WYZWANIE 2 (11.2002-11.2003)
Warunki gry: huge/normal/distant/abbs, grę hostował Skotar.
Gra trwała okrągły rok... a droga do chwały byla długa i ciężka. Niestety
na samym szczycie nie potrafiłem tego wykorzystać.... Ale o tym poniżej...
Rozdział 1: Droga do chwały
|
2400: (11.2002)
Narodziny rasy Cozini... środkowa część lewej partii galaktyki.
2403:
Będzie baaaardzo dużo do zrobienia. Wielka Rasa Cozini została sklasyfikowana
dopiero na 11 miejscu w rankingu ras. Ale to nieszkodzi... pierwsze colonizery
dostały rozkazy zajęcia planet które od zawsze i na zawsze będą stanowić
własność wielkiego imperium. Scouty rozpoczynają szperanie po odmętach
galaktyki. Rozkład odlotów ustaliłem w formie gwiaździstej, bez powrotów.
2406:
Wielka rasa Cozini rozpoczęła swój marsz ku zwycięstwu... awans na 7 miejsce
to dopiero początek. Planety Puma i Hill, obok macierzystej Nerd, zostały
wcielone do imperium. Stawiam na razie na gospodarkę, później zajmę się
nauką. Mieszkańcy Cozini mnożą się w niewyobrażalnie szybkim tempie. Na
planecie macierzystej przybywa ich 60tys. rocznie !!! Cóż... będę posiadał
wielkie oddziały słabo uzbrojonych wojowników. Zaleję przeciwników masą...
2409:
Viva! Wciąż rasa przyszłych zwycięsców zajmuje miejsce 7. Niestety
pojawiły się tylko dwie nowe planety do okupacji. Teraz szybciutko opracuję
consta do privatera a potem bio. Privatery będą mi niezbedne do nowych
transportowców i kolonizerów z prawdziwego zdarzenia. Wo! Wo! Wo! Pierwszy
kontakt. Zwiadowczy okręt Barbarianów naruszył południową granicę imperium!
Na pewno nie jest to CA. Ma ciężki silnik, przez to duuuużo waży.. Skierować
się na skupisko planet gdzie on ma swoje HW czy nie? Na razie wysyłam
bratnie pozdrowienie do Skotara (ingame). Ciekawy jestem co on zrobi?
Może warto będzie z nim zawrzeć sojusz i uderzyć w innym kierunku? Bezpieczne
plecy to podstawa. Ogólnie jednak, to na razie zbyt mało wiem. tech: const
do privatera (akurat na następną multi), bio, weap do yakimora.
2412:
6/1/25/0/0/14/964/67/6
Napiecie rośnie. Znów awans. Rozumię że to już normalka i tak zostanie,
że co kilka tur jedna pozycja wyżej? : -) Mam już consta 4. A więc czas
na szybkie opracowanie transportowców i kolonizatorów. Najwyższa pora,
na HW mam już 600 tys i dawno pownięnem już rozpocząć rozwożenie ludzi.
Z rozwożeniem nie będzie problemów bo już pojawiły się cztery nowe planetki
do zajęcia. Nie jest źle, dwie są po 90%. Ajajaj... Barbarian odkrył moją
jedną planetkę. Już wie że jestem CA. Ja za to zauważyłem scouta Rebela
na północy (nie CA). A więc Skotar od południa i Mrozu od północy... hmmm.
Trzeba to przemyśleć. No i przyszedł news od Skotiego:
From:
The Barbarians To:
The Coziny witam szanownych Cozinow. Licze ze przybywacie do nas w pokoju...
Ja jednak chyba poczekam z rozmowami do momentu aż wyjaśni mi się sytuacja
z Rebelem. Trzeba mu wysłać pozdrowionka sąsiedzkie "ingame". W Barrow
uderzyła kometa. To jest całkiem niedaleko. Warto zainteresować się tą
planetką.
2414:
Co za porażka... próba buntu u mnie w imperium. Udaje mi się na szczęście
bunt zdławić wprowadzając nowy tajny kod do centralnego komputera, jednak
Wielkie Imperium Cozini spada na 10 pozycję. Na północy udaje mi się odkryć
pierwszą planatę Rebala. I z tego co widzę na południu wybuchnie wielka
wojna z Barbarianami (Skotar) o Boolean. Napisał że ta planeta jest dla
niego kluczowa. Jak na złość dla mnie także.
2416:
Północ - propozycja rozmów od mroza. Chciałbym z nim mieć dobry sojusz.
Połdunie - wojna... pełne fiasko rozmów z Barbarianami (HW:
Oop be gone). Co za arogancki typ. Muszę się przygotować. Gościu ma bardzo
szerokie huby.... jego strata. : -)) Podobno ma on granicę z jeszcze jakimiś
CA? Południowy wschód - Mierzej. Nawet nie najgorsza propozycja granicy.
Muszę zrobić wszystko aby nawiązać z nim jak najlepsze stosunki. W gospodarce:
Tweeledee wydaje się byc dobrą planetą na rozwój polulacji. Dużo germanium,
dobre value... Podeślę tam trochę ludzi. To moja pierwsza inwestycja (bo
w końcu mam czym rozwozić). Cel: oczywiście weap.
Rozdział 2: Pierwsza wojna z Barbarianem
|
2418:
11/1/40/0/0/20/1437/98/8
Nie jest lekko. Wszyscy wokoło mają prawie takie same huby jak ja. Wojna
z Barbarianem. Już nad Boolean podciągnął privatery z 75k ludzi i destroyery.
Muszę się strzeszczać, ale teraz niestety stracę tą planetę. Na połduniowym
wschodzie Erratics chcą ustalenia granicy. Na pewno są w zmowie z Barbarianmi.
Wredny kłamca z tego Scotara, wszystko im wypaplał:
gdzie mam HW co i jak... chyba muszę się zgodzić na tą mało ciekawą propozycję
(dwie wojny teraz to pewna klęska). Z Mrozem (Rebels) mam sojusz. Uff...
przynajmniej północ bezpieczna. Sojusz jednak nie będzie prosty. Mamy
zbierzne huby i on ma wielkie przestrzenie do rozwoju. Zobaczymy, aktualnie
muszę jednak całkowicie zaangażować się w ten sojusz. Na wschodzie pojawili
się jacyś Freyasa. Ich HW wygląda cienko. Albo są tak kiepscy, albo są
tak bardzo dobrzy że umieją to zamaskować. Może by tak pełnoskalowy atak?
Zjedzenie ich na śniadanie to dobry biznes o ile się nie udławię : -)
Na warsztat trafiają pierwsze destroyery z weap 6 (Fantom class). Za 4
tury chyba będę miał weap 8 i manuvuera, i będzie można postawić na nogi
"Fantom II class Barbarian killer". Od razu polecą nad Boolean ubić tych
wrednych złoczyńców (śmierć kłamcom!!!!!). Heh, na Wagner znalazłem jakiś
artefakt. Dał mi propa. To jest to, mogę zaprojektować nie dylko destroyery
ale i dobre nowe scouty. No i nie mogę zapomnieć o weap dla Mroza. Mam
też ciekawy pomysł jeśli chodzi o Barbariana... będę mocno nalegał na
pokój, tak jakbym się go przestraszył. [Achhhchchchhchc Barbarianie! Ależ
ja się boję! Zawrzyjmy pokój! Proszę!!!!.....] he,he... To nieco osłabi
jego czujność..... a za 4 lata Boolean znów wraca w prawowite ręce. Die
Moth^%$* Fuc$%(%.
2420:
Wiele i szybko się zmienia. Barbarian zajął moje dwie planety. Wszystko
tak jak się spodziewałem, ale użył zadziwiająco dużej ilości ludzi. To
chyba duża część jego populacji. Tych na Wagner (46k) rozjadę moimi spadochroniażami.
Część teraz, część za 4 lata. Tych na Boolean (180k) potraktuję bombkami
które nastawię właśnie do wynalezienia. Na szczęście Mierzej (Erratics)
zgodził się na napa 7. Beznadziejne dla mnie warunki, ale o swoje upomnę
się pózniej. Teraz Barbarian i ten trzeci, z prawej (Freyasa), idą pod
młotek. Natomiast jeśli chodzi o sojusz z Mrozem (Rebels) to wszytko układa
się zadziwiająco dobrze. On ma prawie murowane pierwsze miejsce. Wciąż
nie spotkał żadnych sąsiadów poza mną !!!! Jeśli on będzie miał pierwsze
to ja muszę mieć drugie. Pomimo lekkich porażek pnę się w górę. Mam już
7 miejsce. Czyli za dwa lata bedzie szóste? techy:
weap do 8, przerwa, bio do następnego TT
2422:
13/1/51/9/0/24/2047/149/5
Koniec multigenerek. Oto nadszedł dzień potęgi i chwały. Kolejny skok
w górę i zajmuję już pozycję 5 a nie 6 jak planowałem. Oby tak dalej.
Całkowicie przypadkiem udało mi się odbić Wagner i przy okazji zdobyłem
techa. Gożej że Barbarian ostrzy sobie kły na Calcium (z takim trudem
wynegocjowana planeta od Erratics'ów - to chyba JoAT). Rozpoczął rozstawianie
tam pola minowego. Za to wciąż bardzo dobrze i coraz lepiej układa mi
się współpraca z Rebelem. Co za farciarz... ma dla siebie dziesiątki planet
i żadnych sąsiadów poza mną. Ale fortunetly jego wygrana to moja wygrana!
Są też nowe techy weap. Oto biura konstrukcyjne tworzą wspaniałego Fantoma
II-DFF opartego na weap 8. To będzie pogromca tepaków z południa a zarazem
dzielny obrońca naszych granic. Szybki, lekko uzbrojony, zniszczy wszystko
co się rusza i co nie strzela zbyt mocno. techy: przerwa, bio do następnego
TT
2423:
Spadek na 8 pozycję... nic dziwnego, jakieś 300tys kolonistów leci statkami.
A wojna o Boolean przybiera na sile. Barbarian wybudował tam orbitala.
Zniszczę go w tej turze. Pewne zagrożenie dla sił inwazyjnych stanowią
jego 4 destroyery przebywające w pobliżu. Jeśli skierują się na boolean
trzeba będzie się lekko usunąć (przynajmniej na chwilę). No i chyba stracę
Calcium....... Pierwszy kontakt z Ziomalami. Może będą zainteresowani
nastukaniem Barbarianom?
2424:
14/1/55/20/0/25/2166/169/5
Arghhhhh... klęska nad Boolean!!!! Straciłem trzy fantomy. Nie spodziewałem
się, że Barbarian tak szybko postawi tak mocnego orbitala i na dodatek
ma RS. Trudno... Przyznaję pilotom pośmiertnie order "Virtuti Cozini".
Będę miał poważny problem z odbiciem Boolean. Prawdopodobnie trzeba będzie
opanować przestrzeń wokół planety a dopiero po stworzeniu silniejszej
floty zaatakować bazę. Dużo lepiej w okolicach Wagner. Fantomy ubiły tam
minera. W polityce także nieco cieplej. Ziomale (na południe od Barbariana)
są bardzo negatywnie nastawieni do mojego "enemy no.1". Koniecznie muszę
ich namówić do wspólnej walki, Barbarian nie wyrobi na dwa fronty. Rebel
schrzanił wolflumba... : -(
2425:
Barbarian chciał pokoju. Czemu nie? Zgodziłem się na nap 3 jeśli da mi
pięć minerów. On także chce chwili wytnchnienia. Nie chciał jednak oddać
żadnych planet. Czy on mnie ma za głupka czy jak? Wypowiem mu napa tylko
przekaże mi te minery, a tylko będę miał fregaty to uderzę full power!
KILL HIM! Odbiorę wszystkie planety i to z naddatkiem. Tak więc jest chwila
spokoju... a więc pora przygotować się! Życie jest piękne.
2426:
No i mamy piękną, antybarbażyńską koalicyjkę. Narodziła się w ten piękny,
mroźny, grudniowy poranek. A beszczelny Barbarian jednak nie przekazał
mi statków. Ja go kurna nauczę szacunku do innych! Chwilowo trzeba jednak
zająć się Freyasem. Tam jest kilka dobrych planetek, szkoda aby się zmarnowały.
Tym bardziej że dostałem następne bio. Tak więc mam już TT 10%, duuużo
planetek pięknie urosło w moich oczach :-)))) Co więc teraz? Po pierwsze
trzeba wzmocnić Gorby i z tamtąd rozwijać ataki na Freyasa (także z Tweedleede)
Po drugie trzeba wzmocnić planety w okolicy Boolean aby móc tam szybko
wyprodukować dużą flotę na Barbażyńców (fregaty na weap 8). Po trzecie
trzeba wzmocnić Wagner aby stamtąd móc ewentualnie zaatakować HW Barbażyńców
(tylko 171ly). Po czwarte trzeba wykopać licznych szpiegów Erraticsa.
2427:
No proszę, Frayesa opóścili kolejny rok. Pora im wyjaśnić, że to nie najlepiej
działa na gospodarkę i rozwój ogólny. Właśnie wysyłam transport stulecia
w jego kierunku. 120 tys ludzi zmienia swoje miejsce zamieszkania. O!
I Erratics zgłosili chęć wymiany techów (wraz z wiązanką jaki to ja jestem
chamski w kontaktach międzyludzkich). Huh... a może warto spróbować? Byle
by te techy za szybko nie wędrowały do Barbariana.
2428:
No proszę, Frayesa opóścili kolejny rok (czy tak już będę zaczynał każdy
rok kroniki?). Zjem ich w całości. Gożej tylko że spadłem dwie tury temu
na 7 pozycję i stale na niej jestem... :-( Barbarian natomiast był tak
miły że przekazał mi 4 mine-layery. Wielkie dzięki mu za to. Tak więc
napa wypowiem mu dopiero za 2 lata he,he. Ale w tej kwesti w mojej głowie
narodził się wielki pomysł.....
2429:
Kurna... cały czas 7 miejsce. Czyżby dlatego że załadowałem takie tłumy
na statki? Dobrze przynajmniej że właśnie wynalazłem bramy...
2430:
I oto nadeszła Wigilia 2002. Za oknem piękny grudniowy poranek. Biały
szron okrył każde drzewo, każdą choinkę. Lecz połączone sztaby wielkiej
Rebeli i niepokonanej Cozini nie mogą próżnować. Oto zapadła decyzja ataku
na HW Barbarianów, przy wsparciu ataku na południowych flankach przez
dzielnych Ziomali. Ryzyko jest wielkie, lecz profity ze zwycięstwa nieporównywalnie
wysokie. Nawet w przypadku zwycięstwa niebezpieczna może być kontra Erraticsów
i ich wzmocnienie się. Niech będzie z nami Siła i Honor! Plan jest następujący
licząc od następnego roku:
- 2 lata produkcja - rok koncentracja i wypowiedzenie nap - 2 lata lot
- w trzecim roku atak
2431:
Eeeeee.... dużo się zmieniło i dłuuuuga była przerwa w działaniach. Ogólnie
prowadzono zawzięte dysputy polityczne. Wszyscy już wiedzą o naszym sojuszu
z Rebelią. A ja wiem, że atak na HW Barbariana nie będzie miał raczej
sensu... Nowy cel: Boolean. A więc atak za 4 lata (dwa lata produkcja
i rok+dwa lata dolot). Śmierć Barbarianom ! Pora ustawić produkcję nowych
fregat (Apache) i chaffu (Goliat) A swoją drogą ciekawe czy Erratics jest
tak silny jak to się chwali...?
2432:
17/3/70/80/0/32/4959/306/8
Oj, znów długa przerwa.... lecz trzeba powrócić do sztabu generalnego
i wydać nowe rozkazy. No i fuck... Erratics złamali NAP. Zajęli planetę
po mojej stronie granicy, granicy którą sami zaproponowali !!!! Trzba
przyśpieszyć działania ofensywne. Dobrze że Rebel przekazał fregaty (ponad
40 sztuk). Za 3 lata będzie rzeźnia na Boolean.
2433:
18/3/69/110/0/32/5581/334/7
Jest tak późno że naczelny kronikarz poszedł spać.
2434:
19/3/72/127/0/34/6190/364/7
A więc jest już tylko 2 lata do godziny zero. Pełnego frontalnego ataku
na Barbarianów. O dziwo Erratics chcą ze mną zawarcia powtórnie napu na
całkiem korzystnych warunkach. Większość terenów po frayesie przypadnie
mi, dla nich tylko 2 planety. Jest mi to bardzo na rękę tym bardziej że
Barbarian będzie musiał walczyć samotnie. Jednak Mierzeja (Erratics) można
stosunkowo łatwo zmiekczyć. Zdropowałem planetę którą zajął na moim terytorium
i zniszczyłem mu jednego scouta. No i przy okazji dostałem jedno energy
wyżej. Ogólnie chyba się trochę zdziwił, bo jak mniemam sądził iż gram
mocno pasywnie. Rozmowy z Mierzejem co prawda jeszcze trwają ale jestem
dobrej myśli. Aktualnie więc wszystkie działania są podporządkowane atakowi
na Skotara. Wypowiedziałem mu NAP i rozpocząłem lekkie minowanie granicy
wykorzystując "urzyczone" przez niego minowaczki. Nie ukrywam, że liczę
jednak na pewien aspekt zaskoczenia. Ponad 50 fregat (50 Apache class
i 40 "prezentów od Rebela" już zostało przebazowanych na pozycje inwazyjne.
Oczywiście czas pokaże jak się to skończy.... Ponadto w polityce międzynarodowej
zaczyna się tworzyć spójna koalicja antyErraticsowa (Legion - Cichy, Rebels
- Mrozu i moje skromne mocarswo). Sądzę jednak że to jest nieco bardziej
odległa kwestia. to do: zając planetę (Huckleberry) u Rebela aby produkować
mu bramowalne terki, Rebel wisi mi jedną planetę
2435:
18/3/76/121/0/34/6957/387/6
NAP z Erraticsem podpisany. Bardzo, bardzo dobrze. Dzięki temu mam wolną
rękę w działaniach przeciwko Barbarianom na południu. Co więcej Erratics
nie miał nic przeciwko abym działał przeciwko niektórym planetom Barbariana
znajdującym się na jego terytorium. Dobra nasza, ubijmy Barabasza!!!!!
Atak na Boolean za rok. Wojska gotowe, właśnie wydaję im ostateczne rozkazy.
Na północy Rebelsi przekazali mi jedną planetę w zamian za Sed.
2436:
18/3/80/122/0/34/7871/432/6
Argh... Zwycięstwo! Ale jakie! Moja główna flota (90 fregat) zatrzymała
się na polu speed bumpowym przed Boolean. Do Boolean dotarły tylko 2 fregaty
przekazane od Rebelsów oraz dwa destroyery starego typu Fantom class.
I wygrały! Na Boolean udało się także dolecieć grupie bombowców Sirius
class. Konstrukcja trochę chybiona bo słabo gate'owalna ale dobrze czyszcząca
planety. 70 tys. barbażyńców poszło w piach. Za rok ubijemy ich więcej.
Dodatkowo na najbardziej zachodniej flance nowo powstałego frontu ubiłem
jednego ciężkiego minera.
2437:
19/3/84/111/0/35/8526/453/6
Kronikarz znów zaniemógł... to wszystko przez te kobiety. One się wogóle
nie znają na polityce i na tym co jest najważniejsze. :-)
2438:
21/3/109/113/0/36/9635/501/6
Rebel i Legion przysłali pierwsze scrapy z techami. Consta i Energy. Chwała
im za to! Na froncie chwilowo wstrzymałem inazję. Okupuje Boolean. Niestety
podciągnąłem tam za mało bombowców i atak trochę się żłówi... Z drugiej
strony nie mogę pchąć gdzieś dalej tych fregat gdyż Barbarian może zbudować
bazę z którą będę miał problemy. Wysyłam tylko odrobinę fregat na okoliczne
planety aby zrobiły tam trochę pożądku. Na pozostałych odcinkach frontu
Barbarianie rozpoczęli niemrawe minowanie.
2439:
21/4/108/112/0/38/10k/537/6
Wojna trwa. Chwilowo trochę zbyt pasywne działania z mojej strony. Barbarian
umieścił na pobliskich planetach 23 fregaty z w10. Ja wciąż dosyłam bombowce
na Boolean.
2440:
21/5/95/111/0/40/11k/579/6
Pod wpływem jasnego kalifornijskiego winka ciężko pisze się kronikę. Barbarian
skierował swoje 23 fregaty w kierunku Boolean. Może być trochę niebezpiecznie.
Kolejne 4 sweapują moje pole minowe w okolicy Wagner. Niestety dopóki
nie zbudują krążowników klasy "Proton" na Jihad'ach to nie bardzo mi będzie
szła obrona. Wogóle muszę coś z tym zrobić bo ta stagnacja mnie dobija....
2441:
23/5/90/115/0/41/12k/630/6
Cienko, cały czas okupują szóstą pozycję. Na zachodniej flance Barbarian
nieco się odkrył. Mogę zrobić wyrwę w jego liniach obronnych. Skierowałem
tam dwa destroyery które już dopadły jakieś transportowce. Niestety było
ich tak dużo że nie zdążyły ich ubić. W części centralnej zaczyna być
niebezpiecznie. Barbarian ma już 58 fregat na w10. Wycofanie z Boolean?
Boję się nawet o tym myśleć. Barbarian ma siły rozdzielone na 23+14 oraz
21 (odelgłość 156 speed 9; moje pole manewru 75). Jeśli ja pierwszy zaatakuję
grupę 23+14 to te 21 nie zdąży dolecieć.... Barabarian: "Dzielny Obrońca
Ojczyzny" Cozinia: "Apache" i RSK "Pierwsza Krew"
[tu odbywaja sie przeliczenia...]
[tu odbywaja sie przeliczenia...]
[tu odbywaja sie przeliczenia...]
hmmmmm...... chyba trzeba testować na Battle Simie. ARGHHHH!!! Śmierć!
Śmierć widzę..... Zarządzam przeprowadzić odwrót strategiczny znad Boolean
za rok. Niestety nie mam wyjścia. : -((( Ale ja tu jeszcze wrócę! Chwilowo
stworzony został nowy projekt samodzielnego czyściciela pól minowych oraz
krążownik beamowy do przełamywania obrony Fantom III braker class - gate'owalny.
Nowe crusy zastąpią stare Fantomy oraz "RSK Pierwsza Krew". Likwidacji
podlegną także tankowce poRebelsowe. Pozwoli to zachować jakąś rezerwę
w konstrukcjach oraz w późniejszym terminie przygotować nowe transportowce
(zamiast Bizonów) i tankowce (zamiast poRebelsowych). Mam nadzieję że
nowe crusy pozwolą mi ponownie przełamać obronę Barbarian na Boolean.
2442:
24/5/88/124/0/44/13k/663/6
Sytuacja jest skomplikowana. Strategiczne wycofanie z Boolean. Przejście
do defensywy? Mam nadzieję że nowe crusy przełamią front przeciwnika.
Jeśli nie to ogłoszę rok cienizny i zwątpienia. O tyle dobrze że dostałem
teraz trzy techy do przodu (en-scrap,weap,prop).
2443:
23/5/84/150/0/44/14k/694/6
Nie przepadam za takimi sytuacjami. Barbariansi na rok zostali pozbawieni
przywództwa. Nie ukrywam że trochę na tym zyskałem. Bez problemów udało
mi się wycofać z Boolean. Zniszczyłem mu 2 minowaczki i 6 jednostek transportowych.
Zyskałem czas... a to się liczy. Rebel bardzo nalega abym zaprzestał wojny
i wział się za bio. Nie dziwię się. Jemu zależy na terraformowaniu a mi
na tym aby nie dać się zdusić. Sorki Rebel! Będę Ci terraformował ale
wszystko ma swoje priorytety. Wygram, to rzucę dużo mocy produkcyjnych
na terki dla ciebie i na bio. Chwilowo mam jakieś 40 crusów. Barabrian
jakieś 75-80 fregat na analogicznym bio i energy. A więc chyba już mam
przewagę!!!
2444:
23/5/86/161/0/44/15k/733/7
Stało się... Rasa Cozini pewnie zostanie zapomniana. Spadłem na 7 miejsce...
arghh.... Sztab generalny zrobił symulacje walk z Barbarianami... wygrywam.
Ale to były tylko symulacje. Barbarian ma już 140 fregat.
BRAKING NEWS!!!
Skotar wystąpił do mnie z propozycją rozejmu/pokoju. Domyślam się że bardzo
mu zależy na zawieszeniu naszej wojny gdyż chce zaatakować Ziomali którzy
porzucili swoje imperium. Czemu nie? W sumie to muszę podreperować gospodarkę.
Mamy pokój. NAP10 z możliwym wypowiedzeniem minimum za 10 lat. Dla mnie
4 planety:
orion,pirate,woozle i sagittarius. Dla niego terraforming 4 wskazanych
planet. Wymiana techów bio10 za prop9. Warunki całkiem, całkiem.... Na
pewno Rebelsi się ucieszą. Chcieli czas na rozwój gospodarczy bo kiepsko
im idzie. Konstruuję więc nowe transportowce. Trzeba poprawiać gospodarkę....
Rozdział 3: Upadek Frayesa i Ziomali
|
2445:
23/6/123/138/0/45/16k/785/6
Nowa sytuacja polityczna, nowe cele. Pytanie brzmi tylko czy powinięnem
na poważnie traktować podspiany pokój. Spróbować warto.... ale odrobina
ostrozności nie zaszkodzi. Poza tym znów wróciłem na 6 pozycję... to zawsze
poprawia mi humor. Tak więc aktualny cel to gospodarka. Waro chyba także
napomknąć iż rozpoczęły się bombardowania HW Frayesa. :-))) To jego ostatnia
i chyba jedyna planeta jaką miał.
2446:
25/8/124/117/0/48/16k/788/7
Fuc##... znowu siódme. Chyba przez załadowanie miliona ludzi na statki.
Lecą na nowe planety :-))))
2447:
26/8/143/115/0/49/17k/830/7
Cały czas siódme. Zajmuję trochę nowych planet u Rebelsów na północy.
Bo tak wogóle to się mocno zazieleniło. Mam TT 15%!!!! Trudniejsza sytuacja
jest natomiast na południu. Ziomale już prawie nie dowodzą swoją armią.
Przekazanie im kilkudziesięciu fregat nic nie zmieni. Są chyba już martwi
(Mam troche wyrzutów sumienia że ich tak zostawiam, ale co mogę zrobić?
Sami sobie winni.) Zresztą Barbarian wcale nie kryje się ze swoimi planami
przejęcia ich terenów. Wydaje mi się że póki co muszę dążyć do pokoju
z Barbarianami i Erraticsami. Lepiej by było żeby udało się kogoś innego
na nich napuścić. Ale kogo? Z ciekawostek złapałem kontakt z The Motion
Lordsami.
2448:
28/8/159/73/0/50/18k/880/7
Rozwój trwa. Efektów nie widać. Chwilowo ogromne tłumy ludzi zmieniają
swoje miejsce zamieszkania. Heh, dowiedziałem się od Montion Lorda że
Qju to PP!!!! Pierwszy raz będę miał przyjemność (?) z takową rasą. Może
Montion Lorda da się napóścić na Erraticsa? Pisał że ma na pieńku z Houshem
a ten mocno współpracuje z "E". Hmmmm.....
2449:
Sytuacja na południu znów się "zagęszcza". Erratic wszczął raban, że zajmuję
planety na jego terytorium. Oczywiście że zajmuję ale planety które przekazał
mi Barbarian jako swoje... Coś tu jest nie tak. Rebelsi twierdzą, że tamci
dwaj coś kombinują i będą chcieli mnie atakować. Barbarian to chyba nie,
ale Erratic? Choć miałem teraz miejsce dziwna sytuacje, Barbarian wysadził
bez powodu pole minowe w okolicy Poly Siren - oczywiście razem z moim
scoutem. Skieruję tam kolejnych zwiadowców. Podtrzymuje mnie jednak na
duchu chwalebny powrót na szóstą pozycję :-) Uwaga! MT na południowym
wschodzie!!!
Moje techy: 8,13(14),7,10(12),1,13. Najlepsze to jest to 1 w elect...
Dostałem nowy zestaw techów od Legiona i Rebela. Muszę ASAP dociągnąć
do prop11 a wtedy to będę rządził.
2450:
32/9/155/93/0/54/20k/1017/6
Przeraża mnie ogrom ilości planet posiadanych przez Erraticsa.Nie wiem
czy da się coś z tym zrobić... Może by tak przyjąć strategię rasy współpracującej
ze wszystkimi (trzymając się sojuszu z Rebelem of course)?
2451:
Dobre wieści z południa. Żadko są ale dobre i to.... Ziomale dzielnie
odparli atak Barbariansów. Ciekawe czy przydały się im moje fregaty? Istnienie
Ziomali w tej części galaktyki jest dla mnie kluczowe. Wiążą część sił
"E&B" (Erratics & Barbarian) no i nie pozwalają się im rozprzestrzeniać.
Imperium Cozini chwilowo skupia się na maxowaniu techów, a więc nic innego
ciekawego się nie dzieje. Erratics milczy pomimo tego wcześniejszego szczekania.
2452:
35/10/137/88/0/59/25k/1214/5
"All traces of Frayesa have been eleminated from the galaxy, may they
rest in peace". A więc mój atak na jego HW zakończył się pełnym sukcesem.
Jest tam po kilka Mt minerałów. Cóż... dzięki Frayes : -) Polecam się
na przyszłość.
Na południu Ziomale proszą o wsparcie. Trzeba bedzie im podesłać moje
crusy (50 sztuk Fantom III class). Narodowym obowiązkiem każdego Cozinanina
jest popieranie Ziomali. Szczególnie duchem, no i trochę finansowo. Viva
Cozinia !!! Kolejna piękna informacja. Oto Wielkie Imperium Cozini powraca
chwalebnie na piąte miejsce. Dostałem także od Rebelsów prop11 (on scrapował).
W końcu mogę zmienić praktycznie całą flotę aby mogła latać z warp10.
Te nowe jednostki będą mi chyba służyły na długo... do prop 23 mam 740k
resów. Tak więc teraz zacznę likwidację starszych transportowócw i tankowców.
Pewnie spadnę na 6 miejsce...
:-( Ech... a tak na poważnie to przyjżałem się mapie.Moje scouty wylądowały
w okolicach Yes. Erratics rozpanoszył się na dobre. Ma co najmniej tyle
planet co ja i Rebel razem a pewnie i jeszcze więcej..... Początek gry
a ja już widzę klęskę?
2453:
36/11/137/81/0/64/27k/1308/5
Nio... widzę że jak się zasadziłem na 5 miejscu tak już tam mocno siedzę.
W polityce Barbarian i Erratics rozpoczęli ofensyę. O dziwo ofensywa ma
na celu napuszczenie mnie na Rebelsów, jakoby miał bym z tego w przyszłości
wielkie profity i dozgonną przyjaźń z ich strony. Ale ich sojusz ze mną
oczywiście nie jest mozliwy a tylko bardzo zażyła współpraca. Oczywiście
ja się na to zgadzam i ta propozycja bardzo mi się podoba, przecież chcę
zająć jak najlepszą pozycję. Oczywiście także oni myślą że są bardzo mądrzy
i głupie Coziny za moment rzucą się do gardeł głupim Rebelsom. A ja mam
pewnie także kaktusa na czubku głowy.... grrrrr..... No i Barbarian czepia
się mnie że wspieram Ziomali... też pomysły. Przecież ja jak zwykle jestem
niewinny!
2454:
38/12/122/74/0/67/28k/1375/5
Piąte miejsce rządzi. Cozinia także rządzi. Właśnie dostałem, dzięki Rebelsom,
const 13. Nowe, najlepsze bramy, wchodzą na linię produkcyjną. BS będą
musiały jednak jeszcze nieco poczekać. Nie bardzo mam w co je uzbroić...
a potem? Atak na słupków (północny zachód)? Jeszcze zobaczymy. W każdym
razie nie można być bezczynnym.
2455:
Moooooooooooo! Wooooooooooooo! Jestem 3 !!! Czuję total power! Ale aby
nie stracić tej pozycji trzeba troszkę poinwestować. Rozwożę ludzi z rozmnażalni.
Także z zapasowej (Karhide). Pozostałe planety maxuję.
2456:
Hmmmm... wciąż trzecie miejsce. A czas pędzi na przód.... beeezczynność.
2457:
49/14/166/55/0/72/35k/1686/2
Thanks God. Mam drugą pozycję. Nie ukrywam, że nigdy wcześniej tak ładnie
nie stałem. Nie wiem co się stało, może ten system tak źle liczy? Druga
pozycja... uffffffff. Na północy Ziomale trochę szwankują. Erratics zajmuje
jego planety bez pytania a on boi się mu nastukać (z dwoma nie miał by
szans). Trzeba przemyśleć metodę jak można by go wesprzeć. Namówiłem Rebeli
aby coś z tym zrobili. Od strony Barbariana nadciąga MT. Przyszykowałem
dla niego 8,4Mt Boranium. Ciekawe czy mu posmakuje? Podobno daje techy,
na co też liczę... Kolejne techy od Legiona. Dzięki mu za to! Immortal
miał prawdopodobnie drugie miejsce. Teraz ma chyba trzecie a więc jest
tuż za mną. Erratics prawie na pewno ma pierwsze. Może wesprzeć Montion
Lorda? To osłabi nieco Immortala.
Po analizie sytuacji geopolitycznej wydaje mi się iż powinny zostać określone
następujące cele:
operacyjne: maxowanie techów i planet, zaminowanie terytorium
taktyczne: zajęcie sporego terytorium słupków i rozwinięcie się na terenach
Rebeli
strategiczne: mam dwa wyjścia: obrócić się przeciwko Rebelsom i zająć
ich tereny (wtedy pewnie bym wskoczył na pierwsze miejsce, ale to nie
jest jeszcze wygrana grze) albo rozwijać z nimi sojusz wtedy mamy szansę
wygrać egzekwo.... Ech, ale co by to była za gra jeśli obrócił bym się
przeciwko niemu. Czuł bym się jak szmata. Poza tym jako sojusz prędzej
zdobędziemy prowadzenie. A że nie wygram sam tylko jako sojusz... cóż.
Ale się rozmażyłem : -) Jak na razie i tak jeszcze nie wygrywamy.
2458:
51/14/157/81/0/74/38k/1798/2
MT wlatuje w moją przestrzeń. Spróbuję go przechwycić. Oby dawał techy....
Wysyłam mu 11,2Mt minerałów z czego jakieś 9Mt Boranium. Cały czas nie
wiem co mam zrobić z Słupkami na NE. Pyta się jakie chcę planety za terraforming.
I ja miał bym go utłuc jak prosiaka? W takim przypadku także poczółbym
się jak szmata... Wyglada więc na to że w Starsach trzeba być szmaciarzem.
Hmmmm... Muszę to jeszcze przemyśleć. Na dalekim wschodzie Montion Lords
dostają cięgi od Vikingów, Immortala, Legiona i Qju. Cóż, gość jest niezły.
W tak krótkim czasie zrobić sobie aż tylu wrogów? He,he... podobno zdążył
wypowiedzieć wojną nawet Rebelsom. Ponieważ jednak zbytnie wzmocnienie
czterech wcześniej wspomnianych ras było by wielkiemu sojuszowi Cozinia-Rebelia
nie na rękę, omówilismy sprawę dokładnie. Montion Lordsi muszą otrzymać
od nas wsparcie. I to natychmiast. Zaoferowałem mu moje 50 crusów (trochę
przestażałych ale zawsze coś). Jeśli tylko wyrazi chęć - są jego. Poza
tym rozwija się moja współpraca z Qju. Dostał u mnie jedną planetę. Ja
u niego także. Sądzę że to zaowocuje w przyszłości.
2459:
51/14/189/59/75/41k/1899/2
Rok ten ogłaszam rokiem wielkiej porażki. MT zamiast dać mi techy dał
jakieś 4 stateczki.... Mini Morphy. Co prawda wypaśone na maxa z bramami
i torpedami antymaterii ale .... ech... życie jest brutalne. Wkurza mnie
także ogrona ilość różniastych scoutów chyba wszystkich ras,które to latają
sobie po moim terytorium. Koniec tego. Minuję terytorium.
2460:
54/15/266/59/0/77/44k/2029/2
Nio... minowaczki gotowe. Rebel ma mi zacząć podsyłać nowy design minowaczek
ze speedbumpami. Muszę mu do ich produkcji dostarczyć trochę minerałów.
A Cozinia zaczyna minować co się da :-)) Aha... i wygląda na to że Barbarian
ma Energy 16. Jego defensy na Boolean dają 93 coverage.
Moje techy to: 10/16/12/13/9/17
Na wschodzie wciąż toczy się gigantyczna wojna. Rozjeżdżają Montion Lorda.
Widzę dziesiątki bombowców oraz crusów Housha, Vikinga,Legiona i Immortala.
Ten ostatni ma nawet kilka BS'ów. Qju chwalił się także że on mocno atakuje
ale nie widzę jago sił. Ciekawe czy jak zdeży się z Immortalem to wybuchnie
znów coś ciekawego? Oby.... Ech, wojna. A w Iraku też się tłuką.
2461:
56/15/323/59/0/79/47k/2162/2
Doszło do mocnych nieporozumień pomiędzy Rebelsami i Erraticsem. Kłucą
się o M16 która należy do "E" i znajduje się na mojej granicy z nim...a
zajął ją Rebel. He,he.. Rebelsi twierdzili co innego, ja co innego i chyba
wódz Erraticsów trochę się pogubił i nie wie co ma zrobić. No zobaczymy
jak to się rozwinie. Planujemy z Rebelsami szybko rozjechać Słupków i
zrobić na jego HW naszą fontannę. W takiej sytuacji istnieje mozliwość
że Rebelsi będą musieli oddać M16 Erraticsom aby nie doszło tu do zaognienia
i walki na dwa fronty.
2462-2465:
Trudna sytuacja przez zmiany w centrum dowodzenia. Wielki wodz Cozini
musi odstapic tymczasowo od dowodzenia rasa... ................................................
............ 20 lat przerwy.... Cozinia rozwijała się pod wodzą PCave......
Ziomale przechodza do historii......................
Rozdział 4: Rozbicie Subspiciaka i przejęcie
Slupka
|
2485:
79/51/1211/52/0/121/136k/5613/2
Nie ma co komentować, PCave zrobił kawał dobrej roboty. Mocno podciągną
gospodarkę, prawie nie wdawał się w konflikty, rozwinął planety. Chyba
nadeszła pora aby to wykorzystać.... No i co najważniejsze..... trzeba
zrobić totalny porządek!!!!!!
2486: 25 maja
79/54/1281/52/0/124/142k/5829/2
Porządek przybiera prawidłową formę, entropia staje się przeszłością...
prawie jak w nierzeczywistym świecie. Cozinianie bardzo ladnie uczcili
urodziny swojego szefa :)
Poza tym miałem lakkie spięcie z Immortalem. Zniszczył mi 20 terek które
miały działać na terenach Rebeli. W zasadzie wypowiedziałem mu wojnę,
ale sprawa została załagodzona - tym bardziej że to żeczywiście był przypadek.
Na celowniku Sojuszu Cozinia-Rebelia pojawili się Subspiciaki czy jak
im tam. Rebelsi bardzo się napalili na tą wojnę. Podczas mojej nieobecności
przejęli oni część planet słupków w zamian za ochronę przed Lyrianem i
Subspiciakiem. Ci dwaj o ile się dobrze orientuję najechali ma Słupka
i wycięli mu trochę planet (Legion chyba im coś pomagał). W nauce mam
w końcu weap 24 i ene 22. Będzie można zrobić jakieś sensowne bazy. Problem
w tym że mam jeszcze dużo do sensownego propa.... do zmaksowanych techów
jest więc jeszcze długa droga. Z planet na terenach Barbariana wysłałem
4 pakiety z minerałami do centrum mojego terytoirium. Trzeba uważać aby
nikt mi ich nie podkradł.
2487:
80/54/1388/69/0/125/147k/6045/2
Spokój i cisza...w zasadzie nic sie nie dzieje. Maksuję techy i restrukturyzuję
obronę. Poza tym wygląda na to że moja współpraca z Qju bardzo dobrze
się rozwinie. On mi daje penscany i obiecał te najlepsze, ja mu terraformuję.
Poza tym podjąłem historyczną decyzję. Doszedłem do wniosku że jednak
Rebelsom można całkowicie zaufać. Ustaliliśmy ,że wygramy jako sojusz
i sądzę że obaj tego będziemy się trzymać. Komuś kurna w końcu trzeba
ufać !!! Daję mu terraformery, pod warunkiem że będzie je używał tylko
do terraformowania swoich planet i nie odda ich nikomu.... a może jednak
nie? Hmmmm.. muszę to jeszcze przemyśleć.... Dam mu starszy typ terraformerów.
Z MacArthur zciągam minerały do centrum imperium. Jeśli ktoś się na to
połasi to się zdenerwuję.
2488:
82/54/1374/69/0/128/152k/6236/2
Ogólnie cały czas jest spokój... ale już nie długo : ) W sztabie głównym
Imperator Mrozu z dowodzący siłami Rebeli oraz Imperator Cozin przygotowali
plan podboju wszechświata. - zawieramy umowę z Immortalem na podbicie
południa (Subspiciaki, Lyrianie), umowa będzie teoretycznie długoterminowa,
w praktyce natomiast chodzi o oczyszczenie w.w. terenu z innych ras, -
atak na subspiciaka za 4 lata, - po załatwieniu tych dwóch ras rozwijamy
współpracę z Legionem i przy jego pomocy dziękujemy Immortalom za współpracę,
do tego punktu ma sie takze przylozyc Qju ktory obecnie jest w stanie
wojny z Immortalem, - po zrealizowaniu powyzszych celow Erratics z Barbarianem
to bedzie "piece of cake". A więc przygotowania do wojny idą pełną parą
(choć w ograniczonym zakresie bo wciąż nie mam nubków).
2489:
83/62/1378/69/0/131/155k/6368/2
Wciąż spokój, reperowanie gospodarki oraz rozwój technologiczny. Powoli
jednak rozpoczną się przygotowania do inwazji na subspiciaków. Bucheche...
zacząłem sweapować pole Hushoruxa (czy jak tam), a ten myślał że go atakuję.
Przysłał mi płaczliwego maila że przecież jeszcze możemy się dogadać i
że przecież wszystko jeszcze można ustalić.... ech. Dałem gościowi do
zrozumienia aby się nie stresował. I tak na celowniku mamy teraz Subspiciaków
(czego już oczywiście mu nie mówiłem).
2490:
83/63/1422/68/0/133/161k/6571/2
Wciąż oczekiwanie na propa... będzie już za 3 lata. A wtedy nastąpi koniec
Subspiciaków.
2491:
87/65/1414/68/0/135/164k/6696/2
Stan oczekiwania lecz napięcie rośnie. Barbarian robi dziwne ruchy na
naszej granicy, Immortal zaatakował Legiona. Do czego on dąży? Walczy
już z Qju, Lyrianem, chyba Subspiciakiem i jeszcze z Legionem? Dziwne....
Gożej jest że wsyzscy walczą już nubkami a mi do nich jeszcze dużo brakuje...
Jak dobrze pójdzie to za 4 lata będę miał finalne techy. A wtedy to będzie
produkcja na masę!
2492:
88/65/1483/59/0/138/168k/6842/2
Sytuacja robi się wybitnie ciekawa. Legion pała zemstą do Immortala. Tam
będzie rzeźnia. Erratics podobno się zbroi. Rebelsi wypowiedzieli wojnę
Subspiciakom. Qju ciśnie Immortala. Czy ten ostatni naprawdę chce być
ofiarą wielkiej wojny czy też kombinuje coś z Erraticsem? Aktualna kolejność
zapewne jest następująca:
1. Erratics 2. Cozinia (tego jestem pewien - of course) 3. Immortal 4.
Rebelsi (na 100%) 5. Legion ... chyba spadł z 4. 6. - 13. ? ... ostatnie
3 miejsca od 14. do 16. są już znane (Montion Lord, Ziomale, Frayesa).
14. pewnie będzie miał Slupek. A u mnie za 2 lata finalne techy! He,he
: )))))
2493:
87/65/1512/51/0/140/172k/6949/2
Ostatni rok przed techami finalnymi. Nawiązałem kontakt z Vikingiem, może
uda się nasłać go na Erraticsa... Niepokoją mnie duże pole minowe które
Barbarian sadzi tuż przy naszej granicy... Będę musiał je sprzątnąć w
dogodnym momencie. Najpóźniej za jakieś 3 lata... Wogóle tych dwóch pajaców
z południa coraz mniej lubię. Aha, no i oczywiście z terenów Erratica
zbliża się MT z 11 warp. Trzeba będzie go przechwycić. Za 3 lata będzie
mój jeśli nie zmini trasy). Aż palę się do jakiejś wojny i wielkich zwycięstw.
Chyba jak na razie plan ataku na Subspiciaka jest najlepszy.
2494:
87/65/1512/51/0/143/175k/7085/2
OTO NADSZEDŁ !!!!! Bodajże najważniejszy rok w rozwoju wielkiego imperium
Cozini. Osiągnięto techy maksymalne w kluczowych działach nauki. Teraz
nastąpi pełne przestawienie celów gospodarczych, opracowanie jednostek
finalnych. Szczęście wypełnia wodza Cozini!
A i zauważyłem dwie ciekawe rzeczy: Erratic ma finalne nuby i złamał naszą
umowę graniczną. Zbudował na Gold i Turings world bazy, a miał ich tam
zgodnie z tą umową nie budować. W sumie to i dobrze, bedę miał wymówkę
do ataku bez wypowiadania napa, on go przecież właśnie złamał.
2495:
Rebel dostaje kopniaki od Subspiciaka. Czyżby się przeliczył? Erratic
zaczyna dziwnie sweapować moje pola. Czyżby coś kombinował? Ogólnie nie
jest najlepiej ale moja flota zaczyna rosnąć. Myslałem że design C-BB
Tytan będzie kiepski bo ma ruch tylko 2, ale jest super. Wygrywa prawie
wszystkie testy z standardowym nubkiem w takiej samej ilości. Chwilowo
trzymamy sie wczesniej opracowanej strategii. Atak na subspiciaka. Wsparcie
Qju i Vikinga. Finalnie atak na Erraticsa. Trzeba bedzie opracować szczegóły
planu. Ech... atakujemy Subspiciaka już teraz. Szkoda czasu. No i coś
jeszcze... cloackuje całą produkcję przy pomocy Neutrino. Lepiej aby nik
nie wiedział co posiadam : )
2496:
88/70/1657/4716/234/144/181k/7887/2
Przejmujemy Słupka. Na Subspiciaka spuściłem dwa pakiety i rzucam flotę
do ochrony La Te Da (HW Słupka).Wysyłam w te okolice 50 Tytanów (final
beam nubek). W testach rozwalałem go lekko. Chyba się zdziwił że jest
atakowany z dwóch stron... niestety to brutalna gra. No i przy okazji
kontynuuję ofensywę na południu. Przejmę tam jego jedną planetę, do pozostałych
dwóch powoli się dobieram. Legion przymierzea się do wojny z Erraticsem.
A to bardzo dobrze. Bedziemy wtedy mieli jakiekolwiek szanse. Aha... Subspiciaki
to IT. Może nie być lekko. Ponownie terkuję dla Qju. Będę mu terkował
jego zachodnią część aby zachęcić go do działań przeciwko Erraticsom.
Rozpoczynam także terkowanie dla Vikinga.
2497:
90/72/1705/7166/394/145/184k/8085/2
Do przejęcia słupka skierowałem pierwsze jednostki. Moje siły inwazyjne
zjęły jedną z najbardziej wysuniętych na południe planet Subspiciaka.
Trwa inwazja na pozostałych, ale co dziwne Subspiciak uciekł z jednej
z planet która wcześniej oberwała pakietem i na której zostało ze 30tys
ludzi.... Ubitych zaostało kilka sweaperów Erraticsa które za bardzo wleciały
na moje terytoium. Najbardziej przydało by się szybko zazkończyć temat
zwany Subspiciakiem i zająć się jakimś kolejnym. Obawiam sie że ten kolejny
to będzie Legion. Niestety chyba zaczął współpracę z Erraticsem. Qju przekazał
mi pierszego szpiega: Oczy Cienia. Zajebista konstrukcja... za to go lubię!
Jeszcze kilka takich i będę "widział" wszystko. 6 Elephantów, cloack 98%
.... huh. Niedługo w związku z tym trzeba będzie pozbierać "Chwilowego
śmiecia..." bo już raczej nie będzie potrzebny.
2498:
Wstępnie ustaliłem z Rebelsami dalszą strategię działałania. Najpierw
kończymy z Subspiciakiem. Kiedy wystarczająco głęboko wbijemy się w jego
tereny zdejmujemy Lyriana i ewentualnie Legiona (chyba naprawdę współpracuje
z Erraticsem). Tych dwóch ostatnich przy czynnej pomocy Immortala. Na
południu Viking powinien zajować głowę Erraticsom do czasu kiedy znajdziemy
"chwilkę" na ich rozwalenie...he,he. Qju bedzie pewnie dalej gryzł Immortala,
a to dobrze. Nie wzmocnią się obaj za bardzo. Ups... strategia jest już
nieaktualna. Lyrian zaatakował mnie i złamał NAP. Poza tym stawia pola
minowe w obronie subspiciaka. Trzeba go więc sprzątnąć. Wielki władca
Cozini może także zanotować pierwszy poważny sukces. 40 nubków Subspiciaka
i kilkadzisiąt innych jednostek zostało przerobionych na miał węglowy.
Zanotowane straty własne: 400 sztuk chaffu. He,he !!! No więc ładnie:
aktualnie zdejmujemy Słupka, Lyriana i Subspiciaka. Legion czeka w kolejce.
Plan podziału planet który wysłałem Rebelsom jest następujący:
"9210-staff... to co powyżej moje (lyr+subs) to co poniżej twoje (lyr+subs)
poza ich trzema planetami najbliżej mnie które własnie podbijam: Cirrus
i te dwie obok.". Ogólnie północny pasek dla mnie, południowy dla niego
(abym nie rozciągał zbytnio swojej granicy południowej)"
2499:
No i cóż. Kolejny sukces. Moje tytany zniszczyły 50 nubianów Subspiciaka
(design:
nubek) tych samych co rok wcześniej. Przy tym padło kilkadzisiąt jego
B-52 oraz 1,5k mojego chaffu. Walka odbyła się na południowej planecie
Rebelsów. Strasznie prosił abym coś tam wysłał bo zainwestował już w tą
planetę majątek. No i dobrze wyszło bo przywitałem się tam z prawie całą
flotą Subspiciaka.Subspiciaki jednak walczą dzielnie. W kolejne swojej
galaktyce pewnie będą nie do pokonania. Ubili mi całą masę scoutów w oklicach
terenu walk, chcąc zapewne pozbawić mnie oczu. Dobra taktyka,sam lubię
taką stosować. Jakkolwiek mam wspaniałe prezenty od Qju w postaci full
zcloackowanych penscanów "Oczy cienia". Nie ma co ukrywać - są super.
Udało mi sie także oczyścić całą okolicę La Te Da (tu była bitwa rok temu).
Tak więc będzie można stąd rozwinąć mocną ofensywę.
Z Rebelsem doszliśmy do finalnego porozumienia co do podziału planet po
Lyrianie i Subspiciaku. Ustalenia są mniej więcej takie jak rok wcześniej:
Ja biorę północny pasek, on południowy, aby moja granica z wrogami nie
była zbyt długa. Dostałem także trochę planet po Rebelsach na ich terenie,
te które były zbyt słabe nawet dla terraformingu. Trochę mnie denerwuje
to że w zasadzie to sam walczę z Subspiciakiem i Lyrianem. Rebelsi wciąż
nie mają finalnych technologi a więc nie produkują broni.... Ale czego
nie robi się dla sojusznika : ))) Nawet jeśli sam mam odwalać całą czarną
robotę.
Rozpoczynam także terkowanie Vikingom oraz Qju na full. Chyba warto, oni
i tak mi nie zagrożą a dzielnie walczą z moimi wrogami (widzę zatargi
Viking-Erratics a Qju walczy z Immortalem - moją największą konkuręcją
po Erraticsie). Dobrze jest mieć przyjaciół.
2500:
91/76/1807/8936/876/146/190k/8407/2
Rok 2500. Sto lat ciężkiej pracy narodu Cozini. Sto lat które doprowadziło
naród Cozini do 2 miejsa. Sam ten rok nie przyniósł zasadniczych przełomów,
jakkolwiek kontynuowane są pozytywne procesy zjadania Subspiciaków i Lyrian.
Na froncie wybijami niedobitki ich flot i kasuję bazy orbitalne. Po klęsce
dzielnych flot Subspiciaków nie pojawili się inni obrońcy. Realizowane
jest także pełną parą pochłanianie trzech planet Slupka (są już tam bombowce
oczyszczające teren). Na południu natomiast Erratic się zbroi.Produkuje
standardowy design nubka. Jest tańszy od mojego ale walkę w stosunku 1:
1 wygrywam zawsze. Muszę sprawdzić ile więcej nubków Erraticsa może być
abym go rozwalił. A więc prosta analiza (dla obecnego poziomu techów -
przy maksymalnych stosunki pozostają niewiele zmienione):
Erra nubek: 122/ 210/ 140/ 538
Tytan: 156/ 210/ 183/ 594
Stosunek cen: 0.78/1.00/0.76/0.90
Róznica w cenie resów jest pomijalna i ma ona dużo mniejsze znaczenie.
Ustalmy więc że ma ona wagę 0.1, pozostałe po 0.45. A więc sumaryczna
ważona różnica w cenie wynosi: 0.1*0.9+0.78*0.45+0.76*0.45=0.783.
Tak więc cena Erra nubka wynosi okoł0 0.783 ceny Tytana. A więc w sytuacji
kiedy on zrobi 100 nubków ja robię 78 (choć efektywnie on będzie w stanie
zrobić nieco więcej ze względu na rozkład minerałów na planetach). Przetestujmy
efekty walki na Battlesimie.
A oto wynik walk (100 standard, 78 Tytan), co po nich zostało:
54 tytan (5%dmg) 53 standard (5%dmg) 54 tytan (5%dmg) 55 standard (9%dmg)
44 standard (11%dmg) 53 standard (5%dmg) 54 tytan (5%dmg) 54 tytan (5%dmg)
53 standard (5%dmg) 70 tytan (3%dmg) 44 standard (11%dmg)
testy pozostałe:
30 tytan (19%dmg) przy stosunku 85: 100
30 tytan (19%dmg) przy stosunku 85: 100
85 tytan (no dmg) przy stosunku 85: 100
30 tytan (19%dmg) przy stosunku 85: 100
Wniosek jest więc następujący: przy stosunku równym stosunkowi produkcyjnemu
1:0,78 zwycięstw jest mniej więcej po równo. Ale jeśli już wygrywa Tytan
to z mniejszymi stratami własnymi (0,33 strat tytan, 0,46 strat standard).
Przy walce w stosunku 1: 0,85 zawsze wygrywa Tytan. Finalna decyzja sztabu
brzmi więc:
pozostaje tytan ale na nastepne kilka lat skupiamy się na dokończeniu
techów w celu minimalizacji kosztów produkcji i dorobieniu trochę nowych
zapasów minerałów na planetach (90% resów na naukę > zmaksowanie prop
i energy).
2501-2502:
Lata pamiętne. Subspiciak nie wiadomo skąd wziął 300 nubków. Ukosił przy
ich pomocy 60 moich. Bucheche... i nic więcej. Uciekły wszystkie moje
transportowce i rakietowce. Jego nubki miały rozkaz minimize damage. Ale
łoś.... Jednak strata to strata. Postanowiłem wycofać wszystkie jednostki,
skoncentrować i go rozwałować w okolicy Cirrus. Tam już rozwaliłem planetę
Lyriana i na północy 3 planety Subspiciaka (oprócz tego odzyskałem wszystkie
dla Rebelsów). Za rok koncentracja powinna zostać zakończona. Potem już
tylko szybki skok na jedną z planet przy Cirrusie. Oby zgromadził on tam
jak nawięcej swojego złomu. Muszę działać szybko. Wzrost mojego score
maleje i chyba zaczynam osiągać górną granicę rozwoju przy tej ilości
planet.
2503:
94/76/1875/9500/927/150/195k/8637/2
Hejo! Nowy MT na pólnocy. Leci dokładnie przez naszą linię frontu. Trzeba
koniecznie go przechwycić ale będę mógł to dokonać jeśli tylko Rebelsi
przekażą mi tam minerały. W gospodarce udało mi się oczyścić kolejną planetę
po słupkach - Selenium - oraz odbniżyć koszty produkcji Tytana. Obecne
koszty a poprzednie to:
156/ 210/ 183/ 594
144/ 210/ 171/ 576
Jeszcze zostały mi do poprawnia prop (tego nie trzeba, poprawa tylko 1
res na 1 silniku) i elect (poprawia dużo komponentów). Jeszcze mam trochę
czasu a więc mogę to teraz zrobić. Otrzymałem także pierwsze tachary od
Rebelsów. Oczywiście się przydadzą. Poniżej zamieszczam relację jednego
z moich dowódców z pola bitwy z Subspiciakiem:
"W wyniku wycofania sił imperium Subspiciaki ponownie zasiedliły jedną
ze zniszczonych planet na pólnocy - Scarlett. Ponadto odbili jedną planetę
Rebelsom - Mobius. Na Acid w głębi terenów Rebelsów Lyrianie rozpoczynają
gromadzenie floty. Budują tam nubki praktycznie bez pól... he,he. Na południu
odzyskali kontrolę nad Cirrus nie zasiedlając jej jednak. W kilku innych
mniej waznych miejscach przezstrzeni (planety Legiona) także odzyskali
panowanie wprowadzając do walki pojedyńcze nubki."
A ja? Właśnie skończyłem koncentrację. Pora na totalny atak na planety
okolicy Cirrus. Trzon mojej armi 640 beamów "Tytan", 110 torpedowców "Neutron-Hunter",
6k chaffu. Ponadto 400 bombowców "Pretorian". Cloackin zapeniają "Neutrino"
na poziomie 56%.
2504:
96/78/1865/9500/937/151/197k/8731/2
Duuuuże zmiany wśród imperatorów. Odszedł władca Erraticsów - Mierzej.
Zastąpił go F16. Odszedł władca Vikingów. Zastąpił Go Mr.JJ lub inaczej
Ludek. To może zmienić wiele. Mr.JJ jest dobrym strategiem... ale najważniejsze
jest to jaki jest F16? W gospodarce trwa przejmowanie ostatnich planet
po Slupku. W sumie całe cztery sztuki. Wciąż także maksuję techy. Został
mi praktycznie tylko elect (propa się nie opłaca). Na fronicie rzuciłem
całą moją flotę na Mountbaden (w okolicy Cirrus)... ale tam floty subspiciaka
nie było. Skoncentrował ją na planecie obok. No i mam dylemt. Moje bombowce
ubiły 900tys Subspiciakowych ludzi niszcząc przy tym wszystkie defensy.
Ponieważ mam deficyt ludzi chyba dobiję tą planetę bombami. A co mi tam....
2505:
No i zaatakowałem Mauntbaden... no i się zdziwiłem. Oczywiście wygrałem
i zniszczyłem 150 nubków Subspiciaka i 150 nukbków.... Erraticsa! Złamał
NAP... F16 to zwykły napołamca. Wojna z Erraticsami jest więc FAKTEM!!!!
Rebel przejmie więc front z Subspiciakami (ale podział planet po Subs
pozostaje). Ja biorę się za Erraticsa. Oby Viking także uderzył jak najszybciej.
Wciąż tylko nie wiem jak odnosić się do Barbariana. Po czyjej on opowie
się stronie? A może pozostanie neutralny? Ja jednak co do Erraticsa zagram
fair. Po prostu wypowiem mu NAP. A więc atak w 2510. Uchech!!! 500 nubków
Subspiciaka stoi o 1ly od mojej floty która wykonała główne uderzenie
na planetę.... Ubić dziada! Ubić! Udało mi się załatwić z nowym wodzem
Legiona aby ustawił Erraticsa na enemy a więc nie wpędzą mnie w żadną
półapkę.
2506:
Sukces! Rozje###em 550 nubków Subspiciaka. Czy ktokowliek mógł wątpić
w mój sukces? Porażka! Straciłem 40 torpedowców (he,he)... Porażka! Problemy
w koalicji... Rebelsi dogadują się z Vikingami i chcą ze mnie zrobić mięso
armatnie. Swoją drogą to Rebelsi ładnie się ustawili. Praktycznie tylko
ja walczę z Subspiciakiem i Lyrianem i zdobywam planety dla nas obu. I
to walczę z sukcesem!
2507:
Tak więc jednak sukces. Udało się nam w naszej skromnaj koalicji: Viking,
Rebelsi i Cozinia dojść do porozumienia. Ja i Viking atakujemy Erra asap.
Rebelsi rzucają na front 50% sił... resztę na subspiciaka. Tam zdobyte
planety będzie przekazywał także pozostałym koalicjantom. Z Immortalem
na razie pokój, z Legionem także. Qju i Legion utrzymują Immortala w ryzach,
i o to chodzi. Pora przygotować się więc na Erraticsa. Co gorsza widzę
iż on także gromadzi siły na mnie.
Rozdział 5: Rozbicie Erraticsa
|
2508:
Z Erraticsem dochodzi do drobnej wymiany poglądów na terenach przygranicznych.
Razem z Rebelsami usunąłem wiekszość jego scoutów. On prawie na pewno
się na mnie szykuje. Wogóle trzeba usunąć ten nadmiar scoutów dziwnych
ras. Subspiciak wystąpił z propozycją pokoju w stosunku do naszego sojuszu.
Rebel jednak narzucił mu takie warunki że nie wiem czy coś z tego będzie.
Gromadzę siły. Aktualnie flota to 1200 beamowych Tytanów i 150 torpedowców.
Chyba trzeba będzie zmienić model sweapera.
2509:
102/83/2088/5851/154/206k/9185/2
W zasadzie wciąż oczekiwanie. Viking się zbroi, Rebelsi uganiają sie za
niedobitkami Subspiciaka (zjada deser po mojej pracy)... a ja czekam.
Tak, tak wiem. Czekanie nie jest zbyt pozytywane i kreatywne. Ale czekam
na Vikinga tak abyśmy zaatakowali Erraticsa razem. Ustawiłem Barbariana
na friend. Nie jestem pewien czy był to dobry ruch, tym bardziej że nie
wiem czy nie będzie on pomagał Erraticsom. Ale on także ma mnie na friend....
ech. Napisał że nie wycofa scoutów z mojego terytorium. ok. To ja ustawiam
go na enemy. Qju i Legion chyba pozostaną w luźnej koalicji z nami (Cozinia,
Vikingowie, Rebelsi).Rebelsi mają przejąć najbardziej zachodnią część
mojego frontu z Erraticsem. Ja sam całego nie będę w stanie pokryć. Na
razie w ramach pomocy przekazuję im całą resztę "Chwilowych Śmieci..."
które dostałem dawno temu od Qju (penscany). Obecnie Qju dostarcza mi
finalne skanery na nubkach ("Oczy Cienia")
2510:
To są ostatnie chwile względnego spokoju. Atak został wyznaczony na
2512. Pora przemieścić jednostki. Ale Erratic o tym wie... i też się zbroi.
Wkrótce 5 wielkich armii stanie na przeciwko siebie (zakładam że Barbarian
opowie się po stronie Erraticsa). Rebelsi robią wielki zabiegi dyplomatyczne
aby zakończyć wojnę z Subspiciakami i Lyrianem.... wtedy będzie nas 3
na nich 2... oby.
2511:
A więc pora rozpocząć finalny atak na Erraticsa. Najpierw ruszą sweapery
oraz zamaskowane "Tytany". Jednostki te będą miały na celu gnębienie przeciwnika
nie pozwalając mu skupić całej jego floty na froncie. Ja przejmuję najdłuższy
odcinek frontu. Rebelsi atakują na wschodnich rubieżach. Przygotowuję
także swoje planety graniczne do ewentualnej ewakuacji (wycofuję mienrały
na planety w głębi terytorium oraz buduję transportery ewakuacyjne). Jednak
nie mam zbyt wielkiej nadzieji co do sukcesów w wojnie. Erratic ma znaczną
i widoczną przewagę.... Na każdej planecie jest kilka-kilkadziesiąt Elci
(standardowy beam Erra) oraz w kilku miejscach gromadzi ciężkie rakietowce.
2512:
Yea!!!!!! Prawdziwa wojna! Nowy design ciężkich rakietowców do niszczenia
baz C-BR Lampart Lemure. Niestety - jest to jednostka typu Kamikadze.
Ale jak skuteczna! Testy: Niszczy słabo uzbrojoną bazę przeciwnika niezależnie
od ilości broniących jej jednostek beamowych. Także kiedy baza broniona
jest przez Erraticsowe A-1 (dziwny rakietowiec z wysoką inicjatywą) to
baza jest także likwidowana.
2513-2514 (08.2003):
Raport z frontu otrzymany od dowódców polowych:
"Na wschodnim cyplu Erratics przypuścił atak na naszą planetę. Większość
jego sił zatrzymała się na polach minowych, główną flota utknęła w drodze.
To źle, bo na naszej planecie czekało na niego 800 tytanów gotowych na
wszystko. Na szczęście nasze jednostki kamikadze wraz z jednostkami Rebelsów
rozbiły jego bazę i jego flota pozostała w pułapce. Aktualnie pozostaje
kwestia złapania tej jego floty aby nie mógł uciec (850 nubków). Za cały
ten cypel odpowiada Rebel i mamy nadzieję że przy wsparciu mnieszych flot
uda mu się tego dokonać. Poza tym jego lekkie jednostki całkowicie przygotowały
teren do dalszej inwazji. Na cyplu środkowym także sukces. Opanowane zostały
około 4 planety, nad jedną z nich są już bombowce. Lada moment rozpocznie
się kolonizacja przejmowanych planet.Na samej górze cypla z moment powinno
zostać uwięzionych kolejne 500 nubków Erraticsa o ile nasze kamikadze
spełnią zadanie likwidacji baz. Na dalekim południu, nasze wysunięte planety
są wciąż pod naszą kontrolą. Z jednej z nich operują terraformery które
już zepsóły Erraticsom kilka planet (mają po -30%). Na zachodnim-południu
Erratics zaatakował jedną plkanetę niszcząc całą obronę, i cóż z tego?
Zaraz po ataku wycofał się a więc obrona jest odbudowywana. Na zachodzie
nasze siły inwazyjne szykują się do przecęcia jednej planety wykorzystywanej
przez wrogów jako kopalnia. Poza tym na całym terenie Erra działają tajne
jednostki niszczące jego ciężkie koparki. Tylko w tym roku zniszczono
ich kilkanaście poważnie ucianając dostawę minerałów do wrogich fabryk.
Ponadto nasze lekkie jednostki cały czas oczyszczają teren walk, tak więc
w przestrzeni domuniją tylko nasze miny"
Uch... pozytywny raport.Czyżby F16 nawalał? Jest mocny ale ma kiepskie
siły - tylko beamy standard i kilka mocnych rakietowców (ale nie kamikadze).
Czy on wie że potrzeba jeszcze bombowców, minowców i całej masy innych
wojsk? Obawiam się że niedługo pojawi się komunikat:
"Do F16: Temu panu już podziękujemy... " : )))) Nieco bardziej skomplikowana
sytuacja jest z Barbarianem. Wiem, jestem przekonany, że aktualnie ma
on za małe siły aby czynnie włączyć się do walki. Ale jego SDowe miny
i tak mogły by teraz sprawić nieco kłopotu. Aktualnie mamy umowę że żadna
ze stron nie będzie działać na szkodę tejk drugiej. Sądzę jednak że lada
moment mu się to znudzi jak tylko zaczniemy zajmować więcej planet Erra
tuż pod jego nosem. Chwilowo jednak jak najdłużej musimy utrzymać go na
nautral - siły Erra to i tak dużo jak na teraz. W pozostałych częściach
galaktyki sytuacja nieco unormowana:
- Viking (ponowna zmiana władzy) - obiecał walczyć z Erra utrzymując się
w koalicji. Oby tak było bo dzięki niemu Erra utrzymuje część sił na swojej
wschodniej granicy a nie na naszym froncie.
- Qju - wciąż dostarcza mi scanery i coś przebąkuje że nie lubi Husha
i Erra, walczy z Immortalem utrzymując względną stabilizację sił na wschodzie
- Subspiciak, Lyrian - mamy z nimi pokój dzięki działaniom Rebelsów (pełen
sukces polityki mojego wielkiego sojusznika!).... mają nas wspomóc i mają
oddać nam for free trochę planet. Ale ja coś im nie do końca ufam. No
zobaczymy....
- Legion (ponowna zmiana władzy) - żyje nam się dobrze ale bez mocnej
współpracy. Zgodnie z moją prośbą ma Erra na enemy i wciąż walczy z Immortalem
wsperając Qju i Lyriana (co jest dobre bo utrzymują Imma w ryzach)
- Immortal - ostro się wywiją na wschodzie, w sumie mamy jako taki pokój
ale na współpracy z nim mi nie zależy, zależy mi natomiast aby nie skumał
się z Erra/Barb. Qju i spółka utrzymują go w ryzach. Tak trzymać chłopaki!
- Hush - obstawiam że to przypupas Erra choć nie wiem jak współpracują
po zmianie wodza imperium Erra. Ogólnie szykuje się na Legiona. To w sumie
dobrze bo nie będzie mógł wesprzeć Erra. Nie jest on obecnie znaczącą
siłą ale lepiej nie mieć go przeciwko sobie.
- xyz - jego imperium stanowią pojedyńcze kropki na mapie galaktyki....
2515:
Porażka... Erratica. Stracił na prawym cyplu, tak jak planowałem, całe
600 "Elci" (standardowy design). Czym nas teraz zatrzyma? Ech... łatwo
poszło. Viva waleczne wojska Cozini!
2516:
107/84/2494/7208/2438/155/218k/9695/1
Rok ten na długo pozostanie w pamięci wszystkich narodów galaktyki. I
nie dlatego że Erratics stracił kolejne 100 nubianów na cyplu centralnym
(oczywiście dzięki walecznym załogom Tytanów), nie dlatego że stracił
kolejne kilkaset tysięcy ludzi na tymże cyplu. Przyczyna jest o wiele
wspanialsza. Wielka niezwyciężona Cozinia po raz pierwszy znalazła się
na miejscu pierwszym! YEA!!!!!!!!! Tum tu ru tum!!!!! Wielkiego triumfu
nie zakłuci nawet informacja o wielce prawdopodobnym przyłączeniu się
Barbariana do wojny. Ja jednak nie mam zamiaru go zaatakować pierwszy.
Cozinia zawsze walczy honorowo - mamy NAP. Ponadto aby zacieśnić koalicyjną
współpracę przekazuję Rebelsom (chwała im) i Vikingom (chwała im) terki.
Rebelsi ostro rozpracowują wschodni cypel co pozwala mi się skupić na
centralnym i granicy zachodniej. Viking bardzo sprawnie wiąże część sił
Erraticsa. Ciekawy jestem jaki jest stosunek Husha do tych wszystkich
wydażeń? Dodatkowe doniesienia wywiadu:
ludność: Cozinia 78mln, Rebelsi 58mln, Erratics 72 mln, Barbarians 34
mln.
2517:
110/85/2398/7332/2531/155/221k/9861/1
40 kolejnych nubków Erra powiedziało: bye,bye. W sumie to będzie jakieś
850 trupów? (+ Viking ubił jakieś 400) Kolejne 500tys. mieszkańców Erraticsa
poszło spać na wieczność. Huh.... Erratics..... dziwna nazwa. Barbarian
przyłączył się do wojny. Minuje co się da! Śmierć barbarzyńcom! A swoją
drogą fajnie się gra kiedy wszystkie planety są zielone : )))
2517 i 1/2:
Skotar złapał mnie na podprzestrzennym kanale komunikacyjnym. Zaproponował
swoje wejście do sojuszu... a ja już nie mogę zmiecić rozkazów dla swoich
wojsk. Trudna sprawa... co robić?
2518:
Erratics stracił kolejne 470 nubianów w górnej części śrdokowego cypla.
120 nieco niżej, jeszcze niżej 30 oraz 50 w luźnym wypadzie moich jednostek,
mającym za zadanie nieco namieszać na jego terenie. Część z tych nubianów
to były nie lubiane przez moje wojska rakietowe A-1. A więc w sumie od
początku konfliktu Erratics stracił dzięki moim wojskom jakieś 1520 nubianów.
Ładnie : ) Swoją drogą z jednej z potyczek popełniłem błąd. Flota polaciała
z rozkazem "escape" i nic nie zbombardowała... przy okazji nie zniszczyłem
bazy Erra... trzeba będzie rzucić tam mocną ochronę i poprawić rozkazy
dla wojska. Co do Barbariana... chyba nie ma co się przejmować. Wprowadzenie
go do sojuszu spowolni przejmowanie planet przez Cozinię... chyba nie
warto. Kontynuuję atak. Cele taktyczne:
bez zmian. Zlikwidować cypel centralny (prawym zajmuje się z sukcesami
Rebel), utrzymać i wyrównać pozostałą część granicy.
Rozdział 6: Druga wojna z Barbarianem - klęska
wrogów
|
2519:
Rozpętała się prawdziwa jadka z Barbarianem. Trochę pobluzgał na nadprzestrzennym
i rzucił swoją flotę. 290 standardowych i.... 98 (Bastard class) rakietowców
full wypas (rating 25000) Wada: słabo bronione i słaba inicjatywa, Zalety:
jeśli strzeli pierwszy to niszczy co się da. Mam więc dwie metody na walkę
z tymi jednostkami: dużo chaffu (szczególnie na tą grupkę 98 sztuk) i
trochę rakietowców z wysoką inicjatywą (może więcej moich kamikadze?).
Najgorsze że ma on także spowalniacze, a więc atak beamowcami jest z góry
skazany na porażkę. Chaff więc będzie niezastąpiony. Trochę także postestowałem:
Z drobnych sukcesów: środkowy cypel już nie istnieje, przejąłem go w całości.
Wschodni dogorywa pod ciosami Rebelsów (choć nie mieli oni tam żadnej
dużej potyczki). Zaczyna się robić poważnie.......he,he prawdziwe piekło.
Aha... i co dopiero zauważyłem oberwałem Barbarianowym pakietem. Starty:
200tys. ludzi i 17 defensów.
2520:
Jest ciekawie. Barbariansi chyba okażą się godnym przeciwnikiem. Fu###...
straciłem jedną całą utajoną flotę minującą. Chyba będę musiał wolniej
się przemieszcać na terenie walki aby nie wpadać na nowiutkie pola minowe
Barbarian. A nie! on wysadził to pole minowe... shitman! Ubić dziada!
Trzeba jasno zdefiniować cele:
- oczyścić do końca środkowy cypel, - utrzymać dotychczasową granicę na
zachodzie z lekkim napieraniem na wroga aby wiązać siły, - na wschodzie
utrzymać granicę, tam zaatakuje Mrozu.
2521:
Własnie wódz Cozini, czyli ja, wcianm sobie obiadek. A tu nagle patrzę...
kur..... Moje transportowce mineły się z MT o 1ly !!!!!!!!! KUR.......
Co za małpiszon... prześpieszył. Postanowiłem zaryzykować... zaatakuję
główną flotę Barba, tuż przy naszej granicy. Ma tam 120 rakietowych Bastardów
i jakieś 350-450 bimów, ja 300 torpedowych Neutronów i 800 bimów z masą
chaffu. Robiłem testy. Naiwne rakietowce Barb rzucają się na chaff, wtedy
ja mogę ich spokojnie rozpracować. Oby tak było. Niech siła i honor będą
z moimi wojskami! Poza tym atakuję jeszcze jedną jego planetę na której
Lampart-Lemur zrobił porządek z bazą. A Barb jest całkiem dobry. Ewakuował
się z Boolean po tym jak zniszczyłem mu tam bazę i ruszyłem flotą do ataku.
W gospodarce natomiast robię generalne porządki. W końcu znalazłem chwilę
czasu na zrobienie tego.
2522:
Warto chyba powiedzieć co się stało.... : ))) Od teraz ten dzień będzie
obchodzony jako dzień chwały i zwycięstwa. Dzielni wojownicy Cozini roznieśli
w pył 120 rakietowców Barbarian i 450 standardowych bimów. Yeaaaa! Jak
tego dokonali. Cóż, nie chwaląc się sam opracowałem plan:
rok 1 (2520):
rakietowce kamikadze atakują 3 planety Barba, obok najlepszej z nich mam
flotę 300 nubków.
rok 2 (2521):
W wyniku uwolnienia tych planet od baz atakuję 2 z nich, pomijając najlepszą.
Barbarian sądząc że ją także zaatakuję rzuca tam CAŁE SWOJE SIŁY. Oczywiście
jak bym zaatakował to 300 moich nubów poszło by w piach. Ale ja podrzuciłem
obok tej najlepszej ukrytą flotę. Trzon Narodowej Armii Cozini. 800 Tytanów,
300 Torpedowców i 3000 chaffu.....
rok 3 (2522):
Dopiero wtedy uderzyłem... Barbarian wciąż bojąc się abym nie zaatakował
tymi 300 nubkami stał tam gdzie był, ba! nawet coś dorzucił. Tam były
wszystkie jego siły. To co się wtedy stało ... to był koniec wielkiej
Barbariani. On już nie ma floty. Ech... o sile jednostek stanowi dobra
informacja o sytuacji na polu walki. Nawet najlepsze jednostki nie mogą
być dobrze wykorzystane jeśli nie wiemy co się dzieje na froncie. Ale
to już wiedzieli Chińczycy 1000 lat temu.... Barbarian niestety nie. Cenię
go, był twardy - w przeciwieństwie do Erra który jeszcze teraz podrzucił
mi na moją planetę 60 nubków do skasowania... bucheche. Ale powiedzmy
definitywnie: TO JEST ICH KONIEC. Warto teraz aby Rebel zaatakował Husha
i Imm. To wyeliminuje naszych ostatnich wrogów.
2523:
Trzeba przyśpieszyć ofensywę. Teraz kluczem jest szybkość zajmowania planet
wrogów Cozini. Zmieniam więc taktykę, atakuję średnimi siłami w wielu
miejscach na raz. Ty bardziej że w tym roku zniszczyłem tylko 20 nubków
Erra (uch, opuszczam się!) i Barbarian skosił mi jedną bazę delekim wypadem.
A Rebelsi chyba wypowiadają NAPa Immortalom.
2524:
Atakuję frontalnie na całej lini. Szkoda czasu, jak osiągnę poziom zajmowania
3-4 planet wrogów na rok to dopiero wtedy będę zadowolnony. A Barbarian
wciąż się broni. Zbiera flotę na zapleczu choć stracił w tym roku kolejne
bazy i 2 planety. A Erratics? Szkoda gadać... W gospodarce ostatnio przyłożyłem
się do rozwożenia minerałów. Efekty już widać, kilkadziesiąt nowych torpedowców
jest włączany co roku do mojej floty. Nie wspominam oczywiście o setce
Tytanów. MT dał mi Hush-a-boom. I dobrze, bo Rebelsi chcą mi przekazać
teraz swoje bombowce aby wyprodukować nowe na Hushah. To będę miał ich
już ze ... 3,5 tyś? Mrozu mówi że to megalomania, i mi i tak się podoba!
Arghhhhhh... straciłem na minach 1000 lekkich bombowców! A więc nie biorę
od Rebelsów. Robie swoje B-52 na Hush bombach. Pre-Cozinator class. Zastąpią
Pretorianów.
2525:
From: Barbarians
To: Coziny
" No dobra... poddaję się. ........ "
From: Coziny
To: Sojusznicy
Witam Wielkich Imperatorów, Sytuacja w grze uległa wyklarowaniu i wszystko
wskazuje na to iż nie nastąpią już "znaczące" zmiany, a przynajmniej nie
są planowane. W związku z tym biorąc pod uwagę obecną sytuację w grze
oraz pozycję polityczną każdej rasy (a głównie stosunek do największego
sojuszu:
Cozinia/Rebelia/Vikingowe/Subspiciaki) proponuję następującą kolejność
graczy kończącą grę (w nawiasach liczba posiadanych planet +/-2) aż po
miejsce 6:
1 sojusz: Cozin , Rebel
3 Viking (94)
4 Qju (74)
5 Legion (74)
6 Subspiciaki (36)
Proszę o komentarze w ramach grupy odbiorców tego maila oraz o potwierdzenie.
Po zakończeniu uzgodnień wewnątrz naszej grupy zakomunikuję ustalenia
pozostałym graczom. Jeśli komuś pozycja drastycznie nie odpowiada proszę
także o informację. z pozdrowieniami Emperor Cozin" ........
Odzew na maila był marny a finalnie okazało się że "poddanie się" Barbariana
to chęć wejścia w jakieś układy. A niech spada na drzewo! WAR!!!!! Teraz
120 nubów Erra skasowanych oraz 60 Barb.
2526:
Sytuacja polityczna się plącze, Barbarian nie wydał teraz rozkazów, zniszczyłem
kolejne 60 nubów Erra.... W najbliższym czasie wiele się wyjaśni. Ze względu
na marny odzew na temat propozycji zakończenia gry snujemy z Mrozem trochę
wredny plan. Immortal? Muszę maksymalnie przyśpieszyć zajmowanie planet
Erra i Barbariana, a później to się zobaczy...
2527:
Wszystko się pokręciło. Barbarian znów chciał pokoju ale znów zaczął stawiać
jakieś warunki planetarne. Legion i Lyrian ponoć sprzymierzyli się z Immortalem
przeciwko nam. Jeśli tak to bardzo tego pożałują. Ciekawe jak się Qju
na to zapatruje. Lada moment nastąpi zmiana wodza Vikingów. Subspiciak
obiecuje że będzie cały czas z nami sojuszu. Nawet mu ufam... Ależ kręcioł!
Wszystko powinno się wyjaśnić w najbliższych latach. Czy tak czy inaczej
zbieram siły. Pokazanie pięści zawsze pomaga : ))) Niezależnie od tego
komu ją pokażę!
2528:
138/121/2583/4227/3544/156/243k/11k/1
Troszkę się wyjaśnia. Barbarian (Skotar) zaakceptował nasze warunki. Oddaje
nam 50% swoich planet. Część przypadnie mi, część Rebelsom (Mrozu). Z
tego względu ofensywę na południe nieco ograniczam, pozostawiając tylko
tyle sił aby uprzątnąć zupełnie Erraticsa. Dzięki temu będę mógł uporządkować
zarządzanie całymi siłami. Z ciekawszych newsów to liczba moich Tytanów
(beam) operujących na frontach galaktyki przekroczyła właśnie 3,000. To
napawa optymizmem : )
2529:
Problemy w koalicji. Odezwał się stary wódz Vikingów - Sed. Jak widać
wciąż nimi dowodzi. Ale chyba coś mu odwaliło bo obrzucał czcigodnego
wodza Rebelsów - Mroza, oraz mnie kupskiem błota i innego gnoju. Trochę
nie bardzo wiadomo o co mu chodzi. Przecież my działamy dla dobra całej
koalicji! Problem w tym że Viking urósł. Napasł się korzystając z tego
że Rebelsi i wielka Coizinia walczą z Erra/Barb. On ich udeżał w plecy...
i właził jak w masło. FUUU#####K! Qju wypowiedział nam NAP5 (do 2534).
Jeśli Qju zgadał się z Imm oraz Legionem i np. jeszcze z nawiedzonym,
złodziejskim, wrednym, kłamliwym Vikingiem to będzie wtedy ciężko (wszystkie
epitety są prawdziwe o ile nas zdradził) Wtedy pozostaje tajna opcja którą
kiedyś zaproponował Mrozu. Przejmuję planety Rebelsów... i zdobywam 120%
przewagi nad 2 miejscem niezależnie od tego kto to będzie. Wtedy wygrywa
sojusz Cozinia-Rebelia. Uch... co robić? Co robić? Klęska?
2530:
146/128/2526/4580/3676/156/253k/12k/1
Kurcze... dalej nie wiem co robić. Sytuacja wciąż nie jest jasna. Viking
jest z nami albo tak dobrze ściemnia. Imm wypowiedział mi NAP5 (do 2534?).
Qju po prostu wypowiedział NAP ale czy będzie atakował? Ponieważ wciąż
nie wiem co robić, chyba po prostu będę wzmacniał swoje terytorium. Szczególnie
na nowo podbitych obszarach po Erraticsie i Barbarianie.
2531:
Przejasnienie? Viking, Legion i Lyrian chyba oczekują jaki będzie rozwój
sytuacji... i wtedy przyłączą się do mocniejszego (Rebelia+Cozinia+Subspiciaki
lub Immortal+Qju). Subspiciak okazuje się prawdziwym sojusznikemi - nie
zostawia nas. Ciekawe czyli chyba każdy czeka. Immortal mocno zaatakował
Subspiciaka. Rebelsi dowodzeni przez Mroza rzucili się im na pomoc. Ja
tekże podsyłam tam pewne siły - na razie jednak tylko minowaczki. Główny
cel to poprawa gospodarki. Co do minowaczek. Barbarian chyba się wycofa
z planet tak jak to było ustalone. Będzie mi także robił minowaczki z
Heavy. Cool.
2532:
Jednak Vikingowie to ^$$%%@$$... Sed podwędził mi planetę po Erraticsach
którą zająłem. Hrrrr! Nie lubię tego. Tym bardziej że on to zrobił ostentacyjnie
wiedząc jaka jest sytuacja. Nie lubię go! Nie nawidzę go! Głupek sam na
siebie wydał wyrok śmierci. Wkurzył mnie tak jak kiedyś Barbariansi dowodzeni
przez Skotara. Oni już ponieśli karę (obecnie są jednak OK) Ale powoli....
jeśli mam mu zrobić kuku to teraz muszę się wstrzymać. Nadejdzie ten moment
kiedy się zemszczę Tylko wyjaśni się sytuacjia z Imm i Qju. Kiedy ich
główne siły zostaną pokonane rozwalę tą małpę - Seda. Zdrajcy będą karani
prez powieszenie! Śmierć! Ale teraz jestem dla niego najlepszym przyjacielem
:) Niech sobie myśli że jest mądry i cwany. Jesli wszystko ładnie się
ułoży to zaproponuję Skotarowi (Barbarians) wspólne zjedzenie Husha. No
zobaczymy...
2533:
Sytuacja się klaruje:
-------- Reblsi - dowodzeni przez Mroza - nie wymagają komentarza, oczywiście
stale pełen sojusz. Subspiciaki - dowodzeni przez Lolo - twardo w naszej
koalicji, pomimo przejściowych trudności. Nie zapomnimy tego! Barbarians
(Skotar) - już prawie w koalicji. Choć po tym jak dostał łupnia od nas
ufam mu tylko w "90%". Powoli wycofuje się z ustalonych planet i chyba
będzie robił mi miny. Viking (Sed) - ma wieeeelką krechę, ale póki co
pozostaje neutralny. Oby jak najdłużej! Legion - spiskuje przeciwko nam
choć cały czas jesteśmy na friend. Też się wacha i też aby to trwało jak
najdłużej. Potem mu wyjasnimy że nie lubimy spiskowców. Lyrian - Zapadła
decyzja o jego eksterminacji za 3 lata. Udostepnił swoje bramy naszym
wrogom łamiąc NAP. Poza tym to będzie dobry przykład dla wachających się.
Qju (Dzaskul) - wróg, pomimo naszego wcześniejszego wsparcia obrócił się
przeciwko nam wchodząc w sojusz z Imm. Immortal (K.Graczyk) - Buduje wielki
sojusz przeciwko nam i walczy z Subs. Hush - Totalny brak zdecydowania,
sam chyba nie wie czego chce. Trzeba go będzie z czasem wyeleminować wzmacniając
przy tym Barbariansów. Reszta już się nie liczy. -------- Pojawił się
nowy MT, trzeba będzie go śledzić. Najgorzej jednak że wyleciał od strony
Immortala. Z Qju własnie mi się kończy NAP. Wszystkie planety u niego
na pewno stracę. I jest to bolesna strata. 7 upasionych planet. Większość
minarałów zabrał z nich Subs, aby nie wpadły w ręce wroga. Z jednostek
które tam zostały porobię teraz kilka dywersyjnych atatków. Spróbuję zniszczyć
jak najwięcej cięzkich koparek Qju. One są drogie a więc chyba się nie
ucieszy. Z niektórych planet wyślę także ciekawe pakieciki na nowe planety
Immortala. Zawsze te kilkaset tysięcy ludzi mu ubiję. Liczę na to że nawet
800tys.
2534:
156/135/2742/7897/3965/156/266k/12k/1
No i wojna się rozpoczęła. Łatwo skosiłem 2 bazy które Qju miał u mnie.
Na jego wypasioną na maxa Ultrę wystarczy 200 chaffu i kilka rakiet. Bucheche.....
Trochę gorzej z planetami które miałem u niego. Wiedziałem że je stracę
no i się zaczęło. Kilka baz zmiótł mi od razu. Moje dzielne załogi zamknięte
w pancernych Tytanach walczyły do końca. Trochę mu ubiłem, ale nie tyle
co chciałem. Do piachu poszło kilka jego lekkich jednostek, torpedowiec
"Jeździec Apokalipsy" i co najwazniejsze 5 jego ciężkich koparek. Tamte
rejony mam stracone ale zrobię tam przynajmniej nieco zamieszania. Niestety
z moich pakietów na Immortala niewiele wyszło... Qju za to wsadził w moje
planety 7 pakietów po 15Mt! oczywiście z warpem 16 jak to na PP przystało.
Na pólnocy nieco lepiej. Chyba uda mi się złapać MT. Subs przekazał mi
transportowce z minerałami. Immortal z Qju prą do przodu ale tu im idzie
znacznie wolniej. Siły Immortala oceniam na 3,2k nubianów, Qju na 2,7k
(niestety zniknęła mi z radarów flota jego torpedowców), Legiona na 2,1k,
Husha (chyba go kupili) na 1,0k, Lyrian 500 [suma 9,5k] Przeciwko nim
wystawiamy 4,0k capitali Cozini, Subspiciaków na 700, Rebelsów na 2,3k,
Barbariana 650 [suma 7,6k) No i niezdecydowany Viking z 4,2k nubianów.
Za rok atak na zdradzeckich Lyrian. Lyrian nie tylko udostepnił swoje
bramy dla Qju ale i rozwozi mu minerały do pakietorów. Legion nie lepszy.
Ostro przekazuje naszym wrogom tachary. Zginie za to... ale później. Nie
możemy atakować przecież wszystkich na raz. Teraz występuję do niego z
misją ostatniej szansy.
2535:
No i fajnie! Zaczęła się robić prawdziwa kiełbasa, chociaż Mrozu nazywa
to bigosem. Lyrian zaatakowany, Rebelsi dowodzeni przez Mroza skopali
atak na całej linii. Nie została zniszczona połowa baz która miała zostać
zniszczona. Kuuuupa! Jak można było tak zwalić sparwę ???? Oczywiście
ataki Cozini na południu wszystkie co do jednego przebiegły pomyślnie.
Zniszczyłem dwie planety Lyrian a resztę pozbawiłem baz. Qju skosił mi
resztę planet na swoim terenie pakiecikami po 7-15Mt. Kilka na każdą planetę.
Zero szans na obronę pomimo że postawiłem tam bazy z dwoma miotaczami
pakietów. Jak by tego było mało Immortal szrżuje na HW Subspiciaka. 1k
jego duchów z 2k chaffu. Nie sądzę aby zaatakował HW w tej turze, jest
zbyt ostrożny. Raczej testuje nasze siły, na jaką obronę możemy sobie
pozwolić. Ja przynajmniej tak bym zrobił. Oczywiście nie mogę rzucić swoich
sił do obrony tej planety. Planuję coś gorszego... coś okropnego. Mianowicie
zamierzam w jednym roku skroić największego zdrajcę tej gry, niejakiego
Legiona. KIJ MU W UCHO!!!! Porozdawał tachary wszystkim naszym wrogom
pomimo naszych próśb... Co więcej zerwał z nami wszelki kontakt. Pora
na jego śmierć. Mrozu zaakceptował ten pomysł. Wrogowie zdobywają inicjatywę
na froncie. Pora to odwrócić. Główną flotę rzucam na Sol. Jest tam jego
1,8k Phlantaxów oraz 6k chaffu. Oby się nigdzie nie przemieścił! Obym
wygrał...........W sytuacji jeśli by chciał współpracy gotowy byłem zmienić
rozkazy natychmiast.
Rozdział 8: Zmierzch Imperium
|
2536:
O tej generce nic nie chce mi się pisać... Czy była nudna? Nie!!! Była
makabryczna, druzgocąca, fascynująca, przeraźliwa i powalająca. To chyba
był najważniejszy rok gry. Ponad 80 bitew, 1020 komunikatów z frontu.....
Legion padł. Atak przeprowadzony był perfekcyjnie. straciłem 400 nubianów.
On 1700 (bitwa na Sol) oraz kilkadzisiąt baz i kilka planet od razu przestało
istnieć. Zrobiłem to na tyle sprytnie że z flotami wysłałem kupę terek
i bombowców. Nawet Qju przyznał że było to ładne.
Moje centrum padło, atak przeprowadzony był słabo, ale celnie. Zaatakowali
mnie Barbariansi dowodzeni przez Skotara. ZDRAJCA!!! Wkorzystał ustawienie
na friend aby mnie zaatakować. Wykorzystał bycie w sojuszu aby mnie zniszczyć!
Immortalsi zaatakowali moją flotą która stacjonowała na HW Barbariansów.
Stracona cała - 900 nubianów. ZDRADA! ZDRADA! Jako wódz Wielkiej Cozini
składam tu uroczystą przysięgę. Zmiotę Barbariansów, zabiję każdego czubka
który pochodzi z tej rasy. To jest początek końca tych %$@####$. To będzie
ich największa porażka! Od teraz każdy mówiąc o Skotarze i Barbariansach
będzie z politowaniem kiwał głową... A teraz plan, czysty, prosty i precyzyjny:
Mrozu sam przejmuje obronę północy oraz Subspiciaka. Ja przejmuję Legiona,
liczę iż uda mi się przejąć około 50% zaatakowanych planet. Pozostałe
powinny pozostać ziemią niczyją. Staram się utrzymać pokój z Hushem, który
już wypowiedział NAP Rebelsom dowodzonym przez Mroza. Ale większość sił
rzucam na [tu brzydki epitet] z południa. Dobra lekcja... zawsze
dobijaj wroga do końca.
Ważne jest także szybkie odzyskanie panowania w moim centrum. Mam nadzieję
iż to nie będzie trudne. Barbariansi to przecież [tu brzydki epitet].
Także kluczowe jest zabranie minerałów z Sol po bitwie z Legionem. Swoją
drogą wódz Legionu się nie odzywa. Czyżby został zabity w trakcie bombardowania?
Ciekawe jest także, a może raczej kluczowe, jak ułoży się sytuacja z Vikingami.
Oby nie wystąpili przeciwko Cozini. A więc do dzieła!
W miedzyczasie: Moi szpiedzy pracowali dzielnie. Trochę się wyjasniło.
Otóż to nie Immoratalsi zmontowali koalicję przeciwko nam ale zdradzieckie
Qju dowodzone przez Dzaskula. A to [tu brzydki epitet ale nie tak brzydki
jak ten przy Barbariansach]! Jeszcze mi sie chwali że on tam sobie
będzie bezpiecznie siedział w swoim rogu a nas tylko będzie atakował.
Qurna. Za szybko teraz to wszystko się zmienia. I to zmienia się w złą
stronę. Wódz Rebelsów ma doła? Tak mi się przynajmniej wydaje... Zmiana
na stanowisku wodza Vikingów. Teraz dowodzi niejaki Marc. No zobaczymy,
zobaczymy... chociaż jestem przekonany że ci ze wschodu robią wszystko
aby przeciągnąć go na swoją stornę.
W międzyczasie: "Hello cozin, cpop> No chyba wiesz kto tu z kim walczy?
Tak, wiem. Od najblizszej tury to my ze soba bedziemy walczyc. Z tego
co sie dowiedzialem w tej grze nie obowiazuja NAPy, wiec od najblizszego
roku jestesmy w stanie wojnie. Pozdrawiam Marek Jeszka a.k.a. Marc"
Kolejny NAPołamca? No to ładnie. Z całej tej bandy [tu brzydki epitet
ale nie tak brzydki jak ten przy Barbariansach] tylko Qju i Imm był
chonorowy.
Viking to [bardzo brzydki epitet]. Słyszycie! Marc TO NAPOŁAMCA!
Nieco później: Widzę pustkę... to chyba już koniec. Na jednego naszego
nubka przypada 3 ich. Na jedną naszą planetę 2 ich. Ogólnie każdy walczy
z 2 i 1/2 innych ras. Amen. Przerobiłem z Mrozem scenariusz totalnego
zwycięstwa. Przejmuje on moje wszstkie planety i nuby. Pobija kolejnego
gracza o 120% w wyniku... teoretycznie możliwe. W praktyce mniej jak 50%
szans. Pomysł odrzuciliśmy.
Kilka minut później: Istnieje mozliwość, że Qju nie będzie z nami walczył.
Czyżby więc nie wszystko stracone??? Ech...
Jeszcze nieco chwil później: Subs wymięka. Nie wiem jak to będzie. Ech..nawet
marne pocieszenie z tego że jak widać Skoti to marny strateg. Rzucił flotę
na stratę gdyż nie pozostawił jej żadnej mozliwości ucieczki czy nawet
uzupełnienia zapasów.
2537: (link: MAPA)
Jak by to powiedział Mrozu: " O Bosze!".
Cóż, gożej nie bywało. 89 bitew, 1100 komunikatów z frontu. Większość
bitew wygrałem, ale były to mało ważne bitwy. Legion ubijany jest fachowo
ale wciąż fika. Buduje rakitnice na swoich planetach. Dobrze że mam tam
chaff. Babrarian na moim terenie koncentruje flotę. Ja za to zaczynam
zadawać mu pierwsze straty. Zniszczyłem około 40 jego nubianów na terenach
Cozini środkowej (okolice mojego HW) Sprawy polityczne wciąż się nie rozwiązały.
W sumie jakie to ma znaczenie, już i tak wszyscy walczą przeciwko nam.
Viking bez wypowiedzenia wojny zaatakował nasze granice. ZDRAJCA! Koleny
sojuszo/napołamca. Uch, co za czasy. Swiat teraz obwituje w takich. Na
szczęście nie zadał mi żadnych poważnych strat. Chwilowo nie miał jak,
ale zaczął podciągać groźne floty nad moje terytoria. Czy tak czy inaczej
to chyba koniec.... Na każdego naszego nubka przypada 3 ich, na każdą
naszą planetę 3 ich.... to koniec.
Trochę później: Tak, to na pewno koniec. Przy pogadance z szefem Rebeliantów
doszlismy do wniosku że nic nie osiągniemy walcząc ze wszytkimi.Pora się
poddać... no może tak nie do końca. Pod warunkiem że Vikingowie nie będą
pierwsi. Kto to widział aby zdrajcy mieli zająć honorowe podium? Jest
silny ale tylko dzięki nam. Czy już zapomniał jak zbudował swoją siłę
na współpracy z nami przeciwko Erra? Poddając się zastosowaliśmy ostatni
chwyt który miał zapobiec totalnemu zwycięstwu Vikinga. Zgodziłem się
na poddanie się jeśli Qju lub Imm zajmie 1 miejsce (to poszło do Qju).
Mrozu zgodził się jesli Imm zajmie pierwsze miejsce (to poszło do Imm).
Nie wiem czy uda się nam coś wskórać. Chyba nic z tego. Qju upiera sie
aby to Viking miał 1 miejsce. Cóż, mają bardzo wymieszane planety a Qju
jest za słaby na tą pozycję.
Jakiś czas potem: Jest! Udało się. Immortal się zgodził. Trochę nam nie
ufa ale się zgodził! Totalna zmiana ustawienia w galaktyce! Jeszcze nie
wiem co i jak ale znów wszystko ustawiło się na głowie..... Qju nam pomógł!
Stanowczo nie zgodził się na pierwsze miejsce Immortala. Widziałem że
jak zaczną dzielić się miejscami to sami skoczą sobie do gradeł. Buchecheche!!!
Poczuli zapach złota. No zobaczymy jak to będzie dalej..... Dałem Immortalowi
słowo, że bedzie miał pierwsze miejsce. Ależ dyskusje... każdemu ta gra
daje w kość. Ogólnie to już chyba nikomu się nie podoba. A plany porobione.
W tej turce każdy zajmuje się pożądkowaniem. Potem Rebelsi oczyszczą zaplecze
w planet wrogów. Jak się okazuje Hush i Lyrian przyłączają się do nas.
Wiekszość sił zostanie potem rzucona na Qju aby powalic go na kolana.
Wtedy też Viking już nie powinien się za długo bronić pomimo iż posiada
największą flotę. Barbarian nie chciał do nas się przyłączyć... he,he
i dobrze. Bo nawet jak by się przyłączył to i tak bym go anihilował. Wydałem
rozkazy moim flotom. Trzeba odbudować odpowiednio duży stack który pokona
stack główny Vikinga.
I jeszcze trochę później: O NIE!!!! Umieram! Ale akcja! Qju rzucił propozycję
aby zakończyć grę już z bierzącymi wynikami w score, jeśli tylko ja i
Mrozu zgodzimy się na zakończenie. Oczywiście wśród tych wyników nie widnieje
Immortal. Czyli wygrałem? A może jestem głupi i naiwny? Przemyślę to jutro.
Boję się że Qju chce po prostu udowodnić Immortalowi że możemy go zdradzić.
Albo jest tak przebiegły albo.... nie wiem. Przemyślę to jutro. Czysta
polityka! Dziwne, Viking poparł Qju na forum intergalaktycznym. A Immortal
(zwany prosiakiem) nas zdradził! Napisał że w sumie to on może mieć drugie
miejsce a Viking pierwsze. Zgłupiał totalnie? Dawaliśmy mu przecież pierwsze....
ale bigos. Jak rozumię jago zdrada zwalnia mnie z danego słowa.
Kolejna runda negocjacji: Qju ponowanie nas poparł na forum z propozycją
zakończenia natychmiast zgodnie ze score.. ale bez Immoratala. Immortal
jak to usłyszał to zaczął kwiczeć jak zażynane prosie. Ucheche! Gożej
że Viking jak poczół złoto to nagle mu się odwidziało i juz siebie widzi
na pierwszym miejscu. Tak naprawdę to teraz zaczynam znów wąptpić w rezultat
tych dyskusji. Viking i Qju już wiedzą że pomiędzy nami a Immortalem jest
już niewiele dobrego. A właśnie współpraca z nim (do której nie doszło)
była naszym głównym atutem. Qju chyba się waha. Odezwał się za to Cichy
(Legion). Zaproponował ocieplenie stosunków i rzucił prawie stronicowy
wywód o tym że nie miał wyjścia obracając się przeciwko Cozini i Rebelii.
Nie do końca mu ufam. Znowu odwala podwójną grę? Nie ufam mu, ale dam
mu szansę. Ostatnio zaczynam się zastanawiac po co nam wogóle Starsy skoro
można grać kożystając tylko z maila. He,he... od trzech tygodni nie było
generacji a w polityce wydarzyło się więcej niż przez ostatnie sto lat.
Trochę pózniej: Poprawka: generacji nie było od miesiąca. A wojna polityczna
wciąż trwa.
Bardzo później: No i stało się. Przeprowadzono żenujące głosowanie w którym
nawet wziąłem udział. Na mnie głosowała większość .... Rebelsi, Subs,
Legion (tu chylę czoła), Qju (tu także chylę czoła).... i zająłem 3 miejsce.
Legion i Qju zachowali się bardzo fair! Trzeba będzie się im jakoś odwdzieczyć
w innej galaktyce. A poza tym nie chce mi się już nic więcej gadać....
Sam nie wiem czemu zgadzam się na takie zakończenie. Pewnie dlatego że
i tak wszyscy mają juz tej gry równo dosyć.
1. Viking 108/80/3275/11k/4501/151/10k/3
2. Qju 76/72/679/3978/3077/156/174k/7743/5
3. Cozinia 156/115/2577/4831/2896/156/274k/12k/1
4. Rebelsi 107/101/4153/5659/2275/156/244k/11k/2
5. Immortal 90/...../4
6. Legion 66/28/943/1184/326/148/141k/6209/6
7. ...
Epiolg:
Cóż, ta gra była dla mnie ciągiem sukcesów których nie potrafiłem
finalnie obrócić w zwycięstwo. Najpierw rozwaliłem Frayesa, potem podbiłem
Subspiciaków i ostatecznie dzięki wsparciu Rebelsów totalnie zanihilowałem
Erraticsa i prawie Barbariansów (inwazja zatrzymana). Potem także obtukłem
mocno Legiona. No i finalnie w wyniku przepychanek politycznych wypadłem
na 3 miejscu z najlepszym score.
Szczególne podziękowania należą sie Mrozowi z którym miałem perfekcyjny
sojusz od samego początku i w wyniku czego uzyskałem najlepszy wynik w
grze (Mrozu drugi). Thanks! Nie mogę także zapomnieć o Subspiciakach (Lolo)
którzy najpierw dzielnie walczyli jako wrogowie Cozini aby potem stać
się naszym najlepszym sojusznikiem. Dziękuję także Dzaskulowi (Qju) oraz
Legionowi (Cichy) za ostateczne poparcie w głosowaniu i unikanie kombinatorstwa
głosów.
Najbardziej żałóję jednak ,że pierwsze miejsce zajął Viking, gdyż ono
mu się zupełnie nie należało.
Takie życie :))) Cozinia Victum!
Cozin 24.11.2003
|