jestem zdesperowany i potrzebuję planet ;P (na pewno moja sytuacja punktowa się ciut poprawi jak zacznę budować masowo nubiany - a mam już wymagane technologie, więc pewnie to nastąpi w tym momencie ;)). Ostatecznie zgodziłem się opuścić tą planetę i zająć Ney i Columbia. Choć i tak miałem zamiar ;) Najpierw zabrał mi Cygnus, teraz Callipus, grr... A tyle tam minerałów leży...
W tym roku padło hamalowe kolonie na Tull, Moscow i Thomas. Oczywiście dane są niedokładne, bo opierają się tylko na skaningu bram.
Andromeda odzyskane! Kilka lat po Bach - obie mają wiele do roboty. Zawsze miały niedostatek germanium, a co dopiero teraz - muszą odbudować wszystkie zniszczone fabryki. Cozin obiecał dosłać trochę germ, ciekawe ile mu to zajmie ;) Przy okazji - dowiedziałem się wreszcie, że według umowy Cozin ma się wycofać z Gaye - i faktycznie, sobie poleciał ;)
Ethernale ciągle nie dają znaku, że wyruszyli z kolonizerami na Acid. Chyba skolonizuję to i wydłubię to co tam jest własnoręcznie :
Właśnie załatwiłem nad Glenn (breeder) zamaskowanego zwiadowcę Kaczek. Niech myśli, że go przyłapałem na nieszczęśliwym wypadku ;) Właściwie to ja jestem świadom, że od dawna ma u mnie ich mnóstwo - nawet w sumie lepiej. Widzi cały ruch w Imperium. Zwłaszcza nubiany ;)
TADAM!!! Drugi MT :) Leci z północy z okolic Radium, niemal równolegle do granicy Elezi-Cavemen, złapię go zapewne w okolicy Strike 3. Może lepiej by było najpierw się upewnić co rozdaje?... Techy akurat teraz są najmniej pożądane...
Na południu The One i Ethernale się jakby cofają. Quick Lick (HW GreenHands) nie jest już zagrożone a fala sweeperów Rebeli posuwa się na zachód. Wybrańcy narzekają, że to na nich spoczywa cały wysiłek wojenny - i dobrze! Nie lubię jak ktoś mnie wyprzedza :) To wstrętne, ale jeśli mamy utrzymać prowadzenie, to trzba ich trochę przykrócić, na przykład za pomocą Bzyków & co. A co! Władca Marionetek też może być marionetką ;)
Oczywiście Wybrańcy najwyraźniej olali, że moja dzielna flota poświęciła się by zniszczyć 80 nubianów i parędziesiąt pancerników wroga!


2494 (mapa):

Cholerstwo jedno, wahadłowa metoda zbierania pól chyba staje się przestarzała. Nawet Cozin wcześniej wymyślił sposoby by tego uniknąć :) A najprwdopodobniej wszystko przez "poprawki" odnośnie ścigania flot w tej wersji mechaniki Wszechświata ;)
W związku z tym straciłem z oczu 007. To znaczy efektywnie straciłem - teraz jeszcze wiem co tam jest - ubyło ich trochę (tendencja przeciwna z oczekiwaniami ;))
Scott mnie rozczarowało. Na Callipus leżały taaaaaaaaaakie góry minerałów więc się spodziewałem, że na Scott też będą - a tu d*. Boranium jest ledwie ponad 10Mt :) Ironium prawie nie ma...
Wygląda na to, ze Ethernale się wreszcie ruszyli na Acid.
A tak poza tym jakieś dziwne nudy - relokacje minerałów są koszmarne ;) Zacząłem masowo budować Alki Asijfgafy, ale w tym roku zbudowałem ich tylko nieco ponad 50... Bzyk nie zaatakował Nope, ale podzielił swoje siły na 007 i Tchaikovsky - będzie probował zaatakować oba i rozdzielić nasze siły, albo raczej dać nam powód do łamania głowy co bronić. Zakładając oczywiście, że on zakłada, że my wszystko widzimy :)) Jeśli Kaczki nie są kompletnymi idiotami, to przekazały Bzykom informace o moich penscanach w rejonie.
Alki Asijfgafy rzucam na Tough Luck. Za rok kończy się NAP z GreenHands, trzeba by coś zdobyć :) O ile rzecz jasna nie zostaną przekierowani do obrony Nope lub Beta. Teraz nie ma sensu ich koncentrować tam - rozproszone statki są zbyt łatwym celem. A tak poza tym, to Goblin zwiał z Nope spodziewając się porażki... Jakoś niedużo ma tych nubianów. Tylko 84? A gdzie reszta?...
Spadło kilka kolejnych kolonii Hamala a na południu Ethernale i Wybrańcy kontratakują w rejonie Custer i Quick Lick. Za to Hamal lata tu i ówdzie nubianami :)) Chyba darowanymi, bo nie sądzę, by sam doszedł do tego poziomu. Masa sugeruje, że to Egzekutory Bzyka.
Niedobre wieści - Goblin się cyka i nie chce ryzykować, jednocześnie twierdząc, że Nope jest raczej stracone : Zaraz złapie MT i rozpocznie budowę rakietowców i wtedy będzie można brać się za odważniejsze plany...


2495 (mapa):

Przepraszam bardzo - co to miało być?? Atak na Nope 10 nubianami? :D Baza wystrzelała wszystkie, ale była o krok od unicestwienia - ostatnie 5 ustrzeliła kiedy były dwa pola od niej ;) Niestety kolejna porcja Vijnou nie zdążyła opuścić stoczni, grrrr... Aha, już rozumiem - 9 ly od Nope stoi flota prawie 300 flar (strasznie mi się podoba ich nazwa - "Paethan auxilia" ;)) lecących z w1. Cóż...
Na Tchaikovsky zbiera się coraz pokaźniejsza flota - 28 Egzekutorów i 153 Twarde. Nieźle. Do tego zamaskowana baza, ale z bramą, więc i tak doskonale ją widzę :) kolei ubyło sił z 007, niestety widzę tylko to co można zobaczyć penscanem z pewnej odległości, ale pola minowe zostały usunięte i znów będzie można napuścić skan strumieniowy.
Teraz jest kłopot co zrobic z Czajkowskim - wszystko tam rzucił, już nie chce nas brać w dwa ognie (pewie był święcie rzekonany, że atak na Nope się powiedzie i nie trzeba będzie już tam się kłopotać)
MT rozdaje techy - teraz to może se te techy wsadzić, nie dość że nie ma co wynajdywać, to jeszcze da może ze dwa. Szkoda minerałów... Już lepiej wymienić z Goblinem iron na germ :)
Flota na GreenHanda się zbiera... Ale zapomniałem zrobić jakieś większe rozpoznanie baz : Co gorsza, nie mam w okolicy statków, które mogły by to sprawdzić (chodzi raczej o tani złom, bo mogę wysłać Vijnou, ale to niebyt ekonomiczne)


2496 (mapa):

Orbita nad 007 znów się trochę opróżniła. Tym razem znikły też pancerniki Kaczek. Bzycze gagatki postawiły miny pomiędzy Nope a Beta - niby nic, ale kolejny "atak" pozbawił Nope bramy... Tym razem wysłali aż 17 nubianów - wszystkie poległy, moje 10 Alków Asijfgafów zostało tylko trochę uszkodzonych. No a poza tym znów nie udało się tam wybudować Vijnou ;)) Nieostrożne dupki pchają się pod pulverizery... A domyślnego battleplenu nie chce mi się zmieniać - wszystko się pomiesza...
Na froncie z GreenHands - wysłałem kilka Vijnou na zwiad, ale jeden, który poleciał na Oasis, trafił na nieuzbrojoną bazę bez obstawy ;)) Niezły "zwiad"... Gorzej, że na Steppenwolf pojawiło się 106 nubianów Bzyka. Cwaniaczek :)
Ciekawą rzecz wypatrzyłem na skanerze: na Marlborough nie ma już kolonii Goblina, za to jest 167 Czyścicieli (goblińskie nuby) i trochę bombowców Bzyka, natomiast na Tchaikovsky i na 007 nie ma prawie żadnego Bzyka. Albo się przeniósł na Steppenwolf, albo umoczył na Marlborough. Trzeba będzie się wypytać Goblina, ale obecność bombowców sugeruje jednak wtopę Bzyka :) (bitwa musiała być wystarczająco długa by bombowce uciekły) Poza tym plus tej sytuacji jest taki, że pole między Nope i Beta nie jest problemem...
Obecność Bzyka na Steppenwolf ma w sumie pozytywne strony - GH nie będzie musiał odciągac swoich sił od Wybrańców... A że stracił bazę z powodu byle zwiadowcy, to już jego wina ;P
Goblin wyjaśnił - na Marlborough była wtopa Bzyka, ale za to poległy Mordulce, no i przetrwała drobnica z frachtowcami i robber baronami, więc można się pożegnać z minerałami...


2497 (mapa):

Ulala! Bzyki chyba rzucili na 007 wszystko co mieli - 365 Twardych (albo 368 - według drugiego liczenia), 1 Egzekutor ;) i 79 Hoplitów (nowy zamaskowany drań z omegami). Małe "oops"! :) Zdaje się, że nawet widzę tą flotę ze Steppenwolf. Teraz to już chyba naprawdę koniec Nope. Chociaż - flota Goblina siedzi na Tchaikovsky, to jest nieco ponad 90 ly od Nope, czyli trzeba będzie przeprowadzić symulacje.
Rozpętała się ogromna burza wokół Gaye. Została w ramach koalicji zawarta z Cozinem umowa co do tej planety - zdaje się, że ciągle nie wiem o co w niej tak naprawdę chodziło, ale nie ulegało wątpliwości, że Cozin miał się stamtąd wycofać. Nie wiem skąd u niego wziął się pomysł, że to oznacza również wycofanie minerałów - i to wykradanie właśnie nie spodobało się Goblinom, więc (podobno) najpierw ostrzegli Cozina, że im się to nie podoba, a potem (kiedy ostrzeżenia nie podziałały lub nie dotarły lub ich w ogóle nie było ;)) zaatakowali jego statki nad Gaye. To się Cozinowi tak nie spodobało, że chyba nawet już wypowiedział Goblinom wojnę. Jeśli to prawda (mam wątpliwości - i nadzieję, że jednak nie ;)) to ja rzecz jasna, jako wierny sojusznik, uznałem, że równocześnie wypowiedział wojnę i mi. Powiedziałem to jasno i wyraźnie (ale nie bardzo chce to przyjąć do wiadomości). Niestety to Cozin jest w wygodniejszej sytuacji - zmasakrował Hamala i ma kilka planet za darmo (ciekawe ile tam jest minerałów), teraz, pomimo że podobno wypowiedział NAP GreenHands i innym bzykofilom (o samych Bzykach nie wspominając), właściwie nie ma z kim walczyć, a ja już de facto mam wojnę z GreenHandem i to by oznaczało wojnę na gdzieś tak 4-5 frontów. Można nawet powiedzieć, że bardzo sprytnie to sobie Cozin wykombinował... Chyba nawet wypowiem się tak na forum koalicyjnym - że Cozin to krętacz i nie należało mu nigdy ufać, a teraz widać tego skutki ;)
Chociaż z drugiej strony - Bzyk od jakiegoś czasu wysyła nam oferty pokoju (tylko nie wiem czy to ciągle ta sama, tylko odświeżana, czy jakieś nowe ;)). Do tej pory odpowiadaliśmy kontrpropozycjami Nie Do Przyjęcia (coś w rodzaju pozwolenia na spokojne spalenie Kaczek i GreenHands), ale jeśli Cozin się nie uspokoi, to trzeba będzie coś tam z Bzykami pokombinować. W sumie nie było by źle, może nawet lepiej... Poza tym jednym szczególikiem, że my się może wzmocnimy na Cozinah (i Sosarii?), ale Bzyki, którzy są cały czas ostro do przodu w minerałach i produkcji, nie zostaną osłabione, a nie widzę szans na ich prześcignięcie, nawet gdybyśmy połknęli całą północ. Poza tym Bzyk będzie mógł się skoncentrować na zachodzie - a to może być albo bardzo dobrze, albo bardzo źle. Dobrze, bo Wybrańcy zapewne przestaną nam zabierać czołowe miejsca, źle, bo Bzyki się zapewne dodatkowo wzmocnią i potem już nic nie będzie ich powstrzymywać przed atakiem na nas. Wszystko to cały czas tylko "zapewne", bo nie wiadomo właściwie jak się sprawy tam potoczą, ale biorąc pod uwagę, że już teraz Bzyki mocno ich przycisnęły, a Wybrańcy praktycznie nie mają germanium (nawet mniej niż ja! ;)), zaś Bzyk ma trzy fontanny (ostatnio pojawiła się jednak na Lycra - jakiś czas siedział tam Bzyk, ale w końcu oddał GreenHandom), kiepsko to dla Wybrańców i Ethernali wygląda.
Na rozmowy jest już niewiele czasu i pewnie nie zdążymy załatwić wszystkiego przed końcem roku - tym bardziej, że Cozin nie odpowiada na ostatni list (w którym niejako podziękowałem w imieniu Bzyka za umożliwienie mu zwycięstwa ;)). Trzeba będzie obserwować granice - i pilnować Acid :) Szkoda, qrde, że się stamtąd wycofałem, nawet stawiaczy min tam teraz nie ma...
Co do Nope - *można* pokonać flotę Bzyka (z dużymi stratami, ale jednak), ale to przy założeniu, że ściągniemy wszyściutko co mamy, a torpedowce Goblina znajdą się w jednej kupie, co jest mrzonką, bo są rozproszone po moich bramach. Poza tym nie należy się spodziewać, że bombowce zostaną zniszczone lub zablokowane - baza ginie pierwsza ;) A bombowców jest tam dużo, formerów też jest kupa. Więc może lepiej sobie dać spokój - na razie... Niestety straciłem kontakt z Goblinem i nie mogę tego omówić : Ma biedak kłopoty z Centrum Dowodzenia...
Mogę rzucić wszystko na Beta - to (poza Emperium Gate) jedyna nasza planeta w zasięgu 100 ly od Nope, ale już widzę oczami wyobraźni te zamaskowane stawiacze min blokujące trasę...
Jest odpowiedź od Cozina - ciągle się upiera przy swoim. "Ja zawsze działam zdecydowanie", pisze. Ech, co tu się rozpisywać... Nope zostanie zmasakrowane, ale może dojdzie do porozumienia z Bzykiem.


2498 (mapa):

Hmmm, Bzyk nie zaatakowa Nope, za to przerzucił cały kram na Steppenwolf. To miała być jakaś ściema? No dobra, nie cały kram, "tylko" 320 Twardych, Hoplity gdzieś wyparowały.
Cozin, który dopiero co miał niemałą flotę skierowaną na Gaye, wycofał się... Poza tym buduje jakieś dziwaczne nubiany - z MD, ale z nexusami i sapperami, ale prawie bez tarcz (3 elephanty) i z tylko sześcioma deflektorami. A może to tylko zmyła? ;) Ale chyba nie, innych nubianów u niego nie widzę, a jeśli widzę, to najwyżej po dwa na planetę...
Oj ten Goblin, udało mu się (chyba) przezwyciężyć kłopoty z Centrum Dowodzenia, ale nie bardzo mu idzie ze sklerozą ;)) Zapomniał, że planowaliśmy wymianę ironium na germanium... Ja chcę germanium!!! Zaczyna mi doskwierać głód mineralny :
Kłopoty z Centrum Dowodzenia Goblinów opóźniły próby negocjacji z Bzykami (ciągle on się tym zajmuje - ja jestem niewtajemniczony). Cozin postawił nas przed trudnym wyborem - albo wyrok na nas, albo pokój z Bzykiem i wyrok na Wybrańców ;)) Zaiste ciekawe dlaczego wybraliśmy to drugie...
A tak swoją drogą - jakoś nie widzę wyprawy Ethernali... Może to, co uznałem za wyprawę, nią nie było? Albo Cozin ją sprzątnął? ;) Zresztą teraz nie bedę się wykłócał o Acid, tylko se wezmę :P
Jeszcze jedno - rok temu (?) (ech, ja też mam sklerozę) zdybaliśmy zamaskowane scrapy z c26 od GreenHand dla Covemenów. Może to oznaczać różne rzeczy - już sam fakt, że były zamaskowane, dużo mówi. Oryginalny Imperator pewnie nadal miał zamiar grać podwójnego agenta, ale nowy (chyba nie pisałem, że Imperator Cavemenów pojechał na urlop?...) może nie kojarzyć co się dzieje... Bądź co bądź Cavemeni mają zaplątaną politykę :)


2499 (mapa):

Znów gdzieś mi znikła flota Bzyka... Tym razem na amen : Nie mam nawet skana na planety GreenHand nieco dalej na południe (Oko Gorkka zostało wycofane ze względu na AWACS II Rebeli na Tao - teraz go jakoś nie widzę).
GreenHand pakietuje Cozina (na Mana)! To ważne znalezisko, bo sugeruje, że najprawdopodobniej Cozin nie przeszedł do obozu Bzyków. To *może* (ale tylko może) oznaczać, że Bzyk nie wie o jego wybryku... To trochę poprawia naszą sytuację w negocjacjach pokojowych - gdyby o tym wiedział, pewnie nie chciał by gadać z kimś, kto ma nóż na gardle ;)
Z innych spraw dyplomatycznych - Sosar to mięczak ;) Zaczął skomleć (nie wiem tylko dlaczego on, a nie Cozin) na Forum Intergalaktycznym, że Gobliny to łamacze NAPów i należy ich spalić na stosie. Odzew na szczęście (i oczywiście) był w większości negatywny, ale "dyskusja" jeszcze się toczy. Przede wszystkim - kto może zakazać zdradę??? Toż to od zawsze, od początku pierwszej cywilizacji w pierwszym wszechświecie, był jeden z najistotniejszych elementów polityki! Nie to, żebym pochwalał, ale świat bez zdrad to najbardziej utopijna z utopii... A jak ktoś jest znany z tego, że lubi łamać umowy, to nie należy z nim się układać, ot co, a nie płakać, że tamten jest niedobry :)
Goblin donosi, że flota Bzyka przeniosła się na Custer (obecnie GreenHand, na froncie z Wybrańcami). Być może po prostu przelatywał w tamtym kierunku, a że poprzez Steppenwolf to tylko po to, by nas nastraszyć ;) Ponadto Goblin widzi też na Lithium sporą flotę Cozina - 56 tych jego nubianów, trochę starych pancerników i mnóstwo flar. W tamtym kierunku lecą też Egzekutory Hamala (oczywiście ofiarowane przez Bzyka).
W ogóle jakoś zdaje się kiepsko się Ethernalom powodzi - spora flota Bzyka wylądowała na Nod, a i kilka innych bram z okolicy zniknęło (w tym roku, lub ciut wcześniej). Ze mną też kiepsko - martwi mnie to ;] Imperator powinien być twardy i patrzeć na śmierć przyjaciela bez mrugnięcia okiem! ;)


2500 (mapa):

Już wiem gdzie się podziała flota Kaczek - na Balder : Poza tym Kaczki zaczęły produkcję nowych zamaskowanych nubianów bojowych... Ależ my tego nie lubimy. Jeszcze bardziej frustrujące, że jedyny żywy IS w galaktyce jest po ich stronie :( Co jeszcze jest frustrujące, to że wszystkie SS w galaktyce też są po tamtej stronie ;]
Goblin znów skopał ruchy w okolicy Tchaikovsky - poprzednio źle ustawił prędkość swojej floty, która utknęła w połowie drogi tuż przed minami Bzyka (które się tam oczywiście pojawiły "znikąd"), tym razem zrobił to samo w kierunku Arctic, gdzie pojawiły się te nowe nubiany Kaczek. Była by miła masakra, a tak Goblin stracił 10 torpedowców...
Cozin skoncentrował na Mundus całkiem pokaźną flotkę, pewnie będzie przejmował Acid. Mam tam (na Burgoyne) 57 Alków, ale trzeba sprawdzić co wyniknie ze starcia. Dobrze, że jednak przesunąłem w tamtą okolicę to Oko Gorkka ;) 31 Vera i 107 Monte Carlo (to te zabawne nubki).
[po symulacji] Khehehe, mając dwa razy mniej statków zadaję cztery razy więcej uszkodzeń :) Cała ta jego flota jest prawie bezsilna, ale i tak tracę 24 Alki - cóż, on ponad 130 okrętów... Da się przeżyć.
Uwaga! Wyprawa Ethernali została dostrzeżona na Ship Shape! To jakieś 90 ly od Acid. Trzeba ich ostrzec, że będą tam się działy dantejskie sceny... Na razie skolonizuję Acid i przygotuję się na błyskawiczny pakiet ;) Lepiej stracić jakieś 20 Alków Asijfgafów niż pozwolić, by wróg się tam ufortyfikował... Mam nadzieję, że na Mundus nie siedzi żadna zamaskowana flota ;)
[nieco później]
Stało się! Zawieszenie broni z Bzykami jest faktem. Nawet nie kręcił nosem, tylko nie zgodził się na mieszanie w obecnie istniejącej granicy. Cóż, ale Weed i tak sobie wezmę - mam tam więcej statków niż oni :) (dokładnie jeden scout ;))
To oznacza, że zaraz zacznie się egzekucja Ethernali i The One. Widzisz, Cozin, do czego doprowadziłeś swoimi wrzaskami?


2501 (mapa):

W nowe stulecie wkraczamy z nadzieją szybkiego sklepania Cozinów. Na Acid nic się nie wydarzyło. Całą tą swoją flotą z Mundus poleciał na Kruger (najwyrażniej do niedawna Hamalowe). Szkoda... Inna sprawa, że Hamal wywiózł *wszystko*, prawie co do kilotony... Pozostaje tylko wartość jako fontanna...
Bzyk wspominał o najeździe Kaczek na Balder - oczywiście Kaczki się wycofały, ale, rzecz jasna, teraz nie ma tam ani kilotony minerałów. Nie było ich dużo, ale i tak powinienem się pieklić :P
Trzeba Sosara nauczyć budować defensy - zrobimy to za pomocą kompleksowego ataku pakietowego :) Postaramy się zdmuchnąć Ship Shape, Indy, Barbecue, Karhide i być może coś jeszcze (celów nie brakuje, ale brakuje MD) za jednym zamachem. Aha - jeszcze Sodium z Foucault's World :) Ja tymczasem lecę na Atropos - wreszcie, po tylu latach, mogę to spalić :)
Po naradzie z Goblinem plan ataku jest następujący:
Cygnus->Rex
Barry->Indy
Hacker ->Barbecue
Same Here->Zero
Abel->Ship Shape
Oregano->Karhide
Foucault's World->Sodium (tam się wszystko zaczęło...) (ale skońcy się gdzie indziej!) (hordy elezyjskich okrętów i zastępy wojsk desantowych pędzą na wroga z okrzykiem "ZA SODIUM!!!!") (oj, wyobraźnia się rozhasała ;))
To coś około 5 milionów Sosarów. Nieźle :)
Na Bountiful (jedyna planeta Sosara w okolicy, która ma defensy) poleci flota Goblina z Cygnus - ale Goblin trochę przegiął z oczekiwaniami co do moich bram na świeżych koloniach :) Przeskoczył z Columbia na Cygnus - to 1026 ly, a na Columbia stała ledwie brama model a-3; flota się ostro porzaskała i potraciła trochę statków. Ale przecież nie będę stawiał bramy model a-a na takiej kolonii - to ponad 560 res...
Okazało się, że wrzaski Sosara na Forum Intergalaktycznym nie mają nic wspólnego z wyczynami Cozina. Jeszcze nie wiem konkretnie o co mu chodzi, ale nie o Gaye ;) Podobno Goblin zrobił (a ostatnio podobno też ja) coś tak strasznego, że Sosar poczuł się zobowiązany "poinformować wszystkich" o tym... Wszystko jedno, za nadchodzący atak też pewnie się śmiertelnie obrazi, ale cóż, to on narobił wrzasku i należy mu się nauczka.


2502 (mapa):

Hoho! Sosar zaatakował Cygnus - ale dość żałosnymi siłami... Ma ciekawe torpedowce - 21 nexii, 9 armagów, 3 SL, 3 ovt :) Niestety, właśnie robiłem tam zbiórkę i choć torpedowców było malutko, i tak mi ustrzeliły 4 Alki...
Za to atak na Atropos to pełny sukces.
Zbiera się prawdziwa nawałnica - zaczyna mi brakować pomysłów gdzie rzucać nowe partie nubianów ;) Przeholowali tym razem... Goblin właśnie dostał wiadomość od Cozina, że "tym razem na pewno złamał" ;) Tylko że raczej nie było co łamać... Ciekawe, czy moglibyśmy jednocześnie powalczyć z Bzykiem?... Skoro na froncie z Cozino-Sosarią nie zapowiada się większa walka... Przydało by się wspomóc Wybrańców - ale najpierw niech ich trochę przyduszą ;)
Inna sprawa, że zapomniałem dobudować bombowce ;)
Aha - Gobliny ustrzeliły złodziejaszków, co niemal spaliły Balder. Leży tam spora kupka złomu, wygląda jak goblińska, ale to chyba zmyła ;] Stracili tylko 8 nubków...
A za rok obserwacje skutków ataku pakietowego... Niestety, Sosar pomyślał choć w części i na Rex postawił obronę...


2503 (mapa):

Bitwa nad Pershing - Cozin ściągnął tam 56 Monte Carlo, które jednak miały rozkazy "uciekać" i nie zostały zniszczone... Niestety, poległy wszystkie 22 Igrizy. Może nie powinienem był ich wysyłać na taką wojnę... Uczcijmy ich poświęcenie minutą ciszy.
A teraz się cieszmy, bo atak pakietowy odniósł skutek wszędzie, gdzie powinien - poza Rex, rzecz jasna. Okolice Cygnus są właściwie czyste, tylko Bountiful się stawia.
Ataki konwencjonalne też idą nieźle :) Za to Sosar nic się nie nauczył - nie postawił nigdzie nowych defensów. Dam mu kolejna lekcję - ryzyk-fizyk, walę w Linq. Niestety nie ma więcej planet Sosara w zasięgu :) (to znaczy jest - Tiger's Tail - ale w zasięgu Abel, które strzela w Linq)


2504 (mapa):

Haha! Wróciłem na czwarte miejsce! Ale to ciągle nisko!! Drugie miejsce było by OK ;)
Ataki idą nieźle, ale brak flar daje się tu i ówdzie we znaki. Poza tym gdzieniegdzie zostawiłem trochę za mało osłony i całe szczęście, że Goblin też tam cos zostawił ;)
Hehehe, Sosar jednak się nie uczy... Ani na Linq, ani na Tiger's Tail, ani na Dollar nie ma defensów. Ale Goblin chyba zapomniał w co mu kazałem walić i zamiast w Dollar, strzelił w Excel Cozinów :) Też dobrze. Przy okazji - przez chwilę wyglądało to jakby Imperator Sosarii się obraził, ale jednak nie opuścił swojego ludu :) Czułbym się głupio strzelając do planet, nad którymi nie czuwa oko Imperatora...
Hmmm, Qju się zeźlił, że ustrzeliłem jego "flotę" nad Truck Stop (Cavemenów). Wysłałem tam jednego Alka, by zniszczył dwa pancerniki zbierające moje pole minowe - i zastałem tam także jeden bombowiec i kilkanaście frachtowców. Cóż, nie widziałem ich, bo były zamaskowane, no i się narobiło. No i dostałem wiadomość "bym nie wtykał nosa w nieswoje sprawy" z zawiadomieniem, że jesteśmy w stanie wojny :) Niektórzy to nie potrafią myśleć normalnie... Bo chyba Qju nie szukałby jakiegokolwiek pretekstu, by mnie zaatakować za wszelką cenę? Na Bzyka w każdym razie liczyć (chyba) nie może. A że jest mały i słaby... ;) No, chyba że Bzyki się dowiedzą i uznają to za złamanie zawieszenia broni, ale znając ich imperatora to chyba nie przywiąże do tego większej wagi... Jeśli się nie uspokoi, to następną zbiórkę trzeba będzie zrobić gdzieś w tamtej okolicy.
No oczywiście Qju się poskarżył Bzykom :) Ale z tego co słysze, nie traktuje tego jakoś super poważnie. Bardziej poważnie traktuje mojego Alka na Garfunkel, który już mu ustrzelił kolonizer :)
I jeszcze jedno spostrzeżenie - kilkadziesiąt cozinowych nubków, które uniknęły rozsiekania nad Pershing, uciekło na Tao GreenHands. Brzydki GH!


2505 (mapa):

Cozin ma dziwną taktykę - jego statki się wycofują nawet nie oddając jednego strzału. Tym razem zdarzyło się tak nad Alpha Centauri - spotkałem tam te kilkadziesiąt nubianów, które uciekły z Pershing. Poza nimi taki battleplan miało także 30 torpedowców. Ale zniszczyłem 4400 flar (z tarczami!) i ponad 660 bombowców :) To ciekawe - rok temu wszystko to stamtąd wycofał...
Co za wspaniały widok się przedstawia na wszystkich frontach - czyste pole, żadnych min, floty wroga gdzieś się kryją (lub uciekają) a większość planet jest oblężona. Do tego pakiety oczywiście wykonały swoje zadanie ;) Atropos w końcu padło a ja odzyskałem Sodium! Po 40 latach wreszcie powrócili prawowici właściciele! To ważny symbol - propaganda musi to rozdmuchać ;)
Na północy za chwilę skolonizuję Tiger's Tail (właśnie zmasakrowane przez pakiet), postawiona tam brama będzie mogła zastąpić obecną na Acid i Ethernale będą mogli założyć fontannę. Najwyższy czas - zaczynam odczuwać głód mineralny...
Pojawiają się oznaki, że Imperator Cozinii i Imperator Sosarii opuścili swoje narody... Albo opuścili połowicznie. Nieładnie, oj, nieładnie... Tyle gadali o honorze i uczciwości, a uciekają w krytycznej sytuacji... Nieźle to podsumował Goblin w wypowiedzi na kanale ogólnym: "Emperor Cozin wielka wojownik być. Cała swoja naroda dać wyniszczyć, ale sie nie poddac. Moja być pełne od podziw. Ona być wielka władca, bardzo kochać swoja naród. A Coziny kochać swoja emperor?"


2506 (mapa):

Buehehe, statki Cozina na Alpha Centauri przestały uciekać ;) Co prawda sprzątnęły wszystkie flary i druga salwa torpedowców (były tylko dwie) zniszczyła 9 Alków, ale cała eskadra wroga zginęła od dwóch strzałów - pomimo że połowa poleciała na Where... Hmmm, no właśnie, i tam zginęła. Bitwa była zastanawiająca - rozbiłem cozinową zbiórkę floty, ale rozproszone torpedowce rozsiekały atakujących. Jestem zażenowany - 90 Alków uległo 23 torpedowcom i 26 beamerom : Zwłaszcza pod koniec było kuriozalnie - pojedyncze torpedowce niszczyły nawet po 10! Cóż... Alki mają małą inicjatywę i nie miałem flar.
Inna sprawa, że GreenHands zapewne chcą zostać posądzeni o złamanie zawieszenia broni - z ich bazy na Tao Cozin wypuścił się na Foucault's World. Na szczęście jego nubiany miały znów rozkazy uciekać ;) Parędziesiąt torpedowców Goblina dało radę zniszczyć tylko 10 zanim uciekły na dobre. To w każdym razie znak, że Coziny jednak się pogodziły z Bzykami i marionetkami.
A Goblin spieprzył rozkazy floty atakującej Pershing :P (ja stamtąd poleciałem na Raisin, a on miał mnie zastąpić na Pershing; dał flocie rozkazy "minimize damage" i wielkie eskadry uciekały przed lekko uzbrojoną bazą)
Aha! Wydało się o co chodziło nad Where! Stara anomalia przestrzeni galaktycznej (zwana "0.2% min damage") się ujawniła; torpedowce Cozina zadawały więcej uszkodzeń niż wynosiła ich całkowita siła ognia. Nie sądzę, by to było celowe działanie, ale trzeba przestrzec przed tym społeczność Wszechświata :


2507 (mapa):

Na północy, na Bloop, siedziała sobie, najwyraźniej zapomniana, flota 107 nubianów Cozina. Tuż obok, na Hunt, znajdowała się moja flota (malutka kolonia Cozina - wymagała "pomocy", jakby to napisał Bzyk ;)), więc się skierowałem, by te 107 nubków usunąć :) Było by fajnie, gdyby złom nie pozostał w kosmosie - zmarnuje się trochę : Najwyeraźniej kierował się nimi na Hunt - po co? Czyżby myślał, że może wygrać?... W każdym razie miał masakrę :)
Na granicy z Bzykami drobne tarcia - chodzi o sweepery. Podobno latam nimi trochę za daleko - obrażają się za to, że nie akceptuję granicy między Zulu, Kaa i Chennault a Beta i Nope. Cóż, to z przyzwyczajenia ;) Dla mnie granica ciągle jest na 007... ;)
No i jeszcze sprawa GreenHands - wysłaliśmy straszaki, by sprzątnęły ich pola minowe na granicy a ja zrobiłem zbiórkę na Foucault's World ;)
Za to Goblin wybudował nowe nubiany i się wybiera gdzieś na południe by pomóc usuwać flotę Bzyka. Będzie zadyma! Oj, będzie...


2508 (mapa):

Ethernale skolonizowali Acid - to bardzo dobrze, ale nie mają koparek (miał je dostarczyć Cozin - hehe). A to jest bardzo źle. Ja w każdej chwili mogę wydać odpowiednie rozkazy i za trzy lata mieć bazę z bramą po ich stronie, przez którą można by przerzucać dowolnie ciężkie koparki, ale zdaje się, że ta oferta do nich nie dotarła (mówiłem to Goblinowi jakiś czas temu, on teoretycznie powinien przekazać dalej).
Resztki niedobitków Cozina snują się w okolicach Atropos i Sodium - szkoda, że cały czas z tymi rozkazami wycofywania się :) Są skurczybyki szybkie i nasze statki nie mogą ich doścignąć na czas... Poza tym Cozin nareszcie zaczął budować nowoczesne nubiany, mają stosunkowo mało deflektorów i są skoncentrowane na inicjatywie (jeden nexii) oraz na sapperach. Zrobił małą zbiórkę na Lee - jakbym był Goblinem, to bym tam poleciał (jego flota orbituje w pobliżu, na No Return).
Padła druga legendarna forteca Cozinów - Wallace :) Tak jak Atropos przez długie lata straszyło Foucault's World, tak Wallace było głównym ośrodkiem północnej grupy kolonii Cozina, znajdującej się na zgrupowaniu planet odizolowanym od reszty Galaktyki pasem pustej przestrzeni. Stamtąd właśnie Cozin wypuszczał ataki na Oxygen (Goblin) i Brass Rat (moje). Ech, dawne czasy ;)) Pozostało w tej okolicy jeszcze tylko Raven's Eye.
Hamal defrauduje minerały!! Ale to typowe dla tej wstrętnej bestii... Wypalił z Birthmark pakiet z w13 zawierający jakieś 12Mt minerałów na drugi koniec galaktyki - mogę go złapać dopiero za jakieś 3 lata, ale wtedy to już będzie ledwie cień oryginalnej masy (około 1Mt). W każdym razie - cóż to za desperacja! :) Jak sądzę, to nie jest wszystko co tam ma i założę się, że zdąży odpalić drugi, zanim Goblin zniszczy bazę (za rok?). Trzeba przyszykować frachtowce!
Aha - wyjaśniło się o co chodziło z tą konferencją Goblinów (na której rzekomo mieli obgadywać Bzyków) - zwalił się nubianami na Snake's Belly w nadziei, że zjawią się tam Bzyki, ale nic z tego nie wyszło. A konferencja miała być pretekstem ;) Czyli zawieszenie broni jeszcze trochę pożyje...


2509 (mapa):

To sk*!
Reakcja Bzyka była do przewidzenia - Weed już nie jest moją kolonią, za to siedzi tam 168 nubianów Bzyka. Aż dziw bierze, że nie zaatakował Nope. Pewnie Bzyk uznał, że Goblin pierwszy złamał coś w rodzaju NAP1 (czyli nie atakujemy się bez wcześniejszego wypowiedzenia zawieszenia broni).
Coziny raz po raz projektują nowe rodzaje statków, już mają pięć podstawowych typów (trzy bez dotychczasowych). Ufortyfikowali się na McArthur za sporym polem speedbumpów - siedzi tam 35 fregat z minerkami, a ja straciłem jedyne sweepery to pilnujące (trzy Alki wyszło za mało ;))
Poza tym moje floty zaczynają odczuwać zmęczenie. O ile zwykła eskadra może stawić czoła w pełni uzbrojonej bazie, o tyle teraz zaczęły tracić statki, bo flary się pogubiły po drodze... A jako IT oczywiście zapomniałem o SFXach ;)


2510 (mapa):

Ha! Cozin zrzucił flotę na Lee (znów) a Goblin właśnie odpalił tam pakiet - to mała kolonia i nie ma defensów :) Jest otoczona przez trzy nasze duże floty i Cozinowa flota nie ma gdzie uciekać - ma przerąbane.
[Nota na marginesie: proszę jak to działa "efekt sznurka do snopowiązałek" - kiedyś na Rex brakowało mi bombowców i bombardowanie się ślamazarzyło. Więc dobudowałem - Rex i tak by zginęło (wreszcie Goblinowi udało się to zdeterraformować w jakimś znaczącym stopniu), ale na Barrow polecą 32 bombowce :)]
Bzykowa flota z Weed zwiała gdzieś, gdzie jej nie widzę, pewnie na Oasis. GreenHand się zarzeka, że nie chce wojny z nami, ale jeśli Bzyk tam poleciał, to znaczy, że Władca sądzi inaczej ;)
Złe wieści - Wybrańcy podpisali pokój z Bzykami! Tak więc cały ciężar spada na nas... Aha - właśnie wypowiedzieli też wojnę Cozinii za podobno bestialski atak na ich stawiacza min na cozińskiej planecie ;) Podbój na północy nabierze przez to trochę tempa, ale niestety oznacza to, że nie zachapiemy wszystkich planet Cozino-Sosarii :(
Aha, no tak, przegląd wiadomości z zeszłego roku ujawnił, że Wybrańcy najwyraźniej spanikowali po tym jak Coziny go przestawiły na enemy ;) Czego się tu bać?... Ale Cozin jest niezły - ginie pod bombami, ale jeszcze fika ;)
A ja ciągle jestem na czwartym miejscu - widać któryś konkurent ciągle nie został sklepany wystarczająco.


2511 (mapa):

Ha! (to chyba zostanie moja standardowa odzywka na początek roku) Cozin (to chyba zostanie standardowym drugim słowem - ale istnieje niebezpieczeństwo, że zostanie ono zastąpione przez "Bzyki")... Za dużo dygresji. Chodzi o to, że Cozin nie uciekł z Lee. Być może próbował uciekać przez bramę, która jednak została chwilę przedtem zmieciona przez pakiet. Spotkał na Lee ponad 350 nubianów Goblina - wynik jest oczywisty ;) No, poza tym, że flary Goblina stanęły poza zasięgiem torpedowców wroga (ale tylko na jedną salwę - drugiej nie było ;)).
Hę? Bzyki latają zamaskowanymi nubianami pełnymi Multi Contained Munition - skąd to cholerstwo się tam wzięło? Od którego MT? Tego co "dawał techy"? Wielce podejrzane...
Coziny mają nowe defensy! ;) To dlatego na Barrow zginęło ich tylko 250k. Gdyby nie to, to by poległo około 550k - według kalkulatora :) Naukowcy jednak nie śpią ;)


2512 (mapa):

Bzyki wylądowały niecałymi pęcioma setkami nubianów na Kaa. To oznacza, że Kaczki będą tępione ;) Co do Qju też raczej nie ma już wątpliwości - robią zbiórkę na Corner, ale oni nie robią zamaskowanych nubianów jak Kaczki. Wygląda na to, że zbierające się tam statki to lekkie rakietowce.
Jakoś nudno w tym roku... Trzeba zrzucić co się da na Nope, uważać na zbiórki Cozinów. Aha - Sosar zebrał na HW 180 tych dziwacznych nubianów :) Czyli trzeba się pilnować.
Front na zachodzie się nieźle wyrównał. Jest właściwie prostą linią pod kątem 45 stopni :) A jeszcze zupełnie niedawno był pokręcony, a na północy była enklawa Cozinów... Nie mogę się doczekać aż zobaczę animowaną mapę tego regionu ;)


2513 (mapa):

Ten rok to była w zasadzie mała katastrofa. Bzyki się zwaliły na MacArthur i atak się rzecz jasna nie powiódł (Bzyk wysłał prawie 400 nubianów, ale i tak narobiłem szkód u Cozina ;)). Nie wiadomo skąd się zjawili nad Oshun. Na Gates co prawda nie atakowałem, ale jest tam teraz 500 nubków Bzyka. Czyli teraz już nie będzie tak miło, trzeba się spodziewać bzyczych flot wszędzie... Poza tym Qju zaczął się angażować na poważnie. Aha, no i na Tchaikovsky też jest prawie 500 nubianów Bzyka. Ktoś tu ma jeszcze jakieś wątpliwości? :)
No dobra, po pewnym czasie depresja minęła - trzeba mocno główkować. Bzyk pewnie będzie bardzo pewny siebie i większa szansa, że popełni jakiś błąd. Poza tym mamy nieco lepszą mobliność - choć stan jego overcloakerów na MacArthur sugeruje, że ostro overgatował. Ma tego tyle, że może sobie pozwolić na takie straty. Mao Tse Tungowi jakoś się udało, to i nam może się udać ;)
Podczas bitwy na MacArthur zdybałem dwa projekty Cozina - jeden to ów nowy torpedowiec (ciężki od armagów i powolny) oraz beamer z 15 muthami - ja bym to nazwał sposobem na pozbycie się boranium ;)
Qrcze, myśli przychodzą szybciej niż palce piszą ;
Wybraniec ma pokój z Bzykami - ale czy konkretnie z Bzykami, czy też z bzykofilami? Bo było by niewygodnie, gdyby Bzyk & co. mogły się skoncentrować na nas. Poprzednio było tak z Wybrańcami, ale to szczegół ;) Mam nadzieję, że przynajmniej Rebele będą miały zajęcie. Inna sprawa - to czy to oznacza, że Bzyk będzie bronił Cozinów, ale tylko przed nami? Czy Wybrańcy będą mogli w miarę spokojnie przejmować cozińskie planety? Niestety sen GlizDora o Imperium Elezi od krańca do krańca musi zostać zawieszony ;(
Goblin planuje dywersancki atak na Tchaikovsky - ponad 300 torpedowców z dampenerem (od Wybrańców - dali to, trochę penscanów i więcej nie chcą ze względu na pokój), dwie salwy i zwiewać. Mogą narobić szkód nawet sporej flocie. Mi Tchaikovsky wygląda na pułapkę :) Więc teoretycznie można się spodziewać sporej floty.
A ja zauważyłem, że mam 440 Alków na Nope - nawet nie zauważyłem kiedy się tam zebrały... Alki są lepsze od Twardych w walce jeden na jednego, więc te 500 Twardych na Tchaikovsky nie powinno stanowić zagrożenia (może zaatakować, choć to prawie 100 ly, ale nie ma min na Nope, Beta jest trochę osłonięte). Chyba że gdzieś tam czai się flota Kaczek :
Będzie gryzienie pazurów...


2514 (mapa):

Właściwie nie wydarzyło się nic szczególnego... Pomniejsza bitwa o Heart, w której zginęło 30 Twardych i 10 bzykowych Wybrańców (to te z MCM) - akurat przerzuciłem tam 90 Alków ;) Co ciekawe, Bzyki (i dwa nubiany Qju) dotarły tam poprzez moje pole minowe. Ale nie odważył się wysłać większej partii, choć wyglądało to na normalny atak - bombowce, złodzieje... Niestety złodzieje i frachtowce przeżyły - i choć na Heart jest mało minerałów, i tak jest to denerwujące.
Trochę skopałem sweepowanie w okolicy 007 - wysłałem statki, które wcześniej miały się połączyć z większą flotą i, ponieważ okolica jest niebezpieczna, miały battleplan "chicken" :)
Floty Bzyka gdzieś poznikały. Może poleciały się połączyć?... A może się nie przyglądałem? ;)
Podobno Cavemeni się znów włączają do akcji. Jakieś nubiany u niego widziałem ;) Najwyższy czas - do tej pory dawał się klepać Qju, może odciągnie to tego bałwana od nas.


2515 (mapa):

Nie rozumiem - skąd się Bzyki wzięły na Linq i Rex?? Na Rex przyleciał z przestrzeni z w5 - dlaczego ja tego draństwa nie widziałem? Wiem, wiem, maskowanie, pewnie overcloakery zostały w przestrzeni...
Floty Bzyka się konsolidują - na Swizzle Stick jest nieco ponad 300, na Blue Giant (czyli tuż obok) - prawie 800, zaś na Poly Gone nieco ponad 800 plus 1500 flar. Z Lithium wyruszyło 330 nubianów i 4000 flar w pościgu za moją flotą, która się zabłąkała gdzieś na południu ;)
A szpiedzy z Heart się przebili przez pole minowe... Oczywiście już minerałów tam nie ma.
Poza tym Bzyk ewakuuje minerały z nadgranicznych planet. Ciekawe - czyżby się spodziewał, że je przejmiemy? :]


2516 (mapa):

Cholercia, jakoś odkładałem pisanie na później i w końcu wyszło na to, że nic nie napisałem ;)
Może na szybciora najważniejsze rzeczy ;) Na jednej kolonii GreenHanda zwaliła się spora flota Bzyków - to stawia GreenHanda w ciężkiej sytuacji, bo cały czas zarzeka się, ze nie chce z nami zwady. Druga wielka flota jest na Garfunkel - trzeba ewakuować Nope. Może przerzucić flotę z Gaye - Bzyk odleciał z tamtego rejonu. Ale flota uciekająca z Heart utknęła w przestrzeni i nie może dołączyć, a to ponad 200 nubianów - na początku wydawało mi się to sprytne, ale po fakcie oczywiście okazało się, że to było głupie ;]


2517 (mapa):

Ha! Teraz także Duck zgromadził swoją flotę - na 007 ma ponad 500 swoich beaowych nubów. Ogólnie są sporo słabsze od naszych, ale są zamaskowane (a jakże by inaczej?).
Bzycza wojna podjazdowa zgodnie z oczekiwaniami jest wkurzająca. Sodium mi zdeterraformował, drań. Na szczęście w pobliżu znajduje się ocalona z okolic Stonehenge flota ponad 100 Alków - mogą zabezpieczyć zarówno Sodium jak i Pershing (o ile nie ma tam jakiejś większej zgrai czającej się w przestrzeni). Straciłem dwa Oka Gorkka - więc tu i ówdzie jestem praktycznie ślepy :( Goblinowi też się trochę oberwało - widzę kupkę złomu (całkiem niemałą - 9.5Mt) pod bzyczą flotą (180 Twardych) na południe od Rex. Przynajmniej się odwalił od Indy i Barbecue ;)
Cozin zaczął budować bombowce - widać jest bardzo pewny, że zaraz ruszy do kontrofensywy. W sumie niewykluczone, ale nie on będzie groźny ;) Bez Bzyka jego flota nie ma co u nas robić - tylko zostawiać minerały. Inna sprawa, że te bombowce to niezłe kuriozum :)
Goblin Płacze, że spadł na trzecie miejsce. Od razu mi się nasunęło, kto mógł go zrzucić - tylko Rebel. Dane z bram to potwierdzają - Rebele mają co prawda mniej kolonii, ale więcej populacji. I właściwie wcale nie tak wiele więcej niż ja ;) Choć i tak rachunek wychodzi ekstremalnie na naszą niekorzyść. Właściwie co to jest, do diabła?? We czterech (lub więcej) na dwóch? Nieładnie, nieładnie! ;)
W Imperium Hamali pojawił się nowy władca - podobno stary został stracony za zbrodnie przeciwko własnemu ludowi ;) Cóż, mi to właściwie zwisa, jestem zbyt potężny by się przejmowac takimi drobnostkami i stać mnie na cynizm, bruhahahahaha!! ;)
Planowaliśmy wielką bitwę na tchaikowsky: 1200 bzyczych twardych z Witter i 500 kaczych nubków z 007 kontra 800 Alków z Beta i 60 goblińskich rakietowców (chyba) z Nope (z akompaniamentem ED, of korz) - ale kacze flary przesądziły sprawę. Polecą tylko rakietowce z rozkazami ucieczki (już raz się tak udało).
Goblin zasugerował zastępstwo dla Ultrascanów - w zasadzie słusznie, bardzo słusznie... Zapomniałem jakie mocne są peerlessy. Zaczynam budowę tanich fregat o zasięgu skanowania 1000 ly. A Ultrascany trzeba będzie wycofać. Na pewno lepsze takie fregatki niż superdrogie nubiany nafaszerowane high-endową technologią - ponad 1000 kt germanium i 3000 res za sztukę! A dostaje się tylko 40 ly zasięgu na 98% maskowania...
Już się boję mm w następnym roku, brrrrrrr...


2518 (mapa):

Bzyki zwiały z Sodium i z okolic Atropos (było tam trochę kombinowania, bo Atropos nie ma bramy, do obrony były trzy planety i tylko na dwie można było rzucić wystarczającą flotę - jakby nie opuścił Sodium, to by planeta zginęła). Flota ponad 100 Twardych zwiała znów gdzieś na planety GreenHanda - jeszcze trochę i się na niego wkurzę. Fajnie by było jaby przestawił Bzyka na neutral ;) Bo jak widzę innego sposobu wymuszenia na nim zakazu lotu przez terytorium GH nie ma. A wtedy z kolei Bzyk się wnerwi i będzie fajnie ;)
Na Flapjack pojawiło się 660 Twardych - dodatkowe 400 ściga nasze floty w okolicy. Ciekawe... Rzucać cały 1000 na takie zadupie?
A właśnie... Przypomniało mi się. W zeszłym roku Rebel ogłosił, że nie może zaprzestać "pomocy narodom Wybrańców i [chyba też] Ethernali" (mówiąc w bzyczych kategoriach). To oczywiście oznacza, że w zasadzie Rebel, poza zamaskowanymi stawiaczami min i tym podobnymi przeszkadzajkami, nie będzie u nas udzielał (zresztą nie bardzo ma jak). No i że Wybrańcy i Ethernale nie będą żyć w pokoju ;) Oznacza to też, że Rebel ma poważne szanse urosnąć zbytnio. To źle!
Ethernale oznajmili, że mają zamiar skorzystać z bramy na Indy. Czyli wreszcie (znów...) się wybierają koparkami na Acid.
Padła planeta, która przez dłuższy czas była cierniem w naszym boku ;) - Tchaikovsky. Następne właściwie jest Arctic (kacze). Kaa też zaraz zostanie zniszczone.


2519 (mapa):

Kaczki chyba podpatrzyły metodę Goblina przygotowywania planet pod atak. Posłał samobójczy oddział rakietowców z rozkazami zabicia bazy na Nope. Świństwo, ale Goblin tez tak robi ;)) Choć nie w okolicach, gdzie może się na atakowanej planecie zjawić 2000 nubianów (sic!) wroga metodami konwencjonalnymi.
Rozesłane paręset Haenior class semiscan ujawniło całkiem sporo ciekawostek - do tej pory wyłuskiwaliśmy tak po jednym, może po dwa zamaskowane stateczki, a teraz wykryłem kilkanaście. I to gdzieś tak czterech ras ;)
Ethernale nareszcie zaczynają działać na Acid. Niestety nie mamy skąd wziąć robber baronów - wobec czego to jest "niestety" dla niego, bo będzie miał trochę więcej roboty z dowożeniem lub załadunkiem ;))
Z wieści frontowych: padło kacze Kaa a Arctic straciło bazę, za rok zostanie zdeterraformowane a za dwa zbombardowane. Na dalekim północnym zachodzie nieźle się przeczyściło z kolonii Cozina ;)


2520 (mapa):

Hmmm, ten tego, skaszaniłem sprawę na północy [nota późniejsza - tak, ja też nie pamiętałem co to za "sprawa" - chodzi o robala]. Przy okazji się dowiedziałem, że wystarczą jakieś 3 bzykowe Wybrańce by całkiem skasować niebronioną planetę ;) Na szczęście posłał tylko po jednym, ale na Hay Seed i Asgard poległo bez sensu po 250 dzielnych Elezian : Wstyd się przyznawać...
Co tam jeszcze... Musiało się coś wydarzyć!!
No tak, podchody są strasznie nudne...
Kaczki posłały całą swoją flotę z 007 na Arctic - pewnie w przekonaniu, że jej nie dostrzeżemy. No, ja jej nie widzę, ale Goblin jakoś ją złapał ;) Arctic właśnie zostało zdeterraformowane przez Goblina, ruszyli na odsiecz i okazało się, że spora część floty Bzyka i cała (chyba) flota Kaczek są w przestrzeni... Można to wykorzystać. Na przykład na atak na Garfunkel (bzycze, kiedyś moje, grrr) lub Zulu (kacze). 007 aż się prosi, dlatego tam lepiej nie lecieć ;)


2521 (mapa):

Zulu za chwilę zginie, hehehe :] 17 nubianów obstawy poleciało ścigać się z Haeniorami (fregaty skanujące) - wszystkie za jednym :)
Rebel się dość ostro pcha swoimi szpiegami... Kilka AWACSów już poległo, ale to go na pewno nie odstrzaszy ;) Może będzie bardziej ostrożny i będzie się czaił w terenie Cozina. Zrsztą nie wiem po co przeciwko nam wytaczać AWACSy (znaczy się tachionowce), skoro i tak w naszym obozie nie ma SS i nie używamy maskowania? :)
W północno-zachodnim rogu zostały tylko dwie planety Cozina (Andante i Auriga) - HW Sosarii jest obrzydliwie blisko, ale są kłopoty. Na Andante pojawiła się flota Bzyka, niemała, bo 700 Twardych. Po zbadaniu sprawy Goblin doszedł do wniosku, że to jedna z dwóch flot z rejonu Excel (ta większa), w związku z czym opory przed atakowaniem drugiej floty znikły ;) Pewnie znów ucieknie, ale co tam. Jak jest szansa zniszczenia 330 nubianów wroga, to trzeba korzystać.
Qju za to cały czas straszy mnie flotą w pobliżu Heart. 50 pancerników i kilkanaście nubków torpedowcyh to niewielka siła - 150 Alków je chyba odstrasza. Goblin nie bardzo chce, bym bił Qju, ale aż się prosi by ustrzelić tą jego flotę, skasować kilka planet pakietami i jedną rozsiekać bombowcami (pomiędzy Beta i Nope)...
A tak poza tym, to wygląda na to, że Sosar porzucił swoje imperium. Chyba się na nas obraził :)


2522 (mapa):

Heh, narzekałem, że nie ma co pisać w kronice, a tu dostałem wiadomość od Goblina, że zeszłoroczne "scout nie doleciał na Jersey" okazało się niespodziewanie ważnym wydarzeniem i żebym wziął coś na uspokojenie przez przeglądem wydarzeń ;)
Cóż, te 800 Alków na Zulu to nie była cała moja flota... Poza tym uratowało się niecałe 1000 goblińskich Iskrowników, które poleciały na Garfunkel.
A to, że podchody trwające w późnych latach blokują praktycznie wszystkie akcje, wcale nie oznacza, że nie można niezauważenie przemycić 3000 nubianów na front i sieknąć nimi z zaskoczenia.
Jeszcze jedna nauczka - jak się robi takie akcje, to należy wysłać coś, czym można szybko ewakuować minerały ze złomu ;) Tak więc nawet tego nie odzyskamy.
Goblin może zrobić większą zbiórkę na Nope, ale nie ja. Ja mam tylko strzępy flot, sumujące się co prawda do ponad 1000 jednostek, ale to strzępy łatwe do rozsiekania :) Z kolei flota Kaczek robi jakieś dziwne ewolucje - tym razem jest pod 007 w drodze z Cepheus...


2523 (mapa):

Hoho, 44 bitwy, chyba mój rekord ;)
Wielka bzycza horda poleciała na Garfunkel. Goblin zrobił wielką zbiórę na Nope - szkoda że nie zaatakował ;) Ale w końcu głup nie jest... Teraz w zasadzie wszystko w rękach Goblina. Moja flota pełni teraz rolę czysto pomocniczą.
Bzyk zaatakował Sodium - znowu. Zniszczył 115 Alków tracąc kilkadziesiąt (i tak miał więcej), zdeterraformował i teraz będzie rzeźnia. Ale za to spadła tam kupa minerałów ;) Poza tym na Garfunkel pojawiło się około 500 nubianów torpedowych (dwa typy po 6 omeg). Podejrzewam, że Goblin będzie chciał zwiewać z Nope ;> Heart też ma kłopoty - moje 300 Alków kontra 500 Twardych. Może nie zaatakuje, ale ja zwiewam ;(
Ethernal próbował załadować moje frachtowce na Acid - niestety złapał się na limit 32 Mt ;> Gorzej, że załadowało się głównie ironium, którego nie potrzebuję, i tylko trochę germanium, które jest dla mnie jak powietrze... No, trochę, czyli tylko 8 Mt ;)
Ustrzeliłem już kupę zamaskowanych szpiegów na tyłach, ale ciągle się pojawiają nowi... Co za infiltracja! ;)
Poza tym zaczyna mi się udzielać nastrój nieuchronnej zguby ;]


2524 (mapa):

Goblin mi wmawia, że jest dobrze, ale mnie na każdym kroku przytłacza poczucie beznadziei ;) Może to tylko efekt tego, że Cozin ustrzelił mi w tym roku więcej sweepujących Alków niż normalnie. W każdym razie Bzyki uciekły z Garfunkel i z Blue Giant - aż strach się bać co teraz wykombinują. Sodium można odbić (właśnie to zdesantował, drań) - na Pershing siedzą dwie niemałe floty (nasze, rzecz jasna). Przynajmniej nie ma na Sodium frachtowców (jest tam pokaźna ilość minerałów) - są na Tao (GreenHand), czyżby Bzyk ciągle gwizdał na zakaz lotów przez planety GH?... A propos minerałów - można chyba odzyskać choć część minerałów po pogromie na Zulu. Pewnie zabrał ile się dało, ale 800 nubianów to nie byle co...
A tak poza tym to dostałem penscany od Cavemena (w zamian za el24) - przekazał mi te skanerki, które się szwędały po moim terenie ;) Kilka też na obcych terenach, sądzę, że zaraz Bzyk je dostrzeże (choć mają 80% maskowania) i się trochę obrazi na Cavemenów ;)
Jedna taka pomniejsza bitwa mi uświadomiła, że jestem dupek. Cozin lata siepaczami po trzy nuby i poluje na moje Alki - w jednej bitwie taki Alek miał rozkazy "sweep", czyli zbieranie pól i uciekanie przed atakami. Ciekawe dlaczego tylko ten jeden? :)


2525 (mapa):

W tym roku czuję jakby trochę mniejsze poczucie beznadziei ;)
Taktyka z uciekającymi sweeperami oczywiście sprawdziła się doskonale... To znaczy że zupełnie niepotrzebnie straciłem tyle Alków ;( Teraz pewnie zaczną wywlekać torpedowce ;) Ciekawe, że Bzyk również zaczął to stosować...
Bzyk zwiał z Sodium. Napotkaliśmy tylko mały dok...
A wszystkie penscany na obcym terenie oczywiście zostały zestrzelone ;)
WOW! Tyle strzelamy w te bzycze "Wybrańce", że wkońcu musiało do tego dojść - Goblin już dość dawno temu, a ja właśnie przed chwilą dostałem z bitwy Multi Contaned Munition pod ;) Kiepskawe to i chyba się nadaje tylko do właśnie takich dywersantów, ale bajer jest ;)


2526 (mapa):

Pierwszą wiadomością, jaką w tym roku dostałem, było lakoniczne "dobre wieści" od Goblina. Ale potem i tak się nie dowiedziałem co to za "dobre wieści", może chciał sobie tylko ze mnie zażartować ;P Tak czy owak, 1600 Twardych na Swizzle Stick to na pewno nie "dobre wieści". Na pewno reakcja na goblliński atak na pobliskie Cerberus (jakoś Bzyk chyba porzucił te okolice). Teraz Goblin gorączkowo szuka floty do obstawienia trzeciej zagrożonej planety w okolicy (dwie już są) - a 1600 nubianów to więcej niż cała moja flota (największe skupisko to 600 Alków na Rex). Pewnie i tak Bzyk poleci na Cerberus :) Tak wygląda wojna w dzisiejszcyh czasach - ktoś coś wysyła, przeciwnik natychmiast kontruje nieco większą flotą i potem nikt nie atakuje ;) Poza tym Heart już praktycznie spisałem na straty, minerałów z tego nie ma (Bzyk ukradł), a resy i tak się nie przydają. Jedyna wartość to dobre położenie - wszystkie trzy bzycze planety w okolicy (Cerberus, Swizzle Stick i Blue Giant) w zasięgu lotu z w10. Warto było by je rozwalić - wszystkie są dla mnie zielone (oczywiście w "stanie surowym") :)
Na północy, przy wyjściu robala, pojawiło się więcej niż normalnie - jeden nubian i jeden AWACS Rebeli oraz aż 10 Wybrańców Bzyka :) Czas by siły szybkiego reagowania na Fluffy i Asgard pokazały na co je stać!


2527 (mapa):

To się Cozin zdziwi - pakiet zarąbał w Logic, ale populacja się prawie podwoiła ;) Dobrze mi kalkulator wskazał, że nie wszyscy koloniści zginą. I właśnie na taką okoliczność ja osobiście zawsze strzelam uwzględniając pewien margines bezpieczeństwa.
Siły szybkiego reagowania w okolicy robala na północy złapały tylko statki Rebela, reszta najwyraźniej uciekła przez dziurę...
Cud! Pojawił się kolejny MT! ;) W tej galaktyce to ewenement... Tym razem na granicy Ethernali i Cozinów (czyli w strefie wojny), do tego leci powoli, ale co to jest dla IT! ;)
Ethernale trochę przesadzają z kolonizerami, pchają się na daleki zachód. Albo ich przytemperujemy, albo zażądamy zamorskich kolonii (to Goblin się zajmował tą sprawą, ja się nie ruszam ;))
Teraz moja flota siedzi i czeka aż zostanie wezwana. Jak gdzieś ktoś zwęszy Bzyki, to Goblin skacze. Co ja mam robić jak pojedyncze wrogie floty są większe od wszystkiego co mam? ;) Poza tym oportunizm to dobra sprawa - w następnym roku dwie planety Kaczek zginą od pakietów Goblina :] Skleroza czasem boli...


2528 (mapa):

Na nic się zdała super-hiper-fajoska operacja na Logic, bo planeta właśnie została zbombardowana przez Bzyki :( Dobrze pamiętałem, że *gdzieś* miałem podesłać posiłki, ale wiadomo, zapomniałem że to tam ;) (jeśli to faktycznie miało być tam ;)) Birthmark (tuż obok) też dostało, zaraz zginie bo najbliższa brama to Spruance, trochę daleko.
Na 007 wylądowała nowa flota Bzyka, 3400 Twardych i około 900 torpedowych nubianów (po 6 omeg), z maskowaniem, flarami i innym takim tałatajstwem. Oraz niszczyciele flar (nie rozpoznałem ich na pierwszy rzut oka - widzę coś takiego po raz pierwszy ;))
Czyli ogólnie jest niewesoło, czyli tak jak już dawno Goblinowi mówiłem.
Znów mi się nic nie chce robić ;)


2529 (mapa):

Atak na Nope jeszcze nie nastąpił, ale to tylko dlatego, że Bzyk chce się absolutnie upewnić, że nic nie będziemy mogli zrobić (nawet stracić całej swojej floty ;)). Samobójcza eskadra torpedowców usunęła bramę, na 007 zwaliło się jeszcze więcej statków. Do tego wzmogły się akcje zbierania pól minowych i ataki małymi grupami na pobliskie planety. Inny ciekawy akcent to pole ciężkich min wokół 007 - jedyna rasą, która mogła przekazać minowaczki, są Wybrańcy. Kiedy to Goblin zobaczył, przedstawił scenariusz przejęcia planet Wybrańców w akcie brutalnej zemsty ;) Plan oczywiście jest ambitny i bardzo kosztowny, więc na razie nas na niego nie stać, ale kto wie? Za taki numer nic nie było by zbyt bezwzględne (za bardzo dawnych czasów kolaboracja z wrogiem, tak zwana "zdrada", to było przestępstwo najwyższej rangi, gorsze nawet gorsze niż bluźnierstwo, które z kolei było najgorszym przestępstwem z punktu widzenia tak zwanej "religii").
Poza tym Bzyki atakują też daleko na zachodzie (Logic i Birthmark już są pustymi kawałkami skały) oraz w rejonie Pershing-Atropos (dawniej "rejon Sodium").
Aha - właśnie zauważyłem - Wybrańcy nawet bezwstydnie zostawili wizytówkę: nazwa stawiacza min brzmi "Made in The One Land" :
Tak czy owak dopadł mnie defetyzm ;) Czuję, że cokolwiek zrobię, bedzie to na nic ;) (ale i tak jestem wesolutki jak zawsze ;)))
Goblin zostawił mi sprawy zachodu, on się stamtąd ulatnia i kombinuje co by tu zrobić z tymi 5000 (około, pewnie więcej) nubianów (różnych typów) Bzyka na 007. Pewna bzycza flota siedzi na Abbott, mam na Spruance (tuż obok) wystarczające siły by to usunąć, o ile nie ma tam jakichś ukrytych diabelstw. Bzyk pewnie to wie i będzie albo uciekał, albo sie wymigiwał ;) Są tam trzy floty, ja namierzę największą a potem pozostanie modlić się, by skanery nie kłamały :> Gorzej jest w okolicach Pershing, bo tam mam conajmniej dwa razy za mało... Robię zbiórkę różnego śmiecia na Geronimo (goblińska baza w okolicy), ale to równo 100 ly od floty Bzyka i się boję... Ale nie ma żadnego innego punktu, gdzie by to można zrobić :( Tu też pozostaje się modlić, ale tam raczej wiem, że nie ma żadnych torped ;) Ach, źle policzyłem (widać zahaczyłem o jakiegoś sweepera), odległość Geronimo-Sodium wynosi 102 ly ;)


2530 (mapa):

Qrfa, wiedziałem, żeby nie rzucac 13000 nowych flar na Beta ;) Zjawiła się tam mała eskadra zabijaczy bazy i sprzątnęła wszystkie... Najgorsze jest to, że ja naprawdę przewidywałem, że coś takiego się stanie, ale nie chciało mi się zmieniać przeznaczenia tych wszystkich flot... Cóż... Na osłodę niech będzie to, że na Abbott (to ta flota zachodnia, atak ze Spruance) ustrzeliłem Bzykom 493 Twarde.
Z Sodium Bzyk poleciał na Atropos. Pewnie będzie celował w Foucault's World (znów wojna podeszła aż tutaj...). Atropos zginęło, więc Rejon Sodium teraz jest Rejonem Pershing :)
Na Nope zjawiło się jedynie 200 Twardych... Jestem trochę rozczarowany ;) O wiele więcej poleciało na Marlborough.
Z drugiej strony Goblin przypuscił udany atak na pozostałe dwie planety z okolic Heart (Swizzle Stick i Blue Giant). Bzyki oczywiście załadowały minerały na frachtowce i zwiały. Whatever.


2531 (mapa):

W zasadzie niewiele ciekawego się wydarzyło - na zachodzie Bzyki spieprzają, w rejonie Nope nacierają, za wschodzie też oberwali (i już praktycznie nie ma granicy w okolicy Heart, za rok będzie tylko z Qju).
Natarcie w rejonie Nope mozna nazwać "piorunujące" ;) Nope jeszcze o dziwo żyje (najwyraźniej Bzyki koncentrują się na Goblinach, a mnie traktują jako taką niegroźną przeszkadzajkę, która stoi na drodze), ale zaraz zginie, Beta za chwilę polegnie od pakietu, a Pluto i Sparta są już zdeterraformowane. Następne w kolejce czekają Kernel, Himshaw i Greene.
Aha, z Atropos też zwiali.
Jest tylko jeden szkopuł - nie widzę głównej floty bzyków ;) Siedzi pewnie gdzieś zamaskowana.
Jeszcze dwie wiadomości: robal na półnoy gdzieś (nie wiadomo gdzie) odskoczył, a niedaleko jego dawnej lokalizacji pojawił się nastepny MT :)
Widzę jakieś bzycze zgrupowanie na Raisin... Trochę Twardych, troche Tapirów (torpedowce), trochę niszczycieli flar i trochę maskowania. Albo zasadzka, albo nienajlepiej przygotowany potajemny atak. Aha, no tak, przecież ja na Raisin miałem pachołek ;) Więc to są rzetelne dane.


2532 (mapa):

Główna flota Bzyka się odnalazła - na Pluto. Kiedyś to było centrum całego regionu, teraz to zimna kupa skał. Następnym celem jest Kernel. Kernel od zawsze ma braki boranium i zawsze było lokalnym zadupiem ;)
Bzycza flota na zachodzie jednak się ukrywała na Haig. Teraz ucieka na południowy zachód.
Cozin zaczął wysyłać niszczycieli sweeperów z overcloakerami :D
Bzyk nie zaatakował Pershing z Raisin całą flotą, wysłał tylko samobójczy oddział mający na celu zniszczenie bramy. Cel osiągnęły, ale jest tam teraz duża flota Goblinów, więc pewnie już nie zaatakuje ;) Tym bardziej, że wycofał większość statków.
Przejąłem pierwszą z trzech pobzyczych kolonii obok Heart - Cerberus. Zostało nawet sporo minerałów i instalacji :)
Nareszcie frachtowce na Acid się zapełniły. Głównie ironium, ale germanium też sporo. Za to nie wiadomo skąd na Tiger's Tail się wzięły 23 Mt germ ;)


2533 (mapa):

Znów zgubiliśmy flotę Bzyka. Mogła się przenieść na bramę na Marlborough (teraz jest to bzycza baza...) a to oznacza, że za rok może być wszędzie.
Jeszcze nie odbudowałem floty Alków sprzed zagłady na Zulu : Ale mam dwie niemałe floty - na Hodel zebrało się prawie 1000 (lecą na Balder pilnować okolicy) a na Spruance mam nieco ponad 500. Wybudowałem ostatnio kilkanaście (na razie kilkanaście :)) torpedowców - niszczycieli baz (obliczonych też na Tapiry - stąd nieco dziwny zestaw komputerów ;)) (czyli są to niszczyciele baz - obrońcy baz ;]) Plan jest taki, by usunąć za ich pomocą zagrożenie ze strony Andante/Auriga i wrescie ziścić sen o Imperium Elezi od krańca do krańca ;) Ostatnio jeszcze do Andante i Auriga dołączyło Moscow, ale ta planeta jest skazana na przejęcie. Kiedy te trzy padną, Cozin straci bardzo ważny przyczółek (choć to niedobre określenie) - to jego jedyne planety w tym kącie. Najbliższe są dopiero Aurora (znów na A) i Novelty, około 250 ly dalej na SSE.
W międzyczasie postraszymy trochę Cozina w rejonie Rex ;)
Aha, byłbym zapomniał - MT rozdaje Langston Shell ;) (co donieśli handlowcy Goblinów - frachtowce Elezi zostały cofnięte ;))
Zdaje się, że tuż poza zasięgiem moich skanerów odbywa się ciężki bój o Excel - Cozin cały czas stara się odbudować tam kolonię, a Goblin cały czas mu w tym przeszkadza... Taka mała ciekawostka ;)
Tak czy owak Imperium Cozinii się już nieźle skurczyło. Teraz Wybrańcy i Ethernale ich skubią od tyłu, widzę, że pokasowali im sporo bram. To bardzo dobrze, możemy przegrywać z bzykiem, ale Cozin pewnie nie będzie chciał (ani mógł) się bię na dwa fronty i będzie go łatwo zgnieść! Bwahahaha!
No a poza tym już nie mówimy o Cozino-Sosarii. Imperator Sosarii przepadł gdzieś i w jego Imperium panuje anarchia. I to od bardzo dawna...


2534 (mapa):

Aha, ten jeden niszczyciel baz Kaczek na Greene to nie była jakaś tam zmyła, tylko przygotowanie pod atak 900 nubianów. Na szczęście nie mają bombowców (na razie?)... Ale złodiejaszki nie obłowią się - Greene nigdy nie było bogata planetą ;P POPRAWKA: na Greene *są* bombowce, i to 99 stealth bomberów. Nie zauważyłem ich bo przewinąłem bitwę od razu na koniec, kiedy już ich tam nie było ;] No to Greene ma przerąbane - zostało około 20 instalacji :
Następne cele Bzyka to Himshaw i Balder. Ale Himshaw to chyba tylko tak mimochodem, bo główna flota ujawniła się w prestrzeni w drodze na Kidney. A właściwie to część głównej, bo "tylko" 2600 Twardych.
Gobliny donoszą, że 2200 Twardych jest na Kernel - penscan tam sięga, ale flota jest zamaskowana. Jeszcze jedna flota leci na Elder i też jest zamaskowana (Tapiry same z siebie są).
Właśnie prejrzałem dokładniej kaczą flotę na Greene i stwierdziłem, ze nie ma co nawet robić symulacji - 100 nubianów z armagami to za wiele jak na moje statki. Goblin ma odpowiednie - też armagowe. Ale one wszystkie są na Pershing, które znów nie ma bramy. Pershing nie jest daleko, ale w okolicy walaja się wrogie miny... W okolicy Greene zostały tylko dwie bramy i jeśli Imperator Kaczek jest mądry (podobno nie jest ;)), to je zaraz sprątnie, a nawet jeśli nie on, to Bzyk, który już ma odpowiednią flotę na Himshaw.


2535 (mapa):

Najważniejsze dla mnie jest to, że Kaczki wysłały kolejne niszczyciele baz, ale tylko na Tough Luck udało im się zniszczyć bramę, Foucault's World się obroniło (bo tam poleciał tylko jeden). Do tego na Pershing jest już brama i można się gatować. Na pewno nie ma dylematu gdzie i raczej nie ma też dylematu czy Kaczki zatakują ;)
Druga sprawa, to że o Chubs (kolonia zamorska) mogę zapomnieć. Władowali się tam Rebele :
Za to flota Byka się rozczłonkowała. Inna sprawa, że juz podleźli na Panacea (o czym dowiedziałem się tylko dlatego, że pojawiło się tam pole minowe Bzyka), a to już tuż tuż od mojego HW.
Co za wysyp MT ostatnio się porobił! Jeszcze poprzedni nie zdążył wylecieć galaktyki a już nowy się pojawił ;) Tym razem na północnym zachodzie, na szczęście (?) zahaczy o moje terytorium w okolicach Rex. Tylko w tych czasach to MT raczej nie może zaoferować wiele ciekawego, dlatego ten znak zapytania przy "na szczęście" ;)
A propos Rex - robię tam pozorowany atak na MacArthur (w ramach straszenia Cozina), który w zasadzie ma się okazać normalnym atakiem ;) Jeden szkopuł - wszystkie bombowce wysłałem na zachód, do ataku na Andante i Auriga : Znów zapomniałem o czymś bardzo istotnym, ech... Przynajmniej Goblin tam trochę ma. Drugi szkopuł - flota 500 nubianów 4 ly od cely raczej nie wygląda na atak pozorowany ;)
Czy ja wspominałem o tym jak to Wybrańcy zaczęli lamentować, że Byki ich zdardziecko zaatakowali? Chyba nie, więc teraz to zrobię ;) To było dwa lub trzy lata temu, nie mogę się połapać w wyjaśnieniach Bzyków, bo ich język jest zupełnie niezrozumiały, ale coś tam wspomina o tym, że Wybrańcy bili sojuszników Bzyka (Coziny?) lub coś takiego i o łamaniu układów, jakichś negocjacjach... W każdym razie rozpętała się mała burza na kanale ogólnym - a o Wybrańcach chyba możemy zapomnieć... Czy nas czeka taki sam los? ;) Dawny sojusz antybzykowy się doszczętnie rozpadł, Gobliny już Wybrańców zakwalifikowały jako marionetkę.
Drobna zmiana planów. Hfiou Kudivuhadi ze Spruance lecą na Balder bronić bramy, a na Auriga wypuści się następny, errrrr, chciałem napisać "miot" ;) Następny rzut. Mało ich będzie - około 20... Na Balder poleci 28.


2536 (mapa):

Moe w bezpośrednim zagrożeniu! Goblin widzi tam jakieś floty, ale ja jestem kompletnie ślepy ;(
Atak na MacArthur i Mozart się nie udał - Cozin pobiegł z płaczem do mamusi i na tych dwóch planetach pojawiły się duze floty Byka. Na szczęście nie wysłałem tam dużych flot, ot zginęło w sumie 50 Alków, reszta poleciała na Verdi. W sumie chyba zwaliło się tam około 2000 Twardych, nawet nie chce mi się liczyć, oraz ileś tam Tapirów ;)
Na kanale ogólnym rozgorzała zawzięta dyskusja, tym razem Wybrańcy się rozgadali. Oczywiście się bronią i oczywiście twierdzą, że sami zostali wykiwani i oczywiście twierdzą, że nie są żadną marionetką, tylko prowadzą "niezależną poliytkę", co niby ma się niektórym nie podobać. Jak ma się podobać jak ta "niezależna polityka" jest wyraźnie dla nas niekorzystna? Jak ktoś robi akcje niekorzystne dla nas, to my jesteśmy przeciwko niemu. To się chyba Wybrańcom nie podoba...
A cozin chyba zapomniał, że jest IT i pakietuje swój HW ;)


2537 (mapa):

GOBLIN TY IDIOTO!!!!
Bitwa nad Foucault's World: baza ze średnim pancerzem (model standardowy Estaffa Gretla), 3 kacze niszczyciele baz, 1000 (!) Iskrowników i 100 Tajnych Nindż Goblina. Przebieg: niszczyciele baz strzelają, baza uszkodzona w 18%, Iskrowniki podlatują. Drugi strzał, baza uszkodzona w 34%, Iskrowniki są już blisko, trzeci strzał - uszkodzenia 50%, ale Iskrowniki się zatrzymały 3 pola od niszczycieli. Flary za to prą naprzód i kiedy trzy strzały potem baza ginie, flary zaczynają obrywać. Ale one mają takie same rozkazy (min. damage) co reszta i też się zatrzymują na skraju zasięgu (oczywiście ciut za daleko). I tak do końca (16 tur). ARGH!
Inna bitwa: na południu ginie baza Ethernali, na której przez długi czas trzymałem zwiadowcę (Silicon). Wiele rzeczy się zmieniło...
Jeszcze inna bitwa: w okolicy Andante moje 62 Alki natykają się na zamaskowaną eskadrę Cozina, przed którą mnie przestrzegał Goblin. Alki wyszły uszkodzone w 12%, a Coziny poginęły - 54 Malborki, 5 Yorków i 9 Fajek pokoju (dziwaczne torpedowce z kupą tarcz). Przy okazji zniszczyłem też kilka overcloakerów i bombowców. Niestety zamaskowane stawiacze min uciekły. Ale te 62 Alki i tak dostały specjalne odznaczenie - specjalna nazwa floty "[SFIv] Andante" ;) (to "v" w nawiasie oznacza, że nazwa została nadana po zwycięskiej bitwie) Inna sprawa, że Cozin ustrzelił sweepera pilnującego pól minowych wokół Andante i atak nie może zostać przeprowadzony. A tak ogólnie to wreszcie wykoncypował specjalny statek rakietowy mający strzelać w moje sweepery - chyba mu się znudziło patrzenie jak Alki uciekają pogoni ;)
Foucault's World znów się stało fortecą (w zasadzie), głównie dlatego, że zaraz zostanie jedyną kolonia w okoliy ;) Bzyk odpalił w Tough Luck dwa duże pakiety (nie wiem po co, powinien wiedzieć, że Kaczki wyczyszczą ją z minerałów) no i - tough luck - kolonia już praktycznie nie istnieje.
W okolicy MacArthur kompletna klapa (poza tym, że flota nie zginęła), wszystko się wycofuje do najbliższej bramy. Na szczęście flota Bzyka wpadła na miny i straciła 2400 flar, bwahahahaha!


2538 (mapa):

Qrcze, tyle czasu na rozmyślania było, a jakoś zwlekałem z pisaniem, zwlekałem aż w końcu zrobiło się ciut za późno na pisanie ;) Trochę nudnawo... Straciłem ze dwa penscany, cholera. Na Balder Bzyk wysłał 23 Tapiry i nawet średnio opancerzona baza padła (złodziej i frachtowce poginęły, ale terraformery zostały i teraz planeta nie ma wystarczająco dużo sił na odbudowę - ale i tak trzeba zwiewać, bo pewnie zaraz się tam pojawi 2000 Twardych; Moe jeszcze żyje ;))... Kaczki się uwzięły na Foucault's World (6 niszczycieli baz, oczywiście wszystkie zginęły...)... Co tam jeszcze... ;)
Goblin podobno wypuszcza jakieś kontrataki, ale mało z nim kontaktu miałem, tylko przez chwilę a potem znikł i nie bardzo wiem co robić - 500 Alków siadło na bramie na Alpha Centauri i nie mają gdzie lecieć... Znów Rex? Na zachodzie wreszcie atakuję Andante, ciekawe co się tam pojawi... Jakby co, to 60 Alków to nie tak dużo ;)


2539 (mapa):

No niestety, na Andante pojawiły się bzyki. 60 Alków i 65 bombowców przepadło ;( Inna sprawa, że Coziny też się tam pojawiły ;)
Na Balder stawiło się około 3800 Twardych, 1000 Tapirów i jakieś dziwne wynalazki (Voxyn).
GreenHand wysłał eskadrę 40 torpedowców na Chubs, na szczęście znalazło się tam 170 Alków (kilka zginęło...) i trochę Ethernali. Ale Kludge... A właśnie, Kludge ;) Tuż przed wysłaniem ostatecznych rozkazów zgłosił się do nas Ethernal byśmy wysłali na Kludge jakieś posiłki, wobec przewidywanego ataku GreenHanda. Atak nie nastąpił, GH wysłał tylko 40 niszczycieli baz. Baza poszła z dymem i 900 Alków utknęło na południu.
Ogólnie ten rok mi się nie podobał i znów zaczyna mnie ogarniać poczucie beznadziei ;)
Hmmm... Spadłem na 5. :>
Wybrańcy są bliscy ogłoszenia kapitulacji - wysłali wszystkim wiadomość, że gdzieśtam rozdaje minerały i jeśli komuś brakuje, to żeby się zgłosił ;) To smutne. To oznacza, że my dwaj, a właściwie trzej (Ethernal jeszcze się jakoś trzyma), nie mamy już szans. Cóż... Ale nie to jest najsmutniejsze. Najgorsze jest to, że historia jako drugich po Bzykach zapamięta pijawki do nich przyczepione, a nie tych, którzy się dzielnie przeciwstawiali tyranii Władcy Marionetek :)
A Władca nie naciera w kierunku Moe, tylko poprzez breedery Floyd i Glenn, czyli nieco na wschód.


2540 (mapa):

Qrfa! Nie ma to jak nieznajomość sytuacji. GH się rzucili na Chubs i 163 Alki poszły w glebę. Same porażki, qrde.
Ale tak generalnie to nawet sporo pomniejszych sukcesów. Tyle że to głupie bzdurki ;) W rejonie Andante Bzyk robi kontratak, frachtowce mające zebrać złom po flocie Cozina utknęły w środku pola minowego ;] (to przez te niepilnowane teraz stawiacze min, grrr)
Heh, mamy pierwszą oficjanie ogłoszoną całkiem wymarłą rasę - Paethanie :D Nie Panthers, nie Hamal...
Ethernale są w rozterce - i mają poważny problem - bo GreenHands zagrażają im od strony Chubs a flota utknęła na Kludge i nie ma co tam posłać. Podobny problem mam ja - chciałbym zabrać te niecałe 1000 Alków z tego niepewnego terenu, ale nie bardzo jest jak... Zostać się boję, a jak gdzieś polecę, to nie wiadomo czy się Ethernal nie obrazi ;) Ale nie ma jak z nim tego skonsultować, bo ostatnim razem mu trochę nawrzucaliśmy że nie możemy wysyłać do niego flot w nieskończoność podczas gdy sami jesteśmy oblegani przez tysiące Twardych. Jakby się ciut obraził, pewnie nieźle zdołował i tak dalej... Na nic się zdały argumenty, że jak padnie jego HW to Bzykom się dostanie pokaźny kawał terenu za darmo z wielką kopalnią na środku... Te 1000 Alków to właściwie cała moja flota. Jest jeszcze kilka większych flot, ale mają pomniejsze zadania - na przykład obrona rejonu Spruance lub No Return - gdzie Coziny robią jakieś przygotowania. No i oczywiście Moe, ale tamte okolice to sprawa Goblina, on ma potrzebne do tego siły. Przez Chubs qrde moja flota powróciła znów do stanu sprzed Zulu (taki wskaźnik ;)) - po krótkim okresie kiedy była większa.
Przynajmniej jakimś cudem znów znalazłem się na 4. miejscu ;) No i Bzyk nie zaczął strzelać w jakieś 30 stawiaczy min rozproszonych wokół Moe - taka pierścieniowa zapora minowa ;)
Goblin cały czas liczy na jakiś fatalny błąd Bzyka, przez który właduje flotę w połapkę, albo coś takiego... Jak do tej pory popełnia tylko pomniejsze gafy, jak ustawienie battleplanów ucieczkowych kontrsweeperom ;) Imperium jest duże, zarządzania pewnie kupa, więc jakaś szansa jest...
W tym roku nie było konsultacji z Goblinem, a w oczekiwaniu aż się zjawi właściwie nic nie zrobiłem, jak stanie się jakaś katastrofa, to... Errr... ;)


2541 (mapa):

Aha... GreenHand ostatecznie pokazał, że się obraził ;) Niestety w postaci 45 Mt boranium pędzącego z w13 z trzech miejsc. Właściwie jest to 56Mt, tylko po roku lotu się zredukowało nieco ;)
Goblin się obraził, że GH nawet nie raczył wypowiedzieć wojny. Ja się w zasadzie nie dziwię, pewnie uznał wycieczkę na południe za wypowiedzenie wojny, jednocześnie pewnie nie pomyślał nawet, że przepuszczanie band Kaczek można rozumieć tak samo. Tym bardziej, że ja w obu przypadkach broniłem bądź to siebie bądź to uciskanego przyjaciela, on w obu przypadkach był agresorem.
Flota na południu przeleciała z Kludge na Jupiter - ale trochę bez mojej opieki. Dałem rozkaz śledzenia floty Ethernala, a ten ma zwyczaj wydawać rozkazy kiedy ja już dawno śpię, więc nie było jak tego skonsultować (poza lakoniczną informacją) ;) On zdaje się jak zwykle miał nadzieję, że zdążę jeszcze przeczytać jego odpowiedź, bo ostrzegał przed minami :> Na szczęście nic się nie stało.
Za to GH odleciał z Chubs i skierował się na Me, coraz bliżej HW Ethernali. Errr, bzdura, Me to HW Ethernali ;)


2542 (mapa):

Pierwsze wrażenie: wkurzające.
GH chyba nie umie liczyć, albo raczej nawet nie próbował, odpalił kolejne 40Mt w Foucault's World, choć ta kolonia już nie istnieje. Za to mój kalkulator przewidzał wynik ataku bardzo dobrze - powinienem się chyba cieszyć ;) Widać też przygotowania do zapakietowania Pershing - po 100 LF na Tao i Muspell to nie jest zbyt normalny widok.
Goblin z kolei stracił 500 nubianów z powodu niezauważonego (pewnie odfiltrowanego) rozkazu transferu na Glenn, gdzie spotkał flotę, uwaga, Kaczek! Glenn to był (był...) jeden z moich breederów, dokładnie na wschód od HW, teraz na linii frontu. Każdy chce sobie wyrwać ochłap z paszczy Bzyka - coś jak syndrom "Big dog and 'me too!'" ;) W zasadzie wygląda to żałośnie, ale na pewno są z siebie cholernie dumni.
A ja właśnie wylądowałem szósty :> Jeszcze tylko 8 lat do uaktywnienia WZ (100% nad drugim), może wtedy się to skończy ;))
Za to Wybrańcy już olali sprawę, Imperator się ewakuował z galaktyki... Ethernale raczej nie pociągną długo, niewiele już im zostało, hmmm, patrząc na mapę i przedzierając się przez "Report is X years old", gdzie X jest różne od 0, wychodzi, że chyba nawet GH i Rebele zredukowali ich do 10 kolonii... A moja flota utknęła na planecie bez bramy i jestem zły. Tak więc w zasadzie zostaliśmy my dwaj kontra reszta galaktyki. Super.


2543 (mapa):

Taaak, sytuacja robi się rzecz jasna coraz gorsza, bo jak miała by się robić lepsza? ;) Goblin podobno coś próbował gadać z Bzykiem, ale tamten żąda zezłomowania całej floty i zamknięcia fontanny - zabawne, nie? ;) GH rzecz jasna nie zrozumiał o co mi chodziło z bandytami nad jego bramami (myślał, że miałem na myśli Bzyki) i, korzystając z kolosalnych ilości minerałów przewalających się z jego HW, pakietuje teraz Pershing. To było do przewidzenia, więc postawiłem tam akcelerator, ale pewnie i tak nic to nie da.
Przygotowałem mapkę, na której zaznaczyłem zielonymi kolorami nas z sojusznikami (został jeden) i czerwonymi tych, co nas aktywnie tłuką lub sępią - można ją śmiało nazwać "my kontra reszta galaktyki" ;) Mało pocieszająca.
Rozmowy z Rebelami też nie przepełniają radością - Rebele ponoć "czekają na odpowiedni moment", kiedy będziemy już wystarczająco osłabieni. To znaczy że według "reszty galaktyki" jeszcze trzymamy się mocno ;) Ciekawe czy będziemy jeszcze mieli jak skorzystać z powstałego zamiesznia i jak Rebel ma zamiar skompensować zdobycze Bzyka.


2544 (mapa):

Bzyk najwyraźniej szykuje atak na Moe. Przebił się przez zaporę pól minowych (zapomniałem uzupełnić braki w stawiaczach ;>) i zgromadził ze dwa i pół tysiąca nubków na Mother (85 ly na wschód).
Pershing rzecz jasna padło od pakietu...
Asz, kurfa! Flota na południu skierowała się z dużą prędkością na Arpegio (brama Wybrańców), ale wpadła na niezauważone pole minowe GH wokół Trismegistus : Kilkanaście tysięcy flar poszło się j*.
Rebel coś kręci, że czas Wielkiej Rebelii nadziejdzie kiedy Goblin przestanie mu zagrażać. Jak dla mnie to jest Wielka Bzdura, bo kiedy Goblin przestanie mu zagrażać, to Bzyk będzie wtedy Wielkim Nietykalnym. Teraz może jest jeszcze szansa powstrzymania go, jeśliby się za to wziął ktoś więcej niż my dwaj. A tak Rebel niszczy sobie szansę. Uważam, że jeśli się zdecyduje na tą swoją "rebelię", to straci szansę na skończenie w czołówce. Już lepiej dla niego by było się nie mieszać w to szaleństwo ;)
Chociaż tak patrząc na mapę... Przez jakiś czas może się toczyć niezła wojenka (prawdopodobnie dosyć długo), może to odwróci uwage Bzyka na tyle, że odbijemy to i owo ;)


2545 (mapa):

Flota na południu była stracona już rok temu, po stracie flar. Teraz jej los przypieczętowało 1700 Nagłych Ataków Zieleni (torpedowce GH) niedaleko Trismegistus (oczywiście władowałem się na kolejne pole, którego nie widziałem). Jestem wściekły, rzecz jasna, najbardziej jednak rozgoryczony zachowaniem wszystkich w stylu "bandy łysego" (jak to mawiał pewien naród na Sol 3). A gorycz hańby umniejsza tylko fakt, że byłem pewien porażki.
Ponad 5000 Twardych wyleciało z Bed Rock (142 ly na południue od Moe) na NW, nieco pod Empty. Flota, która poprzednio siedziała na Mother, poleciała trochę na północ - zapolowali na moje 2 Hfiou Kudivuhadi (zwane też "niewymawialnymi" przez Gobliny ;)). Dziwny manewr...
Kolejna flota, 3000 Twardych, pojawiła się na zachód od kompleksu Indy (Rex jest jego południowym skrajem).


2546 (mapa):

Co tu dużo pisać... Wiadomo jak jest i wiadomo jak będzie.
W związku z tym Rebele ogłosili propozycję ustalenia końcowego wyniku - oczywiście nas nie ma w zestawieniu, to znaczy jesteśmy w worku pod tytułem "reszta, która jakoś się tam ustawi" ;) Nie ma po co się kłócić, bo i tak byśmy tam trafili - po (zapewne) długich i nudnych walkach. Jedyną interesującą rzeczą po naszej ostatecznej klęsce by był dalszy los tego wielkiego bloku kontrolującego *całą* galaktykę. Swoją drogą pierwszy raz widzę coś takiego :) To już nie jest sojusz dwóch czy trzech ras, które wspólnie pokonały wszystkich pozostałych, to jest blok conajmniej pięciu ras. Oczywiscie wiadomo kto w tym bloku jest hegemonem ;)
No dobra, to jeszcze drobne podsumowanie tego roku - popełniłem kilka głupawych błędów, poza tym Bzyk nauczył się przelatywać pojedynczymi flotami niszczycieli baz poprzez pola minowe o promieniu kilkudziesięciu ly. Sprzątnął mi w ten sposób bazy w conajmniej dwóch miejscach a zdaje się, że nie widzę by gdzieś mu się to nie udało ;) (no dobra, nie udało się mu na Indy) Poza tym Bzyk naciera, a marionetki łapią ochłapy. Typowe... A o moje miny rozbijają się już niewidzialne floty Dziubasków - ci też chcą skorzystać ;)


EPILOG:

Na początku napisałem tu nawet długi tekst, ale wydał mi się głupi, więc go skasowałem ;)
A to jest linia numer 1000 całego pliku - ciekawe czy kiedyś to pobiję ;)



  Autor: Jezuch